a-w

wyłącz kaps-lock, cegła w niczym nie pomoże ( no najwyżej nie będziesz fizycznie w stanie zapakować tych 100kg do zasypu :huh: odpal go od góry i przynajmniej połowę zaoszczędzisz, cudów nie ma, albo kto ci ten węgiel podbiera? albo zważ te wiaderko,

też mi to jakoś nie pasuje,chyba,że Polak "potrafi" :huh:

przy koksie to samo :o ? NIEMOŻLIWE !!! a to czy kocioł jest górniak czy dolniak jest cechą zupełnie odmiennej konstrukcji a nie sposobu rozpalania, wejdź na forum muratora i dokładnie przeczytaj temat "ekonomiczne spalanie węgla kamiennego" i wszystko zrozumiesz :)

to górniak, spróbuj odpalać od góry, na forum było sporo pisane, o normalnym ciągłym paleniu to możesz raczej zapomnieć,chyba,że koksem (producent niby dopuszcza choć nie jest żeliwny)

kurcze, kotłów na węgiel jest tyle co marek i typów samochodów, konkretnie napisz :o

wyłącz kaps lock i napisz jaki to masz kociołek i jak palisz :o

hmm, no to zobaczymy,kolega z pewnością kociołek zamontuje,bo musi (a pompę na wszelki wypadek,czy ciężkie mrozy też bym zamontował) :o

1,8m to około 18KW, musiałbyś palić na okrągło,spróbuj też węglem :o

a niby czemu ma stać w miejscu? przy takich przekrojach rur i sądze grzejnikach żeliwnych to musi płynąć, tym bardziej,że stary kocioł to ciągnął :o

moim zdaniem,jeżeli poprzedni kocioł "działał" to ten też będzie, oczywiście wszystko okaże się dopiero w praktyce :o

kolego,zabierasz tylko czas nam,nie chce Ci się przeczytać nawet prospektu swego kotła gdzie jak byk jest napisane "odpalany od góry", jeżeli Tobie się to widzi inaczej ,to się męcz dalej i płacz ale gdzie indziej :D

może najpierw poczytaj instrukcję do kotła bo to co wypisujesz świadczy o totalnie złym sposobie palenia a tym się już pochwalić nie chcesz

o co człowieku Tobie chodzi? nikt się nie cieszy z nieszczęścia jakim jest smród i smoła, nie przedstawiłeś nawet konkretnych danych co do kotła,sposobu palenia itd. przypominasz mi tylko klienta dzwoniącego do warsztatu i pytającego "panie,co to może być" zalecam udać się do wróżki,może pomoże....

to niestety smutna prawda,zwłaszcza jak się dostaje ofertę od przewoźnika ze składu,że ma o 100 taniej bez paragonu, reszte można sobie dopowiedzieć :D i masz rację aby brać obcy transport,zapłacić parę zł więcej i być razem z nim :D

wogóle to płomień jest jakiś dziwny,pewnie bardzo kopcący,jakby wogóle powietrza z palnika nie dostawał

mówimy tu konkretnie o U24, gdzie w/w zjawiska nie mają miejsca

właśnie czynimy próby palenia koksem, pali się bez zarzutu i wszystko jest fajnie oprócz ceny :D groszek którym palę 26KJ/ 640zł tona, koks 29KJ też groszek 900zł/tona, koksu wagowo wchodzi mniej i automatycznie skrócił się czas palenia, nie będę tu wyliczał,jeżeli cena koksu zejdzie do max 740zł/tona to wtedy warto nim palić

oczywiście, w dolniaku doskanale się spala

rozważałeś ogrzewanie elektryczne na drugiej taryfie? lub gaz?

OK, wszyscy wiedzą o co chodzi..... oprócz handlarzy,głupa rżną jak się o to pytam :)

:) a paliwo jakie?

U24 :)

i to jest smutna prawda, 90% węgla na rynku to klasa 33 i 34 co już na kpiny zakrawa,to paskudztwo jest wręcz niepalne, przemysł i koksownie stanęły to rzucili to na rynek a klasa 31 jest przerabiana na eko-groszek lub idzie na export :)

najlepiej to zrób to co ja :) a jakim cudem palisz w tym zbożem to nie mam pojęcia, na pytanie do producenta jak palić miałem do dziś odpowiedzi nie mam a widzę,że nadal reklamują :)

i dalej nic z tego nie wiesz :)