yozik

Jak masz obieg ładowania CWU to wykorzystaj go jako obieg kotłowy podłączając pompę ładującą jako CO do sterownika kotła a auraton niech steruje pompą CO w zależności od zapotrzebowania. Ale oglądając instrukcję Twojego sterownika grzech nie wykorzystać przynajmniej części tego co ma.

Darekele a jak prądu nie będzie ze 3 dni jak ubiegłej zimy u mojego wujaszka?

Przyjrzałbym się jeszcze zaworom zwrotnym, a tak właściwie to po co one tam są? Zawór różnicowy z pieca na naczynie oczywiście trzeba zdemontować!

A czemu nie miarkownik ( http://allegro.pl/miarkownik-ciagu-elektro...1273605722.html ) czyżbyś miał kłopoty z ciągiem?

1. Za pompą CO daj zawór kulowy nie zwrotny aby nie tłumić grawitacji w części układu- takie zabezpieczenie na wypadek braku prądu. 2. Nie wiem jak zachowa się obieg podgrzewacza CWU w połączeniu z niebieską rurą do naczynia wzbiorczego. 3. Odpowietrzniki daj na końcach nitek poziomych zasilających piony a nitki "poziome daj z lekkim wzniosem od pinu piecowego do pionów grzejnikowych. 4. Tak zasobnik dwupłaszczowy nadaje się do zasilania grawitacyjnego.

Proponowałbym 120sek. 60 może być zbyt "narywisty" i trudniejszy do opanowania przez sterownik.

To że kotły kopcą czy zasadzają się jest kwestią i odpowiedniego paliwa i sposobu palenia ale i dopasowania kotła pod względem mocy. Im spalanie przebiega w wyższej temp. z odpowiednim dopływem powietrza gwarantującym dopalanie paliwa tym czystszy kocioł i komin. Tak więc przewymiarowanie kotła bez podajnika może okazać się bardzo szkodliwe dla niego i uciążliwe w eksploatacji( wiem to z własnego doświadczenia). W projekcie domu masz określone zapotrzebowanie na ciepło, dolicz sobie do tego ok. 3-4kW na CWU i taką proponuję moc kotła żeby potem nie było problemów. Wiadomo że do takiego pieca trzeba częściej zaglądać ale coś za coś( ja kupiłem szczotkę do komina i zaglądam rzadziej do pieca a częściej do komina ). Z moich wyliczeń wychodzi moc ok. 10-11kW. Piszesz o instalacji rozdzielaczowej chmm... proponowałbym pomyśleć nad obiegiem grawitacyjnym. Zazwyczaj instalacje rozdzielaczowe są instalacjami typowo pompowymi a co będzie gdy w swoim "śmiecuchu" dobrze rozbujasz a wyłączą prąd? Piec od razu nie wygaśnie, naturalny ciąg kominowy pewnie go zagotuje i oby na tym się skończyło. Tyle o bezpieczeństwie a zostaje jeszcze czynnik "strategiczny"- brak prądu=brak ogrzewania. Pomyśl o tym.

Jeżeli zrobisz tak POD_..pdf to podłogówka w bardzo niewielkim stopniu będzie wpływać na pracę bojlera- będzie odrębnym obiegiem. Zawór mieszający 3-D oczywiście termostatyczny

Wepnij bojler w szereg obiegu kotłowego. Temp. załączania pompy kotłowej ustaw tak żeby jeszcze coś ciepła w bojlerze zostało jak w piecu wygaśnie.

Generalnie jeżeli układ jest niezapowietrzony- a taki powinien być - to nie ma znaczenia gdzie jest pompa ( nie "pchnie" więcej niż będzie mogła pociągnąć ). Co do zaworu różnicowego to żeby zadziałała grawitacja to trzeba by dać podobny zawór na powrocie bo niby którędy ta grawitacja ma wrócić? Dużo lepiej grawitacyjnie pracuje instalacja z zaworem 3-D na powrocie zbocznikowany zaworem zwrotnym klapkowym- wada niska temp. powrotu i konieczna pompa kotłowa.

FRONTWERK dlaczego pompa powinna być na zasilaniu? I co da ten zawór różnicowy na obejściu zaworu 4-D?

A niby na którym sterowniku masz ustawione 20st.?

Spróbuj ustawić 40st i zobacz jak zachowa się piec.

Czujnik powinien być zamontowany na rurze wychodzącej z zaworu 4-D na instalację CO-zasilanie CO nie powrót.

W tym układzie zawór 3-D będzie regulował temp. zasilania CO dając możliwość podniesienia temp. pieca ale będzie to powodować obniżenie temp. powrotu do pieca i zwiększy prawdopodobieństwo wystąpienia w nim korozji niskotemperaturowej. W celu wyeliminowania tego efektu zawór 3-D należałoby zamontować za pompą CO lub zastosować pompę kotłową albo zawór 4-D( mniej sprawne w działaniu ).

