Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Naczynie Wzbiorcze


ORZEL007S

Rekomendowane odpowiedzi

Zmieniam piec na nowy i czytałem na forum że naczynie powinno być podłączone pod zasilanie grzejników  W starym piecu naczynie podłączone było pod napełnianie pieca na dole i było ok Czy to ma znaczenie na dole czy na górze ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boże... widzisz i nie grzmisz. Para wodna unosi się ku górze, więc wytłumacz nam tu proszę gdzie ona się rozpręży gdy zacznie się w Twoim kotle gotować. Kocioł to nie dupa, że piardnie i pójdzie dołem. Zdrowy rozsądek i obowiązujące przepisy prawa budowlanego opisują tą kwestię w sposób bardzo prosty. Wystarczy przeczytać i wyciągnąć wnioski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim kotle rozpręża się woda.I ten nadmiar jest odbierany do naczynia wpiętego w powrót.Natomiast w obecnej instalacji musiałbym się bardzo postarać aby zagotować wodę.Natomiast gdy już tak się stanie to para wydostanie się właśnie tą drogą jako gaz.Tak to rozumiem i nadal nie widzę z tego tytułu niebezpieczeństwa.Zresztą stare hydrauliczne poradniki też pokazują taką opcję wpięcia naczynia.Chodzi tu o upuszczenie nadmiaru ciśnienia.A gazy i tak dalej będą buszować po instalacji.

W poprzedniej starej instalacji o dużej pojemności naczynie miałem wpięte na piętrze od grzejnika,udało mi się zagotować kilka razy wodę i problemów z tego tytułu nie było.

Więc proszę wytłumaczyć co może się stać złego przy takim rozwiązaniu.Rozsądek chyba mam,bo inaczej by mnie tu nie było,a przepis odnośnie tej sprawy też znam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli pisze, że znasz przepisy to chyba mówisz o jakiś innych. Nawet sprzed nowelizacji mówiły one wprost, że górna część przestrzeni wodnej kotła MUSI być połączona z dolną przestrzenią naczynia otwartego poprzez rurę bezpieczeństwa. Rurę wznośną podłączoną do powrotu kotła instaluje się w przypadku gdy posiada się kilka źródeł ciepła. Wtedy osobno mamy rurę bezpieczeństwa z każdego kotła do naczynia i wspólną rurę wznośną łączącą na powrocie oba kotły, naczynie otwarte i powrót z instalacji CO. Zagotuj wodę w kotle i posłuchaj jak pięknie będą grać uderzenia hydrauliczne i szukaj miejsca gdzie najszybciej rozwali instalację. Na ten czas sugeruję wyprowadzić rodzinę z domu, ponieważ pomieszczenie kotłowni może ulec powiększeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie tak jest. Ja przed wymianą kotła ze śmieciucha i przeróbką instalacji też miałem naczynie wpięte przez powrót. Woda wiele razy zagotowana, niby nic się nie działo ale para zamiast uchodzić do góry przez RB wypychała całą wodę z instalacji przelewem. Towarzyszyły temu wspomniane przez Digitraxa uderzenia hydrauliczne(bardzo niepokojące) Nic się z instalacją ani z kotłem nie stało ale miałem wszystko w stali. Podejrzewam że pex czy pp na łączeniach przynajmniej mogłyby ucierpieć . Dochodził później problem ponownego napelniania instalacji i odpowietrzania. Masz rację że teraz przy kotłach ryzyko zagotowania jest niewielkie ale nie zerowe. Ktoś tu się chwalił ze przy nowym kotle zawiódł bodajże czujnik temperatury do tego było źle podpięte naczynie i rozwaliło mu kocioł i cześć instalacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Kolego Digitrax,ja napisałem że znam ten przepis,a nie że u mnie jest zrobione dokładnie tak jak ten przepis mówi.

Odniosłem się do mojego przykładu gdzie w instalacji jest kocioł węglowy 30 kW,miedź,grzejniki aluminiowe 240 członów.Kocioł w piwnicy,grawitacja plus pompa co.

Ja nie neguję prawidłowego podłączenia zgodnego z prawem i sztuką.Ani też nikogo nie namawiam na takie rozwiązanie.

Co do uderzeń hydraulicznych i ich skutków,nie rozważałem tego.

Natomiast w żaden sposób nie mogę zrozumieć dlaczego ma mi wysadzić kocioł skoro jest ujście nadmiaru ciśnienia.

U mnie jest to zrobione świadomie i nie widzę z tego tytułu zagrożenia.Jeśli Koledzy twierdzą inaczej to proszę mi wskazać punkt w którym to niebezpieczeństwo istnieje.

Myślę,że jest to lepsze rozwiązanie,niż niektórzy stosują podpinając naczynie od góry kotła na rurze fi 15 mmm.To tak na marginesie.

