Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Ogrzewanie starego domu.


jarekcc

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, jarekcc napisał:

Na docieplenie budynku na razie mnie nie stać.Jeśli opłaty za gaz byłyby podobne jak za węgiel to wtedy inwestuje w kocioł gazowy i przynajmniej spokój z lataniem do kopciucha i czyszczeniem komina.Cały problem w tym żeby ktoś oszacował w przybliżeniu ile gazu pójdzie np na 24h i jakiej mocy kocioł byłby najlepszy.

Czegoś nie rozumiesz, kocioł kondensacyjny gazowy to nie magia, on nie załatwi problemu kosztów ogrzewania, po zmianie na kocioł gazowy tym bardziej niczego nie zaoszczędzisz, zamiast tych 5 tys. wydasz 7-8 tys. za gaz, a przecież te pieniądze, które chcesz teraz wydać na kocioł gazowy i przerobienie instalacji to spora kwota, za którą można spokojnie już ocieplić jedną ścianę zewnętrzną, np. północną.

Jeżeli będziesz izolował dom po kawałku przez kilka lat, to po każdym sezonie grzewczym będzie zostawać coraz większa kasa z tych sezonowych 5 tys., kwotę możesz dalej inwestować w ocieplenie budynku, w ten sposób jesteś w stanie zbić koszty ogrzewania na stałe i rzadziej będziesz pracował w kotłowni, a po pełnej modernizacji wieszasz kocioł gazowy. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jarekcc napisał:

Ściany mają 40 cm plus tynk, z półtora pustaka żużlowego.

Te ściany to jest żadna izolacja, współczynnik przewodzenia ciepła dla  tych pustaków 0,9-1,30  W/(m·K) zależny od wilgotności przegrody, a w trakcie sezonu grzewczego jej wilgotność rośnie.

http://www.janar.pl/bis/1%2c59%2c4%2citem.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy braku ocieplenia te 5t ton jest jak najbardziej realne. Zanim rozbudowałem i ociepliłem dom ogrzewałem ok 4t węgla metraż ~75m/2.

Jak były tęgie mrozy na korytarzu potrafiłem mieć 14*C

 

Rozbudowałem dom do 175m/2 ociepliłem i spalam niecałe 3t na sezon.

 

Możesz spróbować palić od góry, nie będziesz tak kopcił i zejdziesz troszkę (może 200-300kg z zaznaczeniem na "może") ze spalaniem, ale cudów nie oczekuj .-)

 

PS Zabierz się za zmianę kotła jak ocieplisz chałupę. Wtedy kupisz sobie mniejszej mocy. Ja zszedłem z 19kW do 10kW

Pierwsze dwa sezony paliłem śmieciuchem po ociepleniu i początki były takie, że non stop gotowałem wodę, bo odbiór ciepła był znikomy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Visitor1230

No dobra. Tylko kolega pali w tej chwili kotlem zasypowym 17kW. Jak zacznie ocieplac etapami to dobrze. Z tym ze zapotrzebowanie na cieplo bedzie mu spadalo. I zamiast oszczedzac to zacznie zadymiac tym potworem cala okolice palac starymi sposobami. A co za tym idzie zero oszczednosci. A smola zdegraduje sobie tylko komin. 

W obecnej sytuacji. Zakladajac ze kg wegla daje 8kWh energii, to przy 5 tonach spalonego wegla jest to 40 tys kWh na 90 m² ! Zakladajac, ze jego nieociepolny dom jest diziurawy jak sito i potrzebuje 150 W/m² to potrzebna moc w najwieksze mrozy to jakies 13kW. Przecietna moc grzewcza to jakas polowa czyli 6-7 kW. Zuzycie srednio na dzien w sezonie grzewczym powinno wynosic jakies 12-13 kg wegla. To jest 2,5 Tony. czyli jego kociol pi razy drzwi pracuje ze sprawnoscia 30%. 70 % wegla wyrzuca kominem. Przy dobrym podajnikowcu, dobrze ustawionym z prawidlowa instalacja i jej prowadzeniem strata to max 25- 30%.

Tu nalezaloby nie myslec o pchaniu sie w gaz. Bo mozna pojsc z torbami. Tylko pomyslec kompleksowo i w przyszlosc. Ceny opalu beda isc w gore, wiadomo. Na chwile obecna Kolega wyrzuca co sezon minimum 2000 PLN. Ile to da za 10 lat? Z uwzglednieniem wzostu cen? 30000 PLN. ocieplenie takiej chalupy moze wyniesc 8-10tys. Instalacja z kotlem podajnikowym 10-14tys. pelletowym 16-20 tys. 

Wiadomo potrzebna jest kasa. Z drugiej strony patrzac, jezeli kasa jest wydajes dzis. A od jutra ogrzewasz o polowe taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1 godzinę temu, jarekcc napisał:

Ściany mają 40 cm plus tynk.Okna nowe PCV.

