Kotły

[Obelix]

Witam kupiłem dom około 150m/2 ,jest tam tylko piec gazowy,jakie sa koszty ogrzewania ,czy lepiej kupić piec na wegiel i jaki bojler z podwójnym czy pojedynczym płaszczem .

Jaki jest koszt przerobienia instalacji i cena dobrego pieca.Czy ktoś ogrzewał gazem w zimie i jakie poniósł koszty .Jakiej firmy kotłow szukac na wszystkie rodzaje paliwa stałego.Proszę o pomoc bo niemam o tym bardzo pojecia i byłbym wdzieczny za szczerą,wypowiedz na temat grzania gazem.Mogłby być to miesieczny rozrachunek.ps.Dziękuje i pozdrawiam.

dom.css

[automatyk]

jesli chodzi o spalanie gazu to wychodzi w sezonie srednio na dzien od 0,7-1,3m3 /10m powierzchni takze rozbieznosc jest spora

co do kotłow na paliwo stałe to musisz samwiedziec czy wadawac ok 7000-8000 za kocioł z podajnikiem czy tez kupic kopciucha za 2500-3500zł

koszt samej instalacji z grzejnikami to tez zalezy co wybierzesz jesli na miedzxi to okolo 10000zł wyskoczy

co do zasobnika to zdecydowanie zasobnik jesli tani a skuteczny to wiszacy z wezownica spiralną lub drozsze stojace o wiekszej pojemnosci rowniez z wezownica spiralną

[Duck]

Witam

Ogrzewałem dom kotłem gazowym przez kilka sezonów grzewczych, lata 80 i początek 90, najpierw był to gaz koksowniczy później ziemny. Dom jednopiętrowy, 140m2 ( taki klocek ), nieocieplony, wtedy okna drewniane, kocioł różnił się od węglowego tym, że w miejscu paleniska miał "baterię" palników gazowych, obieg grawitacyjny z potężną ilością wody (ok. 450l ) grzejniki żeberkowe żeliwne. Gazu ziemnego pożerał 5000-5500m3 na sezon. cena m3 gazu nie szokowała ( przynajmniej mnie ), załatwiania, zezwoleń itp. do diabła, ale jaka była wygoda, bez kurzu, pyłu, popiołu, sadzy, czyszczenia komina, żal d.... ściska.

Jeżeli Twój kocioł przypomina ten mój to jedno co możesz zrobić to go wyp.....

Wg mnie zawsze gdy warunki finansowe pozwalają i można cieplić dom, wykonać nowoczesną instalację to wybierać kocioł gazowy, zapalasz i zapominasz ( nie oglądąć TV gdy mówią o zakręcaniu kurka i alternatywnych źródłach dostaw gazu, żeby niepotrzebnie się nie stresować ) i sezon przeleci nie wiedzić kiedy. Teraz spalam około 5.5-6t węgla którego cena też szybuje i nie wiadomo kiedy się zatrzyma, ostatnio płaciłem 550zł z przywozem, do tego dołóż całą obsługę ( każdego kotła niezależnie czy z podajnikiem czy zasypowego ) pomieszczenie na węgiel, miejsce na popiół, itp. a tak żyjesz jak "panisko" w bloku, możesz wyjechać, wracasz w domu ciepło. Trochę się rozpisałem ale fajnie jest pomarzyć.

Pozdrawiam

[reaper]

Powiem szczerz, daj sobie spokój z kotłem na paliwa stałe. Ogrzewaj to wszystko gazem, ponieważ koszty zamiany są tak wielkie, że 10 lat nie wystarczy by się zwróciło. Pozdrawiam Panoramix :D:D:D