Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie

Jak u Was wygląda proces spalania w "podtrzymaniu" i jak długo u Was wytrzymuje piec w tym stanie grzejąc np. tylko CWU ??

U mnie jest tak że podtrzymanie mam ustawione na 15 minut - w tym czasie jeżeli pracuje pompa CWU to trwa trzy cykle - za czwartym już temp spada i piec chodzi około 5 minut normalnie aż osiągnie temp. zadaną - później znowu to samo...

Podczas pracy w podtrzymaniu widać na retorcie żar - ale nie wygląda on tak jak podczas palenia z dmuchawą - tzn nie "świeci:" się na całej retorcie, tylko gdzieś tam zboku widać żar, albo z tyłu - nieraz też widzę nie dopalone kawałki groszku po jednej stronie retorty... nie wspomne już o większym dymieniu wewnątrz paleniska w podtrzymaniu... Zastanawiam się czy nie rozszczelnić drzwiczek od popielnika na dole (podobno nie wskazane w piecach na eko groszek) - zrobiłem tak na próbę i dymienie znacznie zmalało... Wiem że to teoretycznie przez brak powietrza, ale przecież piec nie zassie powietrza przez wyłączoną dmuchawę - więc co wtedy ?? Liczyć na ciąg kominowy ??

Jak to u Was wygląda??. Normalnie jak piec pracuje to płomień żółty i nie dymi... a jak chodzi w podtrzymaniu to jak otworzę drzwiczki od paleniska to wylatuje trochę dymu - no chyba że to zrobię powolutku, to wtedy widać jak chce wylecieć, ale zaraz go zasysa do pieca....

Mój piec to Per Eko 17KW

czas podawania 9, przerwa w podawaniu 24, podtrzymanie 15min, praca w podtrzymaniu 10 sek, opóźnienie nadmuchu w podtrzymaniu 4 s.

Pozdrawiam

Opublikowano

Jeśli palące się paliwo stałe pozbawisz powietrza to zaczyna przygasać. Najcieplej jest w środku stożka. na zewnątrz schłodzenie następuje szybciej stąd żar widoczny jest pod warstwą opału i popiołu. tak samo jest w ognisku. Przy podmuchu proces palenia zostaje przywrócony i ogień się rozpala. Zauważ,że rozpalając w kotle z górnym spalaniem ogień od góry po pewnym czasie przeniknie on nad ruszt, to też pewna tendencja ognia aby być bliżej źródła tlenu. Brak widocznego żaru nie oznacza, że przy dostarczeniu tlenu ogień się nie rozpali. Przy podtrzymaniu trzeba znaleźć taki czas postoju aby ogień nie zgasł i dał się dość łatwo rozpalić podczas podgrzewu.

Opublikowano

No właśnie - ja nie mam stożka - próbowałem kiedyś zwiększać paliwo ale wtedy nie spalało się całe - i teraz pali mi się na płasko.

Z tego co Kolega mówi wynika że muszę skrócić czas podtrzymania - tylko dziwi mnie to że nie którzy mają ustawiony ten czas nawet na 60 min. Od czego to zależy ??

P.S.

Czy można rozszczelnić np. drzwiczki od popielnika ?? w celu lepszego dopływu powietrza ??

Opublikowano

Rozszczelnienie drzwiczek od popielnika może tylko zaszkodzić. Powietrze które będzie wpadać tymi drzwiczkami będzie schładzać kocioł od środka, a przez strefę żaru na retorcie nie będzie przechodzić i nie poprawi procesu spalania. Dym wewnątrz kotła w cyklu potrzymania to zjawisko normalne spowodowane deficytem powietrza i niską temp. w strefie żaru. Jeżeli nie masz problemu gaśnięcia kotła, to nic bym nie zmieniał. Jeżeli kocioł wygasa to zmniejszyłbym przerwę w podtrzymaniu jednocześnie zmniejszając czas pracy podajnika w podtrzymaniu aby nie wzrastała temp. na kotle przy braku odbioru ciepła. Znam przypadki gdzie czas pracy podajnika w potrzymaniu ustawiony jest np. na 1 sek. , przerwa w potrzymaniu na 5 min. , opóźnienie wyłączania nadmuchu w potrzymaniu 5 sek. i wszystko działa ok. Na ustawienia w podtrzymaniu ma wpływ wiele czynników np. granulacja, wilgotność i rodzaj paliwa, siła ciągu kominowego, zapotrzebowanie na energię, budowa kotła itp. , a więc jest to naprawdę indywidualna sprawa. Ważne jest tylko, aby kocioł nie wygasał, nie wzrastała nadmiernie temp. przy braku odbioru ciepła i był w miarę dobrze wypalony opał.

