Skocz do zawartości

Robocik

Stały forumowicz
  • Postów

    288
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Robocik

  1. Jeśli kociołek ma być w warunkach dużej wilgoci użytkowany, to niestety żeliwniak powinien najdłużej wytrzymać, choć jego osłony z blachy oczywiście już nie ;), poza tym kociołek najlepiej na większym podwyższeniu postawić oraz dobre było by zapewnić dobrą wentylację i napowietrzenie kotłowni, a jeśli by się udało , to podwyższyć podłogę i odpływ zrobić do szczelnej studzienki z pompą automatyczną, żeby chociaż sama kotłownia była trochę bardziej sucha. Żeliwniak będzie nabpewno trwalszy w tak złych warunkach, choć i żeliwo nie jest niewzruszone, no i kotły żeliwne mają krótszą stałopalność i wymienniki ciut mniej wydajne, ze względu na właściwości samego materiału czyli żeliwa. PS jeśli blaszak, to przy takiej wilgoci zdecydowanie odradzam kocioł z pionowym wymiennikiem i polecam kotły z wymiennikami poziomymi jak Żywiec KDO-U(RW) lub Zębiec KWKD. Pozdrawiam.
  2. Kolego jest, to chyba największa i w pełni profesjonalna firma , która kotły produkuje około 50-ciu lat , ich kotły np. SWK potrafią chodzić po przeszło 20 lat. drugą firmą która produkuje prawie równie długo kotły i równie trwałe to Ogniwo, ale nie mają dobrego dolniaka. Kocioł Zębiec KWKD jest to kocioł dolnego spalania z poziomym wymiennikiem, w Sasie nie ma takiego i na dokładkę ich dolniak to kocioł dolno-górny bez klapki krótkiego obiegu, jeśli natomiast jesteś w regionie gdzie jest łatwo dostępny kociołek Żywiec KDO-U(RW) , to uważam, iż w normalnej cenie jest to jedyna sensowna konkurencja dla Zębców. Co do zaplecza technicznego i serwisu, to ciężko znaleźć firmę gdzie obsługa lub doradztwo byłoby równie profesjonalne i gdzie nie zlewają klienta ;). Sam mam Zębca górniaka KWP dzisiaj przemianowany na Wenus i jestem super zadowolony, części to nawet na stronie masz podane , więc zamawiasz i masz, ale nie znam osób które potrzebowały by ich przed upływem 10 lat , chyba że ruszt czy sznur, ale to można nawet w markecie i tyle, ale ja bym powiedział, iż to części eksploatacyjne. Chcesz mieć kocioł z prawdziwego zdarzenia i nie zawodny , to Zębiec , Ogniwo , Żywiec,Sas dobre opinie słychać też o innych , nie są to jedyne firmy na rynku tego nie mówię, ale te są chyba jednak najpewniejsze. Chcesz gadżet ,to kup Defro w końcu ich spawacze nie dawno całkiem dobrze robili taczki i betoniarki, to może i kotły Im wyjdą, choć serwis mają do bani , klienta zlewją, no i za często kotły idą do wymiany po 5-6 latach, pomimo całych tych ich wszystkich gadżetów.Ps Kolego Ja jak szukałem kotła , to liczyło się dla mnie żeby firma miała ugruntowaną pozycję na rynku bo nie stać mnie na doświadczenia , tutaj źle służą wpadki i boląco się odbijają, a także przez ile lata jaką opinię zbierają, bo to jest wykładnia,a nie błyszczące cacko i piękna reklama w markecie :rolleyes:.
  3. Kolego , pomyliło Ci się niestety . Sas UWT to nowoczesny kocioł górnego spalania o wydłużonej drodze spalin, natomiast kocioł Żywiec KDO-U takze w wersji (RW) to kotły dolnego spalania z klapką krótkiego obiegu i jego możesz przyrównać do kotła Zębiec KWKD i tyle. Natomiast Sas produkuje dolniaka pod nazwą NWT ale jest on niski i z pionowymi , a nie poziomymi jak w Zębcu i Żywcu wymiennikami no i nie ma klapki krótkiego obiegu LIPA. Natomiast w Żywcu do mieszanek miału i mułu z grubszym sortem opału są przewidziane kotły Opal i Agat oba górniaki. Natomiast miałowiec w Sasie to kocioł Sas Mi . Ale osobiście uważam , iż do paliw wilgotniejszych już z założenia jak miał, muł i drewno lepsze/trwalsze są kotły z wymiennikami poziomymi.
