Skocz do zawartości

kiminero

Stały forumowicz
  • Postów

    3540
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Treść opublikowana przez kiminero

  1. Nie wielki tylko duży. Za pierwszym razem dałeś ciała ze schematem wyjściowym, za drugim nawrócili cię koledzy, za trzecim znowu zgrzeszyłeś... Zaproponowany układ będzie działał prawidłowo od strony hydraulicznej. Trzeba to tylko mądrze wysterować co jak piszesz jest wykonalne. Zmiany do wprowadzenia opisałem wyżej i do tego rozwiązania więcej ich nie mam. P.S. Ogrzewanie płaszczyznowe to nie tylko ściany ale i podłoga, czyli u ciebie generalnie całość. Warto się zastanowić nad większym boilerem. 100l to tak dla 2 osób do komfortowego użytkowania. Trzymając 60 sC jako max, jest niewielka różnica do temperatury docelowej CWU (zazwyczaj 55) i dogrzanie "ostatnich" 5 stopni będzie trwało długo. Szybki podgrzew dałby ewentualnie priorytet CWU i czasowa zwyżka temp kotła na powiedzmy 70 sC. Niektóre sterowniki to oferują. Najprościej jednak mieć większy zapas nagrzanej wody, wg mnie oczywiście.
  2. Witam. Schemat nr 2 ma fundamentalne błędy, więc nie biorę go pod uwagę. Duży krok w tył. Skupie się na nr 1. Zawory zwrotne, które zaznaczyłem niepotrzebne. Będą tylko dławiły przepływ. W miejscach gdzie je wstawiłeś nigdy do odwrócenia obiegu nie dojdzie. Planujesz strefy 40/60. Mi się wydaje, że jeśli uruchomisz pogodówkę, to 3d mieszający powinien słuchać się wytycznych krzywych grzania i mieszać wg potrzeb. Odnoszę też wrażenie, że nad temperaturą wnętrza chcesz zapanować na wszyskie znane sposoby. Generalnie to pogodówka nie lubi się z ogrzewaniem płaszczyznowym i trudno się z nim dogaduje. Ostetecznie zawsze będzie możliwość wyłączyć poszczególne systemy kontroli i sprawdzić, który tak naprawdę sprawuje się najlepiej. Ale wszystkie naraz... No nie wiem. Z kolei 3d rozdzielający ma czytać T1 i pilnować powiedzmy 50 sC na powrocie. Sprawdziłbym najpierw jakie możliwości daje planowany sterownik. Niektóre oferują ochronę powrotu ale na zasadzie włącz/wyłącz pompę kotłową. Tutaj potrzeba takiego, który pokręci siłownikiem (ecoala nie znam dobrze). Czasem potrzebne są do tego dodatkowe moduły wykonawcze. Po co ci tyle manometrów? Wystaczy jeden na kotle, byle był dokładny (skalowanie co 0,1 bara). Jak celem jest nadzór poziomu wody w naczyniu, to załóż rurę sygnalizacyjną i hydrometr. Brakuje mi też zaworu bezpieczeństwa 1,5 bara.
  3. Akapit nie ten? :blink: Nie obiecuję poprawy. Już się z tym chorym poczuciem humoru urodziłem niestety... A jakieś uwagi do reszty sugestii? Osobiście jako instalatorowi najbardziej zależy mi na tym, aby instalacje pracowały dobrze. Jeśli mój żart cię uraził, to przepraszam. Pozdrawiam, kiminero
  4. Drogo za tą wymiane :D Chyba, że z materiałem... Teraz poważnie. Jeżeli ostatni schemat jest aktualny, to odpowietrzenie naczynia nie powinno znajdować się na rurze bezpieczeństwa, tylko przelewowej. Układ grawitacyjnie pociągnie wyłącznie boiler i rozumiem o to idzie "bój". Osobiście jako obejście grawitacyjne zastosowałbym zwykły zawór odcinający. Trzeba sobie zadać pytanie (vernal już chyba zadał) pompa czy grawitacja? 4D "w połowie" też działa na grawitacji, by powrót dogrzewać. Zakładanie na obejście CWU ZR, ZZ lub klapowego, to zaproszenie do obiegu grawitacji przez boiler a nie mały obieg i z dogrzania powrotu może nic nie wyjść. I jeszcze jedno. Najtaniej grzać słonkiem. Wystarczy wstać gdzieś o 4.00, wytargać wanne na podwórko (byle nie do cienia, to bardzo istotne) i już w okolicach wieczornej kąpieli gotowe! Nie wolno zapomnieć o nalaniu wody! Tym sposobem 4 osobowa rodzina może za zupełną darmoche brać kąpiel, tyle że w czterodniowym systemie cyklicznym...
