zaciapa Opublikowano 24 Lutego 2018 #26 Opublikowano 24 Lutego 2018 @ berthold61 Twoje niskie spalanie węgla , nie jest do końca zasługą kotła ,lecz niskim zapotrzebowaniem na ciepło , wynikającą z dobrze ocieplonego domu. Mój sąsiad wymienił w tamtym roku piec , tez na defro optima komfort 20kw , z tym że, ogrzewa około 160m2 (dwie kondygnacje) Dom z lat 70-tych nie ocieplony. Namówiłem go ,żeby spróbował palić od góry , to worek 25kg ( orzecha) starcza mu na 12h palenia, przy minusowej temp. czyli na dobę x2
Gość berthold61 Opublikowano 24 Lutego 2018 #27 Opublikowano 24 Lutego 2018 Powiem ci że moje początki też były groźne i potrafiłem 40 kg wegla spalić w ciągu 12 godzin , robiłem tak że rozpalałem raz na dobę zawsze rano ale aby nagrzać tyle betonu w postaci podłogówki i aby ona robiła za bufor ciepła w domu to dawałem na podłogę 50 stopni i zanim to wszystko się nagrzało to w piecu gwoździe topiło jak w hucie a jak już się nagrzało to kocioł wygasł w domu 28 a rano jeszcze dosyć ciepło a teraz mam inną metodę i kocioł chodzi na 60 stopniach i zasila przelotowo bojler więc na powrocie też mam 60 stopni natomiast na podłogówkę puszczam niespełna 30 stopni a kaloryfer w łazience oraz przedpokoju wyłączony i ta podłoga w całym domu daje mi 24 stopnie ciepła niżej niż 30 st na podłogę dać nie mogę bo w kotle by mi wygasło bo tak czy siak miarkownik i tak jest zamknięty a rurę z czopucha mogę trzymać ile zechcę , nie mam termometra ale tam pewnie więcej jak 60-70 stopni nie ma czyli w komin darmo nie leci , ale nie ukrywam że jak by mi kiedyś gaz dociągli na co się nie zanosi to pewnie bym w to szedł
HarryH Opublikowano 24 Lutego 2018 #28 Opublikowano 24 Lutego 2018 Abstrahujac od zapotrzebowania,w kotle 20kW miesci sie jakies 50 kg. Wiec jakim cudem piec zasypany na noc kilkoma kg po prostu nie zgasnie? Przeciez to 1/10,to nie jest nawet warstewka orzecha. Dalbym sobie moze wmówić,że mozna 2 tonami ogrzac dom przez caly rok,ale nigdy nie uwierzę,że lekko przyprószony węglem ruszt prostego zasypowca bedzie grzal cala noc i utrzyma ogien umozliwiajac palenie rano.
tajne Opublikowano 24 Lutego 2018 #29 Opublikowano 24 Lutego 2018 Hamis coś mi się wydaje,że masz przewymiarowny kocioł i z tąd te problemy.
SONY23 Opublikowano 24 Lutego 2018 #30 Opublikowano 24 Lutego 2018 Dużo może zależeć od samego węgla. Palę w DS-e ruskim węglem. O ile dobrze pamiętam powinien mieć koło 25 MJ. Ale w porównaniu do polskiego, którym paliłem w ubiegłym roku to jest raczej dużo słabszy. Pięknie odgazowuje ale faza koksu jest króciutka i idzie go prawie dwa razy więcej, nawet 20 i więcej kg na dobę przy obecnych temperaturach. Polski słabiej gazował ale faza palącego się koksu trwała w nieskonczoność... Spalałem 12 max. 15 kg na dobę. Z wyglądu są prawie identyczne tylko rusek kruszy się przy byle puknięciu a polski twardy jak kamień. Niektórych bryłek młotek nie jest w stanie rozbić... Reasumując jednego na sezon wystarczyłoby może nawet i 1,5 tony plus drewno na rozpałkę a drugiego pewnie 2,5 tony...
