Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Piece ZEMBIEC


romekkk

Rekomendowane odpowiedzi

Nie zgodze się, że jakośc kotła (danego egzemplarza) jest kwestią przypadku. U dobrego producenta jeden na sto może być wadliwy. U producenta kupującego tańszą blachę 99 na 100 będzie niskiej żywotności.

 

Z innej beczki:

Wczoraj przekładałem blachy stalowe płaskie znanego producenta blachodachówki. Zresztą krytykującego kokurencję za stosowanie tanich surówców. Patrzę, a tu na każdej blasze z tyłu takie ładne chińskie pismo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się, że bardzo dużo zależy od producenta i stosowanych technologii oraz materiałów. Ale nawet 1 na 100 to już kwestia przypadku :D A na forach czyta się zwykle opinie właśnie tych "wybrańców". Człowiek zadowolony o kotle bardzo szybko zapomina :) Stąd większość trudności w wyborze kotła na podstawie opinii o nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę powiedzieć, że mimo iż spędziłem dużo czasu na forach przed zakupem pieca,

to decyzji nie podjąłem na podstawie postów.

Zdecydowałem się na podstawie analizy dokumentacji technicznej różnych producentów

piecy, na podstawie rozmów telefonicznych. "Bujałem" się z tym tematem gdzieś od

września 2007, a piec KP15 kupiłem w styczniu 2008.

 

Decydowały, gabaryty pieca, sprawnośc, wysokość wyjścia czopucha z korpusu, dodatkowe funkcje sterownika,

sterownik pogodowy, ilość wody w piecu, długość gwarancji, to jak ze mną rozmawiali w firmie, cena i tzw. wizualne wrażenie, wielkość uziarnienia węgla, sposób czyszczenia.

 

Dobrze, że wybrałem piec ze sterownikiem pogodowym.

Podam przykład kolegi, który kupił piec z jakimś prostym sterownikiem.

Nie mogłem się nadziwić jak jego syn zadzwonił do niego i mówi, Tata w domu jest zimno, a on no to idź do kotłowni podwyższyć temperaturę na piecu. Oni tak latają do tej kotłowni jak się ochłodzi lub ociepli, to się mija z celem.

 

Ja jestem zadowolony z wyboru.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój klient dorobił się wycieku w kotle z podajnikiem tłokowym (bardzo dobrej f-my) już po 3 miesiącach palenia w nim.Zasypywał go mokrym groszkiem prosto z worka i utrzymywał temp. 40st.Aż się z drzwiczek lało.Ostrzegałem go,by tak nie robił,ale wiedział lepiej.

Oprócz tego ma piękną i cuchnącą plamę w sypialni na kominie.

Niedorzecznością jest porównywanie starych kotłów z nowymi,retortowymi konstrukcjami.mój stary kociołek-samoróbka bez problemu chodził 14 lat,głównie na niskich (35-45st) temperaturach i został wymieniony tylko dlatego,że zamontowałem tłokowy.

Trzeba jednak pamiętać,że sprawność starych konstrukcji była sporo mniejsza,tak więc nawet przy temp. na kotle 35st. spaliny i tak były gorące.Stare kociołki radziły sobie dobrze nawet z mokrym miałem czy drewnem.

Współczesne konstrukcje schładzają spaliny do o wiele niższych temperatur,więc i utrzymywanie kotła na 40-50 st. nie jest dla niego za zdrowe.

Ale co do korozji w układach otwartych,to już muszę zaprotestować.Zlikwidowałem dziesiątki takich starych instalacji,nieraz i 30-to letnich i jakoś tej korozji tam nie spotkałem.Nawet stare panele wytrzymują w takiej instalacji ponad 25 lat.

A co do współpracy kotła ze sterownikiem pokojowym,.....cóż....,czytałem już na forach opinie użytkowników,którzy po ich wywaleniu spalali sporo mniej węgla.Sam nie wiem,co o tym sądzić.

Zmian temp.na piecu dokonuje się bardzo rzadko,a do kotłowni i tak zagląda się codziennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na styczeń to trochę przepłaciłeś ale najważniejsze, że jesteś zadowolony.

Wydaje się że jednak nie przepłaciłem, cena za piec była 6399 PLN, więc oceń sam,

tj. pisałem powyżej siedziałem trochę długo nad tematem zakupu kotła, więc na przestrzeni pół roku wstecz nie zaobcerwowałem jakichś szczególnych sezonowych wahań cen.

 

Mogę się natomiast przyznać, że już po zakupie pieca znalazłem kolejny sklep internetowy, w którym był on tańszy

jeszcze o ok 100 PLN, kurde, trochę sie uśmiałem. Jak mogłem go wcześniej nie znaleść ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie była jakaś wada fabryczna.