  5. Marzenie każdego kocura! Przyjemność bez zobowiązań! Chyba, że i on poszedł pod skalpel... i ochoty brak... i marzec już tylko mglistym wspomnieniem... Sie robi mało poważnie coś... :blink:
  6. Nie mając dobrej automatyki współpraca dwóch źródeł ciepła zawsze będzie kulawa. Pisałem wcześniej o głównym zagrożeniu, czyli przekłamaniach odczytu faktycznej temperatury źródeł ciepła. O efektach podnoszenia wartości przepływu na rurarzu nie trzeba wspominać. Gdyby do pracującej pompy kotła dołączyła nagle pompa kominka, to szumy na instalacji stałyby się irytująco słyszalne. Łączenie wielu źródeł ciepełka proste nie jest. Fakt jest taki, że do tego służy sprzęgło hydrauliczne lub bufor (generalnie można powiedzieć, że to też duże sprzęgło). Czy można inaczej? Jasne! Trzeba tylko liczyć się z ograniczeniami funkcjonalności nietypowego rozwiązania.
  7. O prawidłowy kierunek przepływów dbają zawory zwrotne. Ich sposób działania jest oparty o różnicę ciśnień po obu ich stronach. Przestudiuj jak pompy tłoczą wodę i gdzie występuje strefa nadciśnienia a gdzie podciśnienia. Poza tym aby do kotła cokolwiek "wpłynęło", to tyle samo musi "wypłynąć", a na to nie pozwolą dociśnięte pompą kominka zawory zwrotne na zasileniach kotłowych. Oczywiście pompa CO kotła i pompa CWU kotła są sterowane regulatorem kotła i gdy ten nie pracuje, to są one wyłączone. Przy pracy kominka jedyną pompą ładującą układ jest jego pompa, która obsługuje zarówno grzejniki jak i boiler. Zawory odcinające już zainstalowane mogą zostać, chociaż tak naprawdę, to do "wyprucia" jest cały rurarz kotłowni i jego ponowny montaż. Inaczej dostaniesz do użytkowania plątaninę rur i zaworów trudną do opanowania.
  8. :P To ja dla rozładowania atmosfery kawał o kocie naskrobię... 9 razy dożywocie.. i po kocie! Zasłyszany wczoraj, a przypomniał mi się jak na fizis kolegi adamasza spojrzałem. Mam nadzieję, że się nie obrazi.
  9. Jeżeli sprzęgło to za duże koszty, to proponuję coś takiego jak niżej. Współpraca obu źródeł ciepła jest tutaj niewskazana, bo przepływy się sumują na układzie (nie ma tego przy sprzęgle). Będzie to jednak chyba lepsze rozwiązanie od obecnego. No i ten 4D w układzie... P.S. Grawitację z pełną determinacją odpuszczamy a 4D i mały obieg minimum 6/4 cala, inaczej jego montaż mija się z celem.
