Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Po tragedii w Koszalinie : "Wybuch butli gazowej".


heso

Rekomendowane odpowiedzi

37 minut temu, Hermogenes napisał:

Posłuchajcie "Pani pedagog" długie jak na dzisiejsze czasy może przetrzymacie.

Tu celnie wskazałeś na jeden z problemów naszych czasów.
Nawet medialne bicie piany z tragicznego zdarzenia, musi być krótkie czasowo, bo nie zmieści się następny News.

O niedawnej tragedii w kopalni CSM w Karwinie już zapomniano, chociaż ciała (szczątki) górników nadal tam spoczywają.

Pani pedagog wypowiedziała się w temacie, jak to wygląda w przypadku jej działalności gospodarczej i jestem zdania, że "co nie jest prawem zabronione to jest dozwolone".
Problem w tym, że te wszystkie prawa i obowiązki należy znać, a to jest praktycznie niemożliwe do zrealizowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

comment_layVUIxqlpkEhufhZD61nCCLbt9w5tQc

z23609875Q.jpg

z23609684Q.jpg

 

Przykładowe zdjęcia jak przepisy ppoż przestrzega największa sieć handlowa w Polsce, jakiś czas temu media o tym pisały, było zgłaszane do straży pożarnej i nadal jest to samo a służby maja to w dupie.

Przejdźcie się do swoich Biedronek i też rozejrzyjcie bo problem jest ogólnopolski więc takie widoki można w każdym zakątku kraju napotkać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś o tym wiem. To nie są pomysły szeregowych pracowników.

Generalnie takie markety duszą się z braku miejsca, jest nadmiar towaru, bo trzeba dużo sprzedawać. Duża sprzedaż to duże pieniądze.

Edytowane przez heso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, że to nie są pomysły szeregowych pracowników, to idzie z samej góry a Biedronka celowo takie klitki buduje bo taniej i na mniejszych działkach można upchnąć, towar na paletach tez potrafi zastawiać całe alejki i to często łatwopalny więc nawet do głównego wyjścia może być problem się dostać.

A z tymi wyjściami problem ma głównie Biedronka, w innych marketach też się to może zdarzyć, jednak nawet jak w jednym markecie danej sieci tak jest to w innych jest ok więc można założyć niedopilnowanie kierownika a w Biedronkach to w samej centrali chyba sobie to planują.

Powinni zamykać tak jak teraz escape roomy do czasu usunięcia nieprawidłowości, niech nawet usuną w ten sam dzień i odbiór będzie na drugi dzień to dwa dni w plecy, potem co jakiś czas kontrola i jak znów nieprawidłowości to znów zamknąć i się szybko naucza jakie to opłacalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do pani pedagog- od 11min.05sek. robi w innym kontekście taką wyliczankę: ma 2 pokoje, rezerwacja 18 grup po nawet 5 osób, tyle może dziennie przyjąć. Razy 30 dni w miesiącu. Ile może kosztować wstęp? Przyjąłem skromnie 10 zł od osoby. Daje to 27 tys. miesięcznie. Wiem- wynajem, energia pracownik... Ile zostaje na rękę? Nie wiem, ale wygląda nieźle, stąd chyba taka panika wśród właścicieli. Jakby co- nikomu nie zazdroszczę, wolę swoje spokojne życie.

Edytowane przez heso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś zmieściło się 5 dziewcząt...

Zajrzałem z ciekawości do cennika:

"Koszt zabawy liczymy zawsze od liczby wynajętych pokoi, nie od liczby zawodników.
Dlatego i dla 2, i dla 5 cena pozostaje taka sama!

Cena 1 pokoju (Escape Room):

od poniedziałku do piątku do godziny 15: 150 zł
od poniedziałku do piątku po godzinie 15: 180 zł
Soboty, niedziele i święta: 180 zł"

https://roomescape.pl/cennik-escape-room/

 

Edytowane przez heso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy założeniu, że cały czas masz pełno, co raczej mało realne poza najpopularniejszymi w dużych miastach.

