Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kocioł na ekogroszek z automatyczną zapalarką


adrian993

Rekomendowane odpowiedzi

Witam od jakiegoś czasu walczę z własnym sobą jaki kocioł wybrać między pelletem, a ekogroszkiem. Byłem po stronie pelletu z powodu automatycznego odpalania, ale dziś dowiedziałem się przez przypadek, że piece na ekogroszek też mają zapalarke. I tu moje pytanie jakiej firmy i jaki model kotła polecacie z zapalarką. Jeśli ktoś zamierza odradzać ekogroszek z powodów czystości to dzięki ale nie. Nie przeszkadza mi to że ekogroszek jest brudny gdyż jestem przyzwyczajony do takich nieczystości a nawet gorszych (praca). A przemawia za mną też to, że mam dojście do tańszego i sprawdzonego ekogroszku i wiadomo ekogroszek ma większą kaloryczność. No chyba, że macie kotły bez zapalarki które są 100 razy lepsze od tych które je posiadają to proszę też napiszcie bo mogę oczywiście odpuścić ten luksus i rozpalać manualnie.
Z góry dziękuję i liczę na Waszą pomoc.
 
 
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka
 
 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam kocioł z Defro z zapalarką tylko już wycofany z produkcji bo nie był 5 klasy. Każdy kocioł z zapalarką i palnikiem rynnowym odpali każdy materiał którym można palić w tych kotlach groszek pellet miał owies itp

Defro Komfort Eko Duo Uni R 25 Kw
- owies - ekogroszek -

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kociol na groszek zapalam tylko raz jesienia.Sterownik radzi nastepnie sam dla zapotrzebowania domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

METAL FACH SEGPLUS PLATINIUM 17.
Używam go już jakieś ponad dwa lata, troszkę więcej razy używam zapalarki niż raz w roku.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro mówicie, że wystarczy rozpalić kilka razy w roku to ok idę na to bez zapalarki ja poprostu myślałem, że w takim kotle rozpala się codziennie. Przepraszam ale nie miałem nigdy styczności z takim kotłem. Zaznaczam że domu w którym będzie montowany właśnie robi sie hydraulika i na całym domu będzie podlogówka plus 2 grzejniki w łazience i 1 w ,,wiatrołapie'' oraz 3 grzejniki w piwnicy. Dom około dwie kondygnacje po 80m2 + piwnica pod całym domem. ocieplony 15cm grafit okna 2 szybowe poddasze będzie ocieplone przed wprowadzeniem się.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja rozpaliłem 3 razy od sierpnia zeszłego roku:) Raz zaraz po montażu pochodził z 1 dzień, ale to był koniec sierpnia( próba) Drugi raz w październiku gdy już było zimniej w nocy i tak już sobie chodził cały czas:) i w grudniu musiałem wygasić piec ( zakładałem pompę kotłową) dziś masz 04.02.2019r. tyle przy tym rozpalaniu pracy było:)

Mówię tu o piecu na ekogroszek Defro eko lux 15kw. Dom ok. 180m2, ściany nie ocieplone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie z ciekawości pytam, rozpalacie pare razy do roku, to jak często czyścicie kocioł? Bo albo jestescie kaskaderzy i czyscicie z ogniem pod rękoma :p. Albo macie takie super kotly, że nie produkują sadzy i czyszczenie ich jest niepotrzebne. Pytam poważnie bom ciekaw czy sam nie jestem przewrażliwiony na punkcie czystosci wewnatrz pieca :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na sterowniku daje wyłącz i zaczynam zabawę od góry w dół. Jedynie co to palnik jest mocno gorący , reszta do ogarnięcia. I tak piecyk lata kilka miesięcy . Wiekszy postuj ma jak go czyszcze tj palnik i kanały dolotowe powietrza . To już trzeba gasić i rozpalać na nowo . Ogólne czyszczenie co tydzien ,bez rozpalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, pafiik napisał:

Panowie z ciekawości pytam, rozpalacie pare razy do roku, to jak często czyścicie kocioł? Bo albo jestescie kaskaderzy i czyscicie z ogniem pod rękoma :p. Albo macie takie super kotly, że nie produkują sadzy i czyszczenie ich jest niepotrzebne. Pytam poważnie bom ciekaw czy sam nie jestem przewrażliwiony na punkcie czystosci wewnatrz pieca :) 

Czyszczenie zależy od kotła, w RBR-K machasz wajchą, która jest na zewnątrz kotła i po robocie, w Skam-PV raz na miesiąc podnosisz klapkę, osłonę i pod nią są 2 cięgna którymi wystarczy poruszać góra-dół i wyczyszczone, a raz na 2-3 miesiące skrobaczką spychasz popiół z rusztodeflektorów i ścianek obok nich.

Sadzy nie ma być w ogóle gdy spalanie jest właściwe, należy tez pamiętać, że szorowanie do gołej blachy to daremny trud - kiedyś to sprawdziłem i dopiero około 3 mm nalotu powodowało mierzalny spadek sprawności więc wystarcza skrobnąć z grubsza i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, adrian993 napisał:

No ok czyli fajnie mi się podoba to teraz powiedzcie jaki kocioł kupić emoji4.png

 

RBR-K lub Skam-PV wg mnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, pafiik napisał:

Panowie z ciekawości pytam, rozpalacie pare razy do roku, to jak często czyścicie kocioł?

