marcus312

Tam oleju nie powinno być chyba że jest zastosowane sprzęgło hydrauliczne w co wątpię , prawdopodobnie puściło uszczelnienie na wałku przekładni tzw simering .Trzeba wybudować silnik i sprawdzić co się stało skąd pojawił się wyciek przy okazji cyknij fotkę co tam siedzi w środku .

Jednostkę zewnętrzną z pewnych względów specjaliści polecają budować od strony północnej lub zachodniej. Taki duży zbiornik czym to jest podyktowane taki duży odbiór wody czy rodzaj bufora coś z przepływem delta lepsza.Można wentylatorki dołożyć na kaloryfery też coś pomoże chociażby dla testu.

Wełna słabo wygłusza są lepsze materiały .Byłem niedawno u znajomego ma za ścianą łazienkę od sąsiada słychać jak sikają myślałem ze w szafie ktoś mu sie załatwia.

Idealnie czasami trudno trafić żeby z jednej strony nie wpaść w taktowanie a z drugiej w częste defrosty , kolega ma widocznie dobrane wzorcowo.

Chodzi o to że wspomagając grzałką ograniczmy częste defrosty jak pompa w nie wpadnie wtedy gdy pracuje w ekstremalnych warunkach w niskiej temperaturze powoduje to że układ ma lżej a nawet mogą być oszczędności .

Jeżeli pompa ma w takich warunkach częste defrosty to czasami oszczędniej wychodzi włączyć wspomaganie grzałką.

Też nad tym myślałem kiedyś jednak nigdy nie było czasu żeby to zrealizować , mam tylko jedną studnie ,skoro masz dwie studnie to na początek zacznij przepompowywać wodę z jednej studni do drugiej sprawdzisz przepływy między nimi ,trudniej będzie sprawdzić jak to się będzie zachowywało jak już pompa będzie pracowała w tym układzie czy nie za szybko się wychłodzi dolne zródło . Trzeba też pamiętać o składzie wody o filtrowaniu bo szybko zniszczy wymiennik .

Są zatrzaski ale po podważeniu śrubokrętem da się to zdjąć .Podważamy samą krawędz żeby nie urwać przekaznika od pinów przyłączeniowych.

To że przekażnik cyka nie znaczy że jest sprawny wg mnie jest uszkodzony ten zaznaczony na czerwono jak są problemy z pomiarami miernikiem tego przekaznika to można mu zdjąć tą obudowę plastykową i wtedy widać co tam w środku się stało pewnie wytopiła się ta blaszka ze stykami.

No to i tak więcej Tobie wyprodukowało u mnie tylko 2 kWh i to pilnuje odśnieżania .Pompa ciągnie więcej bo ma sprężarka ciężej trzeba pamiętać że ma dotrysk czynnika dlatego ma takie dobre parametry przy niskich temperaturach ale kosztem większego poboru prądu przez sprężarkę , w tzw zwykłych pompach im zimniej tym mniej czynnika spręża i ma sprezarka lżej dlatego pobiera mniej prądu ale trzeba wspomagać sie grzałkami gdzie w efekcie końcowym i tak wygrywa Twój panasonic T-CAP.

Przekroczy ale u siebie na liczniku w inwerterze sieciowym natomiast na liczniku z zakładu energetycznego już nie koniecznie bo dochodzi jeszcze zużycie bieżące Zużycie ma spore a i produkcję dużą jak w takim miesiącu jak teraz wyciąga 40 kWh gdzie u mnie z podobnej wielkości było niecałe 9 kWh musiało mu dobrze świecić słonce u mnie były chmury.

Pewnie sobie poradzi w odpowiedniej proporcji z dydykowanym paliwem , ale badany był na 5 klasę na pellecie i ekogroszku i każdy inny rodzaj spalanego materiału może być potraktowany jako spalanie odpadów śmieci co wiąże się z konsekwencjami w razie kontroli.

Jaka jest ta ilość w przypadku twojej instalacji PV , ja nie miałem takiego punktu w umowie .

Można montować fotowoltaikę do instalacji jednofazowych ale z ograniczeniem do 3,68 kW mocy paneli PV.

CO i CWU na jednej pompie się robi te heiko ma chyba 5 kW mocy grzewczej.

Spróbuj usunąć te odpryski dłutem coś na wzór stolarskiego chodzi o to żeby było zaostrzone w jedną stronę do tego dospawać jakąś przedłużkę z pręta pod odpowiednim kątem i pościnać odpryski uderzając młotkiem .Tak wykonany skrobak może potem służyć również do czyszczenia wymiennika kotła z grubszych nagarów .

