Skocz do zawartości

Kogeneracja

Stały forumowicz
  • Postów

    236
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Kogeneracja

  1. Witam Kolegę - nie jest super wydajny a i ma wiele wad - to jakby to powiedzieć "dziecko w pieluchach" - nigdy nie wiadomo kiedy zrobi kupę albo nawrzeszczy B) Ja osobiście nie jestem świrniętym ekologiem czy ekoterrorystą i patrzę na alternatywne źródła energii przez pryzmat przede wszystkim ekonomii. Mają one rację bytu tylko wtedy gdy gdy będzie się to wszystko kalkulowało bez sztucznego wsparcia które będzie albo nie ( z woli głupich polityków). Całe to gadanie o ociepleniu klimatu to nic innego jak próba opodatkowania powietrza. Jeżeli polityk wyjdzie na mównicę i powie ze trzeba płacić podatek za oddychanie - to nie zdąży zejść z tej mównicy bez wideł w plecach...... a jak powie że trzeba opodatkować energię bo jej produkcja "zatruwa" klimat no to głupi motłoch powie - "dobry pan - chce nas bronic przed żywiołami....." Opodatkowanie energii pod jakimkolwiek powodem jest niczym innym jak dodatkowym opodatkowaniem oddychania i życia w ogóle oraz niszczy gospodarkę UE - bo miejsca pracy lokowane są np. w Chinach.... Nie chcę rozwijać tematu bo to nie miejsce i nie pora. Faktycznie moje ustrojstwo produkuje spory nadmiar ciepła które jest kłopotliwe do zagospodarowania w warunkach amatorskich. Było by kapitalne jakby udało się je w całości przerobić na "dutki"( czyli $$$) - jest cała masa pomysłów : od przysłowiowej bimbrowni po stirlinga, produkcję biobutanolu , ogród zimowy, hodowla karpia.....itp. Wszystko jedno co- tylko aby przynosiło jakąś sensowną korzyść. Mnie ostatnio zainteresowało wytwarzanie butanolu- bo nie ma na niego akcyzy a jest doskonałym dodatkiem m.in. do paliw ( np. do oleju zapłonowego dieslowskich zespołów kogeneracyjnych dwupaliwowych ).
  2. Szanowny Panie - ja się zajmuje techniką a nie wciskaniem ciemnoty. Sugerowanie ,że.."w takim a w takim kociołku"... można uzyskać więcej energii cieplnej niż się doń wsadziło (cuzamen wszystkiej do kupy ) jest zwykłą bzdurą ( odsyłam do zasady zachowania energii). Jak na razie nikomu nie udało się jej podważyć/ominąć/przeskoczyć/olać :lol: .Żeby nie było : - nie jestem przeciwko OZE,kogeneracji, trigeneracji,wiatrakom,ogniwom słonecznym,pompom cieplnym, i innym mniej czy bardziej przebadanym wynalazkom tylko wskazuję na potrzebę uwzględnienia ich poszczególnych specyfik pracy i warunków eksploatacji o rachunku ekonomicznym nie zapominając. Przy "wynalazkach" należy uwzględnić koszty budowy i eksploatacji , koszty finansowania i porównać je z rozwiązaniami tradycyjnymi. Jeżeli zwrot inwestycji następuje w 1,5 roku - to rewelacja , jeżeli w ciągu 3,5 lat to też kapitalnie , jeżeli do 10 lat - OK można sobie pozwolić, ale po 15 , 20 , 30 , 50, a nawet 100 latach - to trzeba sobie wziąć gumowy młotek i wybić takie pomysły z głowy- no chyba ze ktoś jest masochistą i lubi wywalać kasę na śmietnik. *) *) - dotyczy inwestycji o wartości do 1 mln zł - powyżej jest troszkę inny rachunek, niekiedy uwzględnia się zagadnienia makroekonomiczne i polityczne .
  3. Ja tam najbardziej lubię złoża kamienne zasypane granitem bądź twardszym kamieniem wapiennym( ale nie wszędzie da się tak wykonać). Co do obliczeń to zrobiono na tym parę doktoratów. Trzeba po prostu kumatego instalatora z doświadczeniem. Co do zwrotu kosztów inwestycji zakres jest bardzo szeroki - od 1 sezonu po kilka lat....... wszystko zależy kto robił , za ile robił , jak robił. - a podstawa to .... jak zrobiona chałupa. B) . Na jednej z uczelni w Polsce wykonywano badania powietrza zaciąganego przez wymiennik gruntowy (kamienny) . Okazało się wbrew oczekiwaniom ,ze powietrze to zawierało mniej alergenów /zarodników/pyłów/grzybów itp. od tego co było za oknem. Co do rur to ja zamiast bakterii/grzybów ( załatwia odprowadzenie skroplin) obawiał bym się raczej myszy ,szczurów , robactwa....a nawet kretów. Bardzo ważne są szczegóły wykonawcze zabezpieczające naszą instalację przed zasiedleniem w/w. Aha - 1,2 m to zdecydowanie za płytko - poza tym te 12000 to z wykonaniem - bo nie chciało mi się czytać ?
  4. Kogeneracja

