Skocz do zawartości

TIMON120777

Stały forumowicz
  • Postów

    3 533
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    28

Treść opublikowana przez TIMON120777

  1. dsz1985 nie jestem pewny ale to jest związane z oporami przepływu - gdzieś czytałem ale sobie nie przypomnę wpisz w wyszukiwarkę i poczytaj prawdopodobnie duże opory przepływu i przy otwierającym się zaworze stuknie sobie obniż bieg pompy i poszukaj w sieci dokładniej Gorom deflektor jakieś 15cm nad palnikiem
  2. masz mały odbiór ciepła i kocioł szybko zagrzewa zawartość układu i nie zdąży się dobrze złoże rozgrzac spróbuj obniżyć moc tak aby kocioł pracował dłużej, możesz też zwiększyć histerezę o 1st żeby musiał kolejnych kilka minut dłużej pracować.
  3. zmień powietrze daj 2% do góry lepiej kilka spieków niż newypalony węgiel w popiele-takie moje zdanie
  4. ustaw maksymalnie w jednym z położeń, odczekaj kilka minut i sprawdź jakie są poszczególne rury - zwłaszcza ta idąca na dom jak będzie gorąca to będzie to pozycja maksymalnie otwarty jak będzie zimna to będzie zamknięty, potem powoli zmieniaj nastawę aż do osiągnięcia zadowalającej temperatury - nie musisz się obawiać zagotowania kotła - w ciągu kilku minut nic złego mu się nie stanie, dogrzeje się i odstawi a Ty w tym czasie zdążysz się dowiedzieć w którą stronę kręcić aby mieć zamierzony efekt
  5. wydłużająz przerwę podawania zmniejszasz moc - jak wydłużysz zbyt mocno możesz zejść poniżej poziomu mocy minimalnej potrzebnej do wyrównania strat ciepła. kocioł będzie bardzo długo pracował i nie osiągał zadanej. skracając przerwę moc podnosisz - im większa będzie tym łatwiej kocioł zagrzeje to co ma do zagrzania i przejdzie w podtrzymanie. do przerwy podawania musisz dopasować nadmuch- im częściej podajesz tym mocniej dmuchasz i odwrotnie. musisz obserwować palenisko jak żar cofa sie za bardzo w stronę podajnika musisz skrócić przerwę podawania(lub zmniejszyć nadmuch) jeśli spada do popielnika to musisz przerwę wydłużyć (lub zwiększyć nadmuch) jak są spieki twarde i grube- zmniejsz ilość powietrza(lub skróć przerwę podawania) jeśli niespalony węgiel zwiększ ilość powietrza (lub wydłuż przerwę podawania) dodatkowo skracając czas pomiędzy podaniami musisz kontrolować czy nie pojawi się niespalony węgiel wtedy nadmuch do gory wydłużając kontroluj czy nie zaczyna spiekać wtedy nadmuch w dół nie podam Ci o jakie konkretnie wartości- musisz to na zasadzie testów na żywym organiźmie robić rada- reguluj jeden parametr jednocześnie, zapisz od czego zacząłeś abyś mógł się cofnąć gdyby coś się rozjechało. skoro moc jest wystarczajaca do ogrzania to najprościej będzie regulować nadmuchem według tego jak pisałem powyżej nie piszesz nic o powierzchni domu- nieocieplony ma spore potrzeby więc i spalanie większe będzie nie piszesz również jaka na zewnątrz temperatura a to również na poziom zużycia ma wpływ więc zużycie 40kg/dobę może być normalnym zużyciem albo przesadnie dużym - wszystko zależy od warunków.
