HarryH

Ja się nikogo nie boję, bo mam klasę 5. Firmy poważnie traktujące klientów robiły prawdziwe badania w tamtych latach i wydawały porządne tabliczki znamionowe, bo przepisy europejskie już były i było jasnym dla każdego w branży, że i w Polsce ograniczenia będą. Techniczne argumenty nic tu nie znaczą, po wejściu uchwały albo kocioł ma tabliczkę, albo nie ma. Przykład z sanepidem chybiony całkowicie, bo w sprawie kotłów masz i dyrektywę, i ustawę, i rozporządzenie i jeszcze uchwały.

@digiTwoja wiara w sądy naprawdę mnie wzruszyła. Wyrok będzie optymistycznie za 3 lata, a straż miejska przez ten czas będzie u ciebie codziennie.

Otóż nie:

Uszczelnienie talerza jest tu bez znaczenia.

Z góry to raczej sypie się tylko popiołek. Albo kolano nie jest dokręcone do rury podajnika i sypie na połączeniu albo masz tę dziurę w kolanie. Kolano czasem działa kilkanaście lat, a czasem na mokrym i zakamienionym węglu może przegnić i w 2 lata.

Jeśli nie ma na tabliczce, to dla urzędnika jest pozaklasowy.

Może już kolano przetarte? Zdejmij cały wentylator razem z przedłużką i zajrzyj, czy nie sypie sie węgiel z dziury w kolanie do kanału powietrznego.

Ja bym się nie śmiał przed obejrzeniem tej zapalarki i sposobu zabudowy.

Ale co to jest sprawność palnika? Zeby palnik miał 90% sprawności, to zawaliłby wszystko sadzą i smołą z niedopalonego paliwa. I co to jest moc dostarczona z paliwem, bo takiego dziwoląga pierwszy raz w życiu spotkałem. Chodzi o masę paliwa*wartość opałowa? Kocioł zawsze będzie miał taką moc, jaka wyprodukuje palnik - straty. A wielkość wymiennika jest po to, by te straty sprowadzić do poziomu wystarczającego na certyfikację. W sumie to i tak poziom, przy którym dalsze obniżanie temperatury spalin przynosi już tylko kłopoty, a nie korzyści ekonomiczne. Resztę masz opisaną wyżej.

Gwinty w zasiarczonym popiele zgniją, lepiej by były pod blaszką, niż w komorze.

Zrób 2 otwory co najmniej 8 mm obok tych urwanych śrub (jak masz głowicę kątową lub wałek giętki, to nawet nic nie trzeba demontować). Włóż nowe śruby przez otwór w rewizji, lekko zapunktuj spawarką by się nie ruszały i gotowe.

Zawór podłogowy kalibruje się na 0 a zawór co na 100%.

Tyle tylko, że powinna byc możliwość wyłaczenia pompy na czas kalibracji zaworu. A tu zawór otwiera się na 100%, grzejniki zalewane są wodą 65, a powrót kotła 35C i wszystko rozjeżdża się na pół godziny.

W Techu właczają się wszystkie pompy i kalibrują się wszystkie zawory, nawet gdy prądu nie ma 1 sekundę. A przy aktualnym stanie sieci, mam to kilkanaście razy w tygodniu, więc w pierwszej wolnej chwili kupię jakiegoś ups z sinusem.

Tylko 4. Dlaczego -szereg elektrochemiczny.

Pojemność zasobnika w Lagunie to żart. Jeśli ktoś ma wyręczać starszą damę w zasypywaniu pelletu co kilka dni, to NBE jest rozsądniejszym wyborem.

Ja kupiłem ten z linku i jest identyczny, jak wyjęty z Defro Komfort Eko Lux 2019 r.

W poniedziałek nawarstwi się efekt zamkniętego kilka dni sklepu, powrotu zimy i długiego weekendu. Pewnie cały ten sklep padnie.

Akumulatory NiCd były powszechnie stosowane w technice wojskowej, górniczej a nawet jako baterie kolejowe. Dziwne tylko, że mało który dożywał 4 lat, z ich użytkowanie to była ciągła walka z efektem pamięci i dendrytami, które trzeba było przepalać.

O pogodówce na zaworze wogóle zapominasz, ten regulator pokojowy steruje zaworem po swojemu, żeby uzyskać temperaturę w pomieszczeniu.

Ustawiasz temperaturę powietrza w miejscu, gdzie wisi regulator. Np. 20C. Potem w sterowaniu tygodniowym ustawiasz korekty dla tych przykładowych 20C, czyli jeśli ustawisz w poniedziałek o godzinie 8 korektę -2, to regulator będzie dążył do 18C.

Nie polecam i nie mam z tym nic wspólnego, ale niektórzy zamawiają nowe tabliczki znamionowe z odpowiednią klasą. O ile nie rozpędzili się z przedwczesnym wpisem do ewidencji kotłów. Wywalenie dobrego peleciaka na złom to kretyński pomysł ustawodawcy o zdecydowanie negatywnym bilansie środowiskowym.

Jest nielegalne, a prawdopodobieństwo mandatu jest niemal 100%.

Błekitny węgiel jest surowcem poprodukcyjnym firmy Polchar: Polchar Sp. z o.o. | Home

Tam nie ma śladu sadzy, a kocioł czyszczę co 2-3 miesiące wyłącznie z pyłu. Szamoty są cały czas bialutkie i czyste, nie ma sensu wogóle ich tykać. Trochę jak widzisz przez te lata się zmieniło.