Skocz do zawartości

kazik

Stały forumowicz
  • Postów

    1074
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez kazik

  1. Niewątpliwie kryzys energetyczny staje się powoli faktem i dlatego rodzime zasoby paliw są szczególnie cenne. Znając natomiast dosyć dobrze polską scenę polityczną i uwarunkowania międzynarodowe twierdzę, że obecna ekipa nie zrobi nic konstruktywnego w dziedzinie energetyki, gdyż jest spadkobiercą KLD, czyli reprezentuje największych ...handlarzy majątku narodowego. Wielki wpływ na wzrost cen paliw mają również wojny prowadzone obecnie przez USA, gdyż ogromne koszty ich prowadzenia muszą być pokrywane z lichwiarskich cen dyktowanych przez kartele naftowe. Pochodzę z górniczego miasta Wałbrzych, którego przemysł wydobywczy został zniszczony totalnie przez takich drani jak pan Lewandowski i Tusk, powstały bieda szyby i dlatego w tej mierze nie mam żadnych złudzeń. Ich mowa jest czystą retoryką na potrzeby otumanionych polaków. Twierdzę stanowczo, że dopóki nie będziemy mieli polskiego rządu, dopóty nie będzie biopaliw, przeróbki węgla itp. projektów energetycznych. Ja obecnie ciepłą wodę podgrzewam chrustem z własnego lasu i kryzys paliwowy mam.....gdzieś. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i namawiam do bardzo trzeźwej oceny tego co mówią politycy, szczególnie na temat walącej się Unii. Brawo Irlandia!!!! PS. Ciekawe czy Admin Marcin mnie skasuje, a jeżeli tak to........ cenzura i poprawność.
  2. Ja użytkuję Zębiec KWK 25 - górne spalanie. Palę sosną, olchą i czym popadnie. Przy pełnym załadunku dobrym drewnem spalanie od 5 do 8 godz. Bardzo prosty w obsłudze i łatwy w czyszczeniu, zero problemów, pracuje przez okrągły rok(cw.). Na węglu jeden załadunek 25-30 kg - 24 godz, sterowanie miarkownik ciągu, przy spalaniu drewna ciągłe podawanie powietrza bez miarkownika. http://www.zebiec.com.pl/index.php?pname=139 Pozdrawiam
  3. Bardzo cenna opinia. Sądzę, że tzw. komfort cieplny jest w efekcie niezdrowy i drogi. Co do badziewia też zgoda. Lubię proste rozwiązania, a może w dobie kryzysu energetycznego pomyśleć o.......mniejszych domach i piecach .....kaflowych. Pozdrawiam i życzę udanych eksperymentów. Kazimierz Zaborski
  4. kazik

    Najlepszy miał

    Kolego nie bądź ....murzynem i pomyśl trochę o POLSCE. Opinia Jawrama jest bardzo merytoryczna. Zagrożenia płynące z UE są ewidentne i niedoceniane przez polaków. Polski węgiel w dobie kryzysu energetycznego jest dla nas wielkim dobrem.
