Skocz do zawartości

shogunzlasa

Stały forumowicz
  • Postów

    1801
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Treść opublikowana przez shogunzlasa

  1. Jeśli 5tą klasę da się osiągnąć w niezły sposób poprzez inny palnik jak w PVce czy sztokerze - to na to bym się nastawiał biorąc 5tą klasę, da się tam też pokombinować ze spalinami bo właśnie wymiennik nie jest wielkości tira. Jeśli tu retorta nie przechodzi to raczej nie ma co się w to bawić. Dla mnie jako użytkownika sprawa wygląda prosto - jak już pisano powyżej - nie chce sadzy, chce rzadziej czyścić piec i wszystkie azotany i inne pierdy ważne w laboratorium mnie nie interesują (do czasu aż sąsiedzi przestaną truć pół świata) - chce poprawić warunki użytkowania tego co mam - czyli retorty. Tutaj popieram, że nie ma co się bić i konstruować kapliczek do pieca tylko zasadzić coś ala ten deflektor do ekoenergi, garczek, patelnie czy inne coś. Ciekawi mnie tylko czy jakby takie coś wykrzesać z perlitu / wermikulitu byłoby lepiej - nie nagrzewa się, odbić swoje odbije, nie promieniuje, nie stygnie - może i na małej mocy by nie przeszkadzało...
  2. Czyli z punktu widzenia użytkownika odwrócone patelnie, tarcze hamulcowe pomagają zmniejszyć problem w postaci ilości sadzy w wymienniku. Niestety jak już to bywa producenci muszą niezależnie od swojej woli kierować się emisjami stąd taki a nie inny kształt "podstawowych" żeliwnych deflektorów. Moim zdaniem nie ma co świata zmieniać i takie właśnie garkotłuki wystarczą do poprawy sytuacji z punktu widzenia użytkowania kotła - z punktu widzenia ekologów pewnie nie :D Co do materiałów na deflektor, jeśli ceramika nie, żeliwo promieniuje (co niby w tym przypadku bywa pomocne) - pytanie co z izolatorami... Perlit, wermikulit w wersji sproszkowanej są tanie jak barszcz, do tego są lekkie - gdyby udało się zrobić z tego tanie, trwałe mazidło którym można ten garnek wysmarować to odpadł by problem chłodnego materiału i kopcenia...
  3. Ja bym się skupił na bardziej przyziemnych sprawach. Podoba mi się propozycja żeliwnego woku - nawet bym poszedł dalej i próbował odwróconego, wysokiego gara - podciąc go tylko by spaliny wyszły z boku i tyłu. Co by się miało odbić - by się odbiło, oddzieliłoby to płomień od ścian wodnych więc i temp tam powinna być wyższa. Oczywiście brak powietrza wtórnego do dopalania itd itd - ale ciekawi mnie efekt - największy problem to ilość materiału do rozgrzania i promieniowanie - ale i tak tam będzie cieplej niż w komorze spalania gdzie mamy stal ze schłodzoną wodą to i powinno być lepiej... Co do rozgrzewania materiału - jeśli mamy żeliwo i ceramike. Żeliwo chyba zawsze będzie przewodzić ciepło i nie stanie się izolatorem - ceramika odbierze ile może i po tym etapie izolatorem się stanie - dlatego po dogrzaniu jest lepiej...
  4. Fajnie się pali jak się mocy nie moduluje... Wracając do deflektorów. Ogólnie potwierdzają się moje przemyślenia w tej kwestii - nie ma co pchać na siłę szamotu gdy z drugiej strony mamy wymiennik. Grunt to zadbać o to by to co wybija z retorty miało się gdzieś odbić - to już moim zdaniem jest dużo, przy dobrych wiatrach się to dopali w drodze powrotnej...