Opublikowano

No to trochę się uspokoiłem.

Zmniejszyłem wczoraj czas podtrzymania z 15 na 11 minut i w sumie w ciągu dnia temp. spadła dwa razy poniżej zadanej o jeden stopień, ale po paru minutach powracała na właściwy poziom.

Zauważyłem tylko to że temp w czasie podtrzymania jest wyższa o 3 -4 stopnie od zadanej, ale dzieje się to w chwili kiedy pompa CWU przestaje pracować... Więcej niż 6 stopni nie przekroczyło...

Dziękuje i pozdrawiam.

Opublikowano

Witaj Mpendzik,

 

Strasznie dużo tematów tu nawrzucałeś :)

 

Jeśli chodzi o dym z moich obserwacji wynika, że bardzo dużo zależy od węgla (na czym ta różnica polega nie wiem), ale przy każdym opale po otworzeniu drzwiczek pojawia się więcej lub mniej dymu. W czasie postoju praktycznie nie ma ciągu ponieważ jest zamknięty dopływ powietrza (na samym wydechu też byś dużo nie pożył :) ). W chwili jak otwierasz drzwiczki następuje ruch powietrza i stąd pojawia się znikoma ilość dymu która ulatuje przez powstały, po otwarciu drzwiczek, ciąg do komina. Przy jednym węglu lub kotle i kominie widać to bardziej przy innym mniej. Nie ma to większego znaczenia, poza jakimiś tam gazami które kondensują się w czasie "postoju" kotła w jego wnętrzu - ale na tym to już zupełnie się nie znam. Nie przejmuj się tym zbytnio chyba, że tego dymu jest bardzo, bardzo dużo, to warto zainteresować się rodzajem paliwa.

 

Nie otwieraj drzwiczek popielnika. Na większości wentylatorów jest specjalna klapka która blokuje jakikolwiek dostęp powietrza przy wyłączonym nadmuchu. U mnie jest to indywidualnie robione przez producenta. Minimalny błąd w produkcji (źle podpiłowany pręcik) i klapaka po jakimś czasie spadła. Efektem był początkowy znaczny wzrost temperatury w czasie postoju - na kotle (zamiast 2-4*C około 10) i gaśnięcie. Sprawa banalna w czasie postoju do węgla dostawało się powietrze które powodowało wypalanie opału (wzrost temperatury), po przejściu na tryb pracy nie było już żaru który mógł rozpalić podawany węgiel (gasł kocioł z komunikatem brak opału).

Jak uchylisz drzwiczki zrobisz to samo co u mnie wypadająca klapka.

 

W trybie podtrzymania też nie mam stożka, a węgiel żarzy się "jakby w środku", prawie nie widać ognia - w trybie podtrzymania mam ustawiony tylko jeden cykl pracy (za mało czasu i paliwa, żeby dobrze się rozpaliło), ale tu chodzi tylko o podtrzymanie żaru. Po spadku temp. i przejściu kotła w tryb pracy, po paru cyklach wszystko wraca do normy: płaski stożek, duży płomień, wypalanie się całości paliwa, itd.

 

Skrócić czas podtrzymania - po co? żebyś niepotrzebnie grzał w kotle? W czasie podtrzymania nie jest Ci potrzebny duży płomień tylko żar do rozpalenia, po co tu palący się duży stożek?. Dużo tu "trenowałem" wszystko zależy od opału - jakiś kompromis pomiędzy - jak najdłuższym trybem podtrzymania (po co grzać niepotrzebnie kocioł) i tym żeby nie wygasło. Na pellecie miałem około 25-40minut (zależy jaki), na węglu od 60 do 80 minut (obecnie 74 lub 76).