  6. witaj aby ogrzać domek potrzebujesz dostarczyc odpowiednią ilość ciepła. kociołek aby ją wyprodukować musi dostać tyle opału i powietrza w czasie aby pokryć straty związane z ucieczką ciepłego powietrza poza domek odpowiadające za moc kotła parametry to czas podawania, przerwa podawania i moc nadmuchu u Ciebie zawala sprawę parametr pod tytułem przerwa podawania i zapewne moc nadmuchu przy tym co masz teraz to zagrzejesz wodę w czajniku ale domku nie dasz rady raczej zmień przerwę podawania z 2 minut do 60sekund oraz podnieś nadmuch do około 40% potem niech kociołek popracuje kilka godzin i opisz jak wygląda opał trochę mnie zastanawiają jednak te parametry ponieważ KARO DUO to tłok więc powinien mieć stały czas podawania opału i parametr nie powinien się pojawiać raczej w sterowaniu - ale może ja się nie znam aż tak jak myślę zmieniaj ustawienia i pisz czy lepiej jest czy gorzej
  7. skróty dość zagadkowe zwłaszcza że nie piszesz jaki to sterownik może warto sięgnać do jego instrukcji- to będzie najprostrze rozwiązanie- tam znajdziesz odpowiedź za co odpowiadają i jak należy je ustawiać. odnośnie zaworu to najlepiej jeśli nie masz pewności w którą stronę działa redulacja ustawić w jednym ze skrajnych ustawień i po minucie sprawdzić wszystkie rury- czy są zimne czy gorące, potem odkręcić na połowę zakresu i sprawdzić co się zmieniło i na której rurze pomijam że na pokrętle regulującym lub siłowniku powinna być jakaś podziałka cyfrowa lub skala informująca o sposobie działania. powinna też być instrukcja i w niej schematy działania. wrzuć zdjęcia zaworu - jak i gdzie dokładnie zamontowany i jak ustawiony
  8. imienniku drogi mało informacji jak dom nowy to spali ile mu wsypiesz jak stary i nieocieplony bedzie trochę lepiej już na dzień dobry kocioł za duży nawet jak chałupa stara i nie ocieplona wrzuć te zdjęcia dodaj więcej informacji o domku i o kotle- sterownik, ustawienia, temperatury na kotle i na ukladzie, jaki układ CO- czy tylko kaloryferki czy również podłogówka, są termostaty na grzejnikach albo termostat pokojowy?. co znaczy wydaje Ci się że dobrej jakości opał? podaj źródło i parametry- jak czeski to nie spieka i nawet przy złym ustawieniu może nie być kalafiorów w popielniku ps instalatora nie słuchaj
  9. od końca sprawdź w instrukcji swojego kociołka jaki masz mieć wymagany minimalny ciąg jeśli jest sporo większy to trzeba wyregulować=są narzędzia- szukaj na forum moc chwilowa kotła to połączenie ilości opału, czasu w jakim jest podany oraz ilości "wiatru" skracając przerwę podawania lub wydłużając czas podawania musisz korygować moc nadmuchu ale to nie działa liniowo większość wentylatorów od "0" do około 30% obrotów prawie nie wytwarza "sprężu" -trzeba na oko ustawiać krótko - zmiana czasów to zmiana nadmuchu również jak wydłużasz przerwy to mniej wiatru jak skracasz to więcej 6-10ton. nie pamiętam czy się chwaliłeś jaka powierzchnia ale ja pierwszy sezon (dom stary jeszcze nie był ocieplony) spaliłem 5,5tony i około 1,5m3 drewna w kominku. jak ociepliłem ściany zrobiło się 4,5t i trochę drewna w zeszłym sezonie po wrzuceniu wełny na strop 3400kg i zero drewna- no chyba w święta dla klimatu było palone raz lub dwa jeśli wyrzucasz poniżej 10% wagowo popiołu w stosunku do tego co wsypujesz do kosza podajnika to jest dobrze, jeśli więcej to albo opał do kitu albo ustawienia. o tym później. z tymi wahaniami masz w 100% rację jest to chore stąd moja sugestia by odłączyć siłownik i sterować ręcznie zaworem dopóki układ nie będzie pracował stabilnie