    Zamiennik ekogroszku

    Oleju przepracowanego trzeba na sezon w zasadzie tyle samo co opałowego (w litrach). Olej przepracowany ma zbliżone parametry energetyczne do tzw. oleju opałowego średniego i nieco niższe jak OO lekki (to czerwone co niektórzy leją do diesla ;) ) Średnie zapotrzebowanie na sezon grzewczy wynosi około 12 - 15 l / m2 powierzchni ogrzewanej - czyli np. dla domku 120m2 potrzeba : 120m2 x 15l = 1800 l Na rynku mechanicy dają go "za darmo" albo niektórzy 'golą" po 100zł / beczkę. Równie dobrze można wykorzystywać oleje i tłuszcze posmażalnicze lub tzw. "tłuszcz techniczny" (jest to pozaklasowy smalec).
  5. Kogeneracja

    Zamiennik ekogroszku

    Ja tez mam wyrobione zdanie - jest ono takie: - dobra izolacja chałupy ( teraz to już 35cm wełny w dachu robi sie standardem, ściany 16cm styro. , izolacja termiczna( pionowa lub pozioma ) fundamentu styropianem . -okna w dobrej klasie z argonem + żaluzje - wentylacja mechaniczna z rekuperacją (przy budowie można zrezygnować całkowicie z kominów wentylacyjnych- wtedy koszt wykonania nieznacznie droższy od tradycji). Koniecznie trzeba przewidzieć wymiennik gruntowy (zimą robi za darmowy podgrzewacz powietrza a latem za klimatyzację....) Jak powyższe zrealizowane to ogrzewanie można robić nawet prądem ............. nie zrujnuje to budżetu domowego. Dodam jeszcze ,że ważną sprawą jest zabudowanie ogrzewania podłogowego - per saldo rury PEX/Al/PEX są tańsze niż grzejniki w pomieszczeniu a grzanie podłogi wyraźnie podnosi standard cieplny budynku i można mieć dodatkowe oszczędności na obniżeniu temperatury ogólnej w pomieszczeniach. Nie sztuka wybudować ładny dom tylko sztuka wybudować taki który będzie tani w eksploatacji.....
  6. Uprasza sie Kol "wronski111" o nie wypisywanie żenujących głupot na PW