  5. kazik

    Spalanie drewna sosnowego

    Na skutek wielu prób i demontażu wentylatora drewno spalam następująco: ładuję do kotła polana maksymalnie duże i rozpalam od góry. Taki sposób rozruchu zapewnia mi wolniejsze spalanie drewna i szybszy rozruch, gdyż główny wymiennik w kotle KWK znajduje się w górnej części kotła. Jednocześnie powietrze podawane jest naturalnym ciągiem w sposób stały, tak by temp. spalin wynosiła 150-200 stopni. Przy spalani drewna nie używam miarkownika ciągu. Przy spalaniu drewna sosnowego konieczne jest podawanie większej ilości powietrza, a tym samym trochę wyższej temp. spalin. Powietrze podawane jest w sposób ciągły. Powoduje to, że temperatura na kotle rośnie do 75 stopni, po czym spada wraz z wypalaniem się paliwa. Drewno spalam przeważnie na zasadzie przepalania, a buforem są w tym przypadku ściany mojego budynku. Przy zastosowaniu sterownika i wentylatora uzyskiwałem wyższą stałopalność, ale w kotle była smolarnia. Obecnie w lato na podobnej zasadzie podgrzewam ciepłą wodę. Dla podgrzania 100l wymiennika zużywam wiadro patyków sosnowych. Kocioł "łapie"75 stopniu i sam po wypaleniu paliwa gaśnie. Niezbędne jest oczywiście podanie odpowiedniej ilości paliwa, by nie było bum(układ zamknięty). Instalacja pracuje przeważnie w grawitacji, tak więc nie dokładam prądu. Ostatnio bardzo wielu moich znajomych rezygnuje z gazu i oleju i przechodzi na paliwa stałe, szczególnie drewno. Jednocześnie część inwestorów powraca do grawitacji. Ciekawe co o tym myślicie?. Ja jestem za. Co do dolnego spalania - trochę mnie kusi, ale mój kocioł jest tak skuteczny i mało kłopotliwy, że puki co pozostanę przy KWK- 10do 15 minut i mam 60 stopni. Ponadto dopracowałem się prawidłowego dozowania powietrza i drewno w tym sosnowe spala się dobrze nie wytwarzając wiele sadzy, która osadza się trochę na zawirowaczach. Dziękuję za cenne uwagi. Pozdrawiam Kazimierz Zaborski PS Jak najlepiej suszyć drewno?
  6. kazik

    Spalanie drewna sosnowego

    W swoim kotle spalam drewno sosnowe. Poszukuję opinii na ten temat.
  7. Po porannym rozpaleniu kotła Zębiec w celu podgrzania cw i lekkim prysznicu przeczytałem Twego posta Marcinie. Przyjmując zasłużone cięgi mam jednak taką refleksje, że jak widać nie jest możliwe osiągnięcie na tym forum czystej formy dyskusji salonowej. Ścierają się tutaj bowiem róże poglądy na tematy ogrzewania, spalania, automatyki, ale jednocześnie dyskutujący są ludźmi pełnymi energii i aktywności i posiadają swoje określone poglądy na inne tematy. Obawiam się by w niedługiej perspektywie zachowując pewną narzucaną nam (Polakom) poprawność poglądów, nie doprowadzić faktycznie do cenzury. Uważam, że ścieranie się poglądów i osobowości jest bardzo twórcze i zbytnie ugłaskanie tego forum nie wyjdzie mu na dobre. Jednocześnie namawiam wszystkich forumowiczów do większego poczucia humoru oraz większego dystansu do innych i samego siebie. Sursum corda!!
  8. PS wodór.http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,4370559.html
  9. Na pewno instalacja Kogeneracji(proponuję zmianę nazwiska ) jest interesująca i sądzę, że podobne rozwiązania można rozpowszechniać, tym niemniej zastosowanie ich na masową skalę jest nierealne, ze względu na złożoność całego rozwiązania. Musimy jednak stwierdzić, że kol. Kogeneracja jest nieźle .....zakręcony! Powrócę jednak do spalania. W tej kwestii kolega K. trochę namieszał nam w głowie, ale tak na dobrą sprawę(poza ogniskiem) nie przeprowadził poważniejszego logicznego przewodu w zakresie procesów fizyko-chemicznych procesu spalania. Odesłał nas jeno do........ wyszukiwarki. Ta jego pewność- prawie naukowa wydaje mi się lekko podejrzana. W tym miejscu będę się trzymał jak pijany płotu, że przeciętny palacz we własnym domu użytkuje dwa rodzaje kotłów, górno lub dolnospalające. Twierdzę że takie zakwalifikowanie tych urządzeń jest w pełni prawidłowe, gdyż odnosi się do techniki spalania paliw wynikającej z konstrukcji kotłów i nie można tego mieszać z naukową analizą procesów fizyczno-chemicznych zachodzących w trakcie spalania. Apeluję do Panów o zdrowy rozsądek ! Pozdrawiam PS Przyszłość energetyczna - to wodór, a nie KOGENE - RACJA.