Musisz zastosować minimum 15 cm styropianu  grafitowego, a masz już wstawione okna i dlatego powstaną spore mostki termiczne, przy tych nowych oknach, chyba że ktoś pomyślał i wykuł węgarki, a okna wstawił na brzegu muru zewnętrznego w co niestety wątpię. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Visitor1230 napisał:

No dobra. Tylko kolega pali w tej chwili kotlem zasypowym 17kW. Jak zacznie ocieplac etapami to dobrze. Z tym ze zapotrzebowanie na cieplo bedzie mu spadalo. I zamiast oszczedzac to zacznie zadymiac tym potworem cala okolice palac starymi sposobami.

Na pewno rzadziej będzie rozpalać, a i z czasem potrzebne  mniejsze zasypy paliwa na raz, może  sobie wsadzić cegły szamotowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, o6483256 napisał:

Przy braku ocieplenia te 5t ton jest jak najbardziej realne. Zanim rozbudowałem i ociepliłem dom ogrzewałem ok 4t węgla metraż ~75m/2

Moje mieszkanie 75m2, w zimie z kotlem zasypowym pochłanialo 3 - 3.5 tony wegla.

W październiku zamontowalem gaz. Od października do konca marca zapłaciłem niecałe 2100zl.

Nic nie zmieniłem jeszcze w dociepleniu, po prostu zima była ciepła.

Nie wiem jaki masz dom, jaki strop i tak dalej. Jak jest możliwość to na strychu rozwinąć wełnę na zakładkę, dwie warstwy po 15cm.

Ile dasz za taka wełnę ? 1 tysiac zl? Później jak bedzie stac do poprawiać ściany.

Przemysl temat, ogólnie zasypowce maja strasznie niską sprawność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób sobie jakiś bilans chociażby cieplowlasciwe.pl (tutaj mój: http://cieplowlasciwie.pl/wynik/3kwd). Podejdź do swojego budynku bardzo krytycznie i zobacz co z tego wychodzi .-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.04.2019 o 08:05, jarekcc napisał:

Przy cenie węgla jaki jest teraz i przy ilości jaką spalam za gaz na miesiąc mógłbym wydać ok 700 zł tylko czy to wystarczy.

Hallo jarekcc! Mając na uwadze prawidłowe wyliczenia kol. Visitora zużyłbyś  teraz ok. 3000 m3 gazu /gz50//. Myślę jednak,że teraz twój kocioł pracuje z baaaardzo  niską sprawnością, więc zapotrzebowanie na ciepło jest trochę mniejsze- tak Pi razy drzwi  = 2500 m3 gazu - praca cięgła, stabilna moc,większy komfort; jeśli gaz kosztowałby        2,50 zł/1 m3, to miesięcznie /statystycznie wydawałbyś  521 zł , czyli dużo mniej niż zakładasz. Oczywiście modernizacja domu jak najbardziej wskazana przy pomocy zasad programu "czyste powietrze". efekt końcowy to może być 1/2 dzisiejszych kosztów ogrzewania. Aha ! nie zapomnij w tym przypadku o elektrowni fotowoltaicznej na dachu!

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Widzę że autor tematu boi się nawet myśli o docieplaniu i normalnie się przed tym broni tak samo jak mój brat który od urodzenia mieszka w domu , ja kupiłem w 2015 roku dom  i już po pół roku gdzieś na olx dorwałem grafitowy styro więc zamówiłem 3 kartony pianki do klejenia styro i po 3 miesiącach sobie dom dociepliłem sam jak palec bez jakiejkolwiek pomocy kogoś , kosztowało mnie to razem bez tynku ok 6 tys zł z hakiem (tynk firma kładła) tynku nie trzeba kłaść to można zrobić lata później , nie myślałem czy docieplać tylko dociepliłem i tyle ,  ale nawet przed dociepleniem nie spaliłem nigdy 5 ton tylko ok 2-2,5 tony na 120m2 wtedy , teraz 2 tony na 160m2 starczą , widać że autor bardzo źle pali w piecu i pewnie nie wie co to spalanie górne a warto bo i dłużej się spala zasyp i zdecydowanie sprawniej o zmniejszeniu komory spalania nie piszę bo to chyba autor wie o co chodzi , w swoim defro górniaku jak go miałem to było w komorze zależnie w jakim czasie od 8 do 12 cegieł szamotowych i więcej jak jedno wiadro wegla do niego nie wchodziło a czas spalania był podobny jak 4 wiadra ,więc da się zaoszczędzić ale trzeba główkować , mam sąsiada który kopci jak parowóz bo najpierw zapala kupę drewna a poten nadupcy do kotła taczkę węgla i tak przez pół dnia Batory płynie więc mówię mu Alojz pal od góry (ma górniaka) a on na to ale ja mam taki inny piec i tak palę od 23 lat , ręce opadły i nic nie jest w stanie go przekonać bo ja na durnia wychodzę widząc że on ma mnie za jakiegoś niedorobionego .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miał pieniądze na docieplenie to bym tu nie szukał takich porad.A jeśli chodzi o piec to wygląda na to że jest przewymiarowany bo więcej niż 50 st.nie ma sensu na nim utrzymywać bo jest za gorąco w domu.Przy małych mrozach to tylko tyle żeby nie zgasło dlatego mnie dziwi dlaczego tyle opału idzie na sezon.Chciałem dowiedzieć się jakby to było z gazem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jarekcc - zmniejsz przepływ wody na minimum albo wyłącz pompę niech idzie na grawitacji