  10. i dlatego nie odpuszczam prawidłowej regulacji palnika- Ty masz doświadczenie- widzisz swój palnik i wiesz co możesz na danym węglu z tego palnika wycisnąć. Kolega nie wrzucił zdjęć popiołu czyli błądzę po omacku. zaczynam więc od rzeczy podstawowych. ja też 2 zimy w kotłowni spędziłem zanim trafiłem na forum i liznąłem tematu. wiem jak to boli kiedy tkwisz z oczami wlepionymi w płomień i zastanawiasz się czy wsadzić już głowę do środka czy poczekac do jutra. masz doskonałe narzędzie- ciepłomierz- niestety pojedynczy użytkownik jest skłonny iść w tym kierunku a szary Kowalski błądzi. Dlatego uznałem że nie trzeba od razu zakładać kiepskiego opału a raczej niedoskonałości wynikające z braku doświadczenia. chęci mam, czas jest jak już żuki pójdą spać a żonka jeszcze w pracy, to jest chwila by uchronić paru chłopaków od przedwczesnego rozwodu :P :P :P u mnie ciepłomierz możliwe że się pojawi ale dopiero jak kupię kocioł na miarę na razie by się marnował- takie moje zdanie.szoda nerwów że się opał marnuje Ja chyba nadal jeszcze jestem na początku ale są i tacy co dopiero startują i dobrze by nie odstawali od peletonu dzięki za słowa uznania Pozdrawiam PS wiem że sporo nie na temat ale czasem i odrobina cukru w tej beczce dziegciu jest potrzebna dla nowych użytkowników by wiedzieli że nie są samym sobie zostawieni Popiół z papierosa to to tylko z papierosa(wiem bo paliłem). z węgla zawsze będzie inny :D :D :D
  11. moje zdanie jest takie zawór ustaw ręcznie- siłownik nim macha jak chorągiewką na wietrze i ani zasilanie układu nie dostaje tyle ciepła ile trzeba ani powrót nie jest właściwie dogrzany zatem ręcznie tak aby na układ szło 50st i niech chodzi do jutra termostaty odkręć na maksa wszystkie zadana na kotle 60st i nie ruszaj do jutra powrót ignoruj. nie wiem czy mierzysz tylko czujnikiem czy masz również termometr ale do jutra ignoruj jak się układ ustabilizuje czyli przez kilkanaście godzin będzie stała temperatura na dom i stała zadana na kotle wtedy najpierw skontroluj tremperatury w pomieszczeniach i ewentualnie skoryguj ustawienia termostatów, potem odczekaj kolejnych kilka godzin i sprawdź jaki jest powrót. w zależności od tego doreguluj zadaną na kotle. reguluj tak by powrót miał w okolicy 40st to będzie na tyle jeśli chodzi o ogrzewanie. jak ustawisz powrót 50st to w nocy Ci tyłek zmarznie- mam wrażenie że odbiór ciepla masz dość duży i stąd takie niestabilne zachowanie całości. spieki zostaw na koniec ps jak podajnik 200kg na 2 dni to mi to pachnie niespalonym eko a nie spiekami wrzuć jakieś fotki popiołu
  12. oczywiście że masz rację ale: spróbuj wyregulować lepiej palnik może ciepłomierz pokaże jeszcze lepszy wynik. zakładanie że to co pokazuje jest "całkiem dobre" może prowadzić do błędnych wniosków. możliwe że u Ciebie to są ZALEDWIE całkiem dobre wyniki a mogłyby być bardzo dobre gdybyś miał prawidłowo wyregulowany palnik i czysty wymiennik. opał prosto z kopalni to nie świadectwo że i on ma prawo mieć spieki- pytanie co to za opał? nie zawsze spieki są wynikiem posiadania opału spiekającego- równie często są wynikiem złej regulacji palnika. można ten efekt zmniejszyć a nawet często wyeliminować właśnie poprzez regulację proporcji opału i powietrza w czasie.