A z przepisami to jak z przepisami,czy wszyscy jeździcie 50 km.na godzinę w terenie zabudowanym gdyż tak stanowi prawo,przepis.norma.?

A w swoje skromnej karierze to spotkałem tylko jednego hydraulika na kilkudziesięciu który kupuje naczynia z otworami na 1 cal,o innych nie chce nawet słyszeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiesz ? a na lekcji fizyki to gdzie byłeś?.

Masz dwa ujścia górne i dolne. Gornym para jako ze lżejsza od powietrza,a co dopiero od wody swobodnie(dlatego łuki) ulatujedo nieba i ciśnienie w kotle się nie zmienia. Tak ze przekrój tego ujścia jest prawidłowy (wyliczony. Inaczej jest z ujściem dolnym, tam najpierw musi przez ujscie wypłynąć cała woda z kotła .Tylko zanim wypłynie w kotle wzrośnie tak ciśnienie ze kocioł pęknie. Pamiętaj ze kotły buduje się na niskie ciśnienie.Dlaczego tak się stanie. Sprawdz na necie ile litrów pary powstanie z jednego litra wody. Widzisz- ta woda w kotle to jest taki swoisty korek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja może trochę prościej ... tak po chłopsku :)

Taki układ jak kolega zaproponował raczej na pewno nie wybuchnie..

Tylko efekty zagotowania- bo tutaj o nich chyba rozmawiamy będą bardziej odczuwalne.

bo cała "para" będzie musiała pokonać instalację CO zanim trafi do ujścia na powrocie.

Czyli w razie zagotowania wywali po prostu więcej cieczy... :rolleyes:

Jeżeli nie ma "gotowania" -układ działa jak najbardziej prawidłowo. -_-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie od modernizacji podłączenia naczynia wzbiorczego . Jeśli nie macie pojęcia  jak je prawidłowo podłączyć , to posłuchajcie się tych co się na tym znają , oraz tego co mówią przepisy . Sprawdźcie sobie ilu krotnie para wodna ma większą objętość od wody. I zastanówcie się czy jeśli z jednego litra wody w kilka sekund mamy kilkudziesięcio krotnie większą objętosć , to jak w kilka sekund na wyjść cała woda z kotła przez powrót . Dlatego podłącza się naczynie u góry kotła , a to że wcześniej nic się nie stało to na kolanach do Częstochowy proponuję się przejść .  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PANOWIE MACIE  RACJE   Teraz podłączyłem naczynko na górze pieca i dałem dodatkowo zawór bezpieczeństwa 

Mam jeszcze jedno pytanie Grzejnik panelowy (podłączenie krzyżowe) powinno sie montować ze spadkiem w strone odpływu czy poziomo Bo moje stare grzejniki są podłączone ze spadkiem w strone odpływu 

Dodam że instalacja ma działać grawitacyjnie gdy zabraknie prądu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz przestrzegania normy podłączenie naczynka ma pozwolić na jak najdłuższa pracę nawet gdy gotuje się woda w układzie CO. Ma umożliwić wygotowanie się całej wody i dopiero degradacje kotła. Podłączenie, które spowoduje wyrzut wody - błyskawicznie doprowadzi do degradacji przez temperaturę - kotła. Tu nawet nie pomogą odpowiednie średnice i materiały, choć zabezpieczą przed eksplozją.

Grzejniki powinny odpowietrzać się automatycznie, a więc mieć minimalny pochył umożliwiający wydostanie się całości gazu z grzejnika. Sposób zasilanie grawitacyjny powoduje, że Masz poprawnie zamontowane grzejniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam Panowie.

Zanim nie zacząłem przeglądać norm właśnie dotyczących naczyń wzbiorczych nie miałem pytań. Teraz mam więcej informacji i w myśl zasady więcej pytań . 

Na załączonym pseudo obrazku rozrysowałem jak podłączyć naczynie , opcja 2 z tego obrazka jest opcją pierwotną (zaplanowaną) , którą  wybrać ? Może jakąś trzecią ? tzn podłączyćdo powrotu ? Dodam że rufy fizycznie "idą" poziomo względem kotła tak jak na obrazku. Obawiam się że przy opcji 1 z obrazka pompa będzie się zapowietrzała na zasadzie wysysania wody z rury prowadzącej do góry naczynia. Naczynie jest wyżej względem góry kotła muf wyjściowych ok 120 cm. 

post-64258-0-31948900-1452445029_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rura bezpieczeństwa od góry kotła do góry naczynia. Rura wznośna od dołu naczynia do powrotu kotła. A u Ciebie ta druga się łączy jeszcze po drodze z odejściem do pompy. Po jaką cholerę taki wynalazek ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.