KubaS1988 Opublikowano 14 godzin temu #1 Opublikowano 14 godzin temu (edytowane) Witam. Robię remont łazienki i zastanawiam się nad grzejnikiem zasilanym od dołu. Zwykły panelowy ewentualnie taka ala drabinka o rozmiarze 120x60 lub 180x60. Układ działa grawitacyjne. Czy po wymianie grzejnka będzie dalej grawitacja działała? Piec kopciuch, układ otwarty, naczynko na strychu. Brak termostatow. Zdjęcie grzejnika. Edytowane 14 godzin temu przez KubaS1988 Cytuj
Matejko1 Opublikowano 12 godzin temu #2 Opublikowano 12 godzin temu (edytowane) @KubaS1988 Podobny temat tj. podłączenie grawitacyjne grzejników „od dołu” było dyskutowane w tym temacie pod linkiem: Edytowane 12 godzin temu przez Matejko1 1 Cytuj
sambor Opublikowano 11 godzin temu #3 Opublikowano 11 godzin temu Grzejnik panelowy może ruszy na grawitacji, ale taki ozdobny łazienkowy raczej nie - to trzeba doświadczalnie sprawdzić. Cytuj
KubaS1988 Opublikowano 9 godzin temu Autor #4 Opublikowano 9 godzin temu (edytowane) 1 godzinę temu, sambor napisał(a): Grzejnik panelowy może ruszy na grawitacji, ale taki ozdobny łazienkowy raczej nie - to trzeba doświadczalnie sprawdzić. Dobrze a jeśli jest pompka będzie musiała chodzić cały czas czy tylko żeby ruszyć grawitację? I drugie pytanie czy rzeczywiście taka ala drabinka będzie grzała jak stary żeliwny grzejnik? Edytowane 9 godzin temu przez KubaS1988 Cytuj
szpenio Opublikowano 8 godzin temu #5 Opublikowano 8 godzin temu (edytowane) Zależy jaki ten kopciuch, jeśli taki, co trzyma temperaturę niemalże całą dobę, to słabszego grzania w tak podłączonym grzejniku nawet nie zauważysz, pod warunkiem, że dasz rurki 3/4 cala. Ale jeśli będziesz palił góra 5-6 godzin na dobę, to sporo czasu upłynie zanim po rozpaleniu zacznie on grzać. Najszybciej na grawitacji grzeją grzejniki, gdy woda płynie z góry na dół, ja mam jeszcze takie archaiczne rozwiązanie, gdzie rury zasilania idą po strychu i przez strop wchodzą do każdego grzejnika, a powroty od grzejników schodzą do suteryny aż pod posadzkę. Jest duża różnica poziomów i woda krąży błyskawicznie, po paru minutach od rozpalenia grzejniki zaczynają grzać. Gdy są mrozy, i palę długo, to nawet, gdy zamknę zaworem zasilanie do suteryn, to i tak grzejniki grzeją jakoś od tyłu 🙂 , samym powrotem, trochę słabiej, ale grzeją. Stąd wniosek, że jeśli nie ma powietrza w układzie, to ciepło dotrze wszędzie, tylko trzeba by palić na okrągło, żeby efekt był zadowalający. @KubaS1988 Drabinka będzie grzała jak wściekła, jeśli dasz grubsze rurki 3/4 cala (warto, nawet wtedy, gdy do drabinki jest redukcja na 1/2 )i zasilanie podłączysz od góry, a powrót na dole. Nie wiem dlaczego kombinujesz inaczej, skoro i tak remont robisz. Edytowane 8 godzin temu przez szpenio Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.