sambor Opublikowano 2 Listopada 2017 #26 Opublikowano 2 Listopada 2017 Podczas spalania nie mam widocznego dymu z komina, a klapkę otwieram na chwilę co 2-3h aby dołożyć paliwa. A wtedy to już dymu w komorze zasypowej praktycznie nie ma
sambor Opublikowano 2 Listopada 2017 #27 Opublikowano 2 Listopada 2017 Przy kotle HG potrzeba bufora, a sam kocioł jest drogi. Przy DS z buforem masz praktycznie to samo, a GS to utylizacja i kropka.
kontoserwis Opublikowano 2 Listopada 2017 Autor #28 Opublikowano 2 Listopada 2017 Yhym, a w jakich kotłach Panowie palicie?
kontoserwis Opublikowano 2 Listopada 2017 Autor #29 Opublikowano 2 Listopada 2017 Szukam sobie powolutku kocioł po kotle, producent po producencie...Podpowiedzcie na jakie informacje zwracać uwagę, jakie cechy kotła powinny go automatycznie zdyskredytować. Jestem początkujący w tym temacie, więc każda podpowiedź jest dla mnie cenna.Z tego co pamiętam po lekturze niektórych wątków na tym forum to np. to, że ruszt wodny nie jest najlepszym rozwiązaniem?W pewnej wypowiedzi tutaj kolega drewniak napisał, że: w ds jak i gs lepsze są kotły wsokie i nie głębokie, szerokość obojętna Dlaczego? Czytam o różnych kotłach i komory spalania są właśnie nie za wysokie, nie za szerokie, a głębokie. Jakie ma znaczenie, że komora będzie szersza niż głębsza i odwrotnie?
drewniak Opublikowano 2 Listopada 2017 #30 Opublikowano 2 Listopada 2017 Jak komora nie będzie głęboka to drewno ułożone w poprzek, osuwając się podczas palenia, będzie cały czas przykrywało wlot do palnika i powietrze musi przejśc przez palące się drewno. Szrokość komory warunkuje cięcie drewna na odpowiednią długość. Im komora wyższa tym dłùżej będzie się palić.
PostępowyRolnik Opublikowano 2 Listopada 2017 #31 Opublikowano 2 Listopada 2017 Nie może być głeboka bo przed palnikiem się wypala dziura i reszta się kisi.A jak otworzysz drzwiczki zasypowe to zbadasz zjawisko pirotechniczne o nazwie wybuch. Komora musi być krótka i wysoka,bo możesz dużo nałożyć a pali się mała ilość opału.
carinus Opublikowano 2 Listopada 2017 #32 Opublikowano 2 Listopada 2017 Dla kogoś z buforem kształt komory będzie nieistotny,bo odpala i ma się spalić.Gdy ktoś bufora nie ma,musi mieć większa kontrolę nad paleniskiem a wielkość komory wymusza wielkość paleniska.Żeby się nie bawić w szamotowe budowle,to tak jak już koledzy wcześniej napisali brać coś smukłego,żeby warstwa żaru była w miarę mała.
kontoserwis Opublikowano 3 Listopada 2017 Autor #33 Opublikowano 3 Listopada 2017 No to tak: nie za głęboki, może być szerszy i wyższy to w przypadku dolniaków. A dla górniaków są jakieś porady? Podejrzewam, że tutaj chyba dowolność...Poza tym ponawiam pytanie o ruszt. Lepsze są kotły z rusztem wodnym czy zwykłe żeliwne? Czytałem, że "wodne" szybko wychładzają palenisko. Jest przy czym się zastanawiać czy to raczej problem małej rangi? W końcu to dodatkowa powierzchnia do ogrzewania domu i wody, a ruszt jak się faktycznie schłodzi to już chyba tylko przy wygaszaniu pieca?
carinus Opublikowano 3 Listopada 2017 #34 Opublikowano 3 Listopada 2017 O górniaki już chyba nie ma co pytać bo będą wycofane z handlu.Ich specyfika obsługi może być dla niektórych użytkowników barierą nie do przyjęcia.Nadchodzi era podajnikowców.
drewniak Opublikowano 3 Listopada 2017 #35 Opublikowano 3 Listopada 2017 Kotły gs także powinny być smukłe, mniejsza moc i dłuższe palenie. Większość palaczy zmniejszała pow rusztu obkładająć ścianki szamotem. Rodzaj rusztu raczej obojętny .Głęboki gs jest łatwiejszy do ewentualnego tuningu na ds.
kontoserwis Opublikowano 3 Listopada 2017 Autor #36 Opublikowano 3 Listopada 2017 Heh, z tymi szamotami w szerokich kotłach to nawet dobry pomysł - nie pomyślałem o tym.A jak ma się kaloryczność pelletu do grabu? I jak wyliczyć potrzebną ilość pelletu do ogrzania całego domu w okresie grzewczym?
