Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Sas bio compact 10 kw


Maxjk75

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Pierwszy sezon grzeje , chodzi mi o mało peletu.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby kocioł mało palił to trzeba wziąć pod uwagę dwa główne czynniki:

- małe straty ciepła (izolacja termiczna ścian, stropów, otworów okiennych i drzwiowych, izolacja rur C.O., zbiornika, itp, optymalną temperaturę pomieszczeń)

- odpowiednie ustawienia samego sterownika kotła i osprzętu (to zależy od rodzaju kotła i samego sterownika, pomp i zaworów)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój dziadek mawiał na „chłopski rozum” jak palić , dom mam dobrze izolowany - testuje różne warianty z pid np 1,5 h palenia 2 h przerwy , albo kocioł zadane ma 50 histereza 20 ,dodam tylko ze kotłowi wystarcza temp 45 stopni żeby było ciepło w domu , czasami mam wrażenie ze niepotrzebnie pracuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Maxjk75 napisał:

...,dodam tylko ze kotłowi wystarcza temp 45 stopni żeby było ciepło w domu , 

Dla kotła 45 stopni to mało. Lepiej podwyższyć temperaturę kotła a obniżyć temperaturę na grzejnikach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz doświadczenie jakbyś ustawił kocioł sas10 kw ze sterownikiem tech na najmniejsza temperaturę z myślą o ekonomii ?mam tylko jedna pompę w instalacji ,żadnych czujników , wydaje mi się ze najlepiej jest jak grzeje 15,h  i ma 2 h przerwy ,ale to tylko odczucia , proszę pomóż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ustawiony plan tygodniowy i od poniedziałku do piątku pali mi 15 kg na dobę, w sobotę i niedzielę 17-18 kg na dobę. Też mam jedną pompę i żadnych czujników poza tymi, które są w kotle. W załączniku są ustawienia.

SAS Bio Compact 26.12.2108.pdf

Edytowane przez szczerba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mój kociołek spalił od początku lipa do końca grudnia 1450kg pelletu. Jest to zużycie włącznie z ogrzewaniem ciepłej wody latem do października. Temperatura na sterowniku pokojowym to 23st, spadek do 22,4st. Czy to dużo czy mało trudno mi powiedzieć . Testuję ustawienia, palę tylko z pid.  Opis mojej instalacji w moim profilu. Proszę o informację czy Waszym zdaniem kociołek spali dużo czy mało pelletu. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.12.2018 o 12:53, szczerba napisał:

Mam ustawiony plan tygodniowy i od poniedziałku do piątku pali mi 15 kg na dobę, w sobotę i niedzielę 17-18 kg na dobę. Też mam jedną pompę i żadnych czujników poza tymi, które są w kotle. W załączniku są ustawienia.

SAS Bio Compact 26.12.2108.pdf

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za informacje , piecyk lepiej grzeje na 60 stopni , ustawiłem załączenie pompy na 50 , i zapodałem mu na pid 1,5 h grzania i 2,5 h przerwy , spalanie wyraźnie spadło , po rozmowie w sasie dowiedziałem się ze dobrze jest mieć pokojówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, aadm1 napisał:

Witam. Mój kociołek spalił od początku lipa do końca grudnia 1450kg pelletu. Jest to zużycie włącznie z ogrzewaniem ciepłej wody latem do października. Temperatura na sterowniku pokojowym to 23st, spadek do 22,4st. Czy to dużo czy mało trudno mi powiedzieć . Testuję ustawienia, palę tylko z pid.  Opis mojej instalacji w moim profilu. Proszę o informację czy Waszym zdaniem kociołek spali dużo czy mało pelletu. Pozdrawiam

To dobre osiągi , gdzieś tam mi mignęło w książce ze powinien palić około 1,3 kg na godzinę.Tez zastanawiam się nad sterownikiem pokojowym . Ja testuje teraz kocioł na 60 i wychładzam go 15 -20 stopni zobaczę co z tego za krzywa spalania powstanie ,ale idzie to w dobrym kierunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłączę się do tematu. Jestem posiadaczem kotła Bio Compact 10 kW i także dążę do optymalizacji spalania, jestem na etapie wykończeniówki. Kociołek odpalony i grzeje sobie w domu, jednak w mojej opinii spalanie jest jednak zbyt duże, a po wykonaniu instalacji i zamontowania kotła pozostałem zostawiony sam sobie.