  5. Klasy klasami, normy i inne pierdoły biją w użytkowników. Użytkownikowi zależy na tym, by było mniej sadzy - jeśli jest to możliwe dzieki np. szamotowi - spoko - tylko jak widzimy nie mieścimy się w badaniach co normalnemu użytkownikowi u tyłka nie wisi - problem taki, że przez te daremne normy producent w taki szamot się bawić nie chce - bo jak badań nie przejdzie to tego nie sprzeda... Nie czarujmy się - nie da się stworzyć czegoś idealnego - bo jak powyżej by to było zbyt upierdliwe - to jak z wymiennikiem pionowym i poziomym - tu się gorzej czyści, ale rzadziej, tam się łatwiej czyści za to często się syfi... Po prostu fajnie by było gdyby tej sadzy było mniej - ale tutaj jest za dużo zmiennych - praca z inną mocą, odległość deflektora itd itd. O cuda tu nie chodzi - tylko wnerwiające jest jak się włoży 2 cegły szamotowe do pieca i pracuje to lepiej niż to co włożył tam producent kotła... Jak widać da się coś sensownego wymyślić - bo SKAM z SV200 i sztoker w piątej klasie są stosunkowo niewielkie patrząc np na inne kotły które są duże jak stodoła - tylko to już faktycznie inne konstrukcje palnika -ba, nazwałbym to, że sam palnik to komora spalania... Pytanie do tych którzy już kotły mają - czy obkładać palenisko szamotami, czy nie, pchać patelnie i tarcze, czy nie itd i jak najprościej "poprawić kocioł" by było lepiej. Co do nowych konstrukcji - tutaj są ograniczone możliwości z racji na normy itd.
  6. W razie czego daj znać jak nowy palnik VG się sprawuje...
  7. Problem właśnie jest taki, że ścianki boczne zazwyczaj to już wymiennik. Pytanie czy obudowanie tego szamotem nie wzmoże kondensacji między ciepłymi płytami a chłodniejszym wymiennikiem. Wychodzi na to, że najlepsze rozwiązanie to jak piszesz - wymiennik zaczynający się dużo wyżej / dalej niż komora spalania. Kostrzewa na pellet ma w sumie ceramiczną komorę i miniwymiennik przy tym: https://www.kostrzewa.com.pl/files/Obrazy/kotly/EEI_Pellets/www_przekroje_EEI_Pellets+opis_przekroj_powiekszenie_01.jpg W sumie za podobny palnik można uznać węglowy SV200 - tutaj dorobić komorę spalania bez wymiennika i dalej coś kombinować, by nie było duże jak ciężarówka...
  8. Woda się nie nagrzewa, szybko stygnie, grzeje tylko max pół bojlera? Coś więcej o problemie...
  9. Ja bym brał kipiego lub pellasa revo. Spalisz tam gorszy pellet - ale to by mnie interesowało bo mógłbym go kupić w okolicy. Jak kupujesz certyfikowany pellet to rynna spokojnie daje rade..
  10. Jest temat o ocynku w instalacji i ktoś tam dosyć mądrze prawił, że inhibitory w instalacjach przemysłowych należy obliczać dawki, sprawdzać, uzupełniać itd. Pytanie więc czy lanie na "pałę" jak popadnie do domu daje jakiś efekt...
  11. Z mocą ciężko bo jednak się moc na palniku zmienia przez sezon. Aż mnie naszła ciekawość zbudowania odwróconej, żeliwnej patelni z nacięciami i wermikulitem od góry... :D
  12. Porządny kawałek wiedzy :P Problem jest jeszcze taki, ze to się musi jako - tako czyścić - bo w redukcję 100% wątpię. Czyli nowy trend do sprawdzenia - oprócz akumulacji - dodatkowa izolacja - tylko w piecu gdzie komora spalania mała - ciężkie do wytestowania...