Chętnie ci odpowiem, co tydzień, teraz od modyfikacji lekkiej już od 1,5 tygodnia nie czyściłem. Pewnie jesteś ciekawy jak to możliwe bo nie wygaszam:) również ci odpowiem NIE MA TAKIEJ POTRZEBY. Wystarczy wejść w nadzór i piec "przestaje pracować" nic się nie dymi nic nie dmucha, wyciągam w rękawicy zawirowacze i łopatką do czyszczenia pieca czyszczę wszystko z sadzy.Trwa to wszystko mniej więcej 5-10 minut, a w tym czasie temperatura spadnie zaledwie o kilka stopni na piecu. Czy jeszcze coś panu trzeba wytłumaczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.02.2019 o 20:39, bercus napisał:

Kociol na groszek zapalam tylko raz jesienia.

Rozumiem, że czyścisz kocioł w stanie rozpalonym? Stan podtrzymania to też dym i temperatura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie z ciekawości pytam, rozpalacie pare razy do roku, to jak często czyścicie kocioł? Bo albo jestescie kaskaderzy i czyscicie z ogniem pod rękoma :p. Albo macie takie super kotly, że nie produkują sadzy i czyszczenie ich jest niepotrzebne. Pytam poważnie bom ciekaw czy sam nie jestem przewrażliwiony na punkcie czystosci wewnatrz pieca :) 
Dlatego napisałem więcej razy użyłem zapalarki niż 3 razy w roku,przez 2 lata 518 razy.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzice mają Defro Sigma Uni R 16KW. Zapalarka używana tak jak piszą wyżej no i fajna rzecz w okresach przejściowych.  Kocioł 3ci sezon, działa i wygląda jak nowy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, jaammm napisał:

Pewnie jesteś ciekawy jak to możliwe bo nie wygaszam:) również ci odpowiem NIE MA TAKIEJ POTRZEBY. Wystarczy wejść w nadzór i piec "przestaje pracować" nic się nie dymi nic nie dmucha, wyciągam w rękawicy zawirowacze i łopatką do czyszczenia pieca czyszczę wszystko z sadzy.

To, że w trybie nadzoru nie dmucha wentylator, to nie zmienia faktu, że wszystko co w kotle jest zagrzane do temperatury powiedzmy 60C, a na dodatek dawka paliwa na palniku pozbawiona tlenu zaczyna dymić. Po otwarciu kotła lotny popiół i sadza zaczynają fruwać, bo tak następuje normalny konwekcyjny ruch powietrza. Na dodatek zaczynasz ruszać zawirowaczami, to już tych popiołów i sadzy wylatuje cała chmura. Dlatego nie wierzę w to co piszesz. W węglowym kotle palę 30 lat, a w kotle z podajnikiem od ub. jesieni. Mam pojęcie o czym piszę. Pewnie masz możliwość, jak każdy posiadacz choćby telefonu, nakręcić filmik z czyszczenia niewygaszonego kotła. Zastosowana przez Ciebie technika pewnie pomogłaby jak nie tysiącom, to setkom użytkowników gaszących do tej czynności swoje baniaki. Zrób to.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jaki problem jest wyczyścić kocioł z podajnikiem który "pracuje". Ja robię stop, albo czekam na to jak dmuchawa przestanie pracować i czyszczę kocioł od góry do dołu.

Co tutaj pokazywać ?

Mam o tyle łatwiej, że wymiennik poziomy, bez zawirowywaczy.

 

Co do rozpalania kotła, to robiłem to 3 dni temu po 4 miesiącach z musu, bo zapomniałem dosypać opału .-)

 

 

Paliłem 8 lat w śmieciuchu i faktycznie czyszczenie podczas pracy raczej nie było możliwe, natomiast w podajnikowym, absolutnie żadnego problemu !

 

 

PS Ciekawostka. Podczas sezonu zimowego ze śmieciucha miałem 1 wiadro 30l popiołu tygodniowo, teraz mam 1 wiadro po farbie 20l raz na dwa tygodnie .-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnia kociol z poprzednym czysczeniem. zadam pauze,za 10min. wyczysczony.Nie trzeba wygaszač.Nic nie smierdzi.

Dla tego wybieral som kociol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cemol . Ale jak wygasisz piecyk to i tak ten syf bedzie latal po calym pomieszczeniu gdzie stoi piecyk. Sadza jest bardzo lotna i tyle . Swojego klamota jak coś w nim grzebie nawet nie gasze . Miske wieszam wprost nad płomień . Mozna to zrobić mając kombinerki i inne trzymacze . Pozatym ciąg kominowy sprawia że dym z tego co jest na palniku i tak idzie w komin nie w pomieszczenie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, ale w co nie wierzysz, bo nie rozumiem, że tak czyszczę piec? A jak wygaszę piec i zaczne ruszać zawirowaczami a muszę je wyjąc czy tak, czy siak to sadza nie poleci? Przecież ja nigdzie nie napisałem, że to sie odbywa bezpyłowo, to piec na ekogroszek. U siebie możesz czyścić w białych rękawiczkach, bo nie bardzo wiem z czym masz problem w tym co ja napisałem i co niby mam ci nakręcić? Czy uważasz, że po każdym czyszczeniu pieca latam po kotłowni i maluję ją od nowa, a w domu siedze pół godziny w wannie by się po tym umyć? Jeśli by tak było zrobiłbym tak jak ty piszesz ( jeśli cokolwiek to niby ma zmienic w czyszczeniu), ale skoro nic się złego nie dzieje, to po co mam sobie dodatkową robotę robić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.