  13. po co klapkę przymykasz? to sprawia że mniej powietrza będzie szło do palnika więc to tak jakbyś zniwelował to co do tej pory zyskałeś wydłużając przerwę, jeśli już to ją otwórz mocniej skoro nie chcesz podnosić nadmuchu sterownikiem
  14. ustawienie kotła to jedno regulacja układu to drugie ty masz kłopot z płynną pracą całości i od tego zacznij skoro wystarczało w zasypowcu okolica 50st na zimę to tak ustaw masz głowice więc one załatwią resztę. spróbuj odłączyć siłownik i ustaw zawór ręcznie z priorytetem temperatury zasilenia układu potem sprawdź jaką temperaturę będzie miał powrót przy zasilaniu powiedzmy 50st i zadanej 60st bez żadnych podbić dodatkowych temperatury kotła jak powrót będzie poniżej 40st to podnieś zadaną ale powoli po 2-3st moze być bowiem tak że w okresie większego odbioru ciepła(otworzył się jakiś termostat np) powrót na chwilę spadnie ale potem wróci do oczekiwanego poziomu. mój szwagier ma zawór 4d z ręczną regulacją domek nieocieplony starej daty o powierzchni około 250m2 i przy zadanej kotła 60st i ustaionej temperaturze na układ w okolicy 42st ma powrót równiez 40st. pokombinuj - ustabilizuj układ co do spieków to sterownik z pid więc musisz wprowadzić korekty ustawień startowych- no chyba że pracuje w trybie dwustanowym to wtedy tylko mniej powietrza
  15. miniek wszystko zależy od temperatury spalin jak czopuch gorący to obniżać możesz moc dalej ale jak nie za bardzo to działaj z nadmuchem.
  16. są dwa zjawiska - spiekania węgla i zjawisko spiekania popiołu z węgla. W przypadku zbyt wysokich temperatur w strefie żaru (np. w wyniku zbyt intensywnego napowietrzania złoża paliwa) może następować spiekanie się popiołu z tworzeniem dużych i twardych spieków żużlowych. Wszelkie działania, które prowadzą do podwyższenia temperatury żaru w palenisku, zwiększają jednocześnie ryzyko powstania spieków żużlowych. ogólnie rzecz biorąc dla mnie to co napisali na tym eko to bzdura jak podniesiesz temperaturę żaru powyżej temperatury topnienia popiołu to będziesz miał piękne kalafiory duże twarde i ostre. poza tym to co dla jednego kotła będzie dobrą nastawą podtrzymania dla innego może dać efekt w postaci schodzenia żaru lub przesypywania i nadmiernego wzrostu temperatury kotla w podtrzymaniu- róznice w odbiorze ciepła. u Ciebie występuje sytuacja zbyt krótkiego przebywania węgla w strefie żaru . zdąży on tylko odgazować ale się nie wypala- spada do popielnika. masz 2 drogi - dalsze wydłużanie przerwy podawania- obniżasz jednak moc palnika i może w pewnym momencie jej zabraknąć - podniesienie mocy nadmuchu - wzrośnie ilość powietrza i węgiel się lepiej dopali.
  17. zatem moim zdaniem kompletnie CI zbędne zasilanie 51st na poczatek skoro masz i tak termostaty skręcone na 2,5-3 oznacza to że to co idzie na układ i tak nie jest wykorzystane ponieważ termostaty zamykają dopływ. zmniejsz temperaturę idącą na układ do poziomu 40st wtedy automatycznie więcej ciepła pójdzie na powrót i nie będzie szaleństw takich. nie wiem jak działa siłownik i jak zaprogramowałeś reakcje w sterowaniu nim. jesli po obniżeniu temperatury na układ do 40st nadal będzie szalał może trzeba szukać przyczyny najpierw w niewłaściwym ustawieniu sterowania- może nie dajesz układowi swobody wystarczajacej(większe odchylenia od nastawy- zanim zawór zareaguje)może inaczej ustaw otwarcie zaworu lub histerezę ustaw na układ 40st - odkręć wszystkie głowice na grzejnikach na maksymalny przepływ, zignoruj na chwilę powrót jeśli siłownik posłucha. jak zacznie się robić w pomieszczeniach zbyt ciepło przymykaj termostaty, jeśli w którymś mimo otwarcia maksymalnego będzie zbyt chłodno podnieś temperaturę ale maksymalnie do 45st i poczekaj czy wtedy dogrzeje do wymaganej temperatury. jak uda Ci się znaleźć nastawę komfortoą dla zasilenia wtedy zajmiesz się powrotem. jeśli będzie na odpowiednim poziomie przy tych ustawieniach (zadana kotła+temperatura na układ) to problem z glowy, jeśli będzie sporo wyżej możesz obniżyć zadaną na kotle, jak będzie nadal poniżej oczekiwań podnieś zadaną.