  4. Jeśli raczej dolniak , to niezły mógł by być Żywiec KDO-U(RW) 25kW ,niestety ciąg kominowy przy mocy 25kW to 22 Pa natomiast do 22kW tylko 15 Pa. Konstrukcyjnie obstawiałbym na 100% dolniaki z poziomym wymiennikiem , gdyż wentyl nie jest super trickiem co to przepchnie wszystko przez dziurkę od klucza trzeba go traktować raczej jako urządzenie wspomagające. Ps jak ocieplisz to 22 kW jak nie to raczej obstawiałbym 25 kW , natomiast faktem jest, iż zębiec nie zawyża mocy nominalnych i podaje, iż Zębiec KWKD 22kW ma rozpiętość mocy do uzyskania od 7 do 25 kW , a to powinno Ci wystarczyć. Jeśli W KWKD nie będzie nadmuchu , to w Żywcu jest na pewno i to nawet niezły. Niestety trzeba pamiętać, iż w dolniaku przy słabym ciągu i dmuchawie wybitnie gromadzą się gazy i sadza w komorze zasypowej co jest nawet groźne z powodu możliwości nastąpienia buuum. Więc Ja raczej w dolniaku odradzałbym nadmuch chyba że realizowany od góry przez zasyp, ale ja tylko tak sobię teoretyzuję, dlatego przy słabym ciągu bezpieczniejsze jest chyba przepychanie z dolniaka przez zasyp gdy ciąg za mały do kotła. Inna para kaloszy to to, iż zarówno Zębcu KWKD jak i w Żywcu KDO-U (RW) są klapki krótkiego obiegu które wspomagają proces rozpalania przy osłabionym ciągu, jak i samo podkładanie przebiega przy zdecydowanie mniejszym zadymieniu kotłowni niż przy kotłach bez tejże kłapki/możliwości. Pozdrawiam
  5. Wiele osób decyduje się właśnie po kontakcie, mnóstwo nowych firm polega na reklamie , a gdy zadzwonisz to nie ma jednej chociażby kompetentnej osoby do porozmawiania jak w ogóle telefon odbiorą, Porażka. W Zębcu jak na bywasz i rozmawiasz , to od razu człowiek spokojniej patrzy w przyszłość bo ma świadomość, iż rozmawia z profesjonalistami, a nie z panem Zdzisiem z garażu co przed chwilą taczki jeszcze spawał. Kolego monitor do Zębca spokojnie możesz dzwonić, mają cały dział do porad naprawdę fachowych polecam, poza tym uważam iż najtrwalsze kotły na rynku mają Zębiec,Ogniwo i Camino reszta goni lub gadżetami próbuje błyszczeć i sprzedawcą daje duuuży procent żeby wciskali . Nie powiem jest jeszcze paru producentów którzy naprawdę niewiele im ustępuje, ale dla mnie liczy się jeszcze , to iż Ci producenci z tradycją i doświadczeniem mogą powiedzieć, że taką jakość utrzymują 50-40 czy 60lat , a dla mnie to się bardzo liczy. Pozdrawiam.
  6. Kolego jeśli trzymałeś kocioł na temperaturze 40oC :blink:, to powrót był jeszcze dużo zimniejszy więc w dużej mierze stąd twoje problemy i jest to normalne :lol:!!! Do tego doszła korozja niskotemperaturowa od środka <_<!!! Pochodź po stronach producentów kotły mają podaną minimalną temperaturę pracy i powrotu w specyfikacjach i jak nie będziesz tego przestrzegał, to nowy też będzie ciekł dymił i zawalał siebie i komin . Temperaturę w pokojach steruj na jedynego głowicami termostatycznymi na kaloryferach OBOWIĄZKOWO , a kocioł wyreguluje miarkownik ciągu ;)!!!! Kocioł przy 10 m kominie z rury azbestowej fi 160 i to paląc na węglu powinien spokojnie chodzić także dolniak moim zdaniem, ale z poziomym wymiennikiem np: Zębiec KWKD, Żywiec KDO-U (RW)- najlepiej do węgla tą konkretnie wersje, Rakoczy PORTER słyszałem , że możliwe kociołki, Zgoda Wieprz KSGW- płomieniówki uciążliwsze w czyszczeniu, ale za to kocioł ma idealne podawanie powietrza wtórnego z boku kotła na początku tylnego przelotu wielu producentów mogło by to naśladować, niestety tak jak wspomniałem mają z kolej te kotły całą masę płomieniówek które wyczyścimy tylko na giętkiej rączce drucianą. Głownie polecałbym takie kotły jeśli nie będzie potrzebny mocniejszy kocioł niż 22-23kW nominalnie, wtedy ciąg wydoli przy prawidłowym paleniu, zasadą przy dolniakach jest to żeby do węgla i instalacji grawitacyjnej obowiązkowo były wyposażone w mechaniczny przegarniacz rusztu, klapkę krótkiego obiego co zapobiegnie dymieniu przy podkładaniu oraz powietrze wtórne przez drzwi zasypowe lub bezpośrednio w kanał za plecami komory zasypowej, idealnie jak by kocioł miał oba ale w normalnej cenie chyba nie ma takiego. Na koniec wspomnę, dmuchawa pomorze przepchnąć/rozpalić , ale najdłuższą stałopalność i wydajność osiągniesz na miarkowniku ciągu dobre są firmy Regulus, wtedy dalej przy stałym paleniu spokojnie powinieneś zaglądać co naście godzin jeśli trafisz dobrze z kotłem czyli kupisz ni za duży ni za mały :P. PS Reasumując do grawitacyjnej instalacji C.O. zalecam miarkownik ciągu i głowice termostatyczne założyć na kaloryfery(i wyregulować owe do instalacji!!! ) , poza tym dobry fahura podepnie pod to bojler i przy stałym paleniu szkoda nie grzać C.W.U. polecam . Pozdrawiam