  10. Na pewno instalacja Kogeneracji(proponuję zmianę nazwiska ) jest interesująca i sądzę, że podobne rozwiązania można rozpowszechniać, tym niemniej zastosowanie ich na masową skalę jest nierealne, ze względu na złożoność całego rozwiązania. Musimy jednak stwierdzić, że kol. Kogeneracja jest nieźle .....zakręcony! Można tym sposobem ogrzewać większe obiekty. Również pozyskanie biomasy nie jest takie proste. Ja np. mam swój las, lecz mimo wszystko pozyskanie drewna kosztuje sporo pracy i absorbuje czas. Ponieważ w swoim życiu wybudowałem parę budowli hydrotechnicznych na rzekach twierdzę, że w Polsce istnieją duże możliwości uzysku energii z .....wody. Niestety jak do tej pory w/w woda przelewa się przez urządzenia piętrzące na próżno. Niewątpliwą przyszłością w energetyce jest wodór, lecz na tą chwilę wprowadzenie go na szerszą skalę blokuje lobby naftowe. Powrócę jednak do spalania. W tej kwestii kolega K. trochę namieszał nam w głowie, ale tak na dobrą sprawę(poza ogniskiem) nie przeprowadził poważniejszego logicznego przewodu w zakresie procesów fizyko-chemicznych procesu spalania. Odesłał nas jeno do........ wyszukiwarki. Ta jego pewność- prawie naukowa wydaje mi się lekko podejrzana. W tym miejscu będę się trzymał jak pijany płotu, że przeciętny palacz we własnym domu użytkuje dwa rodzaje kotłów, górno lub dolnospalające. Twierdzę że takie zakwalifikowanie tych urządzeń jest w pełni prawidłowe, gdyż odnosi się do techniki spalania paliw wynikającej z konstrukcji kotłów i nie można tego mieszać z naukową analizą procesów fizyczno-chemicznych zachodzących w trakcie spalania. Apeluję do pozostałych Panów o zdrowy rozsądek, a do KOGENE RACJI o zmianę logo.
  11. Pytanie do Kogeneracji - czym kol. ogrzewa swój budynek mieszkalny i ile go to kosztuje w skali roku?
  12. Kol. Kogenracja trochę nie docenia uczestników dyskusji. Nie jesteśmy naukowcami, ale ludźmi z branży budowlano-instalacyjnej i jednocześnie w pewnym sensie hobbystami w dziedzinie kotłów co i procesów spalania. Forum to nie jest wyłącznie dla fachowców i naukowców. Sądzę, że każdy z nas posiada sporą wiedzę i doświadczenie zawodowe i uwagi o śmieszności naszej dyskusji są śmieszne. Uczestnicy tego forum wymieniają się wzajemnie swoją wiedzą i doświadczeniem w zakresie praktycznych efektów spalania, przeważnie paliw stałych w kotłach co. Nie zajmujemy się badaniami naukowymi w tym zakresie i w związku z tym proponuję kol. Kogeneracji przeniesienie się na forum profesorów akademickich i odrobinę więcej pokory( nauczyła mnie tego wieloletnia praca na poważnych inwestycjach jako kierownika budowy i inspektora nadzoru). Pozdrawiam wszystkich bez wyjątku. Kazimierz Zaborski
  13. Muszę stwierdzić, że ta bardzo ciekawa dyskusja ciut nam się skomplikowała, gdyż wymieszały się pewne wątki i tak na dobrą sprawę mogę powiedzieć - WIEM, ŻE NIC NIE WIEM. Temat - parametry ekologiczne kotłów co, dotyczył obiektywnej oceny skutków spalania pod względem szkodliwości dla środowiska w kotłach o konstrukcji z dolnym i górnym spalaniem, bez wnikania w sposoby palenia w tych kotłach, czy podawania powietrza. Jestem przekonany, że wszyscy dyskutanci prawidłowo rozpoznają