  7. Jak się da- to frezować na 220 mm a wsadzić 180 - szczelinę zasypać granulatem żaroodpornym i ubić , lub zalać (rzadszą) zaprawą termoizolacyjną rodem z hutnictwa ....... Trzeba tylko sprawdzić czy kanał w pionie i odpowiednio ustawić sprzęt coby nie wywiercili dziury.....w szafie.............
  8. Dodam jeszcze ,że wszelkich sprawdzeń temperatur /wilgotnosci należy dokonywać co najmniej po kilkunastu/kilkudziesieciu godzinach od rozruchu bądź czynności regulacyjnej . Na ogół bezwładność termiczna komina ( i całego obiektu) jest tak duża ,że trzeba to wziąć pod uwagę. Tzw. "regulacja dobowa"* temperatury na kotle również może się przyczynić do zwiększonej kondensacji ( poza tym jest całkowicie nieuzasadniona w budynkach wykonanych w technologiach tradycyjnych : ceramika/cegły/beton - z uwagi na ogromną pojemność/bezwładność cieplną) *) - "regulacja dobowa temperatury" przyszła do nas z 'hameryki" - czyli z tąd gdzie budynki indywidualne buduje sie zupełnie inaczej jak u nas ( konstrukcja szkieletowa z listewek , płyt OSB , sklejki, gipskartonu i wełny mineralnej - bez fundamentu na płycie betonowej). Szkieleciaki te mają bardzo niską pojemność cieplną i tam taka regulacja może mieć rację bytu. U nas domy budowane tradycyjnie bardzo wolno sie rozgrzewają i również wolno stygną więc kręcenie temperaturą na przestrzeni doby jest bez sensu.
  9. nie no - nie jest tak źle w tym wypadku wymagana jest stal wysokostopowa minimum w gatunku 1.4404 (AISI 316 L) z dodatkiem chromu, niklu i bardzo ważne molibdenu. Chciałem zwrócić bardzo uwagę na kwestię ocieplenia wkładu. Otóż degradacja korozyjna następuje przede wszystkim wtedy gdy spaliny wykraplają się w postaci roztworu wody i kwasów : węglowego , siarkawego i azotawego . Normalnie sa to tzw. słabe kwasy ale w ich mieszaninie stają się bardzo agresywne szczególnie w podwyższonych temperaturach. Przy opalaniu węglem szczególnie pojawia się kwas siarkawy H2SO3 i to on jest odpowiedzialny za wspomnianą korozję typowych wkładów kominowych "nierdzewnych". Dlatego też podstawową metoda ochrony wkładu jest niedopuszczenie do powstania skroplin co w praktyce realizuje się ocieplając wkład materiałem termoizolacyjnym ognioodpornym. Graniczna temperatura wystąpienia kondensacji to około 80 *C ( nie samych spalin lecz ścianki wkładu). Temperatura spalin moze być wyższa a kondensacja i tak wystąpi bo warunki chłodzenia wkładu mogą być zbyt intensywne. Ważny jest tez sposób eksploatacji kotła - czeste rozruchy i wygaszania sprzyjają korozji tak wkładu jak i samego kotła. W zasadzie tzw. retorciaki winny być eksploatowane "na okrągło" przez sezon grzewczy. Co ciekawe utrzymywanie niskich temperatur na kotle ( np. 45*C) w ruchu ciągłym wcale nie musi skutkować kondensacja spalin w kotle czy kominie - zależy to od konstrukcji jednego i drugiego. Jedyną metodą ustalenia co i jak jest zajrzenie do wyczystek i sprawdzenie czy pyły sa suche bądź wilgotne - jezeli wilgotne to wiadomo - trzeba podnieść temperaturę.
  10. Jako zawodowy energetyk powiem ,że to stanowczo zaniżone koszty bo wychodzi zapotrzebowanie energii na poziomie 9 - 15 W/m2.............. w praktyce to bzdura. Oczywiście jak siedzi sie w domu w futrze i podwójnych kalesonach to wszystko możliwe..... Jakby nie liczyć z kW to energia elektryczna jest obecnie najdroższa do ogrzewania a nocna taryfa tak naprawdę niewiele pomaga. Żeby w miarę tanio ogrzewać budynek prądem należy wyposażyć go w ściany , dach okna i drzwi zewnętrzne dobrej klasy ( co sprowadza się do 10 cm izolacji fundamentów, 16cm styropianu w scianach, dachu z 35 - 40 cm wełną, okna <0,5 + żaluzje , wentylacje mechaniczną z rekuperacją i gruntowy wymiennik ciepła*), fundamenty muszą być bezwzglednie ocieplone o czym nagminnie sie w Polsce zapomina . Zaniechanie któregokolwiek elementu radykalnie podnosi koszty - amen. *) GWC latem robi za darmową klimatyzację co jest wielkim jego plusem.............
  11. No właśnie - dlatego wiatraki trzeba stawiać tam gdzie "piździ panocku cały bozy rocek" a nie tam gdzie akurat byk szedł i zrobił placek.......... :)
  12. Kogeneracja