Możliwe,ale nawet gdyby,to w takich warunkach ujawniła się bardzo szybko.Dziura była na płaskiej półce w górnej części pieca,daleko od spawu.

A może to jest jakiś pomysł na szybkie wykrywanie takich wad?Byle tylko zdążyć w okresie gwarancyjnym. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Spokojnie, powinienieś dobrze przeczytać mojego posta.

Dzięki za krytykę, asolutnie mi ona nie przeszkadza,

tylko mam kilka słów sprostowania, ponieważ zostałem żle zrozumiany :

 

1) piec mam od 1,5 miesiąca, może przypomnę że jest to piec na ekogroszek - Zębiec KP15, moc 15kW

2) pisałem powyżej że eksperymentuję z ustawiniami i zdaje sobie sprawę z tego że minimum 60 st. na piecu + zawór

nastawiony na mieszanie to lepsze rozwiązanie, tak docelowo mam zamiar pracować.

3) jeżeli chodzi o komin to mam wkład z blachy nierdzewnej, kwasoodpornej, z odprowadzeniem wody na dole komina

więc to co piszesz mi nie grozi

4) tak że krzywdy sobie nie robię i nie zrobię bo tak jak pisałem powyżej w piecu jest sucho, komin zabezpieczony, a powyższe

ustawienia na razie jedynie testuje - patrz pkt. 2

5) natomiast ciekawe czy przy 42 stopniach na moim piecu wilgoć - jest tylko jej nie widać i piec może wytrzymać tylko 7 lat ,

czy po prostu jej tam nie ma ????? to jest pytanie !

 

P.S. poprzedni piec jaki miałem w tej samej kotłowni, tradycyjnie zasypywany koksowo-węglowy, pracował 10 lat i jeszcze jest sprawny, ostatnie dwa lata miałem przerwę w paleniu, bo znudziło mi się chodzenie do pieca i grzałem elektrycznie (to mi dało po kieszeni), stąd zakup pieca na ekogroszek.

 

To i ja dodam swoje 3 grosze:.

 

1. Temperatura minimalnych nastaw i tzw. punkt roszenia zależy od praktycznie "od wszystkiego" ( konstrukcji pieca , powierzchni wymiany,rozbioru ciepła , temperatur wody, ilosci i rodzaju osadów na wymienniku.....etc.) .

Ja osobiście eksploatuję retorciaka z ZEBCA 25kW już 4 sezony i ogrzewam nim 360m2 powierzchni ( 240 mieszkanie i 120 piwnic z warsztatem) .Do onego kociołka musiałem dorobić dodatkowy wymiennik ciepła bo mi w kuchni glazura zaczeła odpadać bo komin próbował się przegrzewać ( wkład ceramiczny). W sumie dorobiłem mu jeszcze 1,5 m2 powierzchni wymiany. Temperaturę na kotle trzymam na najniższym możliwym poziomie tj. 45*C - wewnątrz kotła , w dodatkowym wymienniku , oraz w kominie nic się nie wykrapla - całość ciągu spalin jest sucha. zaznaczam ze palę w trybie ciągłym - start jesienią wygaszenie wiosną. nie stosuję okresowego "przepalania".

Miałem na kominie taką przedłużkę z blachy "kwasoodpornej" - szlak ją trafił po pierwszym sezonie - blaszysko przerdzewiało w taki sposób że na spoko mozna było z niego zrobić durszlak.........( masa otworków o średnicy 2 - 3 mm). Próbowałem to reklamować - nie udało się bo "kwasoodporność blachy" atestowana jest do spalin z oleju opałowego i gazów sieciowego oraz propanu. Na paliwa stałe nie ma gwarancji.

W spalinach z węgla kamiennego powstaje wysoce zjadliwa mieszanka kwasów : siarkawego, węglowego i węglawego, również azotawego - pojedynczo są one uznawane za tzw"słabe" ale w mieszance stają sie niezwykle agresywne do żelastwa.

Tak więc jeżeli koledze cośkolwiek wycieka z tej rurki odwadniającej zalecałbym podniesienie temperatury spalin bo na bank skończy się wymianą wkładu - a jeżeli nie wycieka to też zrobiłbym to samo bo korozja może pojawić się u góry wkładu . Powszechnie dostępne wkłady nie sa przystosowane dla paliw stałych a szczególnie węgla kamiennego. Taki wkład można dostać na specjalne zamówieni oraz extra cenie. Proponuję 'dmuchać na zimne".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
  • 1 rok później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.