Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Hey. Nie wstawiaj przypadkiem metalowego wkładu do komina-ekogroszek zrobi z niego sito w ciągu 2 lat. Jak chcesz spróbować to załóż na końcówkę komina metalową przedłużkę i zobaczysz co będzie z nią po roku.

Hey!

Sąsiad ma zwykły piec i wsawił do komina wkład ze stali kwaso-żaroodpornej - taka chyba powinna wytrzymać? przy zwykłym piecu spaliny maj ą temp. o wiele wyższą niż w przypadku pieca z podajnikiem... robiła mu to firma - zabulił coś koło 4 tysięcy. Masz jakieś przykre doświadczenia z takimi wkładami? Dobrze wiedzieć, bo firmy chcą zarobić a jak taki wkład ma wytrzymać 2 lata to trochę bez sensu... :)

Pozdrawiam!

Opublikowano
Hey KAAN - witaj w klubie :)

Piszesz że wymienili Ci palnik na inny model - mógłbyś powiedzieć coś więcej? Ja mam taki, w którym obraca się wewnętrzna koronka z otworkami na powietrze a talerz przykręcany od góry 3 śrubami jest nieruchomy. Chciałbym się dowiedzieć czy ten model który mam to jest ten jakiś wadliwy - bo znając życie to spierniczy się jak minie gwarancja to może zareagować prędzej i interweniować w serwisie... fajnie jakbyś pstryknął fotkę :)

Pozdrawiam!

 

cześć SOBON

dokładnie taki jak ty masz u mnie też był. Nie jestem przypadkiem jednostkowym, Sławek wymienił, u ruppera i robercikusa sie nie obraca. Tydzień przed wymianą u mnie sąsiadowi z osiedla też wmienili.

Przypomne ci, że sam serwisant mówił mi, że wadliwe jest żeliwo tego palnika, potrafi pęcznieć i blokować obrót co skutkuje zapchaniem dysz nawiewnych i czasami wypychaniem w góre tej środkowej koronki (robercikus miał to samo).

Przemyśl to poważnie, zbyt dużo jest takich przypadków wymiany. Serwisant mówił również, że tych palników już oczywiście nie montują. Dziwne jest to, że skoro wina żeliwa to dlaczego nie stosują takich samych palników z lepszym żeliwem a wymieniają na inny model? Czyżby wtopili z patentem?

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem, piszesz w którymś poście, że ta środkowa koronka jest blokowana przez zewnętrzną nieruchomą, nie wiem co miałeś na mysli ale ja jak miałem problemy to po wygaszeniu kotła wyciągałem ją żeby "pootwierać" dysze.

 

Taraz o nowym palniku

Góra palnika jest płaska (w moim byłym i chyba u ciebie jest na zewnętrznej krawędzi wystający rancik po obwodzie) , otwory nawiewowe są wyżej. Nie pomyślałem, mogłem przed montażem zrobić fotkę palnika.

Przed osadzeniem palnika serwisant pobcinał śruby 3szt montażowe, później ściął ok 1 cm na wysokości od góry po całym obwodzie podstawe, do której był przykręcony poprzedni palnik , następnie nałożył na ta podstawe taki pierścień o większej średnicy i wysokości ok 3 cm , średnica tego pierścienia jest o tyle większa aby z lekkim luzem wszedł na zewnątrz podstawy - dlatego chyba ściął najpierw ten 1 cm aby po nałożeniu pierścienia uzyskać tą samą wysokość. Potem zespawał punktowo ten pierścień z podstawą a reszte uszczelnił silkonem wysokotemperaturowym. Na to palnik ( ząbki palnika na ząbki wałka oczywiście) i zabawa z wkładaniem całego palnika w kocioł, oczywiście z całym podajnikiem ( dobrze mieć mało węgla :) )

 

znowu się rozpisałem, SOBON jak coś nie jasne to pisz

 

post-22496-1295205636_thumb.jpgpost-22496-1295205847_thumb.jpg

 

pozdr

Opublikowano

Hey!

