to jest banalnie proste, bojler płaszczowy poziomy pod sufitem w kotłowni, zasilanie i powrót miedź 18, najważniejsze jest miejsce zasilania, najlepiej w otwór w kotle na zawór bezpieczeństwa lub tuż na wyjściu z kotła ale jeszcze na grubej rurze przed redukcją, powrót też tak samo na dole,
temp. wody CWU jest zawsze taka jak na kotle, 45-60 stopni, jak prąd wyłączą to na grawitacji temp. mam nawet powyżej 90 st. i tym samym bojler się odkaża,
jest tylko jeden zaworek kulowy zamykany na okres letni jak grzeję bojler prądem, proste i niezawodne