    Zamiennik ekogroszku

    Tak w ogóle to ja grzeję zespołem kogeneracyjnym zasilanym odpadami drzewnymi, mam z tego jeszcze Ee i kasiorkę ale z uwagi że prototyp to i przerwy są czasami dość długie - trzeba dogrzewać się alternatywnym źródłem (temat dość upierdliwy z uwagi na obszerność zagadnień - od eksploatacji maszyn ruchu ciągłego, przez spalanie nietypowych mieszanek gazowych, chemię procesów pirolitycznych i termicznego rozkładu biomasy po zwykłą mechanikę , spawalnictwo i ślusarstwo - wyłącznie dla szaleńców :) ) . Jako że oleju przepracowanego mam dostatek z agregatu to postanowiłem na nim oprzeć awaryjne ogrzewanie. Nie było to proste bo dopiero za 4 modelem palnik zaczął zadowalająco pracować ( znaczy się przede wszystkim bezdymnie) - przebrnąłem przy okazji przez ekspresowy kurs Dynamiki Procesów Spalania :angry: :angry: :o Co prawda na doktorat tego za mało liznąłem - ale magisterkę można spokojnie pacnąć na średnim poziomie. masakra - całe życie trzeba wkuwać - mam dość B)
  13. Kogeneracja

    Zamiennik ekogroszku

    Niestety palnik tego typu należy czyścić z popiołu po spaleniu mniej więcej 100 - 150 l oleju co przekłada się( w moim przypadku) na 6 - 9 dni ciągłego palenia. Prawidłowy popiół ma postać białego porowatego ciała stałego łatwo kruszącego się za pomocą pogrzebacza . Komorę palnika czyszczę odkurzaczem z nasadką do popiołów kominkowych po uprzednim dokładnym "podziobaniu" w garze. Ważne ,żeby przy wyłączaniu kotła dokładnie wypalić olej w palniku. Powodzenia wszystkim "Majsterklepkom". ;) ;) :) ;)
  14. Kogeneracja

    Zamiennik ekogroszku

    W uzupełnieniu do spalania oleju przepracowanego : przede wszystkim oleje te zawierają dużo śmieci pozostających w układzie spalania jako popiół, żużel etc..... Z tego też powodu nie za bardzo nadają się do spalenia w precyzyjnych palnikach typowo olejowych . Owszem sa konstrukcje wyposażone w elektryczne podgrzewacze , filtry i sprężarki powietrza ale do ogrzewania małych obiektów to się raczej nie nadaje z przyczyn przede wszystkim serwisowo - obsługowych. Pozostaje się rozwiązanie najprostsze tj tzw . palnik wyparkowy - czyli powrót do starego "gara" z kanałami nadmuchowymi ( w latach 40 -50 tych był to standard do spalania OO). Takie konstrukcje można nabyć np. Na Allegro za jakieś ~600 zł bez wentylatora ,pompy , sterownika - sam gar........ Zdjęcia pracy takiego palnika sa publikowane ale robione w nocy (że niby płomień lepiej widać) - otóż chodzi o to że one niemiłosiernie kopcą a w nocy tego nie widać. Dym z takiego palnika zawiera przede wszystkim węgiel + zaabsorbowane na nim cząstki niespalonego a odparowanego oleju - innymi słowy jest to czysta strata energii ( pomijając skażenie środowiska). Poza tym palniki te są praktycznie 'niesterowalne" . Przez ostatnie 3 tygodnie "bawiłem się" tym tematem i wygląda na to ,że jest sposób na zadowalającą konstrukcję i regulację tego ustrojstwa. Najważniejsze to : - konstrukcja parownika , sposób i miejsce podania powietrza wtórnego,utrzymanie temperatury ~1100*C w kanale dopalającym spaliny. Co prawda nie robiłem analizy spalin ale "organoleptycznie" jestem przekonany że udało mi się proces spalania doprowadzić do optimum. Zero charakterystycznego smrodu i zero (widocznego) dymu. ;) Jedyne o co można się doczepić to lekkie dymienie przy rozpalaniu i czasami to samo w stanach nieustalonych przy zmniejszaniu mocy ale to raczej sprawa softu sterownika w zasadzie niedostosowanego do tego paliwa. Myślę,że i na to znalazł by się sposób. Chciałem nadmienić ,że tego typu palnik w zasadzie można wsadzić do każdego pieca na paliwo stałe no i oczywiście do typowych olejaków. PS : w świetle obowiązujących norm pozyskiwanie oleju przepracowanego wymaga koncesji z uwagi na to że jest to "odpad niebezpieczny". Ponadto nie słyszałem aby jakikolwiek palnik obecny na naszym rynku a przystosowany do tego paliwa posiadał atest - z wyjątkiem piecyków sprzedawanych w marketach gdzie w DTR-ce stoi że paliwem podstawowym jest OO a jako zastępcze olej przepracowany................... ;) ;) :)
  15. Kogeneracja