  10. Czyli jednak rysunek ma się nijak do rzeczywistości, bo piętra na nim nie widać, chyba że boiler będzie na strychu. Tak czy inaczej rodzi się pytanie jak poprowadzony zostanie rozdział górny: pod sufitami parteru, na kodygnacji powyżej czy po stropie strychu. Aż strach podpowiadać ci cokolwiek, skora nie wiesz po co w instalacji boilera ZB (zawór bezpieczeństwa) i gdzie go zamontować! Jeżeli masz zamiar sam to wszystko zmontować, to sporo jeszcze musisz poczytać zanim zabierzesz się za konstruowanie potencjalnie niebezpiecznych układów grzewczych. Boiler już pisałem, że z mojej strony polecam z wężownicą podwójną lub potrójną. Jakikolwiek by nie był, to musisz do niego podłączyć dwa obiegi: grzewczy i użytkowy. Grzewczy ma za zadanie przekazać ciepło na drodze kocioł-wężownica boilera. Rozgrzana wężownica przekazuje dalej swoje ciepło wodzie znajdującej się w zbiorniku boilera poprzez całą swoją powierzchnię. Co ważne, wody te nie mieszają się ze sobą (wyjątek specyficzny opisał adamasz wyżej, ale tego nie polecam). Wydaje się oczywiste, że aby z kranu popłynęła ciepła woda, musi najpierw do boilera dopłynąć zimna. To właśnie obieg użytkowy, który należy zabezpieczyć ZB 6 barów i naczyniem przeponowym. Po co ZB? Ano po to, by ci boiler nie eksplodował. Zimna woda po ogrzaniu zwiększa swoją objętość i jej przyrost musi być skompensowany wyrzutem nadmiaru (wykapaniem) poprzez ZB, albo przekierowaniem go do naczynia wzbiorczego CWU (ciepłej wody użytkowej). Zimna woda podłączana jest do boilera "od spodu", wypływ ciepłej zaś, zawsze zlokalizowany jest "u góry". Zazwyczaj dodatkowo są to również przyłącza krzyżowe, maksymalnie od siebie oddalone. Temat cyrkulacji wody użytkowej pozostawiam twojej dociekliwości.
  11. Witam. Do uwag powyżej dorzucę wydawałoby się oczywisty schemat. Boiler wg mnie wężownicowy (min podwójna), poziomy. Wielkość zależna od potrzeb 120-140l max. Do tego może grzałka elektryczna, bo latem dla ciepłej wody nie będziesz musiał robić z kuchni sauny (podejrzewam, że ta kuchnia kaflowa pobudowana będzie właśnie w kuchni). Boilera nic w układzie otwartym nie "rozerwie", jednak na wypadek zamarznięcia naczynia, zabezpiecz się zaworem bezpieczeństwa 1,5 bara gdzieś przy kuchni. Ewentualnie glikol. Naczynie dobrze ocieplić i fajkę odpowietrzenia zamontować na przelewie (którego nie wrysowałeś). Przyłącza wodne boilera standardowo zabezpieczone zaworem bezpieczeństwa 6 bar i zaworem zwrotnym, a jeśli boiler wisiał będzie w pomieszczeniu mieszkalnym, to nie szczędź też na naczyniu wzbiorczym CWU (8 litrów), aby ci ZB nie kapał. Na przyłaczu CO boilera koniecznie dwa zawory odcinające na wypadek awarii zbiornika, co pozwoli grzać dom w czasie jego wymiany lub naprawy. Standardowo jeden z nich ma być zaworem regulacyjnym (najlepiej typu zasuwa). Jest to konieczne do właściwego wyregulowania obiegu grawitacji na grzejnikach. Potrzebne też zawory odcinające obieg grzejnikowy na okres letni. Przy innym poprowadzeniu "lewego" powrotu wystarczyłby jeden lub nawet można ich wogóle nie montować i zamykać każdy grzejnik z osobna. Do grzejników rurarz musisz stopniować i prowadzić go ze spadkiem, tak aby powrót nie był niżej ob wejścia powrotnego płaszcza. Brak jakiejkolwiek regulacji spalania wyklucza też możliwość zastosowania termostatów na grzejnikach. Poleganie wyłącznie na obiegu grawitacyjnym i ciągu kominowym, to niestety ryzyko częstego gotowania wody w sytuacji zastosowania termostatów. Zawory najlepsze do grawitacji to tzw. "motylki", czyli kulowe, bo nie dławią przepływu. Z mądrym stopniowaniem nie trzeba będzie nawet regulować układu. Warunek, to kupić zawory z dławicą, inaczej po paru latach zaczną przeciekać. Mam nadzieję, że pomogłem. Pozdrawiam