  7. Witam koleżankę i kolegów. Kolego darkon różnice potrafią nie być, aż tak duże szczególnie biorąc pod uwagę nowoczesne górniaki. Nie raz już pisałem, iż zależnie od instalacji i założonego sposobu palenia trzeba wybrać kocioł:rolleyes:. Jeśli masz ocieplony dom i zbudowany z materiałów akumulacyjnych i w grę chodzi palenie cykliczne, a nie jak w elektrociepłowni , to zdecydowanie lepszy jest nowoczesny górniak którego czyszczenie i rozpalenie z zasypem licząc zajmuje przysłowiowe pięć minut, natomiast dolniak jest zdecydowanie bardziej czasochłonny przy rozruchu ;). Dlatego ja nie będę miał dolniaka bo palę cyklicznie gdy zimno raz na dobę, a gdy temperatury są cieplejsze niż -10oC , to zdecydowanie rzadziej. Natomiast gdy ktoś ma dom starego typu i słabo docieplony lub wcale to jak na jesień rozpala, to dopiero na wiosnę gasi i wtedy zdecydowanie polecę dolniaka. Więc jak widzicie moim skromnym zdaniem nie ma najlepszych pieców(pomijam jakość, a mówię o typach) , a tylko ważne jest żeby kociołek był dobrze dobrany do danej instalacji i warunków które ona narzuca. Dlatego uważam, iż wszystkie czynniki są ważne nawet przeszklenia względem stron świata, u Mnie słońce potrafi napędzić do 4-5oC w salonie z aneksem dzięki temu, iż jest jastrych pokryty ceramiką na styropianie do podłogówki ale świetnie działa taka podłoga jako grzejnik solarny, a nad większym przeszkleniem mam balkon który gdy słońce w lato jest wyżej zasłania mu drogę do salonu i jest chłodno.... Budowa domu to wielkie puzle, które wspomagają lub przetracają , to co produkujemy w kotle=>energię. Dobór kotła i sposobu palenia, to już wynikowa charakterystyki cieplnej że tak powiem danego domu. Dlatego też przykładowo kocioł o mocy nominalnej 10kW jest w stanie ogrzać tylko 80m2 zimnej chałupy, ale ten sam kocioł ogrzeje i 160m2 dobrze ocieplonego domu, stałopalność z kolej zależy od wydajności kotła i pojemności komory zasypowej. Pozdrawiam
  8. Poruszasz kolego temat głęboki jak może, bo są różne poziomy przeróbek i zależy jak daleko chcesz zabrnąć. Ja swojego KWP mam zceramizowanego do linii zasypu i mam wycięte kanały w tej ceramice, które część powietrza wtórnego zapodają z popielnika, do drewna pozytywna sprawa bo podwyższa temperaturę spalania, w Sas-ie te otwory boczne musiałbyś pokryć z takimi kanałami/otworkami. Ja w swoim kotle uzyskuje niebieski płomień z drewna za połową spalania jak drewno jest już czarne :), a paliłem sosną(stemple), teraz topolą, olchą, brzozą i głownie wierzbą roku nie sezonowałem żadnego z nich i miały na pewno powyżej 20% wilgotności . Do ok 180 m2 z sufitami na 2.8-2.96m(podwyższyłem truszku ;)) pełny kocioł węgielka używam tylko w trzaskający mróz poniżej -25oC, a mam KWP 21 kW bo bym po prostu przegrzał. Ps Na początkach jak dałem czadu i podłogówkę też za mocno bujnołem, to przy -15oC otwieraliśmy okna, aż sąsiad przyleciał , no i wypiliśmy browarka, a najlepsze bo mam zawór termiczny 3D ten do 43oC tylko puszczający na podłogę. 4D DUŻY też mam i przydaje się, a steruje nim manualnie, zaznaczam że trzeba pamiętać o wracaniu do pozycji wyjściowej jak opuszczamy dom żeby grawitacyjnie poszło w razie by co. Mój znajomy zrobił Mi instalacje w PEX i na rozdzielaczach, ale i tak idzie grawka :) co najciekawsze na dole też a kotłownie mam na parterze bo piwnicy nie posiadam. Jeśli nastawiasz się na drewno, to Ja Osobiście polecam ceramikę do drewka, Mi zdecydowanie mniej zarasta kociołek, aha wcale nie robię palnika spalanie przebiega w miarę normalnie na miarkowniku regulusa, a dostałem go gratis z Zębcem, tylko potrwało zanim zaczołem go stosować bo musiałem dorosnąć do niego. Mam w kotle ST 81 z PID-em , no i ładnie się prezentuje :P.
  9. Ah, zapomniałbym są jeszcze fanatycy, którym ogień zaczyna płynąć w żyłach , no i bez jarania oraz kociołka żyć nie potrafią :rolleyes: :P:D, ja nieskromnie mówiąc należę do tych opętańców, co nawet w lato palą z przyjemnością.
  10. Koleżanko Ewela2626, kocioł zasypowy na paliwo stałe zawsze kończy się wizytą w kotłowni i basta. Podajnik co parę dni, kocioł zasypowy zwykły dolnego czy górnego spalania , zgazowujący czy tradycyjny wszystkie wymagają podkładania. Na kotłach od firm z tradycją się nie zawiedziesz , ale podłożyć i wyczyścić raz na dobę, a nawet częściej lub rzadziej niestety będziesz musiała. Firmy podają maksymalne moce i czasy stałopalności , ale wyniki te w życiu zależą od tego jaki masz dom , jaką instalację, jak ciepłolubni jesteście, ile wody użytkowej ciepłej zużyjecie oraz najważniejsze jak będziesz paliła i dbała o kociołek. Ps Ta litania, to warunki główne które rozbijamy na całe mnóstwo innych, w życiu niestety złotych środków nie ma , albo praca przy kotle albo większy wydatek(olej, gaz, pompa ciepła itd.) i tym samym leniuchowanie. Pozdrawiam.
