Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ustaw taką temperaturą za zaworem żeby kocioł przy zadanej temperaturze pokojowej np 22,5 plus histereza 03-04 aby nie przechodził w czówanie tylko modulował moc ale i tak nie będzie wiele oszczędnośći coś ja czuję że ten Twój pellet to jakiś bubel niskokaloryczny 50 metry kontra 40 kilo to tak jakby dom nie miał dachu

Opublikowano

No tak właśnie założyłem, że jednak takie spalanie to nawet na nieocieploną budę jest za wysokie.

Co do tego zaworu jeszcze, że jest za wysoki. Czy właśnie z tego powodu mam tak, że w sypialni gdzie chce mieć niższa temp. nawet jak mam głowice termostatu na 3 to grzejnik potrafi być gorący jak na 5??? Nie rozumiem tego.

Dał histerezę na kotle i mówił że nawet do 65* będzie dobijać.

Opublikowano (edytowane)

Oczywiście że tak !!

Głowice szczególnie takie zwykłe działają tak że jak temp w pokoju spadnie poniżej temp wkładki to taka głowica otwiera się na max i płynie w grzejniku taka woda jaką puszczasz z kotła 

Edytowane przez besix
Opublikowano

No dobra, dzięki wielkie za wskazówki. Zrobię zawór na 40*. Zobaczymy jak to się sprawdzi. Ja po prostu wywnioskowałem z tego co mi tłumaczył, że gorący grzejnik szybciej dogrzeje pokój z regulatorem i piec przestanie pracować. 

A pozwól że zapytam jeszcze o tryb wygaszania pieca. Bo w którymś wątku było, że ktoś to wyłączył i kocioł był na tzw podtrzymaniu, co pozwoliło już trochę zaoszczędzić opału, bo piec się nie wychładzał za mocno. U mnie po osiągnięciu temp. z regulatora pokojowego, kocioł przechodzi na czuwanie. To jest to samo co podtrzymanie? 

Opublikowano

Na Twoim miejscu starałbym się tak ustawić kocioł żeby wygaszał się jak najmniej bo przy nieocieplonym domu to bardzo niewskazane , lepiej puszczać na grzejniki nawet tylko 29 stopni jak już w domu się nagrzeje czyli tak ustawić zawór żeby się mocno przymykał i pompa pracowała cały czas . 

Wygaszanie czy czuwanie to przy dobrze ocieplonym domu ma sens

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Redbad napisał:

- co np. z regulacją klapki od drzwiczek popielnika, czy to ma też wpływ na wysoką temp. spalin i czy to domknąć czy zostawić na 2cm rozchylenia na przykład

Panowie. Kolega @Redbad ma problem a nikt nie odpowiedział na proste pytanie.....

Klapka w popielniku????  no chyba musi być koniecznie zamknięta jak i cały kocioł bo ciepło w komin poleci, tylko palnik może podać odpowiednią ilość powietrza ale proszę fachowców o poprawienie mnie.......

Pozdrawiam. YARO

Edytowane przez YaroXylen
dopisek
Opublikowano

@YaroXylen tylko, że czytałem iż pellet jest paliwem "gazującym", potrzebuje tlenu do prawidłowego spalania i podobno domykanie klapki popielnika może być niebezpieczne. Proszę o poprawienie mnie jeśli powielam bzdury.

Ja pytam w kontekście analogii z piecem węglowym. Paliłem od góry i już po osiągnięciu temp, domykałem klapę popielnika zeby nie hajcowało za mocno, a czopuch na 3/4 domykałem by ciepło nie uciekało. Zastanawiam się na ile ten mechanizm można stosować przy pelleciaku.

Opublikowano

Kocioł na pellet to nie smieciuch ani kocioł zgazowujacy drewno. 

Jedynym elementem dostarczajacym powietrze jest wentylator palnika. Reszta musi być szczelna.

  • Lubię to 1
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Redbad napisał:

@YaroXylen tylko, że czytałem iż pellet jest paliwem "gazującym", potrzebuje tlenu do prawidłowego spalania i podobno domykanie klapki popielnika może być niebezpieczne.

Kolega chyba za duzo naoglądał się Karluk-Hydro na YT .

Edytowane przez Kazio321
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Panowie, wiem że męczę bułę, ale po prostu chce być pewny, że się zrozumieliśmy. Tą klapkę jak na zdjęciu, na dole mam rozchyloną na jakieś 2cm od rozruchu pieca. Według was można to całkiem domknąć?

 

IMG_20201211_082935.jpg

@Kazio321 ostatnio już wszystko oglądam i czytam, stąd tyle dezinformacji, bo ilu fachowców tyle interpretacji. 

Opublikowano

Tak, ma być zamknięta. 

Opublikowano

Tu nie ma co interpretować, to jest klapka przeciwwybuchowa i przy normalnej pracy ma być zamknięta , a uchyli się sama jak będzie taka potrzeba. Kocioł ma  być szczelny , ma mieć dostęp powietrza z zewnątrz czyli najlepiej zetka i przy kominie z duzym ciągiem powinien mieć regulator ciągu kominowego .

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Sama chyba się niekoniecznie uchyli, bo to mechanika na pokrętło, więc jak przykrece ręcznie, to samo się nie odkręci. Ale dobra spróbuję.

