Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dzisiaj w kotle zrobiło mi się niebiesko. Być może na skutek przewiercenia otworów w drzwiczkach zasypowych. Spalam drewno z węglomiałem.

Chemicy! proszę o wykładnię powyższego zjawiska.

Kazik

post-1029-1264585916_thumb.jpg

post-1029-1264586050_thumb.jpg

post-1029-1264586139_thumb.jpg

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Witam.

Nie być może,a na pewno.Dziwię się,że dopiero teraz wpuściłeś to wtórne powietrze .Nie jestem chemikiem,ale spalanie w kotle masz piękne.Zupełnie nie rozumiem,dlaczego chcesz zmienić kociołek (obyś nie zamienił siekierki na kijek).

 

Pozdrawiam...również ze wsi.B)

Opublikowano
Dzisiaj w kotle zrobiło mi się niebiesko. Być może na skutek przewiercenia otworów w drzwiczkach zasypowych. Spalam drewno z węglomiałem.

Chemicy! proszę o wykładnię powyższego zjawiska.

Kazik

 

Oj gdybym miał dobre twarde drewno dopiero bym .....gazował :)

Opublikowano

Trochę się powymądrzam- niebieskie płomyki to oczywiście palący się czad, czyli tlenek węgla. Prędzej czy póżniej każdy chyba to ma w piecu, a spalanie CO daje sporo energii.

 

Ale wrzucę kamyczek. Kiedyś z ciekawości w takie niebieskie płomyczki dodałem więcej powietrza i przestały być niebieskie, tylko jakby żółte i miałem wrażenie, że bardziej gorące. Czyżby niebieskie płomienie świadczyły o NIEDOSTATECZNEJ ilości powietrza ?

To ten gorszy, niedotleniony rodzaj płomienia z czadu ?

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Z wikipedii

 

post-12152-1264665459.jpg

 

Różne kolory i kształty płomienia Palnika Bunsena w zależności od ilości powietrza doprowadzonego do dyszy.

Od lewej strony do prawej

1 brak powietrza

2 niewiele powietrza

3 dużo powietrza

4 dopływ maksymalny

Opublikowano

emus, jeżeli ten przykład ma czegoś dowodzić, to... niczego nie dowodzi.

Brakuje najważniejszego: JAKI gaz spalamy ?

Bo to wbrew pozorom jet duża różnica. Tu rozmawiamy o tlenku węgla, dość "nietypowym"gazie. Bardzo różniącym się np. od woodgas czyli gazie z drewna czy innym węglowodorowym (propan -butan, ziemny metanowy itp.)

 

Proste pytanie dodatkowe: jak wyglądałby płomień tlenku węgla w tym

palniku przy braku podawania powietrza ?

Także żółty świecący i kopcący, jak na zdjęciu ? A może jednak intensywnie niebieski ?

Opublikowano
Tu rozmawiamy o tlenku węgla (...)

Kiedy wcale nie jest to takie pewne, że mówimy o tlenku węgla. To tylko Twoja hipoteza, postawiona na odległość, chyba że odwiedziłeś Kazika w międzyczasie i zobaczyłeś, co tam się dzieje.

 

Co się tyczy gazu drzewnego, to ma skład: N2: 50.9%; CO: 27.0%; H2: 14.0%; CO2: 4.5%; CH4: 3.0%; O2: 0.6%.

Tlenek węgla i wodór palą się na niebiesko.

 

Jest też możliwość, że Kazik dosypał np. chlorku miedzi do opału i sobie zażartował. :)

Opublikowano

Na zdjęciach, które zamieścił Kazik widać, że pali się w fazie po odgazowaniu, wiec węglowodory zdążyły już wyparować. Kazik, może coś dopowiesz w tej sprawie - w którym momencie spalania robiłeś zdjęcia ?

 

Dla zaciemnienia zagadnienia pozwalam sobie wkleić ciekawe zdjęcia płomienia świecy: jedno w warunkach normalnych, "ziemskich"; drugie- to z niebieskim płomieniem, w stanie nieważkości przy zerowej grawitacji.

I co powiecie na ten piękny niebieski kolor płomienia ?

Który płomień jest lepiej natleniony i bardziej "prawidlowy" ?

Tu oczywiście palą się gazowe węglowodory, więc nie sam tlenek węgla

co stanowi znaczną różnicę w omawianej sprawie spalania CO.

 

post-94-1264676259_thumb.jpg

Opublikowano
Na zdjęciach, które zamieścił Kazik widać, że pali się w fazie po odgazowaniu, wiec węglowodory zdążyły już wyparować. Kazik, może coś dopowiesz w tej sprawie - w którym momencie spalania robiłeś zdjęcia ?

Powiem prawdę jak na spowiedzi. Zdjęcia robiłem oczywiście po odgazowaniu (czegoś tam). Opał to drewno zmieszane z miałowęglem. Podawałem powietrze pierwotne i wtórne. Żadnych wynalazków nie dosypywałem, a co temperatura spalin mała nie była bo komin zrobił się cieplejszy. Ile było stopni, nie wiem bo mi czujnik padł.

