Skocz do zawartości
IGNOROWANY

SIBUGOL Ogień Ultra-UWAGA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!


obser

Rekomendowane odpowiedzi

W sobotę dostałem dostawę z SIBUGOL palety Ognia Ultra. Jest to od prawie 2 lat ulubiony i jedyny opał po Kolumbusie. Zawsze popiól mniej niż deklarowane 3% bezproblemowy. Podsuszyłem nową dostawę, nawet niezła frakcja. Ale jaja zaczęły się dopiero od poniedziałku kiedy wsypałem pierwszą partię z nowej dostawy. W środę kocioł Galmet 25 kW tak zasyfiony jak przed laty sławetnym Tauronem. Dużo popiołu  i sadzy. Napisałem do nich reklamację, ale brak jakielkolwiek reakcji. Wyczyściłem, nasypałem do pełna i przed chwilą poszedłem do kotłowni i już po otwarciu pokrywy opału dramat- gdzie podział się opał? Zrzarło przy obecnych okołozerowych temperaturach prawie 100 kg, połowę więcej niż w mrozy. Po otwarciu pieca- niedowierzanie, popiół z kalafiorami i pełna komora ponad tacę (normalnie przez te dwie doby było na dnie troszkę jak to nazywałem "piasku". Wymiennik górny prawie całkowicie zawalony, retorta prawie zablokowana kalafiorami.

Przez wiele lat paliłem i wszem i wobec głosiłem, że najlepszy jest Prestige i nadszedł  piękny dzień jak przyjąłem paletę produktu opałopodobnego. Już myślałem, że Ogień Ultra mimo niemałej ceny zagości na stałe w mojej kotłowni, bo już znudziły mi się wynalazki, a tu otrzymuję opał najgorszego sortu za największe pieniądze. Co to za mafia w tym opale, jak z paliwami zrobili przed laty porządek w miesiącu. Kto wciskał kit dostał od państwowych kontroli tak, że niejeden musiał zwinąć biznes. A w tym temacie hulaj dusza, piekła nie ma. Naprawdę Ogień Ultra był świetnym paliwem, czy to w mrozy, czy latem mu nic nie przeszkadzało. Zero problemów było.

Czy przy obecnych światowych cenach węgla za jeden tysiąc złotych powinnem otrzymać tonę najwyższej światowej klasy opału.

Piec posiadam 16 lat i naprawdę jestem z nim dogadany na 100%, więc nie liczcie,że to nastawy, po prostu jakiś syf zaworkowany (w dodatku tym razem słabo,bo parę worków pękło na zgrzewach przy wyładunku).

No nic, wyżaliłem się, teraz się przebieram i gnam do piwnicy robić z tym porządek. 

Tak więc nie polecam nikomu. Dałem się zwieść mailowi do mnie, że ekogroszek za parę dni zdrożeje i zapraszają do zakupów. I mam za chciwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie to bardzo zaskakująca i nieciekawa informacja. Bo do tej pory nie miałem żadnych problemów z tym opałem. Jeden z najlepszych, jak nie najlepszy, który do tej pory miałem. Myślałem, że na kolejny sezon też się w niego zaopatrzę. Ciekawe czy ktoś jeszcze potwierdzi takie spalanie z ostatnich dostaw. Nie mam presji na zakup węgla, więc poczekam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.