A panika wśród właścicieli bo w tym kraju są ludzie którzy maja władze i są tak nieobliczalni, ze nie wiadomo co wymyślą, może jakieś licencje a może całkowicie zakażą, szczególnie jak czyta się co ludzie wypisują o tych escape roomach, jakieś szatańskie zabawy jakby nie mogli tradycyjnie po polsku, nachlać się, oglądać tv a w niedziele maszerować do kościoła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, heso napisał:

,,,, Zajrzałem z ciekawości do cennika: ,,,,

 

1 minutę temu, user2018 napisał:

Przy założeniu, że cały czas masz pełno, ,,,,


@heso spojrzyj jeszcze na rezerwacje.
W ciągu tygodnia do południa czasami "wagarowicze" po godzinie 17 i weekendy pozostali którzy poszukują wrażeń o wątpliwych wartościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, user2018 napisał:

Przy założeniu, że cały czas masz pełno, co raczej mało realne poza najpopularniejszymi w dużych miastach.

A zaglądałeś na podanej stronie na rezerwację? Zapełnione, chociaż jakby ostatnio mniej.

Dla porządku przeliczmy od nowa- zamiast 27 tys/miesiąc (w Warszawie) wychodzi przy trzech pokojach 121, 5 tys co miesiąc (słownie sto dwadzieścia jeden tysięcy 500 zł). Oczywiście jeden właściciel może mieć takich przybytków kilka...

Gdzie pracujecie ? Ile zarabiacie?

Edytowane przez heso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Andrzej_M_ napisał:

 


@heso spojrzyj jeszcze na rezerwacje.
W ciągu tygodnia do południa czasami "wagarowicze" po godzinie 17 i weekendy pozostali którzy poszukują wrażeń o wątpliwych wartościach.

Niema to jak wódeczka i telewizor co nie Andrzej? To jest własnie najlepsze w tej aferze, stare pryki dla których jakakolwiek bardziej kreatywna rozrywka to "szukający wrażeń o wątpliwych wartościach"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, heso napisał:

A zaglądałeś na podanej stronie na rezerwację? Zapełnione, chociaż jakby ostatnio mniej.

Dla porządku przeliczmy od nowa- zamiast 27 tys/miesiąc (w Warszawie) wychodzi przy trzech pokojach 121, 5 tys co miesiąc (słownie sto dwadzieścia jeden tysięcy 500 zł). Oczywiście jeden właściciel może mieć takich przybytków kilka...

Gdzie pracujecie ? Ile zarabiacie?

To juz teraz 3 pokoje a nie 2? I to jest przychód a nie dochód, samego VATu jest 8% a co dopiero mówić o innych kosztach, z resztą co ma to do rzeczy? Po to chyba otwiera się biznes aby zarabiał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@user2018 użądliłeś mnie swą wypowiedzią, jedynie co mogę uznać za prawdę to stary pryk.
 

55 minut temu, user2018 napisał:

Niema to jak wódeczka i telewizor co nie Andrzej? ,,,,

Fizycznie nie ma u mnie w domu telewizora od około 15 lat, praktycznie nie oglądałem od 20 lat.
Co nie znaczy wcale, że czasem nie obejrzę czegoś ciekawego w  TV (internet, rodzina, znajomi).
Wódeczka NIE, ale piwo i czasem w nadmiarze TAK.
 

Godzinę temu, user2018 napisał:

 stare pryki dla których jakakolwiek bardziej kreatywna rozrywka to "szukający wrażeń o wątpliwych wartościach"

Może masz racje, że dla starszych ludzi takie rozrywki (nawet kreatywne) są obce, nie zrozumiałe.
Natomiast rozwiązywanie "łamigłówek technicznych" to w moim przypadku niemal codzienność i na dodatek jeszcze mi za to płacą.

Wszelakie takie "kreatywne rozrywki" w naszych czasach dosyć szybko przemijają i ustępują miejsca nowym.
Przecież to jest tylko kwestia wyobraźni, by samemu lub w grupie taką kreatywną rozrywkę sobie zorganizować (za darmo). 
Widocznie co niektórym tej wyobraźni brakuje, że zmuszeni są do jej zakupu.

Podam przykład, może nie dotyczący rozrywki kreatywnej a rozrywki sportowej.
Mieszkam w niedużej miejscowości, więc każda nowa forma rozrywki jest tutaj mile witana.
2013 roku z inicjatywy młodzieży, przy wsparciu władz miasta powstał  Street Workout.


