Skocz do zawartości

carinus

Stały forumowicz
  • Postów

    5163
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    141

Treść opublikowana przez carinus

  1. Zaprzestałem zagęszczania soku pomidorowego, gdyż robię tego sporo i stwierdziłem że szkoda czasu i energii. Wolę zakupić więcej opakowań, niż zagęszczać przecier. Robiąc zupę pomidorową żona daje mniej wsadu wodnego, a w to miejsce przychodzi sok pomidorowy. Kupiłem takie butelki o poj. 1l tej starej, znanej firmy Weck, z tradycyjną małą gumką i klamerkami i w tym przechowuję soki pomidorowe. @kreciq21 Jak robisz przecier w szybkowarze?
  2. Sporo osob zachwalało smak czarnych pomidorków black chery, ale mi osobiscie szalu nie robią, wolę jednak bawole serce lub prawie wiekszość odmian malinowych. Złoty ożarowski tez ma specyficzny smak jak na odmiane żółtą.
  3. Malinowe z marketu koło prawdziwych malinowych nawet nie leżały. Pomidor towarowy ma być odporny na warunki transportu i długie przechowanie w magazynach. Prawdziwe malinowe są z własnego ogródka albo bazarku i jego smaku i konsystencji nie da się podrobić. @Fozgas Nawadnianie może mieć linie liczone w kilometrach, gdyż z głównej rury wyprowadzasz odnogi z gotowej rurki linii kroplującej. Ja mam akurat programator i szukam okazji żeby dokupić czujnik wilgotności gleby, aby nie podlewało gdy pada deszcz.
  4. Ja uprawiam kilka różnych gatunków, szczególnie malinowe i trochę tych typowo na przeciery i pizze ,,san marzano''. Teraz zachciałem spróbować niby polecanych jako stare odmiany o dosyć wybitnym smaku. Jedna z odmian to Cherokee, uprawiana już przez Indian 150 lat temu. Wprowadzam co roku kilka nowych odmian dla sprawdzenia co jest godne uprawy i daje ciekawy smak. Najlepsze przeciery są z pomieszanych różnych gatunków pomidora.
  5. @kreciq21 Nasiona pomidorów nie kupuje się do bezpośredniego zjedzenia, tylko do uprawy i myślę że nie łykasz wszystkiego co się pojawia na kanałach. Ja słucham w pracy i nie marnuję swojego czasu na przesiadywanie w wolnym czasie przed monitorem.
  6. Przyjemniej jest chyba posłuchać na jego kanale YT, jak opowiada o swoich uprawach, teraz na wielkim polu z domkiem. Czasem wleci cos ciekawego z ,,Szumilasu'' ale ostatnio więcej fachowej wiedzy dostałem od Karola z ,,tunelowego love''. Kupiłem tez od niego nasiona pomidorów kolekcjonerskich. Zobaczymy jak smakują.
  7. Kiedyś to temperatury i opady były przyjazne uprawom, teraz bez nawadniania to ryzyko klęski na polach. W tym sezonie rozciągam znacznie system nawadniania i podciągam pod większość moich roślin, szczególnie arbuzy i ogórki w grunncie. Porzeczka czarna i złota przy ogrodzeniu też dostanie regularne nawadnianie. Mam własne ujęcie, więc mogę sobie pozwolić na lanie wody.
  8. @Fozgas Napisz proszę, co masz w planach uprawiać na tych grządkach. Samo przygotowanie gleby to jedno, później trzeba znacznie więcej wysiłku żeby to utrzymać w sensownej kondycji i tutaj mogę dać do przemyślenia pomysł z grządkami podwyższonymi. Zrobiłem dla żony takie grządki 6x1,5m i wysokość 40cm z betonowych przęseł na ogrodzenia. Łatwo się to uprawia bo nie wymaga takiej gimnastyki, szybciej nagrzewa.
  9. Pomimo wszystko do folii bym nie wrócił, biorąc pod uwagę ile razy przywaliłem czymś w ścianki szklarni i folia by tego nie wytrzymała.
  10. Masz prawo mieć swoje zdanie, lecz fizyka mówi inaczej. Warstwa tworzywa oddzielona pustką powietrzną zawsze będzie termicznie lepsza niż sama folia. Ja nie twierdzę że to jest izolacja fantastyczna, ale miałem dla porównania oba rozwiązania i stąd wysnuwam wnioski. Jak uszczelnię wszelkie szczeliny w drzwiach szklarni, to tempo wychładzania jest znacznie wolniejsze niż przy zwykłej folii. Kupiłem dodatkowo folię bąbelkową, żeby wydzielić w szklarni mniejszą przestrzeń na sadzonki i dodatkowo z zewnątrz położyć drugą warstwę ocieplenia. W tym sezonie pogoda była na tyle znośna że uznałem te zabiegi za bezsensowne, podstawa to uszczelnienie okienek i drzwi, wtedy ma to sens.
  11. Na samym oczątku miałem taki zielony namiot foliowy 3x4m. Jak zobaczyłem że takie coś robi robotę, to oddałem foliaka teściom, a sobie kupiłem poliwęglan 6x4. Mimo wszystko poliwęglan jest znacznie cieplejszy niż zwykła folia i widać to nawet wczesną wiosną, gdy w środku jest ok.10*, a na zewnątrz szklarni leży na dachu warstwa szronu. Dwie lampy z regulacją mocy, czyli 6 palników po 650W jest aż nadto żeby od marca zabezpieczać rośliny przed mrozem. Na początku sezonu mam tylko duży stół z rozsadą i tam wystarczy 2x650W, dopiero jak rozkładam większe doniczki z sadzonkami, trzeba zwiększać moc na większa powierzchnię.