carinus Opublikowano 3 Listopada 2017 #37 Opublikowano 3 Listopada 2017 Na stronie "ciepło właściwe" robimy wyliczenie,dostajemy z grubsza prognozy na zapotrzebowanie budynku na ciepło i wstawiamy na swoim profilu,żeby ktoś chcąc doradzić miał podstawowe informacje.
sambor Opublikowano 3 Listopada 2017 #38 Opublikowano 3 Listopada 2017 A jak ma się kaloryczność pelletu do grabu? I jak wyliczyć potrzebną ilość pelletu do ogrzania całego domu w okresie grzewczym? Przecież to drewno i to drewno , a kaloryczność wagowo jest praktycznie taka sama, natomiast palenie pelletem jest zautomatyzowane i łatwe do sterowania , czyli pelletów wyjdzie zawsze mniej za wyjątkiem kotłów na HG, gdzie wyjdzie podobnie.
kontoserwis Opublikowano 5 Listopada 2017 Autor #39 Opublikowano 5 Listopada 2017 Niby tak, Sambor, i to drewno i to drewno, ale jeżeli już weźmiemy pod uwagę rodzaj drzewa to zauważymy, że np. grab, którym obecnie palę, jest bardziej kaloryczny niż zbitka różnych "drewien", czym jest pellet.Carinus, wkrótce uzupełnię profil o potrzebne dane.
carinus Opublikowano 5 Listopada 2017 #40 Opublikowano 5 Listopada 2017 Pelet pewnie też będzie się różnił kalorycznością w zależności z jakiego materiału zostanie zrobiony.Dlatego pelety z materiału liściastego trzymają wyższą cenę i pewnie kaloryczność.
Hermogenes Opublikowano 5 Listopada 2017 #41 Opublikowano 5 Listopada 2017 Przecież drewno iglaste ma większą wartość opałową od liściastego .poz. Hermogenes
sambor Opublikowano 5 Listopada 2017 #42 Opublikowano 5 Listopada 2017 Oczywiście a najlepsze pellety są z samej sosny lub świerka
carinus Opublikowano 5 Listopada 2017 #43 Opublikowano 5 Listopada 2017 To nie rozumiem po co ludzie przepłacają za drewno liściaste.jak mogą mieć za połowę tej ceny sosnę i w dodatku bardziej kaloryczną.
PostępowyRolnik Opublikowano 5 Listopada 2017 #44 Opublikowano 5 Listopada 2017 Bo utylizowana sosna produkuje tony sadzy lub smoły a liściaste dużo mniej.
sambor Opublikowano 5 Listopada 2017 #45 Opublikowano 5 Listopada 2017 Do palenia w kotle zasypowym lepsze jest drewno które spala się wolniej przez co łatwiej jest ogarnąć wytworzone ciepło Oraz kontrolować proces palenia
SONY23 Opublikowano 5 Listopada 2017 #46 Opublikowano 5 Listopada 2017 To nie rozumiem po co ludzie przepłacają za drewno liściaste.jak mogą mieć za połowę tej ceny sosnę i w dodatku bardziej kaloryczną. Ta połowa ceny, to jak płacimy za objętość drewna. Ale jak wyschnie i przeliczymy na kilogramy to już tak dużej różnicy nie ma. A liściaste spala się dużo łatwiej i ta sama ilość energii zajmuje mniej miejsca do składowania.
kontoserwis Opublikowano 6 Listopada 2017 Autor #47 Opublikowano 6 Listopada 2017 To na mój rozum, pellet iglasty, podobnie jak szczapy/rozpałka iglasta, generuje smołę, tak?A jak ma się palenie takim iglastym pelletem w kotłach podajnikowych? Podejrzewam, że podobnie jak w kotłach zasypowych - czyli smoła.A przecież w "nowoczesnym paleniu" chodzi o to, żeby było czysto i efektywnie. Po co jest tyle tłumaczenia, żeby np. górniakach palić od góry? Jak teraz jest mowa o paliwie, które generuje smołę...
Gredy Opublikowano 6 Listopada 2017 #48 Opublikowano 6 Listopada 2017 W dobrym kotle z tej "smoły" wygenerujesz moc!
sambor Opublikowano 6 Listopada 2017 #49 Opublikowano 6 Listopada 2017 Jak spalasz prawidłowo pellet wraz z dopalaniem produktów zgazowania to nie ma smoły ani sadzy W kotłach na pellet nie ma z tym problemu Smoła powstaje jak jest niedobór tlenu i za niska temp w kotle. Pellet jako paliwo wymaga do spalenia - w porównaniu do innych paliw - bardzo dużych ilości powietrza, wsypany do kotła zasypowego nie otrzymuje takich ilości jak potrzeba i stąd te problemy ze smołą i sadzą.
kontoserwis Opublikowano 6 Listopada 2017 Autor #50 Opublikowano 6 Listopada 2017 Aha! No widzicie Panowie, zamienić słowo z fachowcami i od razu człowiek mądrzejszy.Dzięki za udzielone informacje. Będę szukał sobie kociołka i jak znajdę coś godnego uwagi to pozwolę sobie zapytać Was o opinię.Pozdrawiam Was :)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.