Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Hej, proszę Was na wstępie o pomoc. Opiszę trzy problemy, ale tylko pierwszy sprawia mi dyskomfort.

 

(1) Mieszkam w małym bloku na ostatnim piętrze. Kilkanaście lat było wszystko ok, niestety odkąd ostatnio zaczęli grzać pojawił się problem. Kaloryfer wydaje dziwny, mały dźwięk, tzn. nie szumi w takim znaczeniu, że to od razu słychać, ale tam gdzie jest to miejsce co łączy sie zawór (?) z kaloryferem, to tam słyszę przepływ/szum jak przystawie głowę. Tam gdzie jest ten termostat do wybierania: (gwiazdka *) 1 2 3 4 5.

Sam kaloryfer jak przystawiam głowę do żeber to też wydaje jakiś dźwięk działania, ale mniejszy.

Ogólnie to bardzo rzadko włączałem kaloryfer na przestrzeni ostatnich lat, zazwyczaj był ustawiony na gwiazdce (zero). A 'kryza' to chyba ustawiona na 3 lub 3.1 chociaż nie znam sie na tym, mówie tylko co wiem. firma danfoss było napisane.

PS. w drugim pokoju jest kaloryfer i ten sam problem pojawił się od sezonu grzewczego a wcześniej nie było tego problemu, więc dziwne że i tu i tu nagle to samo.

(kaloryfery żeliwne, oba rzadko włączane, oba po włączeniu zawsze grzeją normalnie, np. góra kaloryferów jest gorąca i cały kaloryfer).

Nie umiem tego inaczej opisać, ale ten dźwięk z jednej strony niby cichy i wymaga przystawienia ucha z bliska a z drugiej strony czuję dyskomfort bedac w pokoju ciagle mam wrażenie "wibrowania w głowie" czy ogólnie dźwięku takiego "wibrowania". Nie wiem czy to placebo czy naprawdę. Z otwartym oknem jest lepiej, ale nie chcę tak 😞 rok temu było dobrze, cisza. Wcześniej też..

 

 

(2) drugi problem nie powoduje dyskomfortu, ale tylko dlatego, że sąsiad niżej rzadko włącza kaloryfer. Problem polega na tym, że jak on włącza kaloryfer, czyli np. z gwiazdki przekreca na 4 (nie wiem ile dokładnie), to słyszę przez sekunde przekręcenie termostatu a nastepnie ciągły szum w moim kaloryferze. Gdy sąsiad wyłącza grzanie, u mnie szum znika. Gdy znowu odpali kaloryfer, znowu szumi u mnie i przestaje natychmiast, gdy termostat da z powrotem na zero.

 

(3) gdy spośród ustawień: * 1 2 3 4 5 przekręcę na 3, 4 lub na piątkę, to słyszę to co w pytaniu drugim - szum na czas grzania. Gdy przekręcę np. z trójki na zero, to natychmiast ten głośny szum/przepływ znika. Nie traktuję tego jako problemu, bo kaloryferów prawie nie używam, ale może wiecie czemu tak jest?

 

 

 

Edytowane przez Gość
Dodano prefiks
Opublikowano

Może zwiększyli Wam przepływy w instalacji, innego wytłumaczenia nie znam.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Coś mi się jeszcze przypomniało. Kaloryfer w drugim pokoju od lat miał ustawiona 'kryze' na max (7) i nawet o tym nie wiedzialem, nie było hałasu ani nic.

Ale od tego sezonu grzewczego kaloryfer głośniej działał. Poraz pierwszy zdjałem termostat, zmienilem kryze z 7 na 3. kaloryfer zaczał ciszej działać.

To jest dziwne, bo ta 'kryza' zawsze była na 7, a w tym roku nagle to 7 wywolalo glosniejsze działanie. Nie rozumiem.

PS. okolice zaworu/termostatu nadal dzialaja za głośno. Czuję dyskomfort przez to

Czy ryzykować i dać 1 na kryzie? czy to coś da? Ile trzeba odczekać, aby ten lekki ale jednak dokuczliwy przepływ w zaworze stał sie bardziej cichy? oraz co ważne: sasiad z dołu odczuje to?

 

 

 

Opublikowano

Jeżeli nie musisz regulować różnicy temperatur między pomieszczeniami kryzując zawory, to odkręć kryzę na maxa, tak aby zniwelować szumy. Jak zamkniesz obwody u siebie, to gdzieś woda przyspieszy i być może sąsiad to odczuje. Dowiedz się w administracji bloku, czy były robione zmiany w pompach obiegowych lub zmiany nastaw tych pomp.