  11. Witam kolego Pawcore. Ja użytkuje Zębca KWP tego roku przemianowany na Wenus zmieniły się głównie drzwi zasypowe na ukośne. Zębce SWK,KWK to starsze modele, ale należące razem z Ogniwem S6WC do najtrwalszych na rynku, ich trwałość jest liczona w dziesiątki lat przy względnie dobrym traktowaniu. Jeśli zamierzasz palić kiepskim/wilgotnym paliwem, to zdecydowanie należy brać kociołek z poziomym wymiennikiem. Uważam, iż najbardziej uniwersalne, ale posiadające jednocześnie bardziej rozwinięty wymiennik niż te starsze kotły, to Zębiec Wenus i Sas UWT bo oba tak jak i mój poprzedni model KWP mają możliwość jednoczesnego korzystania z miarkownika i dmuchawy, ja natomiast to jeszcze zhybrydowłem i jak palę drzewem na miarkowniku, to sterownik ST 81 z PID mam włączony na funkcji WYGASZANIE i wtedy nie włącza on dmuchawy ale załącza wszelkie pompy z funkcjami priorytetów C.W.U czy funkcją lato włącznie. Dmuchawy używam w ciężkie dni do ruszenia cugu :P. Do miału lepszy może będzie SAS UWT ale nie wiem czy te dodatkowe napowietrzanie się nie zaklei. Więc w obu tak jak w swoim KWP dołożyłbym powietrze przez drzwi zasypowe i jest gicior. Ogólnie jak poczytasz producentów to każdy pisze ci, iż przy miale komin zalecany to komin kwasoodporny, ale z blachy się szybko przepali z kolei, przy paleniu lichym/mokrym opałem są duże straty: Po pierwsze spora część pozyskanego ciepła idzie na odparowanie wody, dlatego wilgotnemu opałowi spada kaloryczność, Po drugie najlepiej umyślnie puszczać w komin trochę wyższą temperaturę, ażeby jak największa ilość wilgoci zdążyła opuścić komin przed wykropleniem, a to co zostanie częściowo wysuszy się też jak miarkownik otworzy ciąg gdy paliwa będzie za mało aby utrzymać stałą temperaturę;). Kotły z pionowymi wymiennikami z założenia oddają do komina zimniejsze spaliny, czasem można to na plus, łatwiej wymienić tani kocioł niż komin, jeśli masz zimny komin kupił bym najtańszy górniak z pionowymi kanałami licząc się z szybką wymianą 4-6lat , wymagania te spełnia wtedy Rakoczy ERCONOMIK, jak cenowo za drogi to inny tańszy oby z tą budową i tyle. Ps Seko są ok do pierwszego czyszczenia, wtedy zaczyna się chorror, np. poszukaj i sprawdź na przekroju jak się czyści za tylną ścianką ich EKO II -N, poza tym coś duże kotły proponują jak na te niby ich cud miód wymienniki :rolleyes:. Reasumując Wenus 21, będzie miał tą samą moc co Sas 23 kW bo trochę inaczej podają szczytową moc, ale Sas ma większą/wyższą komorę zasypową i tym samym pojemność wodną. Natomiast Rakoczy Erconomik ma z nich największą komorę zasypową, ale mogła by być jeszcze większa jak na tą budowę kotła. Na twoim miejscu wziąłbym Sas-a UWT 23 kW ze względu na dużą 60dm3 ( Wenus 21 - 40 dm3 , a Rakoczy-67 dm3 ) komorę zasypową jak na górniaka z poziomym wymiennikiem i sporą pojemność wodną kotła 84 l, no i blacha 6mm przy kiepskim paliwie to też ważne, dokupił bym także miarkownik Regulus do drewka. Ufff takiego wywoda żem zapodał, że Hej :D. Pozdrawiam.
  12. Cześć noel , obejrzyj sobie kociołek Zębiec Neptun jest to nowość na rynku , a spalisz w nim wszystko po prostu miał też , natomiast na ruszcie stałym nawet koks można palić. Są w nim systemy gaszenia i osuszania kosza czujniki rchu ślimaka i przegrzania jego , programowanie godzinowe i tygodniowe, oczywiście współpraca z pogodowym itd. , itp. ... A, jak padnie prąd to może jechać na miarkowniku i na stałym, rzadko wychodzi u nich coś nowego, ale jak już wysmażą to jest to jak zwykle rewelka, no i jak kupujesz od nich kocioł, to on po prostu chodzi i tyle, moi znajomi mają stare KP i najmniejszych problemów, a wały mają lite nie tak jak co poniektóre inne firmy, jest to producent który nie oszczędza na materiale , zresztą blisko 60 lat tradycji, a ich blaszaki jak ogniwka potrafią po przeszło 20 lat chodzić. Mam małą kotłownie i jeszcze względy finansowe :P więc mam ich górniaczka KWP i jestem bardzo zadowolony, a poziom wykonania jest odpowiedni jak na tą firmę przystało. U mnie wiele osób posiada Zębca jest to marka kotłów uznawanych za niezawodne, obsługa klienta jest dobra i profesjonalna, a jak zadzwonisz to jest z kim gadać i komu Ci doradzić, po prostu są tam ludzie znający się na tym co robią i tyle, zaplecze techniczne i gwarancja 60 miesięcy na szczelność wymiennika wodnego, a na spawy 10 lat. Blachy Sędzimirskie no po prostu dobre kociołki, ale nie gadżety, a ja tak lubię bo kocioł to nie pokazówka nie stoi w salonie ma być funkcjonalny i trwały. Pozdrawiam
  13. Witam kolego, no tutaj to trochę inaczej jest. Ja mam kociołek Zębca KWP czyli starszą wersję kotła Wenus jest to górniak jak KWK i SWK , natomiast KWKD jest kotłem dolnego spalania. Kotły KWP i następnie Wenus są to kotły nowszej generacji niż KWK o wydłużonej drodze spalin, ale jak na złość Zębiec nie daje w nich powietrza wtórnego w zasypowych i swojego przerobiłem już w tym względzie :rolleyes:, plusem ich jest zdecydowanie bardziej rozbudowany wymiennik i możliwość korzystania równocześnie z dmuchawy i miarkownika ciągu. W komin puszczały najwięcej temperatury stareńkie SWK , KWK już zdecydowanie mniej, ale potrafią one chodzić po przeszło 20 lat, bardziej rozbudowany wymiennik po prostu powoduje wytrącanie się większej ilości żrącego badziewia w kotle niż później w kominie przy lichszym paliwie, co oszczędza komin, niestety na pewno nie kocioł :P. Dlatego często im nowszy kocioł tym ważniejsza jest temperatura minimalna powrotu, oraz na samym kotle i dobry ciąg, bo mamy lepszy wymiennik mooocno upraszczając zagadnienie. Jeśli wszystko będzie dobrze zgrane to kocioł KWKD powinien mało puszczać w komin bo przecież spaliny mają w miarę długą drogę chociażby biorąc pod uwagę , to iż spaliny idą od samego dołu ;), w odróżnieniu od górniaków. Ps kotły z poziomymi wymiennikami raczej ekonomiczniejsze są pomimo nawet sterowników z algorytmem PID na miarkownikach bo spaliny wolniej lecą przez kocioł zazwyczaj po prostu :). Ja Mam do swojego KWP sterownik ST 81 z PID-em, ale drewnem lepiej palę na miarkowniku , a sterownik na wygaszaniu steruje Mi tylko pompami. Najwięcej jest w twoich rękach, każdego kotła i jego humorów trzeba się po prostu nauczyć, w pierwszym sezonie, a oświecenie w różnych aspektach dopada w najprzedziwniejszych sytuacjach :D. Pozdrawiam.