Tak było w 2013 r.


Tak było w 2014 r.


Minęło parę lat młodzież dorosła, a następców brak.
Street Workout jest w stanie dobrym, tylko jest przeważnie opustoszały.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie ta krytyka przy braku wiedzy czym to jest i jak to wygląda najbardziej razi, bo nikt na wszystkim się nie zna, jednak jak krytykuje coś o czym pierwszy raz słyszał kilka dni temu kiedy wydarzył się wypadek a nawet nie wie "z czym to się je" to wkurza. Na tej zasadzie to można wszystko krytykować, chociażby orliki bo po co to jak można wziąć jakiegoś flaka i też niby dobrze się bawić, po co do restauracji jak można w domu taniej ugotować, po co na wakacje jak można do wujka Stefana jechać itd. itp. Obecnie społeczeństwo jest coraz bogatsze więc może sobie pozwolić na to aby iść i dostać na gotowe a to jednak trochę inne doznania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   No tak z braku adrenaliny w życiu szukamy jej w takich i innych przybytkach. A potem płacz i tragedia.  Przecież to niesamowita ironia losu. Życie to nie zabawa. Odgadywaniem zagadek nie każde drzwi  da się otworzyć...  Wyobrażacie sobie, co teraz czują rodzice, którzy zasponsorowali tym dzieciakom taką modną rozrywkę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak niektóre pokolenia to muszą wymrzeć...

Jaka adrenalina? Co to niby za przybytki? Zanim zaczniecie się wypowiadać to pooglądajcie jak to wygląda, to nic innego jak zwykłe pomieszczenie z rekwizytami w którym należy znaleźć klucz poprzez rozwiązywanie zagadek, no naprawdę bardzo niebezpieczne a jaka adrenalina... Inna sprawa to wykonanie jak ogrzewanie tego wszystkiego przenośnymi piecykami gazowymi, czy inne niespełnione przepisy ppoż.

Codziennie więcej ludzi ginie na drogach, w drodze do szkoły, pracy i w innych miejscach niż zginęło podczas tych "niebezpiecznych rozrywek" a zginęli raczej przez głupotę i skąpstwo właściciela oraz łamanie przepisów a w mediach jak i tutaj dyskusja o tym jaka to niebezpieczna rozrywka zamiast wziąć się za przestrzeganie przepisów i zwracać na to uwagę.

Wystarczy iść do Biedronki i tam niech wybuchnie pożar i przez te pozastawiane wyjścia awaryjne tez będzie tragedia ciekawe czy tez będziecie tak marudzić, że zachciało się głupim ludziom zakupów, adrenaliny zamiast siedzieć w domu na dupie, przez takie pierdolone podejście nigdy w tym kraju dobrze nie będzie bo oczywiście przepisy są do łamania i tak jak w tym temacie napisane KAŻDY TAK ROBI i oburzeni na to nie jesteście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiązywanie zagadek na czas, żeby opuścić pokój to nie adrenalina ? Pomysł zapewne jeszcze z czasu gdy w kinach leciał " Indiana Jones"... Dlatego piszę o niesamowitej ironii losu... To co miało być zabawą, stało się rzeczywistością. Pewnie dlatego światowe media zwróciły na ten przypadek uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, user2018 napisał:

Zanim zaczniecie się wypowiadać to pooglądajcie jak to wygląda, to nic innego jak zwykłe pomieszczenie z rekwizytami w którym należy znaleźć klucz poprzez rozwiązywanie zagadek,

Nawet nie klucz, dziewczyny miały znaleźć klamkę, drzwi od środka nie miały klamki, była tylko od strony poczekalni, ale pilnujący 25 -latek nie miał jak otworzyć, bo ogień...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałem KAŻDY TAK ROBI tylko tak jest w każdej branży. Jeśli zakładasz firmę ( nawet może być to dom uciech) i pobierasz opłaty jesteś zobowiązany przestrzegać przepisy. Prowadziłem działalność gospodarczą w "rozrywce" nie znałem rozszerzonych przepisów więc płaciłem strażakowi (umowa o dzieło). Wypisał w punktach jakich materiałów i urządzeń nie mogę stosować, jeździło to magnetycznie przylepione do dachu lub ściany wewnątrz ciężarówki . Impregnację materiałów łatwopalnych prowadził  wg zeszytu. W wojsku mówią karabin sam strzela raz co jakiś czas, podobnie jest z ogniem, szczególnie gdy się z nim igra. 

poz Hermogenes

Edytowane przez Hermogenes
zapomniałem się podpisać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SONY23 napisał:

Rozwiązywanie zagadek na czas, żeby opuścić pokój to nie adrenalina ? 