schemat kotła z dolnym spalaniem, gdzie komora załadowcza oddzielona jest komory spalania, a spaliny opuszczają kocioł dołem do kanałów konwekcyjnych. Sądzę. że w tym względzie między nami różnic nie ma. Co do sposobów palenia to każdy z nas ma swoją metodykę w tym zakresie dostosowaną do posiadanego kotła. Ja czasami rozpalam kocioł od dołu, a czasami od góry w zależności od potrzeb, lecz odnośnie konstrukcji kotła to jest to kocioł górnego spalania. Sądzę, że takie uporządkowanie dyskusji jest potrzebne i w tym względzie moja opinia jest bardzo zbieżna do wypowiedzi Tomka. Natomiast pytanie które kotły są bardziej ekologiczne? nadal pozostaje bez odpowiedzi, choć wg mnie górniaki są nieco lepsze. Pozdrawiam wszystkich Kazimierz Zaborski
  14. Przypomniałem sobie, że dyskusję na temat- Parametry ekologiczne kotłów- rozpocząłem na forum w dniu 21.03.2008 (patrz mój profil) gdzie zamieściłem ciekawą wypowiedź na temat dolnego i górnego spalania. index.php
  15. Co prawda jesteśmy w temacie- wybuchy w kominie- tym niemniej dyskusja na temat górnego i dolnego spalania jest bardzo ciekawa i należy ją kontynuować chyba, że nas Marcin przerzuci w inny kanał. Dla porównania parametry ekologiczne kotłów Zębiec wydane przez ICHPW w Zabrzu - SKW górne spalanie i KWKD dolne spalanie wskazują, że jedynie w jednym parametrze (CO) lepsze są kotły z dolnym spalaniem, w pozostałych sześciu parametrach przewagę mają kotły z górnym spalaniem. Sądzę, że opinia w/w Instytutu jest wiarygodna. Moje stanowisko w tej kwestii jest otwarte i nie opowiadam się jednoznacznie o wyższości jednego lub drugiego sposobu spalania, choć dojście do prawdy obiektywnej bardzo mnie ciekawi. Pozdrawiam i cieszę się z bardzo merytorycznej dyskusji. Kazimierz Zaborski PS. Kogeneracja - to Pan czy Pani ?
  16. Drodzy Panowie ! uważam, że należy podjąć w tym temacie merytoryczną dyskusję, a nie podniecać się niezdrowo. Co prawda na różnego rodzaju forach przeważa opinia o przewadze dolnego spalania, lecz należałoby porównać badania na znak bezpieczeństwa ekologicznego dla poszczególnych typów kotłów. Ja posiadam kocioł górnego spalania Zębiec KWK25 i jestem zadowolony. Rozważałem swego czasu zakup kotła z dolnym spalaniem, lecz po dokładnej analizie odstąpiłem od tego zamiaru. Mój kocioł jest uniwersalny - spalam wszystko oprócz miału. Ponieważ podgrzewam w lato cw. kocioł pracuje przez okrągły rok. Zalety tego kotła to - niewielkie wymiary 50x50x114 cm(25KW), szybki rozruch, możliwość wielomiesięcznej pracy bez wygaszania, uniwersalność w spalaniu różnego typu opału, możliwość dokładania opału w czasie pracy, bardzo łatwy w czyszczeniu, czyszczenie można przeprowadzać podczas pracy kotła, dobrze spala drewno, pracuje na naturalnym ciągu, duża komora załadowcza. Obserwuję na forum, że najwięcej problemów mają użytkownicy kotłów na ekogroszek i tych w których zastosowano elektronikę i różnego typu bajery. Ja natomiast preferuję niezawodne metody ogrzewania co jest zgodne z głównym hasłem tego forum, czyli prosto i praktycznie. Pozdrawiam Kazimierz Zaborski PS. Z kotłów z dolnym spalaniem najwyżej oceniam zwykłego Hefa. Kogeneracja- co to jest i jak się zwie? alz - ?