 

  No i oczywiście miarkownik obowiązkowy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to aby pompa pracowała jak najsłabiej

 U mnie przepływa przez pompę w granicach od 0.3 do 0.6 m3/h wody.

 Mogę odczytać bo mam pompę elektroniczną Alpha2 która ma pobór mocy  ~5 watów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61
Godzinę temu, jarekcc napisał:

Miarkownik jest. Sterownik do pompy też jest.Załącza pompę jak temperatura wody osiąga ok.35 st.Jak wyłączę pompę całkowicie to czy wtedy opału nie pójdzie jeszcze więcej.

Opału pójdzie mniej to oczywiste jak pompę wyłączysz  to raz a dwa to cegły szamotowe na tył kotła położyć na płasko ile wlezie pod sam sufit tak aby zmniejszyć ilość opału do minimum .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Bufor to też jakieś rozwiązanie , my z reguły mamy taką manię doradzania rozwiazań z reguły drogich zapominając że nie każdy dysponuje odpowiednią gotówką i czasem trzeba spuścić z tonu każdy chyba to ma z nas niestety (trzeci świat u nas trwa) ale ja na twoim miejscu bym się nie wyrywał do kupna nowego kotła tylko męczył to co masz bo masz jeszcze czas na wymianę co najmniej 3 lub 4 lata jeśli to kocioł poniżej 3 klasy a jak 3 klasa to nawet do końca 2027 a w zamian kupił najtańszą wełnę w lerua teraz mają po 6zł/m2 rolka ok 45 zł i zarzucił na dachu czy stropie co tam masz a kociołek wyłożyć dużymi cegłami szamotowymi aby zmniejszyć zasyp radykalnie kocioł zrobi sie sprawniejszy przy mniejszej ilości spalanego opału , pompka na najniższym biegu lub nawet ją wyłaczyć jak się da ale podnieść temp na kotle do 65 stopni ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

@Visitor1230 ma rację-według specyfikacji grzejników i według tego co pisze autor,czyli temp pracy pieca 50-55°C wychodzi moc 13kW.

Swoją drogą jest to dużo nawet przy tym nieocieplonym domu-u rodziców w poniemieckim mieszkaniu tylko jeden pokój miał 120W/m2 i łazienka 140W/m2 a reszta 100W/m2.

@jarekcc

A jaki masz strop?-tutaj najwięcej ciepła ucieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Visitor1230
W dniu 20.04.2019 o 15:14, jarekcc napisał:

bo więcej niż 50 st.nie ma sensu na nim utrzymywać bo jest za gorąco w domu.Przy małych mrozach to tylko tyle żeby nie zgasło dlatego mnie dziwi dlaczego tyle opału idzie na sezon

Otóż to. 50 stopni w wielkim kotle. Analogia będzie wyprawa do biedronki starem 266 zamiast skuterem. W pierwszym spalisz litr paliwa. W drugim 25 mililitrów. Pomimo ze ten drugi zapieprza na max obrotach silnika. Mały kocioł pracujący na mocy maksymalnej spali paliwo ekonomicznie. Bez dymy (strata) , bez sadzy ( strata) pracując równo na wysokiej temp. Zadanej. Taka instalacja powinna mieć mieszacz, która puszcza na instalacje tyle tem ile trzeba. A w przypadku zastosowania bufora...Tu nawet zbyt duży kocioł będzie pracował sprawnie. Zwykły Górniak powinien być jeszcze prowadzony według metody palenia od góry. Po takich zabiegach nawet w obecnej sytuacji można spalić najmarniej 40 % opału mniej. 

Tak na przemyślenie. U mnie pogodowka daje na instalacje przy 0 stopni na zewnątrz jakiś 40 stopni przez mieszacz. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, jarekcc napisał:

Na stropie wata szklana + żużel.

Daj dokładny przekrój sufitu z grubością wraz z wełną.

@Visitor1230

Masz rację,ale nie zawsze to zmniejszanie daje pozytywny efekt bo stałopalność dostaje po dupie.Jeszcze jak mamy dolniaka to ok,ale przy górniaku nie jest już tak kolorowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.