  13. Hej, wątków na temat deflektorów było sporo - sporo tam gdybania, prób i błędów. Czy ktoś w miarę możliwości może odpowiedzieć na kilka pytań opierając się na powiedzmy to wiedzy i doświadczeniu - i powiedzieć co w Waszym przypadku przyniosło najlepsze efekty i jak je osiągnąć niewielkim nakładem. Chciałbym uniknąć teoretyzowania w stylu wydaje mi się, że... Pytania: 1. Jaka jest najlepsza wysokość deflektora? Tutaj można znaleźć sprzeczne dane - jedni polecają 10 cm, strony podają do 25... Gdzieś widziałem że 10cm jest OK - tylko podają wyżej, żeby się nie rozleciał. Od czego to zależy? Węgla, długości płomienia, mocy palnika? 2. Od czego zależy kształt i materiał deflektora (wklęsły, wypukły, okrągły, kwadratowy) - jaki jest zalecany do danej konstrukcji kotła i jaka jest zalecana wielkość w stosunku do palnika / komory spalania. 3. Jakie są fajne, tanie patenty na deflektor. Póki co widziałem: Tarczę hamulcową, wentylowana, zwykła Żeliwną patelnię - deflektor wklęsły Cegły szamotowe - deflektor ceramiczny U mnie najlepszy efekt dał otworowane ruszt żeliwny o grubości 1cm który kupiłem by siedział na stałe w kotle na którym położyłem płytkę gresową (8mm). Wielkość komory spalania około 35x35 cm, płytka 30x30 cm. Niestety po zwiększeniu mocy palnika płytka pękła i zastąpiły ją 2 mniejsze cegły szamotowe położone na tym ruszcie. Wielkość rusztu około 29x30 cm, 2 cegły są mniejsze. Wysokość - 20 cm nad palnikiem - Pytanie czy to nie za wysoko. Plus jest taki, że cegły leżą spokojnie na ruszcie, niedopalone cząstki osadzają się w wyżłobieniach rusztu od spodu (pod cegłami). Efekt lepszy niż zwykły, mały, żeliwny, wypukły deflektor. Obserwacje: Deflektor musi być stale ciepły - jeśli pracujemy w dwustanie z długim czasem przerwy - za dużo np. żeliwa może dać efekt odwrotny - dlatego fajnie jest mieć PID, lub dobrze ustawić 2stan.
  14. Totalnie nie znam się na pelleciakach, ale po forach widze, że ludzie narzekają na kostrzewe... Kocioł na pellet to głównie palnik i sterownik - dopasuj taki a dopiero później znajdź jakiś kocioł z tym w zestawie :)
  15. Który to ten idiotoodporny? :) Właśnie mnie ciekawi jak to jest z palnikami małej mocy... Poza chłytami materkingowymi ze stron producenta brakuje opinii użytkowników i konkretów o plusach i minusach danej konstrukcji... Ciekawi mnie ten kostrzewa VG...
  16. Hej, czy mógłby ktoś opisać rodzaje palników pelletowych? Jakieś info, plusy, minusy, jeśli ktoś ma jakiś czy jest zadowolony - jakieś info o tym palniku. O ile można znaleźć coś o podajnikach na ekogroszek o tyle pelletowe to czarna magia. Jest coś co dobrze spala kiepskie pellety? Widzę jakąś nowość - kostrzewa VG - ciekawy pomysł ale czy to faktycznie działa? Z góry dzięki za info
  17. Do autora tematu - 3 tony czego? Jeszcze zima do nas nie pomachała a tym bardziej nas nie odwiedziła... Palę 2 miesiące od 15 września - w domu 21-23 stopnie jak kto ukręci i 24 w łazience + CWU non stop. Kończę 800 kg węgla 26MJ. Dom to jakieś 150m2, otwarta klatka, goły strop i 10 cm styro. Jak działa u Ciebie sterownik pokojowy? Jak widze to hasło to mi słabo...
  18. Mnie też to ciekawi :D
  19. Od tego są odpowietrzniki :) Po prostu muszą znać swoje miejsce w szeregu...
  20. To jeśli to z lewej strony na dolnej belce to odpowietrznik automatyczny to Ci pompa gromko zapierdziela do przodu a podciśnienie zasysa powietrze z automatu obok, przez co masz non stop świeże bąble w pętli. Druga sprawa jest taka że jak się termostat otworzy to pracują 2 pompy w szeregu - to też będzie hałasować - jedna tłoczy z siłą x, druga ciągnie z siłą y. Czyli podbierasz powietrze i roznosisz po całym układzie - zapowietrza się podłogówka, pompy...
  21. Szum jak szum - albo powstaje gdy jest za duży przepływ, albo jak jest powietrze w instalacji. U Ciebie to drugie. Masz odpowietrznik automatyczny po części ssawnej pompy - pytanie który - pompa tłoczy w dół czy w górę? Masz po jednym z każdej strony. Jak normalnie pompa w górę i zasilanie podłogówki to belka z rotametrami to jest źle kapilara założona, bo powinna być na powrocie (ale to już tam mniejszy problem bo pompa szybko to przemieli - tylko nie wiadomo gdzie zasilanie). Zasilanie grzejników i całej podłogówki to ta rura od spodu?