Co do koloru płomienia to dla porównania w kuchni gazowej, kolor niebieskawy jest jak mi się zdaje prawidłowy.

A najlepiej to trzeba dotknąć i i na wyczucie stwierdzić :).

Jako stary budowlaniec pamiętam z kolei kolor palnika gazowego do cięcia stali, to chyba by jasnożółty.

Być może kolor zależy od rodzaju spalanego gazu.

Opublikowano
Jako stary budowlaniec pamiętam z kolei kolor palnika gazowego do cięcia stali, to chyba by jasnożółty.

Być może kolor zależy od rodzaju spalanego gazu.

 

Pozwolę sobie zamieścić kilka zdjęć płomienia, spalana jest mieszanka węgla z miałem i podawane różne ilości powietrza, przez co widoczne są zmiany w kolorze płomienia.

 

Heso, na którym zdjęciu płomień jest prawidłowy?

zdj.rar

Opublikowano
Heso, na którym zdjęciu płomień jest prawidłowy?

zdj.rar

 

Na tych zdjęciach, gdzie płomień jest prawie przeźroczysty.

Na pewno nie ten jasny, świecący.

 

W rewanżu wklejam zdjęcie żaru, gdzie w wysokiej temperaturze i dość dobrym podawaniu powietrza od strony rusztu nie widać niebieskich płomyków. Pojawiają sie później, przy stygnięciu żaru i zapchaniu rusztu popiołem. Zdjęcie nie potrafi oddać tego, co widziałem, ale były to prawie przeźroczyste płomienie koloru spłowiałego denaturatu (?) z lekko żółtawym odcieniem.

post-94-1264689398_thumb.jpg

 

W dalszym ciągu czekam na Waszą odpowiedź z poprzedniego postu:

"Proste pytanie dodatkowe: jak wyglądałby płomień tlenku węgla w tym

palniku przy braku podawania powietrza ?

Także żółty świecący i kopcący, jak na zdjęciu ? A może jednak intensywnie niebieski ? "

 

Chodzi oczywiście o zwykły palnik Bunsena, wszystkim znany ze szkoły.

Proponuję nie zajmować się innym płomieniem, jak tylko z tlenku węgla- tego dotyczy temat.

 

Kazik, myślę, że przed przewierceniem paru otworów w drzwiczkach tlenek węgla nie miał szans się palić, bo nie miał dość powietrza. Teraz ma i się pali. Zachodzi tylko pytanie, czy dostaje dostateczną ilość powietrza lub raczej: czy czad jest dobrze zmieszany z powietrzem przed spaleniem ?

Też kiedyś myślałem, że niebieskie płomyki są OK. Ale gorszy może być tylko brak płomyków - to tylko krok do zaczadzenia. Pozdrawiam.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
Kazik, myślę, że przed przewierceniem paru otworów w drzwiczkach tlenek węgla nie miał szans się palić, bo nie miał dość powietrza. Teraz ma i się pali. Zachodzi tylko pytanie, czy dostaje dostateczną ilość powietrza lub raczej: czy czad jest dobrze zmieszany z powietrzem przed spaleniem ?

Też kiedyś myślałem, że niebieskie płomyki są OK. Ale gorszy może być tylko brak płomyków - to tylko krok do zaczadzenia. Pozdrawiam.

 

Oczywiście w zwykłym kotle z górnym spalaniem cudów się nie zrobi, ale podając trochę powietrza wtórnego poprawiłem znacznie jakość spalania tego diabelskiego miału w połączeniu z drewnem, czego pozytywnym objawem jest czysty wymiennik. Dzieje się to na pewno kosztem podniesienia temperatury spalin, ale wolę już to niż zasyf( stop! cenzura) wymiennik.

Jednocześnie dziękuję panom za "ognistą dyskusję"

A teraz szczerze: Czy Wasze kotły dały sobie radę w mrozy?. Tylko szczerze.

Sprawdziłem dzisiaj stan blachy kotła wewnątrz na samym dole i powiem - błysk.

Opublikowano

Witam

Fajna debata. Do Kazika... odpowiadam. Mój kocioł ( palnik samoróbka) do - 15 dawał rade na ustawieniach z miesiąca września - listopada. Gdy śćisneło do -27 w nocy musiałem zwiększyć częstość podawania do 85 s. Początkowo przestawiłem na 75 co okazało się zbytkiem. Palnik przeszedł killka razy w podtrzymanie od czego się wzbraniam. Teraz podaje przez 9 s i stoi do 85s. Często pomija 5- 7 cykli. Spalanie bardzo przyzwoite. Dziennie około 45 - 55 mieszanki ( owies/trocina 50/50). Zdecydowanie wolę - 15 niż + 5. Spalanie jest efektywniejsze i o wile lepiej o wygląda ( płomień, wymiennik, komin, dym - para ) Pozdrawiam