  12. Z tego co wyżej wynika, że kominek jest w układzie otwartym. Zakładając, że fachowiec zaworami go nie odciął, to lepszego zabezpieczenia nie ma. Nawet długotrwałe gotowanie nie straszne. To napisz jeszcze jak ty tym sterujesz. Wtyczka pompy kominka do gniazdka i już? Regulatora ciągu i sterownika brak? No to chyba musiałeś wyrobić papiery palacza... i etat przy obsłudze kominka masz... Miała być przyjemność a jest obowiązek... Jak to w życiu :P
  13. Kwota mało realna (może x2). Trzeba jednak pamiętać, że jest to alternatywa dla 4D, którego za darmo też nikt nie podaruje ani nie założy. Wołaj fachowca i proś o kosztorys. Jeżeli chodzi ci wyłącznie o podniesienie temperatury powrotu kotła, to po pierwsze jak to wygląda teraz i co z tym załączeniem pompy CWU na stałe?
  14. Witam ponownie. Kolego fox! Mamy właśnie koniec sezonu grzewczego i już spieszyć się nie trzeba, więc najlepiej "remont" kotłowni zrób jak należy. Nie ma co płacić za niepewne kombinacje, bo rozumiem, że cokolwiek postanowisz musisz wezwać hydraulika. Lepiej chyba raz zapłacić za sprawdzone rozwiązanie, niż robić "małą" poprawkę ale wielokrotnie. Dlatego wracam do pomysłu sprzęgła. Byćmoże mój wcześniejszy schemat wydał ci się "niedopasowany" do twojej instalacji, więc podsyłam drugi z podwójnym naczyniem. Nie jest to szczególnie szczęśliwe rozwiązanie, ale będzie działać i ścian pruć nie trzeba. Sprzęgło znakomicie pogodzi wszystkich zainteresowanych (tzn. kocioł, kominek, boiler, grzejniki, podłogówkę itp.). Wielce prawdopodobne, że temperatura powrotu kotła będzie utrzymywała się na wysokim poziomie nawet bez tego 3D za pompą kotła, dlatego zrezygnowałbym z niego. Zawsze można domontować go w razie potrzeby lub zrobić zwykły bypass (tańszy i równie skuteczny). Za sprzęgłem każdy z obiegów może pracować na swoim poziomie temperaturowym: boiler na temp kotła/kominka, CO regulowane termostatami lub też indywidualnie mieszane do niższej temp. Podobnie ewentualna podłoga. Zaletą jest też elastyczność funkcjonalna takiego układu. W każdej chwili możesz rozpalić w kominku nie martwiąc się żadnymi zaworami. W takim przypadku kocioł przejdzie po prostu w tryb podtrzymania. UWAGA! Dopóki pompa kotła będzie pracować, cały kocioł będzie rozgrzany! Nawet gdy w kotle zgaśnie, może się okazać, że czujnik regulatora kotła widzi "fałszywą" temperaturę utrzymywaną przez kominek i de facto z kotła robi się odbiornik ciepła. Przeciwdziałaniem jest bardziej skomplikowana automatyka lub świadomość użytkownika. Podobne zafałszowanie będzie miało miejsce w przypadku kominka. Jeżeli powyższy "odpał" kominka będzie miał charakter rekreacyjny, to po ostatnim wypalonym polanie, wystarczy pamiętać o wyłączeniu pompy kominka. Jeżeli zaś przyjdzie ochota zrobić z salonu kotłownię, to albo ręcznie pompę kotła wyłączyć albo w nim wogóle nie rozpalać. Do poczytania też krótkie info nt. zastosowań sprzęgła (materiał jednego z producentów). Polecam też "wygooglać" sprzęgło hydrauliczne, aby o temacie co nieco się dowiedzieć. Sprzęgło hydrauliczne SPP1.pdf Jak takie ustrojstwo wygląda można zobaczyć tutaj: http://allegro.pl/sprzeglo-hydrauliczne-40-kw-ociepone-nowosc-hit-i2269228524.html Mądrego i funkcjonalnego sposobu domontowania 4D do tego przypadku w dalszym ciągu nie widzę. Byćmoże mądrzejsza głowa coś wymyśli. Ciekawi