  12. Czyli na dobrą sprawę, jeżeli patrzymy na cenę zakupu, to trzeba w niektórych przypadkach doliczać kolejne kwoty żeby stanowiło to całość wymaganych kosztów zakupu.
  13. Ja mam 4 komory po 1m3 zrobione z palet i co roku mam te 2m3 gotowego materiału. Nie mam czasu i ochoty zbyt często przerzucać żeby przyspieszyć kompostowanie, ale i tak w miarę szybko to idzie.
  14. @Andrzej_M_ Dzięki za podpowiedź, pewnie skorzystam z tego.
  15. @kreciq21Postaraj sie ten obornik wymieszać ze wszystkimi odpadami zielonymi i przekompostuj to razem. Ten kompost bardzo dobrze trzyma wilgoć. Sam obornik nie daje za dużo, oprócz poprawy struktury gleby i nieco pożywki dla roślin. Bez dostarczania roślinom potasu, fosforu, magnezu, wapnia, siarki, itp. nie ma co liczyć na dobre plony. U mnie jest ziemia 6Z, tylko na głębokość szpadla mam humus, a potem żółty piasek. Dlatego zrobiłem grządki podwyższone i mam dosyć grubą warstwę dobrej gleby. W tym sezonie chcę kupić przyczepkę torfu i odkwasić to wapnem malarskim, wymieszać w odpowiednich proporcjach z kompostem i ziemią rodzimą i na tym bazować. Znalazłem też niedaleko stare bele ze słomą sprzed kilku lat. Namierzam właściciela i chcę tę słomę użyć do ściółkowania zamiast trawy, a reszta pójdzie na kompost.
  16. Na gruntach lekkich i piaszczystych, a takie mam, nie ma problemu żeby spulchnić wierzchnią warstwę gleby. Współczuję tym z czystą gliną. Dla mnie podstawa to duża ilość próchnicy w glebie. Nawet rolnicy, co ostatnie zauważyłem, zaczynają zmieniać swoje sposoby uprawy rezygnując z głębokiej orki na rzecz głębosza. Takie przewracanie wszystkiego do góry nogami i wywalanie dolnych pokładów próchnicy do utleniania nie jest uważane za dobre rozwiązanie. W szklarni używam donic 10-25l postawionych na betonowym podłożu i co sezon mam świeży wsad z kompostem i granulowanym obornikiem. @Fozgas Ty masz chyba spore poletko do obrobienia, a nie ogródek, skoro korzystasz z usług traktorzysty. @kreciq21 Zamiast maty postawiłem na promienniki podczerwieni i robi to robotę. Mam już kwiaty na paprykach i małe zawiązujące się ogórki.
  17. Kilka lat temu kupiłem i po jednym sezonie odsprzedałem koledze. Nie przekopuję już ogródka, tylko spulchniam wierzchnią warstwę gleby ,,pazurkami''. W gorszych przypadkach używam wideł ,,amerykańskich''.
  18. To jest już nas dwóch. Ja wyłączam zasilanie gdy pompa nie musi pracować, bo też średnio licząc ma pobór prądu w granicach 70W i sam nie wiem co może tyle pożerać.
  19. Też dobrze.
  20. Regulację temperatury robiłem w razie potrzeby, a potrzeby bywały różne, niekiedy przez miesiąc lub dwa nie było potrzeby ruszać. Ale można kręcić co godzinę, jak kto woli.
  21. Wybór należy do inwestora. Mając kocioł zasypowy jest konieczna częsta wizyta w kotłowni, więc kwestia ewentualnej regulacji to rzecz marginalna. Nie jestem przeciwnikiem automatyzacji, jestem za upraszczaniem systemów.
  22. Zauważyłem że stare podwozia samochodów terenowych są w dobrym stanie, gdy były spore wycieki oleju silnikowego i był on rozprowadzany pędem powietrza po elementach. Sugeruję pójść tym śladem.
  23. @kreciq21Pewnie tak zrobi, bo to najbardziej idioto-odporna wersja automatyki. U mnie dodatkowo był założony zegar nastawny, który włączył pompę obiegową bufora o żądanej porze dnia. Do bólu proste, ale skuteczne i niezawodne. Teraz można to zrobić znacznie lepiej i wygodniej z poziomu telefonu, ale wybór zawsze jest.
  24. Takie coś było możliwe 20-30 lat temu, gdy zimy były zimami, teraz w grudniu mamy takie 18 na plusie i weź to opanuj.
  25. @maraczDlatego kotły typowo ,,węglowe" mają problem z dopasowaniem odbioru ciepła, do mocy generowanej w palenisku przy prawidłowo spalanym drewnie, szczególnie sosna. Stąd spaliny mają tak wysoką temperaturę. Niektórzy pamiętają jak podpuszczali mnie, gdy chciałem zrobić palnik zamiast rusztu, ale szczególnie te stare wersje MPM-a mają zbyt małe pow. wymiany ciepła i stwierdziłem że to strata czasu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.