yozik

Co do krótszej żywotności pomp CO w układach CWU to z doświadczenia mojego kolegi mogę napisać że potrafi wytrzymać nawet 3 lata a cena nieporównywalna do ceny "fachowej" pompy CWU która u niego wytrzymała ciut ponad 2 lata.

Robiąc cyrkulację w bojlerze przy mało wydajnym ładowaniu bardzo odsuwasz w czasie moment w którym temp. CWU osiągnie żądany poziom. Co do wykorzystania pompy CO do cyrkulacji- wiesz co Cię nie zabije to Cię wzmocni. Jest jeszcze sprawa żywotności pompy- osadzanie się kamienia.

Proponowałbym zastosować pompkę na zasilaniu bojlera z trzonu. Poprawi to ładowanie bojlera, zapewni cieplejszą wodę w krótszym czasie i pompka do tego celu będzie tańsza. Pompa CO nie może być pompą CWU( choć widziałem ) natomiast pompę CWU można stosować do CO. Różnica między pompami CO a CWU polega na zastosowaniu określonego materiału do wyrobu korpusu pompy. Korpusy pomp CWU są zazwyczaj z mosiądzu, zdarzają się też ze stali szlachetnej a korpusy pomp CO robi się z żeliwa ze względu na cenę, łatwość odlewania i obróbki.

Tak jak sobie narysowałeś jest dobrze. Ja u siebie mam TM50 do CWU to samo tylko mniejsze.

Trudno wyrokować coś na odległość. Może niestaranny montaż OP- załamane rury, zgniecione. Czy wszystkie pętle układali ci sami ludzie?

Jak masz kasę to SZALEJ a i pochwal się swoim dziełem. Jeżeli chodzi o elektr. wiatr. to chodziło mi jedynie o grzanie CWU ewentualnie w śladowych ilościach do innych zastosowań. Elektr. w. o jakiej myślę ma napięcie znamionowe 48V a na allegro można kupić grzałki na to napięcie i nie trzeba go przetwarzać chyba że do innych celów ale te które mi chodzą do głowie wymagają niższego napięcia więc w miarę bezproblemowo można je uzyskać. Postawić też mam gdzie bo na dachu wiatraka fi 3m! to bym sobie i rodzinie a zwłaszcza sąsiadowi nie zafundował. Wydaje mi się jednak że instalacja solarna do CWU "skrojona na miarę" to najrozsądniejszy wybór.

Generalnie O.K. Ale czy przekalkulowałeś to sobie? Ile m2 kolektora musiałbyś położyć na chałupie żeby to grzało? Też planowałem solary i może kiedyś będą ale made home, w fabrykę nie zainwestuję bo jak przeliczyłem ile za nie kupię węgla do grzania wody latem- o drewnie nie wspominam którego na razie mam sporo- to nie wiem czy te solary dożyją tego dnia kiedy ten węgiel się skończy. Jeżeli kolektory to tylko do CWU bo słoneczko grzeje efektywnie od kwietnia do sierpnia może września czyli wtedy gdy CO stoi. Osobiście zastanawiałem się nad małą elektrownią wiatrową( ok. 1kW ) ze względu na okolicę w jakiej mieszkam- dość wietrzna. A przecież wieje o każdej porze roku nocą i dniem.

Aj nie te guzik miał być jeszcze schemat mojego CO MOJE_CO.pdf.

Na początek WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU!!! Teraz do rzeczy. Moim zdaniem łączenie bufora z piecem podajnikowym jest bezcelowe ze względu na zakres regulacji jego mocy oraz na stało palność. Lepsze byłoby zastosowanie większego zasobnika CWU (np. 200l ) z wężownicą który chętnie wchłonie ewentualny nadmiar ciepła i ustabilizuje piec. Ja u siebie mam tak że bojler jest przypięty bezpośrednio do pieca a pompa ładująca wyłącza się gdy temp pieca spadnie poniżej 50st. Wymusza to pracę pieca w zakresie temp. powyżej 55st - u mnie 65 - ale są sposoby żeby ograniczyć temp zasilania CO.

