Witam
Posiadam od niedawna kotłownię wykonaną przez hydraulika, której schemat poniżej załączam i proszę o ocenę przyjętego rozwiązania oraz komentarz odnośnie paru kwestii.
W kotłowni znajduje się piec na ekogroszek z zasobnikiem (20 kW), zbiornik na CWU (140 L), pompy CO, CWU i cyrkulacyjna. W skład instalacji wchodzi m.in. kilkanaście grzejników z głowicami termostatycznymi i 3 niewielkie obwody podłogówki, każda z zawoerm RTL na powrocie.
1. Przy pompach nie ma zaworów zwrotnych (tzn. wydaje mi się, że ich nie ma, chyba, żebywają zawory kulowe zwrotne) - czy powinny tam być? (czy zawór np. przy pompie CO zabezpiecza przed "wyciąganiem" wody z instalacji CO zamiast gorącej z pieca?)
2. Przy pompach nie ma zaworów różnicowych - czy powinny być? (czy zabezpieczają pompę w przypadku zakręcenia wszystkich grzejników? tak rozumiem najczęstrzy sposób ich instalalcji)
3. Zawór trójdrożny (bez automatyki) jest zamontowany na zasilaniu - z tego, co rozumiem jest on po to, by do grzejników nie podawać zbyt gorącej wody prosto z pieca, tylko nieco chłodniejszą po wymieszaniu z wodą z powrotu. Takie rozwiązanie jako wystarczające zalecił dystrybutor pieca, zamiast zaworu czterodrogowego. Czy w przypadu stalowego spawanego pieca na ekogroszek nie lepiej jednak by było zastosować czterodrogowy, by ustrzec się wykraplania wody i korozji spowodowanej zbyt niską temperaturą powrotu?
Czy może jednak aktualne rozwiązanie nie jest błędem? (wydaje mi się, że w aktualnej sytuacji zmniejsza się prędkość przepływającej wody przez piec, więc może nie następuje tak znaczne wychłodzenie - ale może to spowolnienie jest nieznaczne...)
Zawór zamontowany jest tuż przy piecu, powrót do pieca także, żadnych syfonów cieplnych itp...
4. Raz na jakiś czas (nie częściej niż raz w miesiącu) zdaża sę, iż kapie z zaworu bezpieczeństwa (chyba 6 barów) przy CWU. Kontrola ciśnienia w sieci (w innym terminie) wykazała ok. 3,5 barów. Czy możliwe są tak znaczne sporadyczne wzrosty ciśnienia w zewnętrznej instalacji? Czy zainstalowane naczynie wzbiorcze przeponowe nie służy temu, by ewentualne wzrosty ciśnienia niwelować?
To będzie pierwszy sezon kotłowni i całej instalacji, wolę wiedzieć, co mnie czeka. Zatem generalne pytanie - zostawić jak jest czy przerabiać? Jako że w przypadku konieczności przeróbek będę musiał każdorazowo wołać fachowca, wolę to przerobić raz z dobrze.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za każdy komentarz.