Instalacja CWU nie pracuje w obiegu grawitacyjnym

[koval7]

Przepływ w jedną stronę to oczywiście dla mnie jasne. Tylko ZZ był na powrocie i zaraz o tym napiszę, a zawór różnicowy byłby teraz na zasilaniu.

Odnalazłem w końcu dlaczego ten obieg bojlera miał zawór termostatyczny (ten garbaty), przed nim do jego ochrony zawór skośny z filtrem i ZZ klapowy na powrocie. To przy wymianie pieca się pojawiło, jak miałem problem z ogarnięciem obiegu kotłowego bez pompy przewałowej i sterowania całą instalacją na grawitacji poprzez zawór 4D. Małe poprawy wtedy dużo pomogły i jestem zadowolony ze sprawności instalacji i ilości spalanego ekogroszku, czy z pompą CO czy na samej grawitacji. Instalacja jak na szkicu z pierwszego postu. Ten kolega, tu na forum bardzo pomógł, m.in.ja  nie wpadłem na to aby zasilanie CWU dać przed zaworem 4D czy dać kolanka skośne 6/4" aby były lepsze spadki na grawitacyjnym krótkim obiegu kotła.

Miało być takie sterowanie bojlerem na zasilaniu grawitacyjnym, zamiast sterowania poprzez pompę :
"#1 Zachowasz grawitację, ale musisz dać ZZ klapowy na poziomym odcinku rury, lub pionowym w kierunku "do góry". Wada: przy dużym rozbiorze CWU , grawitacja nie wystarczy, aby szybko dogrzać. #2 Z pompą CWU - dajesz zawór zwrotny sprężynowy na powrocie nad zaworem z korkiem.
W obydwu opcjach: ograniczenie temperatury bojlera zaworem termostatycznym 1" o dużym przepływie (jeśli grawitacja) i głowicą termostatyczną 40 C-70 C z czujnikiem kapilarnym w bojlerze"
"Jeśli pompa CO będzie włączona, to nie uzyskasz grawitacji na obiegu CWU, ponieważ pompa będzie wtłaczać  wodę do bojlera w przeciwnym kierunku, a na trójniku przed 4D zrobi się dodatkowe podmieszanie wody z kotła z wodą z bojlera. Zaczniesz "grzać" bojler przeciwprądem".

Tak się jednak nie dzieje po usunięciu tego ZZ, bo teraz jest zasilanie równoległe dom i bojler, zarówno z pompą CO jak i bez. No i najważniejsze, bojler nie jest zapowietrzony.

Czy ten zawór różnicowy na zasilaniu bojlera gdybym zainstalował, to by coś wnosił do tego co powyżej, w tych dwóch sprawach, sterowania bojlerem i pracy równoległej dom-bojler?

Edytowane 21 Kwietnia przez koval7

[sambor]

Zaw zwrotny na obiegu grzania bojlera zapobiega wstecznemu przepływowi wody przez kocioł - czyli przy wyłączonym i zimnym kotle bojler zaczyna pracować jako źródło ciepła i ochładza się.

To zjawisko występuje bardzo sporadycznie, ale czasem jest. 

Na początek zobacz jak z pracą bez tych ZZ i sam zadecyduj dawać czy nie dawać

[Matejko1]

W dniu 21.04.2024 o 07:20, koval7 napisał(a):

"Jeśli pompa CO będzie włączona, to nie uzyskasz grawitacji na obiegu CWU, ponieważ pompa będzie wtłaczać  wodę do bojlera w przeciwnym kierunku, a na trójniku przed 4D zrobi się dodatkowe podmieszanie wody z kotła z wodą z bojlera. Zaczniesz "grzać" bojler przeciwprądem".

Tak się jednak nie dzieje po usunięciu tego ZZ, bo teraz jest zasilanie równoległe dom i bojler, zarówno z pompą CO jak i bez.

Wspomniałeś, że teraz jest zasilanie równoległe na dom i bojler CWU, czy w takim razie zmieniłeś miejsce gdzie zasilanie ciepłą wodą wychodzi z głównej rury w kierunku od kotła do boilera CWU?

Edytowane 1 Lipca przez Matejko1

[koval7]

Nie zmieniałem. Jest wznoszące w kierunku bojlera.

[Matejko1]

@koval7 Dziękuję za odpowiedź.

Przy czy przede wszystkim chodziło mi o to czy w dalszym ciągu wyjście zasilania (ciepłej wody) w kierunku na boiler CWU dalej wychodzi z boku głównej rury zasilania (ciepłej wody) jeszcze PRZED „rozwidleniem” tej rury w kierunkach na zawór czterodrożny i zawór różnicowy (czyli wyjście jest między kotłem a rozwidleniem), czy też wyjście zasilania ciepłej wody z głównej rury na boiler CWU zostało przeniesione i teraz jest ZA tym rozwidleniem?