    Zamiennik ekogroszku

    Dokładnie tak - ja ostatnio "na zamówienie" ćwiczyłem eksperymentalny palnik wyparkowy do spalania olei przepracowanych - sie pochwalę ,że sam go popełniłem. ;) Oleje te spalają się doskonale - cena wiadomo " prawie fre" WO - przybliżona do OO i mazutu. Co ciekawe udało mi się to wszystko uruchomić na sterowniku od retorciaka PERFEKT R....... Jedyną wadą sterownika jest to ,że przy 'stopie" od razu wyłącza nadmuch a bardziej by mi pasowało coby wyłączył podawanie paliwa( w tym przypadku pompa oleju) i stanął w trybie jak przy jego braku. Chodzi o wypalenie oleju z gara wyparkowego tak aby można było usunąć popioły bez grzebania się w mazi olejowej.
  16. Kogeneracja

    Zamiennik ekogroszku

    Chciałem tylko zauważyć ,że te nastawy należy traktować tylko orientacyjnie - np. nie wszystkie kotły posiadają reczną przesłonę powietrza , niektóre mają "automatyczną"( jak się wentylator kreci to się otwiera proporcjonalnie do siły nadmuchu), a inne w ogóle jej nie mają..... To samo dotyczy "biegów" wentylatora. Niestety nastawy trzeba w każdym przypadku dobrać indywidualnie do swojego kotła i swojego domu. To co jest dobre w jednym przypadku raczej nie koniecznie bedzie pasowało do innego.
  17. Z mojego doświadczenia wynika ,że generalnie 'tłokowce" gorzej dopalają paliwo i bardziej kopcą w porównaniu do retorciaków. Wynika to z konstrukcji paleniska. Miałem próbowałem palić w retortowych ale na ogół nie wychodziło - i to nie z powodu kotła tylko dennej jakości miałów - często maja zanieczyszczenia w postaci piasku podsypkowego, ziemi i po prostu śmieci . Niebagatelne znaczenie ma sam gatunek wegla . Zanieczyszczenia te i popioły spiekają sie w drobiny coraz większe i zapychają retorte z paleniskiem. Teoretycznie gdyby dorwać miał pochodzacy z tego samego pokładu co ekogroszek - czyli w gatunku o wysokiej temperaturze spiekania popiołów to nie powinn być problemów z jego spaleniem w zwykłych retorciakach. Co do palenia owsem i jego mieszanką z groszkiem to może być problem z wydmuchiwaniem niespalonych ziaren owsa z paleniska - po prostu wegiel do spalenia potrzebuje więcej powietrza i silniejszy nadmuch. W praktyce może być kłopot z odpowiednim wyregulowaniem kotła.
  18. Kogeneracja

    Zamiennik ekogroszku

    No właśnie to "mistrzowstwo" w tempie startu instalacji mnie bardzo niepokoi . Są różne kotły miałowe a i sterowniki lepsze , gorsze. W żadnej DTR-ce kotła tego typu nie znalazłem dopuszczenia do stosowania paliwa zastępczego w postaci ekogroszku bądź grubszych sortymentów węgla bo jest to po prostu niebezpieczne. Oczywiście Kol Automatyk , ja i paru innych na tym forum poradzi sobie choćby i palić w kotle benzyną ale stanowczo odradzam eksperymenty jak się nie zna dogłębnie tematu. Co do opłacalności palenia miałem/ eko...../ weglem powiem tak : generalnie cena jest wprost proporcjonalna do wartości opałowej danego paliwa, z tym ,że najłatwiej jest oszukać na miale . Raz ,że może zawierać wagowo do 60% wody a dwa ,że zawiera wszystko co można z placu zamieść a i kopalnie sprzedają miały odpadowe zanieczyszczone piaskiem podsypkowym, mułem kamiennym i zwykłą ziemią. Organoleptycznie nie idzie odróżnić co leży na placu . Z mojego doświadczenia wynika ,że per saldo najtańszy w ogrzewaniu jest jednak groszek(uwzględniając cenę/WO/wilgotność/sprawność kotłów/"sterowalność" spalania itd.).
  19. Kogeneracja