  22. Skam-PV to naprawdę fajny kociołek i widać, że powstał z myślą o klasie V, cena za to też niezła - ale patrząc na konkurencję to nie czarujmy się - większość kotłów to zlepa na maksa. Palniki obecnej generacji (np. ekoenergia), sterownik z magiczym PID i czujnikiem spalin - i hasła, że sam się ustawi, do tego 500 zawirowywaczy - rozmiar z podajnikiem to średnio 130x130 cm i cena 10-12 tys. Do tego człowiek w niektórych modelach nie nakombinuje z temp. spalin. Największa porażka jest taka - że i tak czasem nikt nie robi audytu i wstawi przewymiarowany piec, bo miał śmieciucha 28kW to tu wstawi 25ke na to swoje 120m2... Co do dotacji - to fajna sprawa i warto szukać i wymieniać, ale większość tych pozycji na listach refundowanych będzie gorsza w eksploatacji niż tzw. garażowe ulepy jak ktoś dobrze zestaw złoży...
  23. Podgrzewacz wody... To tak jak żarówka to element cieplny, a miał na składzie to podsypka pod kostkę brukową :D Zawsze się znajdzie sposób na obejście systemu. Ja np. myślałem o piecu 5tej klasy - ale niestety są duże gabarytowo, droższe, wymagają wkładu kominowego wg DTR. U mnie czekałaby mnie przeróbka kotłowni, postawienie wkładu kominowego (bo już po zasypowcu mam kwiatki na poddaszu), duża przeróbka instalacji. Zakupiłem tańszy kocioł (dobrałem bebechy do pieca o wymaganej wysokości), mocniej dmucham w komin, palę suchym opałem - wyszło dużo taniej (bez przeróbki instalacji - tylko minimum, bez wkładu kominowego), ale trzeba być swiadomym tego wyboru (gorszy wymiennik, więcej ciepła w komin - dla ceglaka lepiej - ale większe straty, popielnika nie używam bo kocioł jest tak niski, że nie opłaca się tam nic stawiać). Ogólnie jestem zadowolony mimo w/w wad o których wiedziałem wcześniej (kotłownia po drodze do garażu, worek na popiół za drzwiami - fajnie bo piec jest mały - więcej miejsca, niefajnie bo pojemnik na opał jest mały itd itd.). Wymiana pieca rzadko kończy się na samej wymianie pieca - więc jak coś robić to albo porządnie i mieć spokój. Albo jeśli taniej - to być świadomym wad danego rozwiązania - niestety nie zawsze jest kasa żeby zrobić coś na tip top. Co do firemek - najpierw bym rozważył czy chce 5 klasę, potem patrzył na osprzęt a firma to już chyba ostatnie co by decydowało. P.S. witkowski, galmet, stalkot, metalfach i inne to dla mnie jeden pies - biorą standardowy klocek kotła i wkładają tam co popadnie żeby było tanio - ciekawe czy to ktoś to przetestował, że osiąga daną moc, czy pasuje tam dany palnik, jakie ma emisje itd itd. - Jeszcze potrafią wcisnąć przewymiarowanego kloca - nie po to jest firma by użytkownik się pocił i zastanawiał czy ma dopasowany palnik do kotła...
  24. W sensie że galmet to ta dobra marka? :D
  25. Dokładniej - nie za pompą (bezpośrednio) a przed zbiornikiem - (czyli za pompą, ale daaalej) - ZZ jak sama nazwa wskazuje montuje się tam gdzie woda się cofa. Przy bojlerze woda się cofa grawitacyjnie (wężownica jest zimniejsza dołem więc woda spieprza w drugą stronę - do ciepełka - czyli do zasilania na górze) - dasz przed zasobnikiem i też jest git. To że ma być zawór za pompą nie oznacza że ma być do niej przyklejony, żeby pierwsze co robi pompa to waliła w ścianę zaworu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.