mnie też o co chodzi z tą ekonomiką spalania. Jedyne co można zrobić w przypadku każdej instalacji CO, to ograniczyć straty ciepła i tylko tyle (pomijam "prucie" wagonów na bocznicy, hurtowy zakup na lat 10, czy też udawanie, że "jest ciepło" przy +15 w pomieszczeniach). Spalisz mniej gdy ocieplisz chatę, zlikwidujesz mostki cieplne, pozbędziesz się wilgoci, zainwestujesz w rekuperator, jak również gdy z +24 zejdziesz o stopień lub dwa. Twój dom w określonych warunkach i przy określonych oczekiwaniach zawsze będzie potrzebował tyle samo energii, niezależnie jak ją wytworzysz. Pewne oszczędności generuje już sterowanie pogodowe z mądrym algorytmem, bo prowadzi do zmniejszenia amplitudy wahań temperatury wnętrza, wynikającej z huśtawki temperatur zewnętrznych. Poza tym dyskusja o "ekonomice" spalania jest poniekąd jałowa, gdyż każdy dom i każdy układ grzewczy to indywidualny przypadek. W przypadku kominków już zupełnie traci to sens, ponieważ strata kominowa jest ogromna. Pozdrawiam.
  15. Pokręciłeś cyrkulację. Między boilerem a ZB żadnych zaworów. Nieczytelnie podpięte naczynie. Niedopuszczalne jest odcinanie naczynia latem! RB prosto w kocioł lub przed główny zawór odcinający. ZR też nie powinno być na drodze do naczynia. Totalne minimum, to zlikwidować zawór główny na zasileniu i przenieść go na powrót. To na wypadek jeśli problemem będzie przełożenie RB. Książkowo nie będzi ale napewno bezpieczniej.
  16. Trochę niekorzystnie poprowadzona nitka cyrkulacji, która może gromadzić powietrze. Jak wiadomo wodociągi takiego powietrza czasem sporo potrafią "sprzedać". Często gdy dłużej z kranu nie korzystam, słyszę po odkręceniu ciepłej wody jak z wylewki strzeli powietrzem. U mnie wszystko podłączone od dołu i krany są najwyższym punktem, gdzie jak widać trochę powietrza potrafi się zebrać. Pytanie też jak masz zamiar z cyrkulacji korzystać. Praca ciągła, przerywana wg stref czasowych, przerywana wg temperatury powrotu cyrkulacji, czy "na żądanie". Ten ostatni sposób może być w związku z uwagą wyżej problematyczny. Jak wygląda praca cyrkulacji w czasie dłuższym niż opisałeś? Gdy pompa działa non stop, to jest OK? Może zdemontuj pompę i zaworem od strony cyrkulacji upuść sporą ilość wody, aby mieć pewność, że powietrza w rurze nie ma. Później rozgrzej boiler, włącz pompę i sprawdź jaka woda wraca do boilera i po jakim czasie. 18 l/min, ale w jakich warunkach? Do tego typu informacji trzeba podchodzić z rezerwą. Byćmoże dałoby się tak wpiąć cyrkulację, aby nie robiła ona za odpowietrznik. Np coś takiego:
  17. Jeżeli kominek ma zbiornik przelewowy, to jest w układzie otwartym. Jest on wówczas spięty z resztą instalacji za pośrednictwem płytowego wymiennika ciepła. Główna część instalacji może być wtedy w układzie zamkniętym. Brak podgrzewu CWU kominkiem to już sprawa sposobu zmontowania całego układu i indywidualnych ustaleń co do oczekiwań klienta. Urządzenie, o którym piszesz jest w instalacji wodnej, nie grzewczej i nie powinno mieć żadnego wpływu na ciśnienie w niej panujące. Co innego gdy ktoś się bawi zaworami dopuszczania wody do układu i gwałtownie poda tak wysokie ciśnienie na układ. Wtedy może coś puścić (zawór bezpieczeństwa może zadziałać z pewnym opóźnieniem). Jednak wspominałaś, że nieszczelność pojawiła się wcześniej i została usunięta chemicznie. Piszesz też, że dziś odpalono kocioł gazowy i ciśnienie zaczęło spadać. Czy to oznacza, że spada tyko w czasie pracy kotła, czy wcześniej musiałaś wodę uzupełnić? Jak palisz kominkiem to ten problem też jest?