Jak tylko będę miał okazję to zrobię fotkę tego mojego palnika. Pisałeś że talerz zewnętrzny ma taki wystający randzik - w moim tego nie ma - palniki Pancerpola tak miały - foto poniżej

U mnie nie ma możliwości żeby węgiel wypchnął koronkę do góry - jest ona od góry ograniczona tym talerzem. Jak na razie wszystko się kręci :) - już nic z tego powoli nie rozumiem :) - widocznie producent stosował różne palniki w tym samym kotle Bawarii. Czy prędzej miałeś możliwość wyciągnięcia tej obrotowej koronki bez demontażu czegokolweik (talerza zewnętrznego)? Jeśli tak to na 99% to był Pancerpol chyba tylko z tą różnicą że napędzany był osobnym wałkiem...

Pozdrawiam!

post-18793-1295214254_thumb.jpg

Opublikowano

A ja ponowię swoje pytanie odnośnie przydatności tego obrotowego palnika...

Nie widzę, żeby u mnie coś się obracało, ale też nie widzę żadnych przez to problemów...

No... raz musiałem przeczyścić tę wewnętrzną koronkę, bo okazało się, że dziurki są pozapychane czymś w rodzaju miału i popiołu.

Wewnętrzna koronka u mnie da się bez problemu wyciągnąć, ale nie zauważyłem, żeby ją kiedykolwiek groszek wypchnął.

Kocioł pali dobrze, dobrze też spala węgiel, grzeje jak ta lala :-) i zastanawiam się, czy faktycznie toto 'naprawiać' skoro działa dobrze.

 

Powiedzcie mi - o ile wiecie - co tak na prawdę daje ta obrotowa koronka??? Bo jeżeli nic, to szkoda ją uruchamiać i narażać się na ewentualne inne problemy z tym związane.

 

pozdr.

Robert G

Opublikowano

CZEŚĆ

 

SOBON, no to wszystko chyba się wyjaśniło, ja miałem pancerpola napędzanego osobnym wałkiem a ty jesteś szczęściarzem :)

tak jak piszesz, z tego wynika, że SEKO wstawiało różne palniki do BAWARII, nie wiem czy dobrze pamiętam ty masz chyba wylot czopucha poziomy, u mnie i u ruppera jest pionowy - może to była zasada montażu róznych palników? aczkolwiek tylko gdybam.

Mimo wszystko zrób fotki twojego palnika, jestem ciekawy jak to cacko wygląda, jak są umieszczone dysze itp.

a swoją drogą prosze pozostałych użytkowników, którzy mają problemy z obrotem retorty - niech potwierdzą czy mają pacerpola

 

pozdr

Opublikowano

Witam

Sobon, ten pancerpol nie dawał mi spokoju i obejżałem ich oferte na stronce, mają palniki o nazwie STANDARD, DUO i TRIO i żaden z nich nie ma na tależu zewnętrznym po obwodzie wystający rancik. Mało tego zadzwoniłem do nich i powiedzieli, że SEKO przestało od nich brać palniki w 2007/2008 roku , a jak zapytałem o ten wystający rancik to takiego nie robili, palniki mają płaskie (zasugerowali, że to może być podróba) a ja mam kocioł z 2010 roku !!!!

Jak sądzisz , byc może SEKO faktycznie podrobiło patent dodając rancik a wtopili z żeliwem? zadzwonie jeszcze do SEKO może coś wychlapią :) Coś tu jest namieszane.