HarryH Opublikowano 24 Lutego 2018 #31 Opublikowano 24 Lutego 2018 Paliłeś w kotle 20kW dosypując na żar? Przeciez to takie brednie,jak Polonez palący 2 l/ 100 km.
SONY23 Opublikowano 24 Lutego 2018 #32 Opublikowano 24 Lutego 2018 Nie wiem, czy to do mnie ale odpowiem. Kocioł 14 KW zmniejszony pewnie do 10 KW, tylko przepalanie, czyli pali się w sumie jakieś 12 godzin...
Krzychon Opublikowano 24 Lutego 2018 #33 Opublikowano 24 Lutego 2018 Sony23 o jakim polskim węglu piszesz ? Ja palę ruskim i jest raczej twardawy, trzeba mocniej przywalić młotkiem, żeby go rozłupać.
SONY23 Opublikowano 24 Lutego 2018 #34 Opublikowano 24 Lutego 2018 Nie mam pojęcia. Kupiony dawno temu a u nas w podlaskiem nikt nie wie z jakich kopalń pochodził. Z pewnością koksujący.
Gość berthold61 Opublikowano 24 Lutego 2018 #35 Opublikowano 24 Lutego 2018 N Abstrahujac od zapotrzebowania,w kotle 20kW miesci sie jakies 50 kg. Wiec jakim cudem piec zasypany na noc kilkoma kg po prostu nie zgasnie? Przeciez to 1/10,to nie jest nawet warstewka orzecha.Dalbym sobie moze wmówić,że mozna 2 tonami ogrzac dom przez caly rok,ale nigdy nie uwierzę,że lekko przyprószony węglem ruszt prostego zasypowca bedzie grzal cala noc i utrzyma ogien umozliwiajac palenie rano. o faktycznie jak bym tam cegieł nie nawrzucał to tak by to wygladało ale teraz to za dużo węgla tam nie wrzucę :D bo kocioł zasypowy spali każdą ilość węgla w podobnym czasie to nie wtrysk węgla tylko ciągłe palenie i czy tam jest 10kg czy 40 kg spali się w podobnym czasie ale na 1000% nie 4 razy dłuzej lub 4 razy krócej , dlatego warto zmniejszać komorę zasypową nawet do idiotycznych rozmiarów , kiedyś testowałem tak że komora miała 16cm szerokości 20cm długości i 45 wysokości i podobny czas spalania był no nie dosłownie ale napewno nie 4-1 tak jak z teori by to musiało wygladać , oj przydałby się wtrysk i sonda lambda :D
Panstan Opublikowano 25 Lutego 2018 #36 Opublikowano 25 Lutego 2018 Dużo może zależeć od samego węgla. Palę w DS-e ruskim węglem. O ile dobrze pamiętam powinien mieć koło 25 MJ. Ale w porównaniu do polskiego, którym paliłem w ubiegłym roku to jest raczej dużo słabszy. Pięknie odgazowuje ale faza koksu jest króciutka i idzie go prawie dwa razy więcej, nawet 20 i więcej kg na dobę przy obecnych temperaturach. Polski słabiej gazował ale faza palącego się koksu trwała w nieskonczoność... Spalałem 12 max. 15 kg na dobę. Z wyglądu są prawie identyczne tylko rusek kruszy się przy byle puknięciu a polski twardy jak kamień. Niektórych bryłek młotek nie jest w stanie rozbić... Reasumując jednego na sezon wystarczyłoby może nawet i 1,5 tony plus drewno na rozpałkę a drugiego pewnie 2,5 tony... miałem podobnego ruska,czarny,kruchy,pewnie z 24 MJ,ładnie się palił tylko troche miał kamieni.Teraz niby też ruski,czarny,twardy- mocny ok 28 mj,gazuje, trochę przydymia,kamieni brak,trzyma dłużej. Najlepiej jednak wspominam Wesołą :)
SONY23 Opublikowano 25 Lutego 2018 #37 Opublikowano 25 Lutego 2018 W moim rusku też są kamienie i to nawet sporo. Ale kupowałem jakoś w maju po 500 złotych za tonę więc nie ma co wybrzydzać... Ile płaciłeś za swój ?