  18. Wskazówki sambora w zupełności wystarczą. Pierwszy schemat był... kosmiczny, stąd nuta ironi. Sorry. Rozdzielacz na każde piętro, podpięte na wspólnym pionie. Przy kotle na paliwo stałe zostałbym przy miedzi lub stali. Dopiero od rozdzielaczy PEX. Jeśli nie ma projektu (inaczej by cię tutaj nie było ;) ), to będzie potrzebna regulacja wstępna aby te trzy kondygnacje pogodzić. Bez obliczeń sumy oporów bezpieczniej będzie zainwestować w 60-tke (przez wzgląd na rozległość układu, nie wysokość). Zakładam, że będa termostaty, więc dorzuciłbym też zawór nadmiarowo upustowy za pompą lub model ze zmienną charakterystyką przepływu. Naczynie relatywnie wysoko, więc rura bezpieczeństwa przepisowa "calówka" i dla bezpieczeństwa zawór 1,5-2 bary na kocioł (zajrzeć do DTR kotła co do max ciśnienia roboczego i atestu). Wraca też pytanie o ochronę powrotu kotła (sprawdź w wymogach gwarancyjnych w DTR), regulacji temperatury czynnika grzewczego w obiegu grzejników i innych nieokreślonych przez ciebie oczekiwań pracy układu jako całości. 35 kW to na jaki metraż i stopień izolacji? Z podgrzewu wody użytkowej rezygnujesz? Pozdrawiam
  19. Witam. W układzie jest kocioł gazowy, kominek z PW, zasobnik CWU i rurarz obiegu. W zależności od budowy całości, sprawdzałbym na zasadzie eliminacji poszczególnych składowych. Za każdym razem próbę zaczynać na tym samym ciśnieniu, powiedzmy 1,5 bara. Później po kolei odcinać te obiegi, które się da. Tak sprawdziłaś piętro, można też zaworami odciąć kominek, boiler, gazówkę itd. Z tego co piszesz wynika, że kominek można wyeliminować z podejrzeń, bo pracuje na układzie otwartym, czyli odcięty jest od reszty wymiennikiem, a ty dopuszczasz wody do układu gazówka-grzejniki. Tak rozumiem. Osobiście podejrzewam przeciek na rurarzu prateru i przesiąk do gruntu. Odparowanie 15 l w pół godziny dałoby sie "usłyszeć" a wcześniejsza próba uszczelnienia kotła gazowego by nie naprawiła, płaszcza też. Jeżeli to możliwe odetnij całość instalacji grzeczej od kotła gazowego i kominka, dopełnij przepone i obserwuj. Utrzymywanie się ciśnienia wskarze problem po stronie instalacji, czyli przeciek. Pomysł z kamerą termowizyjną jest teoretycznie wykonalny. Przyda się znajomość przebiegu rurarzu w posadzkach partetu, bo tylko tam takie ilości wyciekającej wody mogą się "ukryć". Samo badanie powinno być przeprowadzone podczas pracy kotła, najlepiej na wysokiej temperaturze, by łatwiej "ciepłą" plamę odszukać. Niestety nie wiem jak dużym problemem może być warstwa steropianu. Najlepiej skontaktować się z firmą od certyfikacji energetycznej budynków i zapytać czy w takich warunkach kamera to wychwyci. Życzę powodzenia.