Edytowane 9 Lipca przez Matejko1

[koval7]

Zasilanie bojlera to pierwsze odejście z kotła przed zaworem 4D. Dokładnie jak na zdjęciu. Z miejsca oznaczonego CWU wychodzi zasilanie bojlera poprzez rurę wznoszącą. Zarówno na zasilaniu bojlera jak i na powrocie nie ma żadnych zaworów, poza tymi odcinającymi  bojler.

Edytowane 10 Lipca przez koval7

[Matejko1]

@koval7 Dziękuję. Jeszcze dopytam od czego jest ta rura, którą zaznaczyłem na zielono?

Edytowane 10 Lipca przez Matejko1

[koval7]

To jest jeden z powrotów CO.

[Matejko1]

Ten kocioł to jest podajnikowiec na ekogroszek?

[koval7]

Jak na zdjęciu, Defro Komfort Eko 15 kW z K1v4.

[sambor]

Wytłumaczcie mi jaki jest sens zarówno ekonomiczny jak i hydrauliczny takiej instalacji tj instalacji grawitacyjnej i kotła pracującego tylko podczas zasilania en elektryczną?

[koval7]

CWU i brak pompy, to oczywisty zysk.
CO na grawitacji? Taka jest instalacja w tym domu od 50 lat i sprawuje się doskonale. A kolega fachowiec i na takie rzeczy, których nie trzeba przerabiać nie wiadomo po co, to nie może patrzeć :)?
Chyba nie muszę tu liczyć zysku z przebudowy całej instalacji na wymuszony obieg, który niczemu nie będzie służył?

Przerwy w dostawach energii to u mnie zimą norma. Na zasilaniu awaryjnym piec pracuje 2 dni bez doładowania 2 aku po 120Ah. Z doładowaniem (panele fv) nie ma ograniczeń + oświetlenie domu.
To jest piec V klasy i nie ma zasadniczo rusztu awaryjnego, ale w pół godziny da się ustawić tak palenisko, że będzie to piec na drzewo pracujący w ogóle bez zasilania 220V.
 

Edytowane 11 Lipca przez koval7

[sambor]

Nie piszę tu o całej instalacji, gdyż tematem jest tylko kotłownia.

Taka kotłownia bez problemu na tym zasilaniu awaryjnym będzie działać - 1 czy 2 pompy + sterownik + podajnik, który z resztą jest najbardziej prądożerny.

[koval7]

Ja dostosowałem obieg kotłowy to instalacji grawitacyjnej domu. Pion główny jest 6/4" na piętro i poddasze użytkowe, dalej 1" 1/2" do grzejników. Pompa CO pracuje na najmniejszym biegu i jest szybszy obieg. Bez pompy jest wolniej, ale grzejniki też grzeją. Na powrocie mam powyżej 45C.
Dla tej instalacji CO ten obieg kotłowy jest ekonomicznym. Znajomy podobny dom (150m kw) i podobny piec na wymuszonym obiegu i małych średnicach rur z podłogówką spala tyle samo ekogroszku. O koszcie jego instalacji nawet nie będę mówił. Nawet nie chodzi o robociznę, bo ja robiłem sam, ale koszty materiałów. Może rur u niego nie widać, za to było kucie ścian i podłogi, czyli dodatkowe koszta. Jak się dobrze grawitację rozplanuje +maskowanie na ścianach, to rury nie rażą w domu, a też grzeją.

Edytowane 11 Lipca przez koval7

[Matejko1]

W dniu 11.07.2024 o 08:09, koval7 napisał(a):

da się ustawić tak palenisko, że będzie to piec na drzewo pracujący w ogóle bez zasilania 220V.

Czyli w razie awarii prądu (lub awarii wentylatora/sterownika/pompek itd) kocioł może pracować bez zasilania energią elektryczną?

Edytowane 12 Lipca przez Matejko1

[koval7]

Może pracować bez zasilania energią elektryczną. Jest mniej sprawny niż z zasilaniem 220V czy awaryjnym, ale spokojnie utrzymuje 21C w domu.

[Matejko1]

Słyszałem, że podobno jak były problemy z ekogroszkiem to niektórzy co udało im się dostać zwykły „gruby” węgiel to mogli tym węglem palić na ruszcie awaryjnym. Czy u Ciebie zwykły „gruby” węgiel też dałoby radę spalić na ruszcie awaryjnym?

[koval7]

Można palić węglem, kwestia zamontowania odpowiedniego rusztu. Ja paliłem drewnem, bo miałem drewno.
A nie ma rusztów awaryjnych w piecach V klasy aby były tylko na ekogroszek i spełniały normy emisji.