W każdym razie u mnie środkowa koronka wyjmowała się bezproblemowo tak jak u Robercikusa,

 

pozdr

Opublikowano

no to ja mam jeszcze inny palnik :)

bo właśnie przed godziną wyciągałem i czyściłem

zachodzę do pieca a tam cicho otwieram piec a tam dziura w popiole i żaru brak

myślałem że zawleczka strzeliła ale coś mnie tknęło i odkręciłem

tą zaślepkę co jest na wzdłuż ślimaka i okazało się ze z podajnika się węgiel zaciął

szturchnąłem lekko ręką i podaje

otwieram piec ale ta koronka w środku się nie obraca

to nic telefon do seko pogadałem i kazali wyciągnąć i przeczyścić ta właśnie koronkę w środku

wyciągnąłem przedmuchałem i chodzi jak dobrze

musiałem tylko zmniejszyć moc nadmuchu bo u mnie teraz już na 2 biegu daje tak że strach piec otwierać taki ogień

to co pokazywałem w moim poście to nic tak teraz dmucha że szok

 

ale wracając do palnika u mnie patrząc na palnik sobona naokoło tego zewnętrznego talerza jest taka koronka

ok 4mm i dopiero w środek jest wsadzona ta obrotowa głowica

widzę że ma 6 mniejszych dziurek a ja mam 4 ale większe

Opublikowano

Witam Bartek

jeśli te 4 mm "koronki" masz po zewnętrznym obwodzie nieruchomego talerza to masz taki palnik jaki ja miałem

jakiś czas pochodzi dobrze i ponownie przestanie się obracać i dysze zapcha, też tak przeczyściłem za pierwszym razem , ale z upływem czasu dysze się zapychały, środkowa korona raz się kręci raz nie, no i ustawienia zaczęły się rozjeżdżać, masakra

 

pozdr

Opublikowano

no możliwe że masz racje zobaczymy

jak to będzie wyglądać w czasie

w sumie to nawet nie zauważyłem kiedy się przestało to obracać w środku

palić się paliło

fakt faktem musiałem mu teraz zmienić ustawienia

bo tak jak mówisz zaczął w ogóle inaczej spalać

pewnie jak by się węgiel nie zapchał to by to stało aż do pierwszego czyszczenia gdzieś na wiosnę

Opublikowano

Tak wygląda moja retorta! :)

Obrotowej koronki nie da się wyciągnąć bez demontażu talerza który ogranicza ją od góry (luz kilka mm). Koronka nie ma możliwości się podnieść tak żeby zębatka nie była w stanie jej obrócić.

Jak na razie śmiga bezproblemowo i mam nadzieję że tak już zostanie :)

Pozdrawiam!

a i jeszcze jedno - u mnie ujście spalin jest poniżej poziomu talerza - tam później spaliny przechodzą przez pionowe półki - czy u Was też tak jest? Z tego co widzę na zdjęciu tej wymienionej retorty to nie ma dalej tego kanału... Może z tego wynikają moje problemy z wykorzystaniem rusztu awaryjnego - u mnie komora spalania jest od góry zamknięta i spaliny mogą iść tylko dołem dlatego po otwarciu drzwiczek kopci jak diabli! Cyba że sie mylę...

post-18793-1295276512_thumb.jpg

Opublikowano

ja też mam poniżej retorty tylko że z lewej strony nie tak jak u ciebie z tyłu

jak otworze górne drzwiczki i dolne to dym leci na pomieszczenie

a jak zamknę dolne to wciąga do komina

akurat dzisiaj to zaobserwowałem jak rozpalałem ponownie ogień

Opublikowano

według mnie deflektor jest niepotrzebny w moim przypadku - spaliny mają ujście od dołu dlatego dopalają się na samej retorcie. W kotłach gdzie spaliny mają "cug" do góry deflektor jest potrzebny żeby wyhamować płomień. Taka jest moja koncepcja :)

Opublikowano

Widzę że dajesz ostro w palnik :)

Qrcze jakoś nie umiem sobie wyobrazić dlaczego ten wlot jest z lewej... Przydałaby się fotka ogólnie całego pieca :) - no to chyba przegiąłem z tymi fotkami :) nie wiem już co sobie moi domownicy myślą jak wychodzę z aparatem z kotłowni... :) :) :)

Ale wychodzi na to że niby wszyscy mamy ten sam piec a tak na prawdę różnią się pod wieloma względami.