Dom bdb izolowany: grafitowy styro passive 20 cm na elewacji, 15 cm podłoga, okna 3 szybowe profil 85, dach wyłożony wełną łącznie 32 cm od Rockwoola. Zapotrzebowanie budynku na energię na poziomie 60. Budynek ma 113 m^2, na parterze mam w całości podłogówkę, góra 4 grzejniki + podłogówka w łazience i komunikacji.

Podłogówka na dole ma osobną pompę, listwę Salus KL08RF, 3 regulatory Salus VS20BRF na łazienkę, pokój, salon z kuchnią.

Podajnik mieści 6 worków pelletu = 90 kg. Palę Stelmetowskim Olimpem, bądź Lavą - w zależności co jest na stanie. Z jakością palenia nie ma problemu - spala pellet na pył.

Temperatura kotła ustawiona na 60 stopni, praca z PID, histereza CO ustawiona na 5 stopni, temp. zał. pomp. 40 stopni. Praca tygodniowa wyłączona. W obecnej sytuacji piec dobija do 65 stopni i się wyłącza. Nie ma problemów z grzaniem samym w sobie - w domu jest ustawione 20 stopni na regulatorach od podłogówki i te załączają pompę i otwierają obiegi w przypadku, kiedy trzeba dogrzać pomieszczenie. Grzejniki otwarte na 3/6 (wskazanie głowicy przy grzejniku).

Do rzeczy: podajnik 90 kg wystarcza na 3 dni grzania, co daje 1,25 kg / godzinę. Instrukcja podaje, że 1,2 kg/h to zużycie przy obciążeniu na poziomie 60%, a jednak kocioł nie pracuje non stop na 60% mocy. Generalnie dosyć szybko osiąga te 50 stopni i następnie ustawia te 5-15% mocy wentylatora dobijając spokojnie do 60. Wg opinii znajomego hydraulika w mojej sytuacji (docieplenie i ogólne zapotrzebowanie na ciepło) spalanie powinno wynosić mniej niż połowę tego co jest zużywane. W mojej opinii obecnie piec często załącza się ponownie wracając do zadanej temperatury, jednak samo zapotrzebowanie na grzanie nie jest od razu niezbędne..

Pytanie 1: Czy gaszenie i rozpalanie się kociołka kilka razy na godzinę jest normalne? Myślę, że w tej sytuacji jednak odbija się to na grzałce i zużyciu prądu. Podczas rozpalania przez te max. 30 sekund z komina potrafi poleciec lekko szary dym, następnie z komina nie widać, aby cokolwiek wylatywało. Też tak macie?

Pytanie 2: Czy listwę Salusa mogę wpiąć w miejsce regulatora pokojowego w piecu? Zawiera ona wyjście sterujące źródłem ciepła (COM/NO), które w teorii powinno sterować rozpalaniem / gaszeniem kotła. W jaki sposób to skonfigurować na piecu? 

Pytanie 3: W jednym z powyższych wątków kolega @szczerba załączył plik z ustawieniami. Wrzucę je u siebie, zobaczę jak wygląda sytuacja. Jaki jest kod do menu serwisowego?

Pytanie 4: Czy do kociołka można podłączyć czujnik pogodowy? Jeśli tak, w jaki sposób to skonfigurować?

Edytowane przez reith
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmieniłem tryb pracy na podtrzymanie zamiast wygaszanie i już widzę efekty. Ten prosty trick spowodował, że przez 3,5h kocioł spalił niecały kg pelletu (a więc sporo mniej w porównaniu do trybu z wygaszaniem). Co ciekawe, temperatura w podtrzymaniu doszła nawet do 70 stopni na kotle (60 zadane). Najistotniejsze jest to, że jednak piec nie musi się rozpalać ponownie, a więc grzałka nie musi co chwilę grzać. Po spadku temperatury do tych 63 stopni płynnie załącza się praca.

Na chwilę obecną nie wyłączałem PID z tego względu, że po przełączaniu się z podtrzymania na pracę, PID ustawia 1% dmuchawy i spokojnie dobija do ustawionej temperatury, bardzo oszczędnie podając pellet. Z komina nie widać żadnych spalin ani podczas podtrzymania, ani przy przechodzeniu w pracę.