 

Pozdro

j

Opublikowano

Wielkie dzięki za obszerne wytłumaczenie.

Widzę, że czeka mnie jeszcze daleka droga do osiągnięcia jakiegoś zadowalającego wyniku.

Do tej pory myślałem że w podtrzymaniu chodzi o to żeby kocioł jak najrzadziej pracował - tzn żeby temp nie spadała poniżej zadanej... teraz trochę więcej rozumiem więc na pewno jakieś wnioski wyciągnę.

Jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Witam serdecznie

Walczę cały czas z ustawieniami i chyba poległem :-)

Mianowicie kocioł jeżeli jest w trybie pracy to spala paliwo, ale jak jest w podtrzymaniu to z jednej strony retorty zostaje niespalony węgiel i później spada do popielnika...

Myślałem że może trzeba doszczelnić retortę, ale przecież w trybie pracy wszystko jest ładnie - pali się wszędzie z każdej strony...

Co mogę zrobić żeby ten węgiel się spalał w podtrzymaniu ? - zwiększyć czas podtrzymania - mam teraz 20 minut...

I jeszcze jedno - kiedy powinien nastąpić krótki przedmuch w podtrzymaniu ?? Wtedy gdy temp. na piecu zaczyna spadać do zadanej - bo zawsze mam tak że jak dojdzie do temp. zadanej to rośnie o 2 - 3 stopnie a później spada - przedmuch włącza się mniej więcej jak temp jest większa o 1st. od zadanej ... ale po przedmuchu temp. nie rośnie - nawet jak nie pracuje pompa CWU...

Proszę o jakieś wskazówki.

Z góry dziękuję.

P.S.

Może trochę głupie pytanie. Histerezę kotła mam ustawioną na 2st. - można ją zmienić na 1 st. - da to coś ? :-)

Opublikowano

No ale to chyba trochę nielogiczne....

No bo jak teraz mam zadaną 57 to długi czas temp będzie poniżej tej zadanej - zanim spadnie do 52 to trochę zejdzie a w między czasie grzeje się praktycznie cały czas CWU.. więc to grzanie cwu wtedy nic nie daje, bo temp zadana w tym sterowniku (ST-37) w trybie letnim = temp zadanej wody w bojlerze....

Opublikowano
Witam serdecznie

Walczę cały czas z ustawieniami i chyba poległem :-)

Mianowicie kocioł jeżeli jest w trybie pracy to spala paliwo, ale jak jest w podtrzymaniu to z jednej strony retorty zostaje niespalony węgiel i później spada do popielnika...

Myślałem że może trzeba doszczelnić retortę, ale przecież w trybie pracy wszystko jest ładnie - pali się wszędzie z każdej strony...

Co mogę zrobić żeby ten węgiel się spalał w podtrzymaniu ? - zwiększyć czas podtrzymania - mam teraz 20 minut...

I jeszcze jedno - kiedy powinien nastąpić krótki przedmuch w podtrzymaniu ?? Wtedy gdy temp. na piecu zaczyna spadać do zadanej - bo zawsze mam tak że jak dojdzie do temp. zadanej to rośnie o 2 - 3 stopnie a później spada - przedmuch włącza się mniej więcej jak temp jest większa o 1st. od zadanej ... ale po przedmuchu temp. nie rośnie - nawet jak nie pracuje pompa CWU...

Proszę o jakieś wskazówki.

Z góry dziękuję.

P.S.

Może trochę głupie pytanie. Histerezę kotła mam ustawioną na 2st. - można ją zmienić na 1 st. - da to coś ? :-)

 

Masz może w sterowniku opcję zwiększenia czasu pracy (lub cykli pracy) w podtrzymaniu??? Ja bym zwiększył liczbę cykli pracy w podtrzymaniu i próbował zmniejszać ilość podawanego paliwa.

Co Ty masz za palnik? Czy nie brucer-a?

Co ile masz cykl podtrzymania, co 20 minut?