  18. nie wiem jak regulujesz zaworem 4d ale jeśli steruje nim automat to możesz mieć kłopot osiągnąć jednocześnie wymagane zasilanie oraz powrót na ustalonym poziomie. zwłaszcza jeśli układ odbiera sporo ciepła. wtedy siłownik będzie przerzucał co chwilę ustawienie z dogrzewania powrotu na zasilenie. może daj większą tolerancję na powrót tak aby nie reagował zbyt szybko??? nie wiem czy masz termostaty na kaloryferach ale może warto spróbować ustawić na układ taka temperaturę aby przy ich maksymalnym otwarciu mieć temperaturę komfortową? czasem wystarczy 40-45st na zasilaniu aby mieć 22st w pomieszczeniach a ewentualne róznice dopiero korygować termostatami w przegrzewanych pomieszczeniach. jeśli da radę utrzymać powrót powyżej 40st to możesz obniżyć również temperaturę na kotle np do poziomu 60st ale musisz wszystko po kolei przetestować i wyregulować małymi krokami
  19. u ciebie kumulują się dwa problemy- niska temperatura powrotu na skutek niskiej temperatury na kotle oraz przegrzane pomimo tego pomieszczenia. jeśli masz tylko zawór na powrocie to masz trochę ograniczone pole manewru. spróbuj ustawić tak by temperatura powrotu była na poziomie około 40st. reszta ciepłej wody pójdzie na układ nadal o niezmienionej temperaturze i będziesz miał nadal przegrzane pomieszczenia, chyba że na tyle skręcisz zawór w kierunku zasilenia powrotu iż ilość ciepłej wody spadnie na tyle by domu nie przegrzewać. musisz przetestować kilka ustawień
  20. a pomyślałeś że Twój węgiel jest inny? inna wilgotność kaloryczność frakcja? to że eko ma mieć parametry 5-25 nie oznacza że u każdego będzie się to rozkładać identycznie. nawet ten sam węgiel może się różnic nieco parametrami, nadmuch-nawet ustawiony tak samo nie jest taki sam niestety- wystarczy inne doprowadzenie powietrza do kotłowni i inne ciśnienie atmosferyczne, inaczej ustawiona klapka na wentylatorze, inna wysokość i przekrój komina, inny ciąg kominowy - mogę tak różnice długo jeszcze wymieniać. dlatego jestem przeciwnikiem pisania o konkretnych nastawach i ich porównywania. to że macie takie same kotły to jedyne podobieństwo reszta jest inna zupełnie. skoro się kopiec zapada to skróć przerwę podawania., jeśli nie jesteś pewny temperatury spalin dotknij czopucha - jak się poparzysz to jest wysoka i możesz również zamiast skracać przerwę zmniejszyc nadmuch, jeśli dasz radę utrzymać na nim dłoń to lepiej sterować przerwą a nadmuch zostawić a jak wsypiesz sadpalu będzie niebieski i co wtedy??? daj sobie spokój z kolorem płomienia- kontroluj popiół- to jego wygląd mówi więcej o sprawności całego procesu a nie kolor płomienia. kiedyś sam ustawiałem na kolor i proponowałem tą metodę ale troszkę więcej dzisiaj wiem o płomieniu i odradzam zawracanie sobie nim glowy. no chyba że ciemnoczerwony i kopcący ale o tym wiecie wszyscy różne są powody zrywania zawleczki- najczęściej ciało obce w ślimaku- sprawdzić porządnie całość i usunąć. możesz na pustym zasobniku ręcznie ślimakiem kręcić i sprawdzić czy się blokuje- może wysoka temperatura palnika sprawia że gdzieś się odrobinkę coś odkształca i obciera. zajrzyj do palnika czy nie ma gdzieś nagaru, on też może być powodem blokowania opału i w konsekwencji ślimaka i zerwania zawleczki, może jest zbyt dużo nadwymiarowej frakcji w opale chociaż te żeliwne cudeńka grubszej frakcji się nie boją. zlokalizuj przyczynę - nie zgaduj