Inwerter sieciowy o ile dobre pamiętam podnosi o 1 V - 2 V żeby wprowadzić swoją energię do sieci .Problem podwyższonego napięcia w sieci i tak będzie dotyczył wszystkich a nie tylko tych co mają fotowoltaikę .

Szkoda że za pierwszym razem przy wybraniu całego paliwa nie udało się zauważyć tej rękawicy ale czasami tak bywa że sie przeoczy i potem jest problem bo niby wszystko sprawdzone a nie działa jak należy .

Kotły i ich elementy są ze zwykłej stali węglowej która koroduje i nie ma się co dziwić że to wszystko ulega rozkładowi .Węgiel to kwaśne środowisko im więcej siarki tym gorzej , jak do tego dołożymy mokry węgiel to w 2 lata potrafi zgnić .Mechanizm czyszczący jest fajny ale trzeba o niego dbać i po skończonym sezonie zdemontować wyczyścić wszystko dokładnie i poddać konserwacji .

Ruszt płytka z otworami jest żeliwna gr 10 mm wymienna , boki wymienne żeliwo gr 30 mm góra zamknięta szamotem reszta konstrukcji palnika plus kaseta powietrzna blacha gr 3 mm. Zrobiłem też modyfikację głośnego buczącego napędu wykorzystałem do tego kawałek rynny plastikowej który pasuje idealnie na kołnierz silnika fi 60 mm do środka można użyć tej samej rury tylko zmniejszyć jej średnicę po przez wycięcie nadmiaru rurki tak żeby nam weszła do środka tej fi 60 mm .Wtedy uzyskamy tuleje która pasuje do silnika i motoreduktora na kołnierze żeby uzyskać osiowość .Dołożyłem też 8 szt Wibroizolator gumowy C 2x gwint wewn 15x20mm M5 .Do zasprzęglenia zastosowałem sprzegło kłowe trzeba dorobić też kawałek wałka na klin na fotkach widać o co chodzi .Rezonans buczenia mocno się zmniejszył testuje to dopiero około miesiąca wiec trudno tu pisać o jakiś trwałości tego rozwiązania nie mniej jednak koszty modernizacji nie wielkie i zawsze można wrócić do wersji wcześniejszej .Motoreduktor jest teraz obrócony tak że jest silnikiem do góry .

Zwykłe blachy które tam były wcześniej były też grubości 30 mm nie mniej jednak jako że była to zwykła stal węglowa to węgiel lubi bardziej przylegać przyklejać się do blachy wypalanie też było zauważalnie w niewielkim stopniu a jako że miałem już wcześniej szamot stal to przyszedł czas na żeliwo które jak na razie najlepiej się sprawdza jest trwalsze a opał nie przylega.

Witam po dłuższej przerwie w miedzy czasie palnik mojej konstrukcji przeszedł kolejny lift głównie napowietrzenie została zwiększona ilość otworów w płytce rusztu obecnie jest 39 otworów fi 6 co poskutkowało obniżeniem obrotów na dmuchawie i lepszym dopalaniem węgla .Kolejna modyfikacja to wymiana boków palnika na płyty żeliwne gr 30 mm udało mi się takie dorwać na złomie.Palnik pracuje na mocach średnio 4 kW - 6 kW spala czysto bez niedopału na róznych typach węgla .

@HarryH Kominiarzem nie jestem chciałem jedynie podkreślić taki fakt że często nam się wydaje że mamy kotłownię kwity a problemy pojawiają się gdy dochodzi do wypłaty odszkodowania albo skorzystania z dotacji .Wcześniej w poście z którego się wycofałem napisałem że są potrzebne 4 ry potwierdzenia czyszczenia komina przez kominiarza ty poprawiłeś mnie minusem że tylko jedno ok niech tak będzie wg prawa , oczywiście użytkownik może to robić samodzielnie tylko potem nie jest w stanie tego udowodnić gdy będzie się starał o wypłatę odszkodowania dlatego zawsze lepiej mieć o papier więcej niż za mało.

Jak kwit podbity to znaczy że wszystko jest w należytym porządku

@Ryni Zgadza się ma to jedynie sens w tym przypadku gdy użytkownik chce znać stan swojej instalacji natomiast podpisu nie uzyska i jak spłonie dom będzie problem z odszkodowaniem .