Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Posiadam kocioł Junkers Cerapur Midi i problem ze spadkiem ciśnienia, w około dobę spada ciśnienie o pół bara tzn z ok 1,5 do ok 1 bara.

Pierwsza myśl, że awaria instalacji, gdzieś jakieś rozszczelnienie czy coś, a rury miedziane w ścianach to muszę wszystkie inne opcje najpierw sprawdzić przez kuciem (instalacja dopiero od dwóch lat) i pomysł, aby sprawdzić to zamykając przy piecu zawory od zasilania i powrotu instalacji C.O. i zostawienia na dobę i zobaczyć czy dalej spada, pytanie czy takie odcięcie poprzez zamknięcie tych zaworów powinno zniwelować spadek ciśnienia na piecu jeśli to wina instalacji?
Wynik: ciśnienie dalej spada, może wolniej trochę ale tak samo spada albo tylko wrażenie, że wolniej.
Teoretycznie pomyślałem, że taki test mógłby wykluczyć awarie instalacji, pytanie czy dobrym tokiem idę czy jednak nie do końca?

Sytuacja od początku wyglądała tak:
przed sezonem grzewczym korzystając jedynie z ciepłej wody pewnego dnia zaczyna lecieć tylko zimna, schodzę do piwnicy i ciśnienie na piecu poniżej bara, wskaźnik na czerwonej skali to piec się wyłączył, dolałem wody, zresetowałem piec i obserwuję. Jednak ciśnienie spada, i co dzień czy co drugi dopełniam, na dniach uruchamiam również grzejniki i sytuacja z ciśnieniem w dalszym ciągu ta sama, zbliża się akurat termin rocznego przeglądu pieca i mówię to serwisantowi, że takie objawy, sprawdza, zmienia jakieś tam uszczelki, czyści i twierdzi, że z piecem jest ok i że to wina instalacji sugerując na koniec wykonanie wspomnianego testu.

I tutaj pytanie, serwisant sprawdza piec, robi przegląd, twierdzi, że jest OK, robię przez niego zasugerowany test i wychodzi, że to nie wina instalacji (przy jej odcięciu nadal ciśnienie spada) to gdzie może leżeć problem w takim razie? Grzejniki odpowietrzone, pod piecem raczej nie widzę żadnej wody a wydaje się, że dolewam jej całkiem sporo...
Czy miał ktoś podobny problem? Gdzie jeszcze szukać przyczyny spadku ciśnienia?
Pozdrawiam

Damian

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są dwie możliwości - naczynie przeponowe w kotle i instalacja.

Naczynie wykluczysz jak obniżysz ciśnienie w instalacji i zmierzysz ciśnienie na samym naczyniu - potrzebny jest manometr do kół samochodowych.

Przy praktycznie zerowym ciśnieniu w instalacji w naczyniu powinno być ok 1 bar na zimno.

Jak jest mniej to uzupełnij ciśnienie i dolej do instalacji do 1,2bar na zimno.

Jak znowu się powtórzy sytuacja ze spadkiem to sprawdzasz ciśnienie w naczyniu- jak dalej jest to co nabiłeś, to naczynie jest OK i trzeba szukać wycieku w instalacji .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mojego dobrego znajomego była podobna historia: ciśnienie w układzie co spadało, regularnie w bardzo małych ilościach. Robił na instalacji próby ciśnieniowe chyba 2 razy plus miał gościa z kamerą termowizyjna. Nikt wycieku nie znalazł. Naczynia przeponowe: w kotle i na instalacji tez sprawdzali i były sprawne Okazało się, po wizycie serwisanta kotła, ze uszkodzony był wymiennik ciepła a woda kapała do odpływu kondensatu do kanalizacji, nigdzie nie było śladów po wodzie, on to z tego co pamietam zdiagnozował tak, ze nabił instalacje i kocioł do 3 bara, kocioł wyłączył z prądu i zostawił na jakiś czas i właśnie leciało dość mocno z tego weżyka, gdzie jest odpływ kondensatu.

Naprawa nie kalkulowała się, ale kocioL miał chyba 10 lat, po wymianie na nowy, problem zniknął 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dziękuję za pomoc i udzielone rady i podpowiedzi, czuję się zobowiązany napisać jak się zakończyła usterka...
faktycznie muszę przyznać, że niestety wina po całości serwisanta, gdyż mógł wykryć usterkę przy pierwszej wizycie ale nie chciało mu się rozkręcić paru dodatkowych śrubek, mimo, że dokładnie opisałem co się dzieję, że ciśnienie ucieka, a że śladu po przeciekach nie było to raczej nie ma przy tym piecu wielu opcji ale reasumując:
- pierwsza wizyta (przeglądowa) akurat się tak zbiegło, że usterka wystąpiła chwilę przed upływem drugiego roku, serwisant sprawdził niby piec, poczyścił i stwierdził, że sprawny sugerując aby szukać przecieku na instalacji (tylko, że rury w ścianach to byłaby jakaś masakra, w tym momencie zwróciłem się tutaj na forum o podpowiedzi
-w międzyczasie zrobiłem test, odłączając zasilanie i odpływ przy piecu i poczekałem dobę czy będzie spadać, spadało także wyszło, że to nie instalacja i dzwonie do serwisu
- druga wizyta, przyjechał i sprawdził ciśnienie, wymienił jakiś wentylek, sam twierdząc, że to nie to i aby dzwonić jak dalej będzie uciekać
myślę, super, chyba sam nie wiedział co może być, no ale, że nic to nie dało to dzwonie
- trzecia wizyta przyjechał z rekuperatorem ( o ile nie mylę), twierdząc, że to to bo nic innego już być nie może, (chyba mu w firmie podpowiedzieli), rozkręca teraz piec i ściąga stary i faktycznie, z tyłu przecieka i jest rdza aż od upływu wody (myślę wtedy co za dzban, dodarcie do tego rekuperatora zajęło mu może 90 sekund, dlaczego nie sprawdził, tego wcześniej!?) dodam jeszcze, że początkowo mocno tkwił w opinii, że jeśli nie widać przecieku to nie ma skąd ciec, i w kółko powtarzał, że litr wody (nie pamiętam czy na dobę czy na godzinę) może uciekać tako i to normalne - bo oprócz spadku ciśnienia dużo wody spływało tym wężem odpływowym, no i okazało się, że to z tego właśnie rekuperatora, ahh Ci fachowcy, wszystko trzeba samemu w życiu dopilnowywać...
no nic, wymienił i na szczęście działa, dzwonili po miesiącu z serwisu junkersa zapytać o jakość pracy serwisu, oczywiście zgodnie z prawdą jak tutaj opisałem sytuację, nie oczekiwałem aby miał na aucie od razu nowy rekuperator ale już na dwóch wizytach mogło się to zakończyć a nie na trzech i upieraniu się przy pierwszej, że z piecem na bank ok i szukać na instalacji

jeszcze raz dzięki, dodaję fotkę uszkodzonego rekuperatora

IMG_0180.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.