  21. emkg w temacie czyszczenia to ja nawet sterownika nie wyłaczam jak swoją bestię czyszczę - a musze odkręcać wyczystki i jest z tym trochę zabawy. jak pali nierówno to pobaw się z zaklejaniem otworów jak bregho. jeśli pali się bliżej kosza trzeba przesunąc nadmuch- poczytaj o jego modyfikacjach i spróbuj swoich w oparciu o jego bogato opisane próby. warto próbować tylko dużo silikonu i dużo cierpliwości. płomień powinien być ponad deflektor ale jego wysokość czasem zależy również od rodzaju węgla - są takie które palą się długim płomieniem a są i takie palące się krótkim- jest podział chyba na płomienne, płomienno gazowe i gazowe- czytałem odrobinę o tym ale nie pamiętam dokładnie. nawet chyba na tym forum coś było. często też wszystko zależy od mocy ustawionej i ilości powietrza. możliwe że wcześniej miałeś inne nastawy i inna temperatura złoża i wysokość płomienia były. niespalony eko możesz wrzucić powtórnie do zasobnika. hotmas ja używam do zdejmowania korony młotka. kilka delikatnych uderzeń ale płaską stroną żeby się siła na większej powierzchni rozłożyła a potem wszystko w Twoich rękach :D :D :D
  22. jak nie chcesz pozbyć się zbyt szybko tego kotła w wyniku działania korozji niskotemperaturowej i jednocześnie mieć komfortowe temperatury w pomieszczeniach zastosuj jakieś urządzenia regulujące. albo termostaty albo zawór ndrogowy wtedy będziesz mógł zadbać o odpowiednią temperaturę powrotu i cieszyć się komfortową temperaturą w pomieszczeniach 45st to i dużo i mało- pytanie ile stopni jest na powrocie i jaka temperatura spalin. przy tak bardzo przewymiarowanym kotle moze to dość nieciekawie wyglądać i nie tylko kociołek ale i komin można zniszczyć
  23. z tego co czytałem to do wielkości instalacji dobiera się moc oraz bieg pompy jeśli daje radę na 1 biegu dogrzać najdalej położone kaloryfery i całą podłogówke to nie ma sensu gonić mocniej. co prawda sprawność pompy jest najwyższa gdy pracują z pełną mocą-też gdzieś czytałem ale nie sprawdzałem jak to jest z tą sprawnością ale skoro daje radę na minimum to po co więcej? i po co by robiono pompy energooszczędne pracujące z mocami rzędu 7W gdy nie ma innej potrzeby. Jako ciekawostka: Ja mam ustawioną pompę CO na 1 biegu(25/60) a CWU na 2(25/40)-szybciej dogrzewa mi zasobnik przy większym przepływie. zaś w kotle olejowym mam pompę 25/40 i jak potrzebuję czasem dogrzać nim domek- grzeję w lato CWU- to na 1 biegu nie daje rady dogrzać ostatniego kaloryfera i musi wtedy chodzić na 2 poczytaj o przepływach jeśli chcesz i wtedy zdecyduj jak ustawić swoje pompy
  24. skoro tak - pewnie nie doczytałem o spalinach- to nie wydłużaj przerwy podawania tylko podnieś moc nadmuchu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.