Opublikowano

Witam

Instalacja w 90 % poleci na grawitacji tzn cześć użytkowa domu ( bez pralni i garderoby). Prądu w moim regionie czasami brakowało już do 12 - 13 dni ( okolice Jędrzejowa). Ja zapobiegliwie ( energetyk) mam agregat 8 kw puki co nie musiałem korzystać. Wcale tak mnie nie cieszy to wszystko co wybudowałem w taki stopniu jak to wygląda te oszczędności komfort itd. Zdecydowanie wolał bym konkret kocioł na wszystko ale nie w sytuacji gdy opuszcza się dom na 2-3 dni. Pozdrawiam

PS: nigdy nie zapomnę szuflowania do camino. TOMASZ

Opublikowano
Witam

Instalacja w 90 % poleci na grawitacji tzn cześć użytkowa domu ( bez pralni i garderoby). Prądu w moim regionie czasami brakowało już do 12 - 13 dni ( okolice Jędrzejowa). Z

 

Tak się składa, że mój syn od niedawna pracuje jako leśniczy w Nadleśnictwie w Jędrzejowie. Tak więc problemy prądowe są mi dobrze znane.

Widzę, że tęsknisz za Camino :), ja też.

Pozdrawiam

Kazik

Opublikowano
Proste pytanie dodatkowe: jak wyglądałby płomień tlenku węgla w tym

palniku przy braku podawania powietrza ?

Także żółty świecący i kopcący, jak na zdjęciu ? A może jednak intensywnie niebieski ?

Heso, dziękuję!

 

Co do Twojego pytania, to też posłużę się świecą.

 

Obserwując płomień świecy widzimy, że pali się jasnym, żółtym płomieniem. Często zdarza się, że płomień z żółtego przechodzi w pomarańczowy i świeca zaczyna dymić lub wychodząc z zapaloną świecą na zewnątrz, gdzie wieje wiatr, kolor zmienia się na błękitny,dostarczamy dla odgazowywanego i zgazowywanego paliwa zbyt dużo tlenu. Płomień przybiera kolor błękitny i jeżeli wiatr jest dość silny, gaśnie.

Tlenek węgla,na powietrzu pali się niebieskim płomieniem tworząc dwutlenek węgla.

Opublikowano

Tomek, doceniam twoje starania, ale prosiłem wcześniej, by skupić się tylko na płomieniu powstającego ze spalania TLENKU WĘGLA, o tym tu rozmawiamy. Przeczytaj uważnie zacytowane pytanie. Czy jest możliwe, żeby płomień z czadu był żółty i świecący ?

Opublikowano

Może jeszcze raz wyjaśnię, o co pytam: emus zamieścił takie zdjęcie płomieni palnika bunsenowskiego, przy różnym podawaniu powietrza. Pierwszy od lewej przykład pokazuje spalanie gazu BEZ podawania powietrza. Jak widać, płomień jest świecący.

I teraz to pytanie: Czy gdyby podać do takiego palnika omawiany tlenek węgla (czad) to płomień z niego byłby tak samo świecący na żółto ?

post-94-1264709655_thumb.jpg

Opublikowano

Uff, nareszcie jakiś konkret - to prawda.

Jutro ciąg dalszy kłopotliwych pytań, dziś tylko zapytam, co będzie się działo

z tym niebieskim płomieniem, jak będziemy stopniowo dodawać mu powietrze, tak jak na zdjęciu ? Pamiętajcie - pierwszy palnik bez powietrza na niebiesko ! Jak ma wyglądać ostatni ? Dobranoc.

Opublikowano

Kolor płomienia zacznie przechodzić w zółty ?

 

Zerkając do kotła widząc niebieski płomień w dyszy zobaczyłem iż kolor płomienia nie jest jednorodny.

W miejscu podawania powietrza wtórnego stawał się zółty i tylko tam.

 

Temat niesamowicie ciekawy.

 

Pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Temat zapewne ciekawy i jak sądzę mało opisany w ogrzewnictwie. Bo na przykład w instrukcjach kotłów spotkałem się z uwagą jaki ma być dym ( jasno szary), ale jaki kolor płomienia ni w ząb. Co prawda mam wzorcowo prosty kocioł, ale doszedłem do pewnej wprawy i dymu prawie nic. Do tego poprzez wywiercone otwory fi 6mm muzykę piękną słychać :) .

W kotle mogę dla przykładu osiągnąć stałopalność na miarkowniku 24 godz, temperatura 50 stopni. Ale co najdziwniejsze, że miarkownik idealnie utrzymuje te 50 stopni. Prawdopodobnie kocioł ma nadmiar mocy i maksymalnie odbiera ciepło spalania.

Komin zimny. Oczywiście takie spalanie powoduje minimalne osadzanie się sadzy w wymienniku, ale paląc w tym trybie pełen komfort obsługi, porównywalny z ekogroszkowcem. Dla lepszego spalania kocioł ładuję dwa razy dziennie po około 15 kg.

Natomiast jak spalam drewno to naturalnym ciągiem i kocioł łapie temperatury do 75 stopni i słychać tą muzykę.

Pozdrawiam

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.