Wszystko zależy od rodzaju źródeł ciepła. Bufory stosuje się zazwyczaj w układach gdzie źródło ciepła pracuje ze zbyt dużą mocą do potrzeb ale za krótko( np. kominek ) lub w celu zwiększenia bezwładności układu a co za tym idzie ustabilizowania jego lub źródła ciepła ( np. pompa ciepła ). O ile zastosowanie bufora do kominka czy kotła zgazowującego jest bardzo wskazane a wręcz konieczne o tyle stosowanie bufora w instalacji z piecem gazowym jest pomysłem zupełnie nie trafionym. Jeżeli więc bufor ma współpracować z kominkiem to O.K. ale piec gazowy łączyłbym do instalacji CO poza układem bufora np. tak Z_BUF._I_PG.pdf.

Jak masz możliwość to na wodomierzu sprawdź ile wody dolewasz do momentu przelania. Może manometr świruje albo gdzieś woda ucieka jednak.

Ja zrobiłbym tak Z_BUFOREM.pdf bo tego co narysowałeś to koncepcji coś nie łapię.

Co brwi marszczysz, może jakieś nowe propozycje.

Gazowe powiadasz. To w którym pomieszczeniu masz termostat pokojowy? Czy może w jednym z tych w którym też masz głowicę termostatyczną?

Na grupie masz strzałkami zaznaczone zasilanie i powrót a po stronie pompy podłączasz podłogówkę. Co do podłączenia samej podłogówki to za mało szczegółów- rozdzielacz, ułożenie rur. Generalnie powinno chodzić.

Może nie jestem fachowcem w tej dziedzinie ale pewne doświadczenie mam i jeśli mogę coś zasugerować to proponowałbym sterowanie 3-przewodowe( ZAM/neutral/OTW) choćby ze względu na dostępność i cenę siłowników. Mam jeszcze pytanie ile wynosi uchyb gdy temp zadana jest równa odczytanej?

Ty to normalnie BRAINIAC jesteś. A kto plastikiem łączy piec ?! A wodą napełniłeś ? Popka pędzi wodę przez piec czy sama ma płynąć ? Naczynie wzbiorcze jest odpowiedniej pojemności ? Daj fotki.

Może jakaś fotka bo z rysunku niewiele można wywnioskować.

Napisz gdzie mieszkasz - czy to jest domek czy mieszkanie w bloku, narożne czy środkowe. Ale tak przykładowo jeśli domek to raczej nie niżej niż 16st (ciężko potem "rozhuśtać ). Jeżeli mieszkanie środkowe to ustaw 10st a sąsiedzi niech Cię grzeją, a gdy narożne to przy ciepłym dałbym 10 a przy zimnym 15-16st. To są moje propozycje ale ja nie mam gazówki a na święta to najwyżej na trzy godziny do teściów jedziemy.

Daj jakieś fotki instalacji bo jakieś dziwne rzeczy Pan opowiadasz(?!).

Załączanie pomp ustawić na 45st i coś tan ciepła zostanie.

Żeby prosto i skutecznie podnieść temp. powrotu do zasilania bojlera zastosuj jakąś energooszczędną pompę ( np. ALPHA2 ) i podłącz do pieca jako pompę CO lub pompę CWU ale czujnik CWU nie instaluj w bojlerze tylko zostaw go w temp. pokojowej( kotłowni ). Obieg bojlera poza ładowaniem go podniesie temp. powrotu- takie 2w1.

Nie życzę Ci srogiej zimy ale "do napisania" przy "mniej niż zerooo..."

Jeszcze jedno mi nie "pyka" stara instalacja i ten "czerwony" baniaczek. Pewnie przy zaworze 3-D na powrocie CO byłby niepotrzebny.

No niby wszystko O.K. ale potwierdza się zasada że jak powrót do pieca ma być dobrze dogrzany to nie ma jak obieg kotłowy ale z pompką( 25Por40 lub ALPHA2 ) a żeby nie chodził na darmo to bojler po drodze. Czasem trzeba wybrać mniejsze zło- albo liczymy kilowatogodziny albo amortyzację pieca.