  14. Zwór 3D lub 4D jest po prostu wygodny bo jest po to, iż dzieli nam układ na mały i duży , w małym mamy kocioł i bojler(oraz wyrównawcze) gdzie chodzą w wyższej temperaturze o co nam właśnie chodzi :), natomiast duży obieg to reszta gdzie dzięki podmieszaniu puszczamy niższą temperaturę , dobry schemat jest na tej stronce http://www.defro.pl/serwis/materialy/schemat-instalacji pod tym linkiem masz schemat na którym są także pokazane kierunki przepływu czynnika. Musisz pamiętać o jednym przy zaworach pod mieszających grawitacja pójdzie tylko w położeniu wyjściowym czyli bez pod mieszania, ja korzystam ze swojego ręcznie i przestawiam go po wypróbowaniu tylko parę razy w roku, a skoro i tak schodzę do kotłowni, to Mi to nie przeszkadza. Pamiętaj także, że jak już się zdecydujesz to kupuj duży nie oszczędzaj na średnicy oszczędzi Ci to późniejszych niestrawności :D. Ps na twoim schemacie pompa na powrocie przede wszystkim powinna być pomiędzy kotłem , a powrotem z bojlera niestety napewno będzie jej łatwiej ciągnąć tylko w małym obiegu np. przy podmieszniu 50/50 i duży obieg może przystawać . Stosuje się zazwyczaj dwie pompy C.O w dużym obiegu i C.W.U. w małym obiegu, dzięki czemu przy dobrym sterowniku ustawiasz priorytet C.W.U. i na moment grzania użytkowej wyłącza on wtedy C.O. co ewidentnie przyspiesza grzanie zazwyczaj szybko potrzebnej C.W.U. . Przy fi 20 cm 15 kW powinien spokojnie pójść na miarkowniku. Dymienia raczej nie powinieneś się obawiać tym bardziej, że KWKD jest wyposażony w klapkę krótkiego obiegu, który puszcza ewentualny dym przed otworzeniem w komin i nie ma problemu, czasem trzeba doszczelnić tą klapkę jeśli by jednak ciąg był przysłaby, jest to opisane w tym temacie krok po kroku jednocześnie będziesz mógł pogadać z użytkownikami tego kotła np. kolegą wojmariusz , a tu link https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/9640-kwkd-22kw/ . Martwi Mnie osobiście tylko powierzchnia do której dobrałeś kocioł, gdyż nagle z 23 kW zrobiłeś 15 kW i oświadczyłeś, iż palić będziesz drewnem, a wtedy kociołek jest jeszcze słabszy :unsure:, żebyś czasem gola nie zaaplikował do swojej...??? Pozdrawiam.
  15. Zębiec KWKD i Żywiec KDO-U(RW) równie dobre choć uważam, iż Zębce mają przewagę tzn. wtórne powietrze fabrycznie przez zasyp i listwy na tylnej ściance , które czasem po paru latach trzeba nowe wspawać, ale zabierają lepiej gazy z komory zasypowej do dopalenia. Zębiec KDU z kolei, to dolniak do drewna o powiększonej komorze zasypowej ok. 85 dm3 , ale jest mało sterowny bo na drewnie 10-20 kW, a na węglu 12-26kW jak dla ciebie moim zdaniem dużo za mocna dolna moc przez co kisił byś na pewno opał:P. Kotły regionalne znasz Ty, wykładnią niech będzie zdanie osób które użytkowały coś poza nimi ;) , ale czasem małe zakłady spawalnicze potrafią robić całkiem niezłe kotły, a dla Ciebie liczy się gwarancja dla Ciebie, a nie piękne oczy. Polecającym też patrz na ręce :rolleyes: gdyż w Polsce często ktoś poleca kociołek i mówi np. , iż jego to spala 2,5 tony węgla jest super ale nie dopowiada np. o 10 m3 własnego drewna, które lądowało w kotle tak ku oszczędności . Swoją drogą jeśli jest możliwość pozyskiwania taniego własnego biopaliwa, to trzeba o to walczyć bo będzie tylko coraz drożej. Pozdrawiam
  16. Robocik

    Jaki Kocioł?