  17. A ja mam górniaka i jestem w pełni zadowolony. Pracuje codziennie już drugi rok. Pozdrawiam dolniaków.
  18. Ostatnimi czasy wykonawcy robót lub dostawcy materiałów traktują klientów jako zło konieczne, gdyż maja za dużo kasy. Ostatni mój znajomy zamontował mi źle okna i nie chciał usunąć usterek twierdząc, że nie ma czasu na takie głupoty. Część wykonawców ma opracowaną metodę jak oblewać klienta, np. na przeczekanie, nieodbieranie telefonów itp. Jest to bardzo poważny problem świadczący o upadku honoru i moralności w naszym narodzie. Pozdrawiam wszystkich palących - prosto i praktycznie. Kazimierz Zaborski
  19. Drodzy Panowie ja podgrzewam ciepłą wodę w wymienniku dwupłaszczowym 100l w bardzo prosty i tani sposób - do kotła Zębiec KWK 25 wrzucam wiaderko odpadów z drewna i po pół godzinie mam ciepłą wodę na dwa dni. Ponieważ instalacja pracuje w grawitacji, a kocioł na naturalnym ciągu, nie dokładam kosztów prądu wentylatora i sterownika (zdemontowałem). Kocioł rozgrzewa się maksymalnie do 80 stopni po czym po spaleniu drewna gaśnie. Koszty podgrzewania cw są praktycznie zerowe, poza tym, że co drugi dzień trzeba wrzucić do kotła wiaderko patyków i poświęcić na to 3 minuty. Pozdrawiam i zachęcam do prostych rozwiązań.
  20. Drogi Adamie, muszę włączyć się do tej dyskusji bo uważam, że problem wyboru kotła na górne czy dolne spalanie jest bardzo istotny. Muszę potwierdzić, iż większość wypowiedzi na forum podkreśla przewagę kotłów z dolnym spalaniem. Ja do tej pory również miałem podobne zdanie. Jednak po bardzo szczegółowym rozpoznaniu sprawy mój pogląd na tą sprawę uległ zmianie. Otóż patrząc na parametry ekologiczne spalania stwierdziłem, że kotły górnospalające wypadają lepiej. Do zalet kotłów z górnym spalaniem należy zaliczyć: - szybki rozruch kotła - możliwość spalania różnych paliw, w tym np. niedosuszonego drewna - mniejsza pojemnośc wodna kotła - bardzo prosta obsługa i czyszczenie np. Zębiec - małe gabaryty kotłów Kotły dolnospalające mają jedną zaletę, czyli bardziej stabilną pracę, natomiast do wad należy zaliczyć: - zapotrzebowanie na duży ciąg kominowy - większą pojemność wodną- czyli konieczność zużycia większej ilości energii do rozgrzania zładu instalacji co - bardziej skomplikowany rozruch kotła i obsługa - utrudnione czyszczenie kotła - większe gabaryty kotła Co do konieczności codziennego rozpalania kotła z górnym spalaniem, to jest jakieś nieporozumienie, gdyż ostatniej zimy mój kocioł Zębiec KWK 25 pracował nieprzerwanie przez dwa miesiące(grudzień, styczeń) spalając węgiel przy zastosowaniu mechanicznego miarkownika ciągu, utrzymując idealnie temperaturę pomiędzy 50-60 stopni. Zużycie opału wyniosło od 20 do 30 kg na dobę - 140 m2 do ogrzania + wymiennik cw 100l, w zależności od temperatury zewnętrznej. Jednocześnie w okresach przejściowych spalam drewno, przeważnie sosnowe. Niewątpliwie każdy użytkownik kotła musi nauczyć się ustawiania optymalnych parametrów jego pracy, w tym odpowiedniego dozowania powietrza, by proces spalania przebiegał prawidłowo. W moim kotle temperatura spalin wynosi 150-200 stopni, a płomień ognia ma kolor zbliżony do niebieskiego. Po rozgrzaniu kotła praktycznie nie widać dymu z komina. Nie mam najmniejszych problemów z narowistością kotła. Wręcz przeciwnie. Ponieważ odłączyłem wentylator, a cała instalacja pracuje w grawitacji nie ponoszę dodatkowych kosztów energii. Można powiedzieć- moje centralne ogrzewanie samo chodzi, a napędza go natura. Pozdrawiam