Czy w tej sytuacji mogę uzyskać jakiekolwiek korzyści na zużyciu pelletu wyłączając PID? Czy to nie jest tak, że w trybie bez PID sterownik ustawi sztywno nawiew na daną wartość i tak będzie pracować aż do uzyskania temperatury? Pamiętam, że na samym początku uruchamiałem pracę bez PID i temperatura komina dochodziła do 150 stopni, natomiast z PID mam w granicach 110-120, z kolei na podtrzymaniu z PID spada do 70.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.01.2019 o 14:14, reith napisał:

Podłączę się do tematu. Jestem posiadaczem kotła Bio Compact 10 kW i także dążę do optymalizacji spalania, jestem na etapie wykończeniówki. Kociołek odpalony i grzeje sobie w domu, jednak w mojej opinii spalanie jest jednak zbyt duże, a po wykonaniu instalacji i zamontowania kotła pozostałem zostawiony sam sobie.

Dom bdb izolowany: grafitowy styro passive 20 cm na elewacji, 15 cm podłoga, okna 3 szybowe profil 85, dach wyłożony wełną łącznie 32 cm od Rockwoola. Zapotrzebowanie budynku na energię na poziomie 60. Budynek ma 113 m^2, na parterze mam w całości podłogówkę, góra 4 grzejniki + podłogówka w łazience i komunikacji.

Podłogówka na dole ma osobną pompę, listwę Salus KL08RF, 3 regulatory Salus VS20BRF na łazienkę, pokój, salon z kuchnią.

Podajnik mieści 6 worków pelletu = 90 kg. Palę Stelmetowskim Olimpem, bądź Lavą - w zależności co jest na stanie. Z jakością palenia nie ma problemu - spala pellet na pył.

Temperatura kotła ustawiona na 60 stopni, praca z PID, histereza CO ustawiona na 5 stopni, temp. zał. pomp. 40 stopni. Praca tygodniowa wyłączona. W obecnej sytuacji piec dobija do 65 stopni i się wyłącza. Nie ma problemów z grzaniem samym w sobie - w domu jest ustawione 20 stopni na regulatorach od podłogówki i te załączają pompę i otwierają obiegi w przypadku, kiedy trzeba dogrzać pomieszczenie. Grzejniki otwarte na 3/6 (wskazanie głowicy przy grzejniku).

Do rzeczy: podajnik 90 kg wystarcza na 3 dni grzania, co daje 1,25 kg / godzinę. Instrukcja podaje, że 1,2 kg/h to zużycie przy obciążeniu na poziomie 60%, a jednak kocioł nie pracuje non stop na 60% mocy. Generalnie dosyć szybko osiąga te 50 stopni i następnie ustawia te 5-15% mocy wentylatora dobijając spokojnie do 60. Wg opinii znajomego hydraulika w mojej sytuacji (docieplenie i ogólne zapotrzebowanie na ciepło) spalanie powinno wynosić mniej niż połowę tego co jest zużywane. W mojej opinii obecnie piec często załącza się ponownie wracając do zadanej temperatury, jednak samo zapotrzebowanie na grzanie nie jest od razu niezbędne..

Pytanie 1: Czy gaszenie i rozpalanie się kociołka kilka razy na godzinę jest normalne? Myślę, że w tej sytuacji jednak odbija się to na grzałce i zużyciu prądu. Podczas rozpalania przez te max. 30 sekund z komina potrafi poleciec lekko szary dym, następnie z komina nie widać, aby cokolwiek wylatywało. Też tak macie?

Pytanie 2: Czy listwę Salusa mogę wpiąć w miejsce regulatora pokojowego w piecu? Zawiera ona wyjście sterujące źródłem ciepła (COM/NO), które w teorii powinno sterować rozpalaniem / gaszeniem kotła. W jaki sposób to skonfigurować na piecu? 

Pytanie 3: W jednym z powyższych wątków kolega @szczerba załączył plik z ustawieniami. Wrzucę je u siebie, zobaczę jak wygląda sytuacja. Jaki jest kod do menu serwisowego?