    Muszę powiedzieć mac65, iż sporo moich znajomych jak i Ja sam sufity mam na 2,8-3 m (włącznie z poddaszem użytkowym B)) bo przy dzisiejszym budownictwie i ociepleniach strata jest mniejsza niż zysk komfortu dostatecznej ilości powietrza i miejsca nad głową, no i żona lubi żyrandole, choć na razie mamy jeszcze dużo tych inwestycyjno/budowlano/minimalistycznych :P:D. Kolego gerix kupując kocioł w Pleszewie w wielu przypadkach wpadamy w produkcję garażową i co z tego że dany ktosiek pracował w starych zakładach i to też wlicza ;), na kupując kotły pleszewskie trzeba zachowywać się jak na polu minowym, niestety ta sytuacja psuje trochę renomę i biznes uczciwym producentom. Kolego Maciek81 do gęstego zasypu jak miał czy zboże najlepsze górne spalanie z dostawą powietrza nad i pod/przez zład, natomiast nawet w zależności od jakości ciągu kominowego to dolniak będzie palił w miarę gęste paliwo jak groszek , ale musi być w stanie zaciągnąć gromadzące się gazy w komorze zasypowej dla twojego bezpieczeństwa coby bum nie było ;). Dlatego co poniektórzy pomimo prostoty polecają rozwiązanie listew powietrznych w kotłach dolnego spalania Zębca KWKD i KDU. Pozdrawiam.
  17. Kolego grandvoyager1 ze względu na samą specyfikę materiału zazwyczaj to w kotłach żeliwnych więcej ciepła leci w komin niż w blaszakach. Pamiętaj o tym też, iż jeśli w systemówkę ocieploną puścisz za wysoką temperaturę i pęknie wkład (zdarza się ) to cały komin jest do rozbiórki <_<, więc przy ocieplonych systemówkach wręcz odradzałbym kotły żeliwne i palenie bez sterownika czy miarkownika gdyż rozhulanie pieca/kotła i za wysoka temperatura punktowa w kominie w okolicy czopucha może mieć opłakane skutki. Dobre blaszaki chodzą względnie dobrze traktowane kilkanaście, a i po 20 lat np. Zębce czy Ogniwa , no i blaszany wymiennik jest wydajniejszy niż żeliwny, także komora zasypowa będzie większa, oraz czyszczenie przy f 20 może być nawet przy paleniu. Blaszaki w 4-6 lat zajeżdża się błotem/miałem czyli pół na pół z wodą( są tacy agregaci) lub mokrym drewnem. Pozdrawiam.
  18. Kolego vernal mam nadzieję, iż twoje słowa zwyciężą naturę, bo na razie to nie ZE było winne największym awariom tylko natura. Z naturą nie wygrasz możesz walczyć ale i tak w końcu się z nią wszyscy zespolimy :rolleyes:. Można walczyć o prąd lub uodpornić się na jego tymczasowe przypadkowe zaniki i tyle. Pozdrawiam.
  19. Robocik

    Jaki Kocioł?

    Kolego mac65 raczysz żartować Ty do mieszkania 60 m2 gdzie druga połowa jest ogrzewana innym kotłem doradzasz 16 kW , przecież to o co najmniej 5kW za dużo i zapominasz 1-1,3 kW na 10 m2 będzie potrzebne w duże mrozy, a i tak zostało by za durzo mocy. Przy okresach przejściowych 0-(-5) morze potrzebować tylko 3-4 kW i wsio. Więc sumarycznie daje nam to 9-10 kW kociołek, a ty wciskasz kocioł 16kW na 100-120 m2 nieocieplonej chałupy, do 60 m2 :blink:. Gdzie to się tak kotły dobiera kolego ??? Kolega Maciek81 potrzebuje kotła który będzie miał regulację mocy w zakresie 3-11 kW np. taki Zębiec Wenus 10, który stałopalność może osiągnąć od 5,5 do nawet 22godzin, to dobry górniak i jest on w stanie ogrzać nawet ok. 86 m2 nieocieplonej chałupy do nawet 150 m2 dobrze ocieplonego domku. Ps Kolego mac65 na przyszłość KMW 16 kW to na 130 m2 zimnej chałupy, a ocieplonej to i około 230 m2 ogrzeje , więc trochę żeś palnął <_<. Kolego Maciek81 proszę zadzwoń do doradztwa w Zębcu potwierdzą w przybliżeniu moje słowa i B... cię chroń przed doradcami co ci na 60m2polecają kocioł 16 kW i to miałowy !!! Małe dolniaki 8-10 kW też Ci już podałem. Radzę słuchaj i pytaj u wielu źródeł i wybieraj rozsądnie. Oczywiście zakładam, iż Ty grzejesz swoje 60 ,a ktoś swoje, bo jeśli kocioł miałby grzać oba mieszkania, to sytuacja się diametralnie zmienia i kocioł musiałby być większy oczywiście. Pozdrawiam.