  21. Należy w tym miejscu Marcinie zapytać należy jeszcze : jaka jest konstrukcja ścian budynku? jak ocieplony jest strop i posadzki? ile osób mieszka w budynku? jak użytkowana jest kuchnia i jak wentylowana? Sądzę, że należy pilnie wykonać choć jedną czerpnię powietrza w budynku- pn. w kotłowni. Rozszczelnić drzwi wewnętrzne pomiędzy poszczególnymi pomieszczeniami (prześwit pod drzwiami). Nie doprowadzać do wychłodzenia ścian. Istniejące kratki wentylacyjne udrożnić i otworzyć maksymalnie blisko sufitu. Niezbędny jest ruch powietrza w pomieszczeniach. Opisywana przez Ciebie sytuacja wydaje się dość dramatyczna. Pilnie musisz pomyśleć o dociepleniu budynku (z zewnątrz) - polecam wełnę mineralną( nie lubię styropianu), oraz wykonanie prawidłowej wentylacji pomieszczeń. Sądzę , że może mieć również znaczenie sposób ogrzewania na co zwrócił uwagę Heso. Ja osobiście ogrzewam na zasadzie przepalania przy temp. kotła 55- 70 stopni. Ściany wtedy akumulują energię i ich powierzchnia jest lepiej dogrzana. Najlepsze są tynki mineralne wapienno-cementowe, które bardzo dobrze regulują wilgotność powietrza, gdyż są parapszepuszczalne. Za powstawanie wilgoci w pomieszczeniach najbardziej odpowiedzialne są tzw. mostki termiczne, czyli fragmenty ścian o słabej izolacyjności np. nadproża, wieńce itp. Ostatnio również wymieniłem okna na plastikowe, lecz na razie wszystko jest ok, poza tym, że wykonawca spartolił montaż drzwi balkonowych i muszę się z nim boksować. Muszę stwierdzić, że co raz bardziej spada morale i honor wykonawców. Pozdrawiam i życzę dopływu kasy na modernizację budynku.
  22. kazik

    Z rusztem czy bez ?

    Obserwuje dyskusję między Panami z dużym zainteresowaniem, gdyż jak z niej wynika spalanie paliw stałych w w kotłach nie do końca zostało "rozpracowane". Ponieważ powoli będziemy się zbliżać do kryzysu energetycznego, przechodzenie na ogrzewanie domów paliwami stałymi stanie się standardem, do chwili rozwoju energii pozyskiwanej z wodoru. Ja również opalam się drewnem z własnego lasu i częściowo węglem. Szanowni Panowie jak wynika z dyskusji są instalatorami, a jednocześnie pasjonatami w dziedzinie optymalizacji procesu spalania paliw stałych. Ja reprezentuję pokrewną branżę, gdyż jestem wieloletnim pracownikiem budownictwa z uprawnieniami i przypominam sobie jak przed laty największym problemem przy odbiorach budynków było załatwienie protokółu kominiarskiego. Kosztowało to niekiedy sporo gorzały i innych suwenirów. Również ja prowadziłem różne próby z moim kotłem - Zębiec KWKS 25. Obecnie ich zaprzestałem z braku czasu. Doszedłem jednak do wniosku, że nawet w takim prostym kotle jak mój można spalać w/w paliwa w sposób efektywny i ekonomiczny z pominięciem elektroniki wykorzystując naturalny ciąg. Do tego niezbędny jest jednak dobry komin i jako nadzorujący roboty budowlane gorąco namawiam wszystkich inwestorów by nie robili oszczędności w tym zakresie. Ostatnio mojego szwagra "zgwałciłem" by przy budowie kotłowni wymurował komin dymowy 27x27 cm z wkładem żaroodpornym. I choć szwagier jest bardzo chytry przekonałem go robiąc mu wykład kominiarski, wykorzystując również wiedzę na temat procesów spalania którą nabyłem w trakcie praktyki zawodowej jak również uzyskaną na tym forum, za co Panom dziękuję. Na koniec uwaga ogólna dotycząca pomysłów racjonalizatorskich. Twierdzę, że MY POLACY nie mamy się czego wstydzić i stać nas na wiele w tym zakresie, niestety obecnie niewielka "grupa" przybyłych z bliskiego wschodu brodaczy objęła rządy w Naszej Ojczyźnie i wciska nam kit, że jesteśmy do niczego. Uważam, że nadszedł już czas na otrzeźwienie i nie wybieranie KACZORÓW-DONALDÓW. Przepraszam za ten wkręt polityczny, ale czasami nerwy puszczają. Powracając zaś do spalania życzę Panom zbudowania takiego kotła, w który można by spalać wszystkie paliwa stałe bezdymnie i bezwonnie. Kazimierz