Pytanie 4: Czy do kociołka można podłączyć czujnik pogodowy? Jeśli tak, w jaki sposób to skonfigurować?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy jest normalne wygaszanie i rozpalanie ,ale jak na razie inaczej nie grzeje. Po rozmowie tel z sasem powiedzieli mi , że ażeby przedłużyć żywotność grzałki dobrze jest przeczyścić palenisko , jak klekniesz i otworzysz popielnik po prawej stronie będziesz widział dwie śruby , trzeba je odkręcić i wyczyścić wnętrze , ale tego nie robiłem jeszcze.Po rozmowie ze świeżo upieczonym magistrem instalacji hydraulicznych , który robił mi ten kocioł wywnioskował że czujnik na zewnątrz jest zbędny gadał ze kocioł zwariuje jak spadnie deszcz i nagle zamarznie  czujnik pogody.Daj znać jak pogrzejesz trybem na podtrzymaniu , ile ci to spaliło na dobę? Niedługo tez przetestuje ten tryb tylko wrócę z delegacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



.Po rozmowie ze świeżo upieczonym magistrem instalacji hydraulicznych , który robił mi ten kocioł wywnioskował że czujnik na zewnątrz jest zbędny gadał ze kocioł zwariuje jak spadnie deszcz i nagle zamarznie  czujnik pogody.


Ten tytuł to kupił chyba, bo bzdury gada.

Mam czujnik. I nie zamarza :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maxjk75 napisał:

Nie wiem czy jest normalne wygaszanie i rozpalanie ,ale jak na razie inaczej nie grzeje. Po rozmowie tel z sasem powiedzieli mi , że ażeby przedłużyć żywotność grzałki dobrze jest przeczyścić palenisko , jak klekniesz i otworzysz popielnik po prawej stronie będziesz widział dwie śruby , trzeba je odkręcić i wyczyścić wnętrze , ale tego nie robiłem jeszcze.Po rozmowie ze świeżo upieczonym magistrem instalacji hydraulicznych , który robił mi ten kocioł wywnioskował że czujnik na zewnątrz jest zbędny gadał ze kocioł zwariuje jak spadnie deszcz i nagle zamarznie  czujnik pogody.Daj znać jak pogrzejesz trybem na podtrzymaniu , ile ci to spaliło na dobę? Niedługo tez przetestuje ten tryb tylko wrócę z delegacji.

Pierwsza doba pracy w podtrzymaniu - 12 kg (palenie od 15.00 - 6.00, pozostałe czuwanie). Jest to wartość zdecydowanie niższa, niż podczas palenia z wygaszaniem. Wartością dodaną jest brak zużycia prądu na ponowne rozpalanie. W domu trzymam 20 stopni non stop (łazienki i komunikacja 22). Poprawkę należy brać na to, że jeszcze nie mieszkam, dopiero lecę z wykończeniówką - brak mebli itp. 

Po weekendzie przejdę na pracę bez PID, aby mieć punkt odniesienia co do spalania.

2 godziny temu, marwol napisał:


 

 


Ten tytuł to kupił chyba, bo bzdury gada.

Mam czujnik. I nie zamarza :)

 

Podpowiesz jak masz wpięty ten czujnik? Zapewne rzutuje on na korektę mocy i inne ustawienia, ponieważ przy +5 kocioł nie musi chodzić na 100% :)

Edytowane przez reith
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem pracę bez PID i jest gorzej - spalanie większe niż z PID. Wentylator 29%, podawanie 2 sekundy, czas pracy.. (muszę zerknąć). - ustawienia standardowe kotła. Defaultowe powodują, że piec się błyskawicznie nagrzewa - od wystudzonego kotła (24 stopnie) do temperatury roboczej (60 stopni) zajęło mu to 40 minut. Temperatura komina była jednak najwyższa, jaką widziałem: 148 stopni. Wniosek taki, że grzeje zdrowo, ale i w komin sporo poszło.

Z kolei przy paleniu z PID nie osiąga on więcej, jak 125 stopni. Przy dobijaniu do temperatury (od 50 do 60 stopni), kiedy wentylator chodzi na 1% na kominie jest 90-95 stopni. Praca w podtrzymaniu z PID - komin ma 75 stopni.

To tyle z bieżących rzeczy. Dam znać jak sobie radzą ustawienia załącznika kilka postów powyżej.

Edytowane przez reith
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.01.2019 o 14:14, reith napisał:

 

Pytanie 3: ......jaki jest kod do menu serwisowego?

 

Kod to 5162

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.01.2019 o 19:45, Maxjk75 napisał:

....... , jak klekniesz i otworzysz popielnik po prawej stronie będziesz widział dwie śruby , trzeba je odkręcić i wyczyścić wnętrze , 

U mnie w palniku zamiast dwóch śrubek od dołu jest jedna z boku (jakby od czoła) na klucz 10 wystarczy ją popuścić by zdjąć blachę osłonową i wysypać popiół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.