Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Węgiel 2701 A Kaloryczność


dodo02

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć i czołem.

 

Mam następujące pytanie. Kupiłem 2 t węgla w sortymencie kostka duża zadeklarowanego jako wysokokaloryczny 27-29 MJ/kg. Na dokumencie dostawy który dostałem wraz z paragonem jest informacja "węgiel kamienny kostka 2701". Z informacji znalezionych w internecie (nie otwierałem ustawy) dowiedziałem się, że oznaczenie 2701 dotyczy węgla kamiennego o kaloryczności 23,8 GJ/1 t i stosowane jest na potrzeby wyliczenia akcyzy przy zakupie opału do celów ogrzania gospodarstwa domowego.

 

Czy gdyby węgiel ten miał mieć wyższą wartość opałową to kod do obliczania akcyzy miałby inną postać np. 2704, który wg źródeł dotyczy kaloryczności 27,5 GJ/1t, ale jednak koksu? Skąd wynika kaloryczność 23,8 GJ/1 t dla kodu 2701 i czy mocniejsze węgle też standardowo są tak oznaczane (oferty w internecie)? Moje pytanie wynika z tego, że powoli czuję się oszukany i zastanawiam się nad reklamacją. Chcę wiedzieć czy mam do tego podstawy.

 

Zawsze kupowałem węgiel u jednego dostawcy, zawsze najmocniejszą kostkę 27-28 MJ/kg i zawsze byłem zadowolony z jakości opału, mimo że często był mokry, zdarzało się sporo miału i w dodatku oszacowana waga była nieco niższa. Ale powiedzmy, że w granicy normy i kupując węgiel trzeba się z tym zwyczajnie liczyć. W tym roku palę właśnie drugi raz dostarczonym opałem, który miał być taki jak zawsze i zwyczajnie nie daje on ciepła. Mam miarkownik ciągu, kierownicę PW, powietrza jest dużo, ciąg doskonały, węgiel się pali ładnie i jest mało dymu, ale długim płomieniem (zawsze był to raczej gazowy mocno koksujący). Żaru jest dużo, jednak piec nie może osiągnąć temperatury, a ja zwyczajnie nie czuję takiego ciepła zbliżając dłoń do żaru jakie powinienem. Węgiel był trochę mokry gdy został dostarczony, ale przez tydzień pod dachem w suchej komórce powinien przeschnąć. Dodatkowo ma sporą zawartość piasku, a w popiele jest rdzawy pył. Z 6 letniego doświadczenia w paleniu różnymi węglami mogę stwierdzić, że ten węgiel ma na pewno dużo niższą kaloryczność niż deklarowane 27-29 MJ/kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam się na klasyfikacji którą podałeś ale spróbuj go dobrze dosuszyć zanim zareklamujesz w ciepłym przewiewnym miejscu, przynajmniej wiadro, dwa na próbę.

Mój eko który kuoiłem na worku ma 28Mj i jak go wsypałem to miałem wątpliwości. Ale jak dosechł (dosuszanie w koszu) to rakieta.

Może być tak ze dostałeś oszukany węgiel ale niekoniecznie z winy sprzedawcy, składy nie zawsze mają swój transport i są zdani na uczciwość przewoźnika. U mnie na kilku składach mówili uczciwie ze nie są pewni czy to nie Rusek chociaż zamawiali Mysłowice czy Staszica.

A na jednym z nich jawnie mówili ze to Rusek bo na kopalniach braki i "może po nowym roku będzie polski".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że to węgiel z wschodniego rejonu energetycznego czyli Sobieski ,Janina,Ziemowit oni te węgle wybierają z dosyć płytkich pokładów 200 do max 500metrów i grupy pokładów 200 więc to raczej węgle słabe owszem palą się jak słoma ale energi w nich tyle co w drewnie , też taki teraz mam niby z Ziemowita i czas spalania skrócił się z 12 godzin do 7-miu , kup węgiel z takich kopalni jak Marcel ,Bielszowice i ostatnio nawet Halemba to zobaczysz co będzie w piecu , żar prawie bez ognia a stal się topi w tym i mimo wszystko w górniaku jak dasz pow wtórne to nic nie kopci ,  najgorsze w tym że między tymi słabymi węglami a mocnymi kilerami nie ma różnicy cen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.