Opublikowano

Witam  czy miałeś pozamykane głowice latem czy otwarte na maksa ? być może przy zamkniętej  głowicy zakleiła się wkładka zaworu  zdejmij głowice i poruszaj iglicą zaworu ( cięki wysuwający się pręcik)

Opublikowano

Miałem zakręcone na 0 (gwiazdka). Iglica wsuwa i wysuwa się prawidłowo, dociskałem delikatnie kawałkiem przedmiotu.

Zamontowałem też na chwilę inną głowicę i dalej słychać lekki szum przy zaworze/termostacie.

Na razie prowizorycznie staram się kołdrami, kocami itp. zasłonić kaloryfer, aby stłumić ten dźwięk, ale to średnie rozwiazanie :/

 

Opublikowano (edytowane)

Hej

1. mam taki problem i proszę o ewentualne przyczyny. Gdy sąsiad z dołu ma wyłaczony kaloryfer (czyli np. gwiazdka), nic nie słyszę. Ale gdy odpala na powiedzmy 3, 4 lub 5, to u mnie kaloryfer słychać na cały pokój (coś jak szum). Gdy sasiad z powrotem przekreca głowice na zero, to u mnie kaloryfer natychmiast sie wycisza. Wcześniej mialem sasiada który czesto grzał u siebie i to byl problem, teraz jest inny sasiad, który na szczęście rzadko odpala kaloryfer. Jak myślicie czemu tak jest? (ostatnie II piętro, blok, kaloryfer żeliwny).

 

2. gdy mam kaloryfer u siebie na gwiazdce lub 1, 2 to nic nie słychać, a jak dam grzanie na 3, 4 lub 5 (max) to pojawia sie głośny szum. Jak przekręcę kaloryfer znów na zero, szum znika. Czemu tak jest? Czemu odkrecenie kaloryfera tak działa? (kaloryfer żeliwny, głowica danfoss, ostatnie II pietro, kaloryfer normalnie grzeje, goracy u góry itp)

 

 

3. która odpowiedź jest prawidłowa?

a) jak dam kryze na 1 u siebie w pokoju, u sasiada z dołu też kaloryfer niemal przestanie grzać

b) bedzie u sasiada grzało lepiej

c) nie zajda żadne zmiany u sasiada niżej (bedzie grzało jak wcześniej)

 

 

Edytowane przez Gość
Opublikowano
14 godzin temu, problemowy napisał:

Poraz pierwszy zdjałem termostat, zmienilem kryze z 7 na 3. kaloryfer zaczał ciszej działać.

Tobie nie wolno gmerać przy kryzach, czyli  instalacji w bloku, ona jest wyregulowana jako całość.

Jedynie możesz sobie kręcić głowicą, właśnie taka samowolna zmiana zaburza i powoduje takie anomalia, kryzowanie  pomaga w ujednoliceniu przepływu wody w grzejnikach, które są w różnym stopniu oddalone od źródła ciepła.

Jeżeli czujesz jakiś dyskomfort to zgłoś to do swojej Spółdzielni.     

W początkowej fazie sezonu grzewczego, gdy jest jeszcze stosunkowo ciepło, większość grzejników jest przez użytkowników  zamkniętych, lub skręconych do minimum w całej instalacji w bloku ,  a w module C.O. w stacji wymiennikowej w piwnicy  jakiś cymbał włączył pompy już na "trzaskający mróz".  

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

@edit

 

tzn. ta biała wąska rura na ścianie szumi i w kuchni też! A jak on przestaje grzać, to szumy znikaja.

Opublikowano

Domyślnie była kryza 7 (max.), ale kaloryfer głośno chodził, co przez kilkanaście lat nigdy się nie zdarzyło. Pomimo tego, że powinienem przywrócić 7 lub podobna, nie moge tego zrobić, bo za głośno jest wtedy.

 

Kaloryfer i u mnie i w drugim pokoju wydaje lekki szum przy termostacie i już nie wiem co robić... Jestem na 99% przekonany, że jakiś głąb dał inne ustawienia w piwnicy niż w latach poprzednich.

@Animus, czy jest szansa, że problem sam zniknie np. jak bedzie zimniej? czy niestety wina leży w zbyt mocnych ustawieniach? A może w tym, że ja rzadko używałem kaloryferów?