granata Opublikowano 25 Lutego 2018 Autor #38 Opublikowano 25 Lutego 2018 Widzę, że trochę odpowiedzi napłynęło podczas mojej nieobecności. Teraz jak są takie mrozy, -10, -15°C, muszę schodzić i doładowywać zbiornik co 6h, bo w tyle stygnie z 80 do 50. A przy takim zapotrzebowaniu na ciepło jakie jest dziś, 50°C na grzejnikach to nieco za mało. Stąd konieczność częstego doładowywania. Jak najlepiej wydłużyć ten czas, żeby na buforze było dłużej 80? Ocieplenie jest w trakcie, może zdążę do przyszłej zimy. Na dzień dzisiejszy skłaniam się bardziej ku defro z miarkownikiem i zasypaniu go do pełna przy pełnym buforze.
carinus Opublikowano 26 Lutego 2018 #39 Opublikowano 26 Lutego 2018 Ocieplić byle skutecznie, z tym skutecznie to nie jest takie łatwe. Kolego Carinus, w jaki sposób zmniejszyłeś moc swojego kotła 8-10 do 5? Jeśli można spytać. Mam zmniejszone palenisko o połowę,wstawiona jest skośna blacha wyłożona szamotem.Zmniejszyła się porcja żaru który odgazowuje,dopasowana do tego wielkość palnika wirowego i skuteczniejsze podawanie PW w palnik.Chodzi teraz pięknie na węglu płomiennym z Wesołej i czeskim groszku,nic nie dymi z komina i kociołka na kotłownię przy dokładaniu opału.Wygaszam tylko w sobotę na czyszczenie rusztu z ewentualnych kamyczków lub spieków.W sumie to kocioł przez 3 tygodnie ładuje żona,ja jestem wtedy w pracy poza domem.Ładowanie raz na dobę ok.12-16kg węgla.
Panstan Opublikowano 26 Lutego 2018 #40 Opublikowano 26 Lutego 2018 W moim rusku też są kamienie i to nawet sporo. Ale kupowałem jakoś w maju po 500 złotych za tonę więc nie ma co wybrzydzać... Ile płaciłeś za swój ?Kupowałem we wrzesniu ten słabszy za 630,w sierpniu był jeszcze za 550 pln/t a teraz rusek za 800 pln,tyle,że akurat ten jest mocny (coś a lá Wesoła ale bardziej spiekający) i "niekruszący się".PS. w sumie w tym sezonie przerabiam trzeci rodzaj ruskiego,1.orzech II ok 24 MJ bez kamieni,2. Orzech niesort,grubszy ok 24 MJ z kamieniami,3.Orzech I ok 28 MJ bez kamieni. Wszystkie ok.
granata Opublikowano 3 Marca 2018 Autor #41 Opublikowano 3 Marca 2018 Korzystając z tematu... Czy ktoś z Was orientuje się jak działają sterowniki pokojowe? Chodzi mi o to, czy działają na zasadzie włącz wyłącz, czy może są takie które same dobierają temperaturę na grzejnik i ustawiają zawór mieszający według zapotrzebowania na ciepło? Właśnie czegoś takiego poszukuję. Sterownik pokojowy, który komunikował się będzie ze sterownikiem w kotłowni, a ten z kolei będzie regulował temperaturę na mieszaczu w zależności od ustawionej temperatury na czujniku pokojowym.
granata Opublikowano 29 Października 2018 Autor #42 Opublikowano 29 Października 2018 Zmieniłem piec na Defro Optima Komfort 10kW. Różnica jest taka, że poprzednio do ogrzania bufora potrzebowałem 20kg węgla, a teraz wystarcza 15kg (ten sam węgiel). Czyli jednak coś to dało.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.