Pozdrawiam!

Opublikowano

no to pewnie tak że wkładają co akurat mają na stanie

tak sobie myślę :)

bo mimo że firma z Dębicy a i tak wszystko z Ełku wyjeżdża na polskę

 

to co widzisz na zdjęciu to stare jak jeszcze ta głowica się nie obracała teraz to jest dopiero ognisko

 

u mnie to się teraz w ogóle popieprzyło w piecu

 

otworzył się u nas skład z węglem wielka reklama w gazecie ekogroszek 26MJ 690zł

no to jadę z lekkim niedowierzaniem 2 młodych chłopaczków sobie otworzyło na wiosce i sprzedają

kupiłem 3 worki na próbę i wrzuciłem do pieca

i szok

 

2 podania węgla temperatura skacze z 53*na 62* i powoli spada czyli kaloryczność ok

z węgla zero spieków tylko popiół i małe spalone grudki

więc pewnie zmniejszę jeszcze temp na 52-51*

Opublikowano
Tak wygląda moja retorta! :)

Obrotowej koronki nie da się wyciągnąć bez demontażu talerza który ogranicza ją od góry (luz kilka mm). Koronka nie ma możliwości się podnieść tak żeby zębatka nie była w stanie jej obrócić.

Jak na razie śmiga bezproblemowo i mam nadzieję że tak już zostanie :)

Pozdrawiam!

a i jeszcze jedno - u mnie ujście spalin jest poniżej poziomu talerza - tam później spaliny przechodzą przez pionowe półki - czy u Was też tak jest? Z tego co widzę na zdjęciu tej wymienionej retorty to nie ma dalej tego kanału... Może z tego wynikają moje problemy z wykorzystaniem rusztu awaryjnego - u mnie komora spalania jest od góry zamknięta i spaliny mogą iść tylko dołem dlatego po otwarciu drzwiczek kopci jak diabli! Cyba że sie mylę...

 

U mnie też ujście spalin jest tak jak u ciebie, na dole z tyłu, robiąc fotke palnika nie zwrócilem uwagi na kanał spalin. Jak raz paliłem na awaryjnym ( jak była awaria motoreduktora) to dymiło jak cholera. Też mam pionowe półki. Jak wysoki masz ten kanał spalin ? rozumiem, że poniżej góry retorty, ale ile? u mnie jest zdecydowanie poniżej, praktycznie ok 6-8 cm wyżej od dolnej płaszczyzny obudowy retorty (właściwie to już jest kanał nawiewowy, tam gdzie jest ta klapka do wyczystki ) - patrząc prostopadle

pozdr

Opublikowano

słuchajcie a powiedzcie mi jak macie ustawione podtrzymanie

bo dla mnie jest to na ta chwile nowość której nigdy nie używałem

 

a jedynie sugeruje się tu ustawieniami sławka z wątku poprzedniego

 

i ustawiłem

nadmuch co 5 minut

dmucha przez 59s

 

i co 10 minut podaje węgiel przez 25s

Opublikowano
Tak wygląda moja retorta! :)

Obrotowej koronki nie da się wyciągnąć bez demontażu talerza który ogranicza ją od góry (luz kilka mm). Koronka nie ma możliwości się podnieść tak żeby zębatka nie była w stanie jej obrócić.

Jak na razie śmiga bezproblemowo i mam nadzieję że tak już zostanie :)

Pozdrawiam!

a i jeszcze jedno - u mnie ujście spalin jest poniżej poziomu talerza - tam później spaliny przechodzą przez pionowe półki - czy u Was też tak jest? Z tego co widzę na zdjęciu tej wymienionej retorty to nie ma dalej tego kanału... Może z tego wynikają moje problemy z wykorzystaniem rusztu awaryjnego - u mnie komora spalania jest od góry zamknięta i spaliny mogą iść tylko dołem dlatego po otwarciu drzwiczek kopci jak diabli! Cyba że sie mylę...