  23. Wreszcie odezwał się użytkownik kotła KWKD Zębiec. Proszę Cię Wratislavianie o informację o tym kotle . Jak się spisuje, jaką ogrzewa powierzchnię, jaki opał stosujesz, jak się spala drewno, głębokość komory spalania. Od dłuższego czasu poszukiwałem na tym forum, użytkownika tego kotła. Osobiście odradzam zastosowanie sterownika elektronicznego z wentylatorem, przy dolnym spalaniu wystarczy mechaniczny miarkownik ciągu. Posiadam Zębca KWKS25 i po demontażu wentylatora palę wykorzystując naturalny ciąg. Pozdrawiam
  24. Podobnie jak kol. Heso czyszczę wymiennik kotła prawie codziennie. Ponieważ mam bardzo dobry dostęp do wyczystek operacja ta przebiega bez większych trudności. Mój kocioł KWKS Zębiec ma dosyć prostą konstrukcję, lecz jest bardzo wygodny przy spalaniu drewna, gdyż ma duże drzwiczki zasypowe i dużą komorę spalania. W celu zmniejszenia strumienia wychodzących spalin zastosowano zawirowacze , które tłumią ogień i wyłapują części stałe znajdujące się w spalinach, nie powodując zanieczyszczenia komina. Nie można jednak zbytnio dusić kotła i nie zadymiać paleniska, by przy otwieraniu drzwiczek zasypowych nie dymiło. Przez pierwszy sezon kocioł pracował z wentylatorem, co powodowało, że przy spalaniu drewna występował nadmiar dostarczanego powietrza, a kocioł "produkował" ogromne ilości smoły która blokowała ruchomy ruszt. Obecnie drewno spalam bezproblemowo, kontrolując temperaturę spalin i czasami podglądam w wymienniku kolor ognia. Te dwa parametry informują mnie o prawidłowym procesie spalania. Na koniec przypominam, że w każdej kotłowni musi być czerpnia dopływu świeżego powietrza . Ja wyprowadziłem kanał nawiewny po sufitem przy wymienniku cw , by zimne powietrze przed dostaniem się do kotła uległo ogrzaniu. Pozdrawiam
  25. Dorzucę parę uwag ogólnych do problem udziału powietrza w procesie spalania i wyborze najlepszych w tym względzie rozwiązań. Sądzę, że optymalizacja dozowania powietrza ma swoje granice. Przeglądając różne oferty kotłów doszedłem do wniosku, że najlepszym rozwiązaniem jest dobranie kotła do konkretnego paliwa. Mieszanie paliw powoduje trudności z dozowaniem powietrza. Optymalne dozowanie powietrza w celu całkowitego dopalenia gazów, tak jak np. w kotłach na holz gaz stawia przed użytkownikiem dodatkowe wymagania tj. stosowanie suchego paliwa, utrzymywania wysokiej temperatury pieca, zastosowanie bufora. W przypadku stosowania różnych paliw proponuję zastosowanie kotła z górnym spalaniem. Chciałbym poruszyć jeszcze sprawę sposobu ogrzewania naszych domów. Widzę, że większość forumowiczów kombinuje jak by tu palić non stop, nawet w okresach przejściowych i w tym celu murują paleniska i stosują różne wynalazki, w tym zawory, mieszacze, bajbasy i t p. Muszę się przyznać, że również podobnie kombinowałem, ale mam już to za sobą. Ustawiłem stały dopływ powietrza, wrzucam paliwo i "samo " się pali. Ciągłe palenie węglem utrzymuję tylko przy temperaturach minusowych, natomiast w okresach przejściowych przepalam drewnem w zależności o temperatury pomieszczeń -dzień 20, noc 19 stopni. Elektroniki nie używam z wyjątkiem czujnika temp. spalin i okresowo pompy obiegowej. Powracając jeszcze do prawidłowego spalania i ogrzewania budynków należy rozważyć powrót do pieców kaflowych w przypadku mniejszych budynków- oszczędności paliwa gwarantowane i zdrowy mikroklimat w pomieszczeniach w wyniku ujemnej jonizacji powietrza. Pozdrawiam wszystkich serdecznie, szczególnie Jerryka, Heso i T Krakersa i życzę spokoju w Wielkim Tygodniu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.