Adrenalina?

No może gdyby był tam pies w klatce z licznikiem,który to pokazuje ile masz czasu na to by "uciekać" (otworzyć drzwi) bo klatka się otworzy to byśmy mogli mówić o adrenalinie.

Skałki czy park linowy to też niemądre rozrywki?

W większości takich pokoi są przyciski otwierające drzwi.

Oj,Panowie widzę,że większkość z Was to porządni starsi Panowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat w sumie przeciągany niepotrzebnie. Nie zamkniecie wszystkich w klatkach nie zlikwidujecie selekcji naturalnej ani rachunku prawdopodobieństwa, nie zmienicie praw natury. Bezpieczeństwo nie jest najważniejsze w życiu. Życie idzie "na ilość" a nie na "jakość", życie nie potrzebuje inteligencji, nie potrzebuje norm, nigdy nie wiadomo jak się skończy.

Dowód? Ruch drogowy, kto z was przestrzega przepisy? Na drodze widzę jak to jest w praktyce, galareta nazywana człowiekiem może umrzeć już przy zderzeniu z prędkością 30km/h a ile jeździmy 100, 200, 300 km/h czasami ktoś ginie nawet dosyć sporo takich przypadków, są przepisy, ograniczenia i kary - i co z tego? Wielkie nic. Jak będę chciał to pójdę w klapkach w góry, jak będę chciał to pojadę 300km/h, jak będę chciał to wejdę do sąsiada za płot gdzie biegają dwa bardzo złe Burki i co wy jesteście w stanie z tym zrobić? Nic. Ja wiem, że niektórzy nie będą mogli teraz spać z tego powodu ale mam to gdzieś.

Mam nadzieje, że przesłanie dotarło, inteligentny zrozumie reszta będzie hejtować... Trudno, takie życie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, SONY23 napisał:

Pewnie dlatego światowe media zwróciły na ten przypadek uwagę.

Jeszcze dopiszę tylko:

Światowe media widzą wszystko co dzieje się w Polsce,ale już w innych krajach nie.

Wiem,że trochę odbiegam od tematu,ale czy światowe media piszą rzetelnie o tym co dzieje się np we Francji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Andrzej_M_ napisał:

Pani pedagog wypowiedziała się w temacie, jak to wygląda w przypadku jej działalności gospodarczej i jestem zdania, że "co nie jest prawem zabronione to jest dozwolone".
Problem w tym, że te wszystkie prawa i obowiązki należy znać, a to jest praktycznie niemożliwe do zrealizowania.

Z szacunkiem i powagą.

Zgadzam się, że ilość praw, przepisów, opłat, obowiązków i innych "pułapek" przekroczyła masę krytyczną, ale,...

,... właśnie, że nie, lub nie do końca można godzić się na wypadki "przy pracy". W oparciu o takie rozumienie przestrzeni i działalności publicznej, może administrator budynku  drobnym druczkiem napisać " z windy korzystasz na własną odpowiedzialność" i zdjąć z siebie odpowiedzialność za otwarte drzwi do pustego komina windy wieżowca. kto nie doczytał jest sobie sam winny . Prawo dzieli się na kodeksy, medycyna na specjalności, nauka na kierunki aby specjaliści mogli "ogarnąć"  swoją dyscyplinę. Osobiście uważam, że nieslusznie "specjaliści" uznali ów podział za zwolnienie od wszelkiego innego myślenia. To z tej przyczyny mamy wszelkie "mizerie i bryndzę". Oczywiście można przywołać tu powszechną chciwość, złą wolę,.. ale ja widzę zwykłą tolerowaną nieświadomość niekompetencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.