  20. Kolego glob13, nastąpiła zmiana w polskich przepisach i jeśli kocioł będzie wyposażony w specjalny system (tzw. wężownicę schładzającą i odpowiednie zawory bezpieczeństwa ) to będzie on mógł być zainstalowany w układzie zamkniętym :D, co polecam w twoim przypadku gdyż układ z wymiennikiem generuje straty i podraża inwestycję bo robimy dwa obiegi, no i będą musiały chodzić DWIE pompy cały czas jedna na układ otwarty druga na zamknięty :( ,a to większe koszty. Najtaniej jest gdy kocioł chodzi na miarkowniku mechanicznym(termicznym) który w razie awarii prądu zdusi kocioł , a pompy na niezależnych tanich po kilkadziesiąt złotych sterownikach na każdą pompę jeden. Drożej, ale są tego plusy jest mieć sterownik który może zawiadywać jednocześnie np. pompą C.O. i C.W.U. gdzie potrafią one wyłączać na chwilę pompę C.O. i całą moc pieca kierować na C.W.U. żeby szybciej grzać wodę użytkową. Ps Kociołek kolego musi być z dobrej blachy, dobrej pewnej firmy i mieć dobrą konstrukcję, reszta to twoja umiejętność palenia, a każdy kociołek poznaje się i uczy tego co lubi i czego nie trawi :P. Plusem montażu wymiennika i dwóch obiegów jest możliwość bez problematycznego podłączenia z czasem np. dodatkowego piecyka gazowego i wyjazd także w zimę ze spokojem że rury nie zamarzną;). Oczywiście ja mam otwarty i jak jest możliwość montażu to go polecam gdyż nie ma problemu z obiegiem grawitacyjnym w razie awarii prądu, a nie wszyscy producenci grzejników boją się i zabierają gwarancję na grzejnik w układzie otwartym, dobrym przykładem są grzejniki Regulus trochę drogie :(, ale 25 lat gwarancji także w układzie otwartym to jest coś!!!. Pozdrawiam.
  21. Robocik

    Jaki Kocioł?

    Takich małych typowych miałowców chyba nie ma. Potrzebujesz 8-10 kW ja dla bezpieczeństwa obstawiałbym 10 kW ogólnie widzę trzy kotły dobrych firm czyli Zębiec Wenus 10 kW , Ogniwo S7WC 8 lub 10 kW oraz stareńki i tani Zębiec SWK 10 kW jest także mały dolniak kocioł Żywca KDO-U 8kW ;) jest też dolniak firmy Zgoda Wieprz KSGW 8kW choć nie znam urzytkowników firmy. Ale w tych kotłach miał palimy w mieszance z większym granulatem i nie zmoczony na gnój( ok. 60% węgiel + 40% miał) lub z drewnem. Pozdrawiam.
  22. Kolego Pawcore, jest nam Ci ciężko doradzić bo teoretycznie w ciągu 2 lat zamierzasz ze 170 m2 powierzchni użytkowej zrobić 270 m2 i do tego póżniej powoli docieplić dom :blink:. Teoretycznie jeśli powiększenie powierzchni użytkowej czyt. ogrzewanej zbiegło by się z termomodernizacją mogło by wyjść zapotrzebowanie na podobnym poziomie co do kotła choć szczerze to śliska sprawa powiem Ci otwarcie. Ja celowałbym w kocioł 21-22 kW żeby minimalną mógł zjechać do 6 kW a górną mógł dolecieć z rakietą w d... nawet do 25 kW w zrywie, ale jest pewne ALE !!!!!!!!!! Nominalnie kociołek 21kW (czyli na węglu) na dobrym miale będzie miał 19 kW natomiast na drewnie nawet tylko 16 KW. Żeby opalać słabiej ocieplony dom 270 m2 na drewku i nie z chodzić co godzina to musiałbyś kupić kocioł mający na Drewnie 20 kW , natomiast na węglu taki kocioł nominalnie będzie wyciągał około 26 kW. Więc jeśli chciałbyś więcej palić drewnem to możesz potrzebować kotłów takich jak Cichewicz Vespa do drewna lub Zębiec KDU które to oba mają powiększoną komorę do drewna coś koło 90 dm3 zasypu, natomiast oba to dolniaki i mają dolną moc na poziomie 10-12kW i poniżej będą kisić/wędzić opał. Niestety szczerze te kotły na drewno będą podejrzewam zdecydowanie za duże dla ciebie. Mam nadzieję, że choć z trochę przybliżyłem Ci jak problematyczny jest dobór kotła dla Ciebie Niestety. A, to iż niektórzy nie chcą Ci powiedzieć tak ten i już za szybko, to raczej świadczy o autentycznej chęci pomocy, a nie chęci wciśnięcia tylko towaru ;). Defro jak dla mnie powinno zostać przy produkcji taczek i betoniarek, od czego z resztą zaczęło. Ps Jeśli podejrzewasz, iż możesz palić kiepściejszym czyt. wilgotniejszym drewnem, ja brałbym górniaka lub doniaka oby z poziomym wymiennikiem i puszczał troszkę wyższą temperaturę w komin aby wilgoć wyleciała, a nie wykraplała się w kominie ;) i regularnie używać sadpalu. Kociłek 19-22 kW ze sterowalnością 6-23Kw żeby w przyszłości jak powiększysz i ocieplisz domek nie musieć wymieniać kotła czy za często latać do niego. Oczywiście u Ciebie jest tyle niewiadomych, iż uszów bym nie postawił jak kij popłynie i czy wtedy kociołek będzie się sprawdzał w nowej sytuacji . Poza tym wszystkim drewno pali się lepiej na miarkowniku i ciągu naturalnym, natomiast miał na wentylu żeby było ciekawiej. Tak uniwersalne są z kolei kotły np: Zębiec Wenus do drewna i bardziej orzecha nie miału, a SAS UWT ten drugi może być lepszy do miału bo ma dodatkowe powietrze z wentyla nad miał po bokach . Ja mam starego Wenusa czyli KWP i jestem zadowolony, ale też już go przerabiałem (dolot wtórnego do drewna przez zasypowe+ceramika w komorę do krawędzi zasypu :P) więc jak widzisz każdy kocioł można poprawić . Pozdrawiam.