  20. Powinno być więcej rur :P
  21. Sprawdź w DTR kotła jakie minimalne parametry musi spełniać komin (przekrój i wysokość). Szczelne pomieszczenie kotłowni musi być wyposażone w kanał nawiewny świerzego powietrza. Ewentualnie uchyl okno i porównaj siłę ciągu. Drożność kanału sprawdzona? Możesz też zamówić wizytę kominiarza, który komin wyczyści i określi aktualne parametry kanału spalinowego. Koniec paliwa w zasobniku to zawsze przejście w stan "STOP" na regulatorze. Ewentualnie jeśli przez określoną jednostkę czasu kocioł nie może osiągnąć temperatury zadanej, to sterownik uznaje to za brak opał i kocioł wyłącza. Próg wyłączenia pompy CO jest zazwyczaj ustawiony wcześniej. Jeśli chodzi o pompę CWU, to różnie to bywa. Te sprytniejsze regulatory wyłączają pompę CWU gdy tylko temperatura na kotle spadnie poniżej tej odczytywanej z czujnika boilera, aby wody w nim nie wystudzać. Schemat domontowania 4D z opcją kominka raczej nie będzie mało inwazyjny. P.S. Ten ekogroszek suchy jest, czy prosto z pryzmy po wczorajszym deszczu?
  22. Rozumiem, że sterownik ma osobne wyjście na pompę CWU. W takim razie aby pracowała ona na okrągło, wystarczy odpiąć czujnik CWU z boilera. Jeżeli stałe utrzymywanie temperatury wody w boilerze na poziomie temperatury kotła ci nie przeszkadza, to 4D może okazać się zbędny. Nie wiem jak rozumieć tą sugestię o buforze. Pojemność, przy której może on mieć jakiekolwiek cechy użytkowe to min 300 l. Przeciętny kocioł to 50-80 l. Czym ty palisz, że taka smoła idzie?
  23. Przyda się też ZZ za pompą kominka: Do 3D nie dodatkowa rura tylko inaczej wpięta. Termometr nie jest przy samym kotle. Jest na rurze powrotu grzejników. Nie wiem czemu mają służyć jego wskazania. Gdyby był na wejściu powrotu do kotła, byłoby wiadomo czy jest on bezpiecznie rozgrzany, czy też temperaturę tą należy podnieść. Jeśli grzeje kominek, to rozumiem, że kocioł stoi i jego pompy też. W takim wypadku kocioł się nie rozgrzeje. Pozostaje jeszcze pytanie (zadane zbyt poźno), czy moje podejrzenia co do przebiegu rurarzu są zgodne ze stanem faktycznym.
  24. Zawór 4D trudno będzie połączyć funkcjonalnie z obiegiem kominka tak, aby spełnić wszystkie powyższe oczekiwania. Byłoby strasznie dużo zaworów odcinająco przełączających do obsługi. Nie wyobrażam sobie układu, który poradziłby sobie "sam", bez wizyty "palacza" w kotłowni. Ewentualnie droga i skomplikowana automatyka. Na etapie budowy proponowałbym coś takiego: ale ten etap jest już za tobą, więc pomyśl o moim pierwszym schemacie. Częściowo rozwiązuje on twoje problemy.
  25. Należałoby zacząć od podstaw i zapytać czego oczekujesz od układu jako całości? Jakie warunki musiałby on spełniać? Np. możliwość współdziałania obu źródeł, regulacji temperatury CWU i CO, pełnej ochrony powrotu kotła itp.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.