Opublikowano
No ale to chyba trochę nielogiczne....

No bo jak teraz mam zadaną 57 to długi czas temp będzie poniżej tej zadanej - zanim spadnie do 52 to trochę zejdzie a w między czasie grzeje się praktycznie cały czas CWU.. więc to grzanie cwu wtedy nic nie daje, bo temp zadana w tym sterowniku (ST-37) w trybie letnim = temp zadanej wody w bojlerze....

Nielogicznego nic tu takiego nie ma taka uroda. Też kiedyś tak grzałem. Nie ma w tym nic nielogicznego. Spróbuj jak nic nie pomoże to wrócisz do tych ustawień.

Opublikowano
Masz może w sterowniku opcję zwiększenia czasu pracy (lub cykli pracy) w podtrzymaniu??? Ja bym zwiększył liczbę cykli pracy w podtrzymaniu i próbował zmniejszać ilość podawanego paliwa.

Co Ty masz za palnik? Czy nie brucer-a?

Co ile masz cykl podtrzymania, co 20 minut?

 

Nie wiem co mam za Palnik, kocioł to PER EKO KSR 17Kw a podajnik ze ślimakiem to pancerpol...

Cykl podtrzymania mam co 20 minut - co 20 minut ustawione podawanie paliwa na 5s.+ opóźnienie nadmuchu 15s.

Nie wiem jak to powinno być - zauważyłem że zanim temp spadnie poniżej zadanej, piec trzy razy zadziała podczas podtrzymania żeby sobie przedmuch zrobić...

W ogóle to czy w tym całym przedmuchu chodzi o to żeby jak najdłużej był piec w podtrzymaniu i nie spadał poniżej temp. zadanej ??

Czy tylko chodzi żeby utrzymać żar maxymalnie długo jak się da... ?

A u Was jak piec robi co jakiś czas przedmuch - to czy po tym przedmuchu temp rośnie czy stoi w miejscu ??

No i jeszcze jedno :-)

Węgiel mi się nie dopala z jednej strony retorty i teraz mam pytanie - czy trzeba uszczelnić ?? Bo jak piec pracuje normalnie to żar jest wszędzie...

Sam już nie wiem.

Dziękuje z góry za podpowiedź.

Pozdrawiam serdecznie.

  • 6 lat później...
  • 3 lata później...
Opublikowano

witam u mnie w podtrzymaniu jest tylko sam dym czy to tak ma być? . Węgiel wypala się ładnie nie ma spieków itp. Chodzi o sam stan podtrzymania bo mam temp na piecu 50 a na zbiorniku 45, grzejniki zakręcone oprócz 1 i podtrzymanie trwa długo i po czasie kiedy przechodzi w ten stan  pojawia się dym. Teraz  takie cieplejsze dni. A nie chcę go wygaszać żeby wieczorem palić w końcu po co go kupowałem ;) Tak z tym dymem powinno być? Z góry dziękuję za pomoc

Opublikowano

Nie ma dymu bez ognia ;)  A co ma być jak nie dym? Tak ma być.

Jaką masz temperaturę spalin podczas podtrzymania?

  • 1 rok później...
Opublikowano

Chciałbym zapytać doświadczonych palaczy jeszcze raz 

Jak sie pali w podtrzymaniu? 

Czy tutaj taka logika będzie odpowiednia?

"W podtrzymaniu  nie ma być widać żaru zanim nie rozpocznie się nadmuch w podtrzymaniu - ma być ciemno na palniku byle się nie zapadał zbytnio poziom popiołu na palniku - od tego zapadania się jest czas i przerwa podawania a od podtrzymania żaru "siedzącego" wewnątrz retorty jest czas i przerwa nadmuchu."

 

Do tego chciałbym jeszcze zapytać jak dawkować powietrze w podtrzymaniu żeby nie było dużo dymu w trakcie postoju pieca i nie rodzić wędzarni ?

Lepiej dmuchać często po kilka sekund (np co 10 min) czy rzadko a dłużej  20-30 sekund (np co 40 min) ? Kiedy bedzie mniej dymu na postoju?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.