Jest weekend będę miał czas na jakieś testy. Nie chcę ingerować za mocno, ale mam zamiar zastosować wasze wskazówki. Na podstawie dotąd podanych sugestii zrobię tak:

- czas podsypu instal. ustawił na 40 sek, w innych tematach niektórzy schodzili do 25 sek, ale miewali nieudane próby rozpalenia, dam zatem 35 sek

- temp. na zaworze zmniejszona do 42*, było 51*

- domknę klapkę drzwi popielnika

- myślę jeszcze nad wyłączeniem "trybu wygaszania", bo z racji niedocieplonia budynku, kocioł rozpala się kilka razy na dobę, tylko czy mogę przejść na tryb podtrzymywania na PID i bez zmieniania czasow podawania, przerwy podawania, mogę to zostawić?

- no i kwestia histerez: na pokojówce mam 0,6* a na c.w.u aż 10* czy takie utrzymać czy jakoś zmodyfikować do powyższych zmian?

 

Opublikowano
30 minut temu, Redbad napisał:

no i kwestia histerez: na pokojówce mam 0,6* a na c.w.u aż 10* czy takie utrzymać czy jakoś zmodyfikować do powyższych zmian?

To możesz takie zostawić. 

Opublikowano

To nie piec ani ustawienia nie są odpowiedzialne za twoje spalanie, tylko twoje poddasze. Niedokończone, nieocieplone, pewnie dziurawe i twój piec stara się utrzymać na nim 12 stopni - to musi spalić ile fabryka dała
Przedstaw na poddaszu te grzejniki na * to ci zacznie mniej palić. Ale jak przyjdzie srogi mróz to będziesz w ciemnej d.....

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Karol, może tak być. Jutro dokładniej się temu przyjrzę, bo generalnie poddasze poszło niejako w odstawkę na razie, skręcone na minimum grzejniki żeby nic nie zamarzło. Dzięki za sugestię.

Opublikowano

Prz termostatach to tak nie działa "na minimum"
Ustawienie 1 powoduje że grzejnik chce w pomieszczeniu utrzymać 12 stopni (około)
Ale jeżeli jest bardzo zimno i ma z tym kłopot to otworzy grzejnik na cykl, nawet na tej jedynce. Czyli jak na poddaszu masz np 8 stopni to nie ma znaczenia czy masz na termostacie ustawione 1 czy 5 - grzejnik będzie i tak grzał na fulla i zużywał sporo ciepla

Wysłane z mojego M2004J19C przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
  • Przydało się 1
Opublikowano

Ok odciąłem poddasze i spalanie ostatniej doby spadło do 20kg. Jeszcze potestuję kilka dni, bo też temp. na dworze skoczyła o kilka stopni.

Dałem temp. zadaną zaworu na 42* i priorytet bojlera. Co zauważyłem. Dogrzało  szybko c.w.u powrót osiągnął temp. 50* i przełączyło na pompę c.o. Wentylator zszedl z pracą na 1%, temp. zaworu zaczęła szybko rosnąć przewyższając zadaną o 5*, powrót się wychładza do 26*. Po kilkunastu minutach wszystko się stabilizuje.

Opublikowano

a te rurki doprowdzające wode do grzejników na poddaszu masz chociaż porządnie ocieplone?

Opublikowano

Sam PEX na poddaszu jest zaizolowany otuliną i siedzi praktycznie cały w 25cm wełny. Kwestia jest tego typu, że początkowo poddasze miało swoją kotłownię, gdzie był smiecicuh węglowy. Jako że zainwestowałem w kocioł 20 tysi to postanowiłem spiąć oba obiegi centralnego. Nowy kocioł umieszczony został 6 metrów dalej od starej kotłowni stąd wydłużył się obieg wody na rurkach. Przy czym jakieś 2 metry rurek idą w szybie kominowym, który służył poprzedniemu piecowi na wiegiel. Te rurki mam niedocieplone, ale fachman twierdzi że jakiejś większej straty ciepła nie może być na tym dystansie.

Opublikowano

@Redbad straty na tych rurach w szybie kominowym to jedno , tu bardziej chodzi o to żeby ta instalacja nie zamarzła jak jest odcięta i żeby po rozmrożeniu nie było powodzi. Pisałem już wcześniej dolej do instalacji glikolu , przegoń ten glikol przez całą instalację włącznie z tym poddaszem i dopiero odetnij całą górę.  

Opublikowano (edytowane)

A tak z ciekawości, to przy jakiej temp. woda w zamkniętym obiegu na poddaszu może zamarznąć. Wiadomo woda zamarza w 0* ale przy 0 w nocy do 7* w dzień chyba nie ma na to szans? W końcu rurku są w budynku, mają otulinę są w wełnie.

Edytowane przez Redbad
Opublikowano (edytowane)
W dniu 11.12.2020 o 09:58, Redbad napisał:

" - myślę jeszcze nad wyłączeniem "trybu wygaszania", bo z racji niedocieplonia budynku, kocioł rozpala się kilka razy na dobę, tylko czy mogę przejść na tryb podtrzymywania na PID i bez zmieniania czasow podawania, przerwy podawania, mogę to zostawić?"

Dokładnie tak! Zmień na podtrzymanie bo każde rozpalanie to 40 sekund podawania peletu a to są bardzo duże dawki.

Mój Bio Compact 10 kW SAS pracuje, od rozpalenia do osiągnięcia temperatury kotła 66 stopni a następnie przechodzi do "podtrzymania" i po ochłodzeniu czynnika w instalacji (trwa to ok 1,5-2 h) znów przechodzi w "pracę" , dzięki temu w ogóle nie ma ponownego rozpalania i marnowania opału.

Edytowane przez szczerba
czeski błąd
Opublikowano

Moze rownie dobrze pracowac w nadzorze tylko trzeba dobrze pogodowke ustawić i cieszy się stałą temperatura w domu :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.