    Zamiennik ekogroszku

    TAK I TO BARDZO DUŻE !!!!!!!!!!!! - jest to niebezpieczne bo kocioł 'może się zabrać" znaczy sie sterownik nie opanuje temperatury i z kotła robimy jednostkę parową - jak kto przypadkiem ma układ zamknięty to wyjdzie zwykła bomba.
  20. Acha - byłbym zapomniał co do tych różnicy ciśnień na zimnej i ciepłej wodzie - ponieważ jest to dość częsty i niemiły problem dla użytkownika( dotyczy w równym stopniu "boilerowców" i "piecykowców") wypraktykowałem pewnego "patenta" ( poza niezbędnym stopniowaniem instalacji) - po prostu na zimnej wodzie montuję taki sam zawór zwrotny jaki siedzi w bojlerze czy kotle - on do niczego nie służy poza tylko wygenerowaniem identycznych oporów przepływu jak w gałęzi CWu - tym sposobem różnice ciśnień na punkcie poboru wyrównują się i nie występują omawiane problemy..........skuteczność - w zasadzie 100%. :D :D :D
  21. Nie miej do mni pretensji - to nie tylko moje zdanie jak widzisz.
  22. Oczywiście ,że ciśnienie CWu się zmieni i zmieni się proporcjonalnie do oporów przepływów w poszczególnych gałązkach instalacji. Ta zmiana ciśnienia może być czasami przykra bo tak naprawdę decyduje różnica ciśnienia między wodą zimną a ciepłą w danym punkcie poboru( ewentualny baniak nie ma praktycznie wpływu poza odkształceniami sprężystymi płaszcza wodnego które są niewielkie). Są na to sposoby - kto zna ogólną zasadę "Prawa Ohma" i I prawa Kirchhoffa (które są aktualne dla elektryki,hydrauliki , pneumatyki itd.) zorientuje się natychmiast o co chodzi i jak temu zaradzić :D :D :D PS : nie wymagaj znajomości tych problemów od domorosłego hydraulika czy nawet facha po zawodówce - na ogół na tych zajęciach "spali".
  23. ...a niby dlaczego nie ? Myślisz ,że braknie Ci ciepłej wody ? - nie martw się - praktycznie w kuchni pobiera się wode ciepłą bardzo krótko - max 2 -3 litry jednorazowo. Wymienniki CWu w kotłach dwufunkcyjnych mają moce zbliżone do mocy znamionowej kotła a tak naprawdę są jeszcze przewymiarowane - tak więc w zasadzie moc dyspozycyjną jaką masz na CWu jest prównywalna z mocą kotła. Nie spotkałem się jeszcze aby w domu mieszkalnym komuś brakło CWu w takim układzie ( co innego w hotelach lub w budynkach superenergooszczednych gdzie moce źródła ciepła są zredukowane. W takich przypadkach projektuje się kotły jednofunkcyjne + zasobnik z wymiennikiem dobrany do liczby mieszkańców a nie wielki baniak + układ sterylizacji wody realizowany w najrozmaitszy sposó:)
  24. Pewnie że nie - bo zasobnik jest mały - średnie przepływy relatywnie znacznie większe jak w takim 200 - 300 l i bakcyl nie zdąży się wyhodować ( ona lubi ciepłą stojąca wodę). No to jak koszt cyrkulacji Cię nie przeraża to w czym problem ??? :) PS: Robiłem kiedyś za experta - facio mię zawołał do reklamacji bojlera bo baniak 250l grzałka 2,2kW - włączony od 2 tygodni i nie może się rozgrzać ponad 35*C........ Pani Domu wnerwiona - Inwestora leje w papę z liścia i drze się że ona we stodole bez ciepłej wody mieszkać nie bedzie...... :) Okazało się że w chałupie 700m2 ,klima, sala kinowa, pokój bilardowy,siłownia 5 łazienek w tym 2 pokoje kąpielowe. - rozległa sieć CWu a jakże "ze recyrkulacją panie kochany" - ino "rurwy" nie zaizolowane i bojler miast wody grzał ściany - hehehehehe. <_< :) :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.