PS. ten przepływ/dzwiek przy zaworze jest cichy, ale troche slysze. Strasznie mi to przeszkadza. Niby niewielki i kołdrami troche go tłumie, ale jednak jest. zawór, głowica itp, na pewno sa sprawne, grzejnik odpowietrzniony.

NIE WIEM JAK ROZWIAZAC TO, jak zgłosze powiedza, że oni nic nie slysza (i beda mieli racje) 😞 bo to nie jest dzwiek jak np. odkreconej wody, ale jednak słychać.

 

 

Opublikowano

Jak będzie zimniej będzie lepiej.

Poproś w Spółdzielni o ponowne  zrównoważenie hydrauliczne twojego pionu ze względu na hałasy, spowoduje  to zredukowanie nadciśnienia w tej części instalacji. 

Opublikowano
53 minuty temu, Animus napisał:

Jak będzie zimniej będzie lepiej.

Dlaczego będzie lepiej? (zakładajac, że nic nie zmienią w ustawieniach w piwnicy, itp.)

Opublikowano

Gdy zrobi się zimno, to wszyscy zaczną grzać i wtedy przepływ wody "rozleje się " na wszystkie grzejniki w bloku, więc spadnie nieco ciśnienie na Twojej gałązce.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Powinien byc zawor upustowy na CO (stabilizacji) cisnienia. Zapytaj (zglos) do administracji:zarzadcy. 

Opublikowano (edytowane)

Dzięki. Sprawa zgłoszona i obiecali interwencję. Ogólnie napisali, że węzeł zasila też inne budynki, a pompa jest elektroniczna. I że chyba w pobliżu samego mieszkania można ciśnienie zmniejszyć.

 

Mam jednak dodatkowe pytania, aby lepiej to zrozumieć.

- skoro ten dźwięk przy termostacie oraz w samym kaloryferze jest tak cichy, że trzeba ucho przystawić do termostatu/zaworu, to dlaczego mi on przeszkadza? (skoro to nie dźwięk z tych gdzie wchodzisz do pokoju i od razu wiesz).

- mam wrażenie, że jak termostat jest na zero, kryza N, to jak otworze okno noca na troche i zamkne powiedzmy po pol godz, to ten dzwiek jakby staje sie bardziej cichy. Placebo czy może coś w tym jest? dodam, że ostatnio ustawilem kryze na N i bez nakladania termostatu kaloryfer działał tak kilka godzin. Spotkalem sie z opinia, że ma to sens takie przepłukanie ale chyba nie.

- co Waszym zdaniem ma mocniejszy przepływ i wiekszy otwor, kryza 6 lub 7 (max) czy N?

- co jak ktoś ustawi na takie kreseczki, tzn. oprocz N, 1,2,3,4,5,6,7 sa jeszcze takie kreski "- - - -"?

- czy kryza N ogólnie może być ustawiona? (ostatnie pietro)

 

Edytowane przez Gość
Opublikowano

"N" to pełny przepływ 

Kup Danfoss Dynamic Valve i daj  je zamontować,  pozbędziesz się nadciśnienia w okresach przejściowych. 

Opublikowano

Ponawiam pytanie, co oznaczają te kreseczki na tej takiej srebrnej nakretce? tzn. jest coś takiego N, 1,2,3,4,5,6,7 i wiem co to oznacza, ale dalej sa takie kreseczki - - - - - /Co jak ktoś na nie przekręci?

Opublikowano

To tajemna wiedza dla instalatorów, nie do kręcenia dla domowników, pomyśl, jak wszyscy w bloku kręcą na kryzach to jak ta instalacja ma pracować prawidłowo.  

Nastaw  tam ustawienia pierwotne, a jakiekolwiek zmiany powinieneś konsultować ze Spółdzielnią, nawet jakbyś miał jakąś logotermę to nie powinieneś w niej gmerać.

N - całkowicie otwarty , 1-7 regulacja,  - - - - -  brak przepływu.

Nastawa  1 nie jest wskazana nawet najbliżej kotła i na najniższej kondygnacji, gdyż przy takim "skryzowaniu" w takich instalacjach blokowych może się zawór "zamulić" i przestać grzać w ogóle.

Instalator przeważnie ustawia  na większy przepływ, gdy jest to  "najdalej od kotła", oznacza najwyższą kondygnację budynku. Na ostatniej kondygnacji można z powodzeniem nastawić na najwyższą cyfrę 7 i zdaje się ,że tak miałeś. 

Możesz tylko sobie pogorszyć. 

 

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.