Sterowanie pogodowe- jak myślisz kiedy Twój dom będzie miał większe zapotrzebowanie cieplne gdy na dworze będzie -15st., słoneczko i bezwietrznie czy jak będzie -3st., pochmurno i wiatr 50km/h ?

Nie wiem co oznacza skrót DHW ale wydaje mi się że maksymalną temp. CO ale skoro pomieszczenie w którym jest termostat pokojowy osiąga żądaną temp. zanim piec dojdzie do ustawionych 60st. to nie musi on tak grzać. Wyższa temp. pieca to wyższe straty kominowe, niższy komfort ogrzewania. Większość pieców gazowych pracuje tak że temp. CO podnosi powoli wynika to z ograniczenia jego mocy na potrzeby CO oraz z "nadziei" że obiekt osiągnie swoją temp. zanim piec osiągnie nastawę maksymalną. Ja preferuję ogrzewanie niskotemperaturowe- brak wrażenia suchości powietrza, brak dominującego źródła ciepła, niższe straty przesyłowe.

Przede wszystkim przy takim piecu( stałopalny ) zalecałbym OTWARTĄ instalację GRAWITACYJNĄ wspomaganą pompą tak aby w razie braku prądu nie stało się nic nieprzewidzianego. Podłogówka i owszem na osobnych rozdzielaczach i najlepiej z własną pompą chyba że będzie jej niedużo to wtedy na RTL'ach. Do zasobnika CWU osobna pompa ładująca- wężownice w takich zasobnikach niechętnie pracują grawitacyjnie. O szczegółach potem jak będzie więcej wiadomo bo dość trudno doradza się na odległość.

Wielkie dzięki Quitar. Pozdrawiam.

Witam SZANOWNE GRONO. Proszę o pomoc w znalezieniu namiarów na firmę która może coś takiego zaoferować. Poproszono mnie o modernizację kotłowni a właściwie węzła o mocy ok. 2MW a średnice rur na wyjściu są właśnie fi200 i nie chciałbym niczego redukować zważywszy na fakt iż moc tego węzła moa być podniesiona do ponad 3MW.

Sprawa pierwsza- spraw sobie termometr( choćby przylgowy ) na rurze wychodzącej z pieca bo na poprawność wskazań sterownika ma wpływ zbyt wiele czynników a tak na bieżąco widzisz co się dzieje. Napisałeś że sterownik pokazuje 50-60st. a nic nie piszesz ile idzie na grzejniki czy tyle samo czy dużo więcej. Jeśli idzie dużo więcej to przyczyny upatrywałbym w złym umiejscowieniu czujnika temp. pieca. Jeżeli na grzejniki idzie tyle co jest na piecu to raczej nie powinna woda się gotować. Gdy jednak wyraźnie zaczyna się gotować a czujnik temp. pieca jest na właściwym miejscu( ! ) to może to wskazywać na wadę pieca. Umiejscowienie wyjścia i powrotu po tej samej stronie pieca w niczym nie przeszkadza gdyż woda ze względu na swoją temp. układa się w nim warstwowo i odbiór wody ogrzanej jest zazwyczaj z najwyższego punktu. Sprawa ostatnia- kto Ci zaaplikował taką "maciorę" do ocieplonego domu. Myślę że 18,5kW spokojnie by wystarczył. Dla lepszego oglądu sprawy daj jakieś fotki pieca, zaworu 4-D, instalacji.

Możesz spróbować delikatnie rozszczelnić na śrubunku zasilania bojlera przy wyłączonej pompce. Zdarza się czasem że przewężenia na zasilaniu bojlera uniemożliwiają jego dokładne odpowietrzenie. Może być to też sprawa niewłaściwego montażu czy samego podłączenia. Resztę powietrza wchłonie woda i "sprzeda" do układu CO.

Prawdopodobnie cały obieg "produkowany" przez pompę idzie przez bojler bo jest mu łatwiej niż pchać się przez ciasne rozdzielacze i pexy. Proponowałbym dołożenie drugiej pompy za zaworem 3-D celem wymuszenia obiegu w rozdzielaczach. Albo otwarcie zaworu 3-D na FULL i przydławienie obiegu bojlera.

Polecam grzejniki żeliwne. Może mało estetyczne za to pojemne w wodę i ciepło( dużo spokojniejsza praca systemu, łagodniejsze zmiany twemp.). Mam i chwalę.

Jak masz wyjście cyrk. w bojlerze to możesz zrobić tak CYRK._Z_ZAW._MIE..pdf.