Hey. U mnie koronka i talerz wyglądają identycznie jak na zdjęciu które zamieściłeś. Czy próbowałeś wyjmować koronkę, a jeśli tak to napisz w jaki sposób. I jeszcze jedno: jak palisz to węgiel utrzymuje ci sie wewnątrz retorty czy wychodzi aż na talerz ze śrubami?

Opublikowano

Hey!

Wyciągałem już tą koronkę bardziej z ciekawości niż po to by wyczyścić - otwory były drożne. Najpierw trzeba odkręcić te 3 śruby kluczem 17mm - odkręcałem jak piec był "świeży" to śruby poszły lekko. Potem trzeba sciągnąć ten talerz i można wyjąć tą koronkę. Jak palę to staram się utrzymywać mały kopczyk (ten kopczyk to już legenda na tym forum) nie za duży żeby niespalony węgiel nie spadał do popielnika. Nie należy dopuścić do tego żeby się paliło tylko głęboko w środku bo tą koronkę może wtedy szybko trafić (tak mi mówił producent że ktoś paląc wewnątrz retorty wykończył koronkę w ciągu roku) trzeba tak wycelować z ustawieniami żeby był ten kopczyk. Jak troszkę niedopałków spadnie to nie należy się tym przejmować. Wydaje mi się że te niedopałki powstawają wtedy jak jak piec wychodzi z dłuższego podczymania w pracę to część groszku się koksuje i później nie zdąży się spalić.

Pozdrawiam!

Opublikowano
słuchajcie a powiedzcie mi jak macie ustawione podtrzymanie

bo dla mnie jest to na ta chwile nowość której nigdy nie używałem

 

a jedynie sugeruje się tu ustawieniami sławka z wątku poprzedniego

 

i ustawiłem

nadmuch co 5 minut

dmucha przez 59s

 

i co 10 minut podaje węgiel przez 25s

Hey!

Ja ma podtczymanie co 40 min podajnik włącza się na 5 sekund i wieje przez 20 sekund. I chyba tak jest najlepiej - próbowałem już na 100 sposobów i doszedłem do wniosku że węgiel najbardziej efektywnie i "czysto" się spala podczas trybu praca a podtczymanie ma służyć tylko po to by żar nie wygasł w przypadku gdy piec b. długo nie pracuje. Jak miałem częściej to piec więcej palił bo mu co chwilę ciepło przedmuchiwało w komin i temperatura szybko spadała i piec częściej przechodził w tryb pracy i więcej palił a w popiele było o wiele więcej niedopałków.

Pozdrawiam!

Opublikowano
U mnie też ujście spalin jest tak jak u ciebie, na dole z tyłu, robiąc fotke palnika nie zwrócilem uwagi na kanał spalin. Jak raz paliłem na awaryjnym ( jak była awaria motoreduktora) to dymiło jak cholera. Też mam pionowe półki. Jak wysoki masz ten kanał spalin ? rozumiem, że poniżej góry retorty, ale ile? u mnie jest zdecydowanie poniżej, praktycznie ok 6-8 cm wyżej od dolnej płaszczyzny obudowy retorty (właściwie to już jest kanał nawiewowy, tam gdzie jest ta klapka do wyczystki ) - patrząc prostopadle

pozdr

Hey !

U mnie ten kanał jest ok. 5 cm niżej niż powierzchnia talerza czyli podobnie jak u Ciebie. Z tym rusztem to mam tak samo - katastrofa - jak uchylę górne drzwiczki to potrafi buchnąć dymem i ogniem - b. niebezpieczne. Czekam na radę kogoś kto to opanował no i ma taką samą konstrukcję pieca (zamknięta od góry komora spalania) bo z tego co widzę to każdy z nas ma tak na prawdę inny piec.

Pozdrawiam!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.