mistalova

Ups, mój błąd, już zapomniałem, że jeszcze istnieją kotły inne niż kondensacyjne.

Nie. To rozwiązanie z alle..... jeszcze pogorszy sprawę. Musisz podłączyć zwyczajny dwustanowy termostat, bezpośrednio do kotła. Wtedy będzie on pracował cyklicznie, np. dwie godziny będzie pracował, a dwie będzie wyłączony. Oczywiście musisz się liczyć ze znaczącym spadkiem komfortu.

Przyczyną - brak odbioru energii przez instalację z powodu wysokiej Pmin. (6.5kW!). Porada - olać taktowanie, za kilka lat jak kocioł ulegnie poważniejszej awarii to kupić następny z niską Pmin. (np. 1.9kW). Wyjście awaryjne - zainwestować w termostat, spadnie ilość startów kotla (i komfort zarazem).

Da się taniej. Można rozpalić ognisko w salonie.

1. Nie, ale zwiększa komfort. 2. Instalacja robiona zgodnie ze sztuką? Jest sprzęgło i dwie pompy?

Błąd wentylatora.

No to już całkowita tragedia. Rozdzielacz musi być powyżej pętli OP.

Nie wiem już co Ci odpisać, bo odwrotny montaż rozdzielacza mnie kompletnie osłabił... Jak w ogóle biegną pętle OP? najpierw do góry a potem w dół na podłogę? Przecież tak się zrobiły syfony, co zresztą może tłumaczyć objawy.... Ta instalacja jest cała do poprawy... Ten kto ją robił niech teraz zapłaci za poprawki.

Nie jest OK. Kocioł nie powinien pracować w aż tak krótkich cyklach. Zrób próbę: zdejmij z grzejników głowice i z zaworów na belce rozdzielacza siłowniki - Jeśli kocioł zacznie pracować w dłuższych cyklach to można będzie spróbować zmienić nieco sposób sterowania. Jeśli cykle nie ulegną wydłużeniu to błąd jest po stronie hydraulicznej. PS. zdjęcie jest odwrócone, czy rozdzielacz jest "do góry nogami"??? Przecież tego za chiny nie da się odpowietrzyć!

Nie ma jakiejś "sztywnej" granicy, po przekroczeniu której można orzec "taktowanie". Ja przyjmuję granicę 100 startów na dobę, czyli raz na kwadrans. Zresztą o prawdziwym "taktowaniu" to można mówić, jak kocioł startuje i zanim zacznie modulować moc w dół to już się wyłącza palnik - czyli np. po kilkunastu sekundach - to faktycznie jest nieprawidłowa praca, ale jeśli startuje palnik, chodzi kilka/kilkanaście minut a potem, kolejne kilka/kilkanaście minut chodzi tylko pompa, to nie ma co się martwić.

Brak odbioru mocy. Ile pętli OP ma rozdzielacz, że przepływ na mieszaczu to tylko 2/min? Tam powinno być co najmniej kilka razy więcej!

Przy tak symbolicznym ociepleniu zużycie 8m3 jest niezłym wynikiem.

To zależy jak jest dom zaizolowany termicznie. Jeden dom 120m2 będzie pasywny i wogóle nie będzie potrzebował ogrzewania, a inny "durszlak" będzie potrzebował i 10m3/24h. Opisz jak dom jest zaizolowany.

Odepnij termistor (czujnik zewn.) i ręcznie ustaw na sztywno 40'C . Bez sensu aby kocioł chodził na tak stromych KG.

Podziękować "firmie instalatorskiej" i poszukać normalnej firmy instalatorskiej.

Ustaw pompę na stałe ciśnienie - wtedy jak będą się przymykać głowice termostatyczne na grzejnikach, to pompa zwolni. Ps. Zastanawia mnie jeszcze to sterowanie pogodowe, skoro grzejniki i OP idą bezpośrednio z kotła... Masz aż tak wielkie grzejniki, że wystarcza im niska temp. taka jak z OP?

Co kocioł zasila (OP, grzejniki, mieszane), czy bezpośrednio czy przez sprzęgło, sterowanie termostatami/głowicami czy pogodowo? No i jak duża jest to instalacja? Jeśli to mała instalacja typu kilka grzejników czy kilka krótkich pętli OP to można by było dać na średni zakres (II), ale jeśli to dom a nie mieszkanie to na III zakres.

Zależy od instalacji. Wstaw projekt, ewentualnie schemat.

Dokładnie. Pompy z adaptacją mają pracować tam, gdzie panują zmienne warunki (opory przepływu) - np. głowice zamykające grzejniki, siłowniki na pętlach OP itp. itd.

Cała instalacja jest zrobiona na bakier ze sztuką. Założę się, że jest bez projektu. OZC chociaż jest zrobione? Bo choć teraz idziesz w dobrą stronę, to pewnych rzeczy już się nie poprawi - chodzi mi głównie o regulację przepływów - sypialnie gdzie przepływ=2l są chłodniejsze od pomieszczeń gdzie jest 1,5l, to oznacza konieczność podniesienia temp. zładu i ZNACZNE przykręcenie pomieszczeń z przepływem 1,5. Ogólnie kupa niewdzięcznej, nudnej i żmudnej roboty.

Tak. Przy pogodówce kocioł musi znać temperaturę zladu.

I spada Ci temperatura o 4 stopnie w ciągu kilku godzin?

Nie no, faktycznie się nie dogadamy. I bez urazy, ale skoro nie wiesz co znaczy linia TA i termostat PWM, to nie rozwiążesz sam swojego problemu - albo się sam podszkolisz (internet to kopalnia wiedzy) albo znajdziesz fachowca. Tylko nie wiem po co drążyć temat, skoro w tym wątku są co najmniej dwa prawidłowe rozwiązania???

Niestety nie masz racji. Google wyjaśni Ci dlaczego. Chyba, że po zdjęciu głowic i ustawieniu dosyć wysokiej temp. czynnika (np. na 75'C) nadal grzejnik nie będzie cały gorący - wtedy to oznacza albo za mały przepływ, albo brak mocy.

Mazilo, przeczytaj raz jeszcze co Ci napisałem wcześniej. Masz tam gotowy przepis na proste i tanie ogarnięcie instalacji. I będziesz miał to co chcesz - grzejniki będą ZAWSZE, 24/7 ciepłe. Za to odpowiada zwarta linia TA (kocioł pracuje cały czas) a za "kaganiec" żeby nie przegrzać pokoi wtedy robią głowice (ewentualnie siłowniki, choć to gorsze rozwiązanie). W efekcie masz identyczną sytuację jak w blokach (zawsze letnie grzejniki). A podłogówkę uruchomi sterownik poprzez uruchomienie siłownika na belce.