  23. Kolego Pawcore, firma luskar :angry: promuje to z czym walczymy My forumowicze ten model palenia jest nieefektywny i produkuje dużo niedopalonych gazów i smoły czyli ciężkiego gryzącego dymu. Ja lubię pokazywać różnicę pomiędzy dolnym, a górnym spalaniem na tych dwóch schematach zwróć uwagę, iż prawidłowo paląc zawsze ogień idzie od zładu w kanały, a nie przez zasyp żeby go wędzić i kisić ;) : - w górnym spalaniu zasypujemy/układamy i odpalamy od wierzchu w ten sposób ogień pali się jak knot w świeczce, jest to model palenia wygodniejszy do palenia cyklicznego np: raz na 24-48 godzin, bo szybsza obsłóga i czyszczenie, - drugi model palenia, to spalanie dolne które przy paleniu ciągłym jak w elektrociepłowni jest wygodniejsze bo po rozpaleniu dosypujesz ciągle na wierzch, a nie w ogień bo on ucieka dołem za ściankę , czyli jest to odwrócona świeczka gdzie ogień stoi w miejscu, a My ciśniemy świeczkę w dół ;), Paląc tak jak zaleca luskar i paru jeszcze innych nie zreformowanych producentów tracisz nawet do 40% także w starych kotłach, więc nawet w waszym starym kotle jeśli rozpalisz od góry powinieneś zauważyć poprawę, przy paleniu od góry w górniaku ważne jest by kocioł był szczelny , aby w pełni można było kontrolować proces spalania, czyli drzwiczki szczelne i możliwość podania poprzez popielnik powietrza pierwotnego i poprzez drzwiczki zasypowe dawki powietrza wtórnego byle nie za dużo żeby dopalić gazy. W ten sposób spalamy ekonomiczniej i dzięki temu tak wydłużają się ostatnio stałopalności kotłów ostatnimi czasy, bo producenci zaczynają budować kotły które umożliwiają prawidłowe ekonomiczniejsze spalanie, choć jak widać nie wszyscy :(, ale jest coraz lepiej. Dlatego w dobrym kotle masz możliwość podania tego dodatkowego powietrza w górniakach poprzez drzwiczki zasypowe, żeby lepiej pełniej spalać, lub My na forum jak w wielu postach wyczytasz przerabiamy wiele kotłów, ja też. Bez przeróbek kotły z takim powietrzem to np Zębce KWK czy Ogniwo S6WC, obejrzyj sobie a potem wybierz kociołek który po prostu umożliwi dobre spalanie i tyle :D. Natomiast co do ceramiki to raczej ja bym powiedział iż kotły z ceramiką najczęściej sypią się z tego powodu iż ludzie stosują do nich często za wilgotne paliwo i wtedy następuje produkcja kwasów, bo z regóły są to kotły z dopracowanymi także wymiennikami i po wychłodzeniu wytrąca się w wymiennikach pionowych takich kotłów wilgoć ze związkami kwasowymi co szczególnie szybko wykańcza stal ;). Dlatego do drewna i miału trwalsze są kotły z wymiennikami poziomymi , choć wtedy skroplenie możemy przenieść po prostu z kotła do komina czego skutków nie muszę tłumaczyć :D. Ufff się naklikałem. Pozdrawiam
  24. Robocik

    Zawór 4 Drogowy

    Kolego czy zawór różnicowy masz zamontowany na jednym poziomie co pompa C.O. bo nie widzę i czy spełni swoje zadanie w tej pozycji :mellow:, więc co będzie z grawką. Podaję linę do schematu gdzie jest to pokazane włącznie z przepływami i właśnie z tak zamontowanymi zaworami różnicowymi pójdzie Ci to wtedy także grawitacyjnie ;). Ogólnie to widzę u Ciebie kociołek tej firmy z której stron jest schemacik, uważam iż bardzo przystępny. Pozdrawiam. http://www.defro.pl/...emat-instalacji
  25. Ogólnie powiem Ci kolego matek08, iż Ja osobiście temat ten (ogrzewanie całościowo) u ciebie rozwinął bym inaczej, zastanowiłbym i się jeśli masz dobry samoistny transport ciepłego powietrza na górę np: po schodach to na dole zrobić dobrze byłoby porządny ciężki pieco kominek np: finnish contraflow(z drzwiczkami z szybką) czy też inny piec akumulacyjny, który bez prądu jest w stanie długo po paleniu jeszcze oddawać ciepło, a wtedy reku będzie zatrzymywał to ciepło jeszcze dłużej. Natomiast w kotłowni porządny kociołek z podajnikiem np: kociołek na miał bez retorty mało awaryjny, a i na ruszcie awaryjnym długo pochodzi. Natomiast ja odradzam irlechy jest wiele inwektyw w internecie pod ich adresem ludzie skarżą się na wykonanie i nie tylko Poczytaj. Osobiście raczej polecałbym Warmety Kostrzewy ostatnio ktoś kupił na forum jest wątek Poszły do Przodu i poprawiły to na co ludzie narzekali czyli plus. Ps Osobiście JA rozwinąłbym tak ten układ, a piec ceramiczny w celu dywersyfikacji ogrzewania sam już zrobiłem bo co jak prąd wyłączają ;)(u mnie się zdarza dość często). Wszystko czerpie prąd co jeśli go w zimę zabraknie ? Trzeba pamiętać iż do działania bufora potrzebna jest pompka, czyli prąd. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.