Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie powinno kręcić się na jakiś wolnych obrotach, żeby nie dusić płomienia w palniku? Wyłączenie całkowite dmuchawy po przekroczeniu jakieś tolerancji.

 

ps. przed znakami interpunkcyjnymi nie stawia się odstępu :(

Nie ma tutaj tła czy innych bajerów. Podtrzymanie to podtrzymanie ;).
Opublikowano (edytowane)

No nie wiem bo chciałabym zobaczyć ile pojedzie na ruskim a ile przy tym samych zasypie na polskim.Teraz mąż zagladał i mówi że jest trochę mniej niz połowa. Ale jaret idzie na kolejny zasyp 150 kg

Edytowane przez bietka
Opublikowano

jaret plus to dobry wybór ale jak będziesz miała możliwość warto również spróbować samego jareta, kaloryczność mniejsza, ale cenowo wychodzi bardzo korzystnie, na kopalni poniżej 500 zł/t. najważniejsze że zaczynasz szukać odpowiedniego opału

 

PS. @bietka nie kusi cię aby wyłączyć pompe cwu- mieszająca i zostawić instalację do unormowania.

 

PS 2. energotop taka mała rzecz a korzyści że ho hoooo, szkoda że nie ma

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Jaretem to sobie może w tym obiekcie ale wody nagrzać latem do kąpieli.

To jest "cieńsze" od tego ruska.

Panowie nie piszecie głupot proszę, chyba że doradca posiedzi z dwie nocki i będzie sobie grzebał a reszta będzie szukać kolejnych atrakcji że kocioł do du.. albo za mały.

Opublikowano

 

Mocno Ci kopci ten tłok ? Darmowa porada: nie wdychaj tego.

 

 

 
Bardzo dziekuje za rade , ale , wyobrasc sobie , ze równiez bardzo zaluje ze nie  m o g e  skorzystać .
Nie napisałem ze kopci i nie wiem jak się do tego odnieść , nie widziałem twego dachowego komina i nie wiem czy aby mój komin nie kopci mniej od twego ?
 
ZAPLACE - mam problem z sadza , który mnie mało dotyczy no wiesz jak mam mieć styczność z nia to ubieram maske na dziubek i  prawie problem z glowy , i tu wyobrasc sobie po raz drugi ze ja dalej mam duzy problem , ale to chyba z tego tytułu ze tutaj akurat wiem ze samsiad mych sadzy nie powinien wdychać !!!
 
Zapewne już się dobrze rozkrecilesc , to ja bym Cie prosil o pomoc aby ten tlokowiec nie prodkowal tyle tych sadzy bo ja nie wiem co znimi robic , sa mi nie potrzebne , no i czemu za darmo samsiad  me sadze ma  wdychać !!!
Niezmiernie był bym wdzięczny - no i oczywiście , place gotowka .
 
AAAAAAAAAAAAAAA - bym zapomnial dodac - ze jade na nadmiarze powietrza .
 
                                                                                                            Pozdrawiam !
Opublikowano

@koroka65, jak dla mnie super ale my jesteśmy z boku jedynie obserwujemy, już parę osób z tego forum (co prawda na początku dyskusji się wypowiedziało, teraz ich nie ma - pewnie zalatani i czasu nie mają) wypowiedziało swoje opinie na podstawie których @bietka podjęła decyzję (sama czy z oferty na pw, ale to chyba nie ma znaczenia), doradcy chyba mają posmak ..... a obserwatorzy widzą że bietka spaliła już 500 kg grochu w 5 dni. to chyba coś nie halo, pudrowanie rzeczywistości biorąc pod uwagę temperatury panujące na zewnątrz. a bufor to chyba nie najlepsze panaceum na tą sytuację, no chyba że rozgrzany latem podtrzyma do końca zimy, jak tak to sorry.... ilu z twoich klientów posiadających kotły o mocy 26/25 kW w obecnych warunkach spala 100 kg grochu dziennie? 

zima zanosi się w tym roku wyjątkowo łagodna, może przeleci tą zimę spalając 3 t/m-c, co się stanie jak będzie - 20 st C przez 2 tyg? groch zacznie jej kominem wychodzić? pewnie wymyślicie że czujnik żaru trzeba na kominie zamontować i bufor też ulży

Opublikowano

Coolerek, nie wiesz ile spaliła to po pierwsze, tego co było w zasobnuku wg. mnie powinno wystarczyć spokojnie do rana ale pewnie nie nie chcieli z rana się zrywać i zaglądać to dosypali do pełna, każdy widzi że wczoraj zasyp około 17,30 a dzisiaj drugi a to nieprawda.

Nie wiesz wszystkiego, ja dzisiaj pogadałem trochę z mężem Bietki i wiem trochę więcej.

Coolerek mnie akurat nie dziwią takie spalania jak Was :)

Co prawda większe kotły ale spalają po 200, 400 czy 600kg albo i więcej kilogramów na dobę, także mnie to nie dziwi :)

Bietka ma co grzać, z tego co mówiła to ojciec spalał przedtem po 100kg na dobę a nie było o każdej porze tak ciepło w domu jak teraz.

A co do tego PW to nie było tego z mojej strony żeby Cię uspokoić :)

Teraz pomyśl o następnej sprawie, wierzysz w to że jeśli kupiłaby ten kocioł w jakimś sklepie czy hurtowni ktoś stamtąd by coś z tym zrobił ? czy nawet serwis by sobie z tym poradził ?

Nasze doktory podobno badali, bynajmniej tak piszą wszędzie ? skoro badali w grupowym i badali na 30 czy 100% mocy to jaki problem był podać nastawy do tego grupowego z badań na 26kW ?

Dobrze wiesz że to zmodernizowany palnik i ja też go nie znam, to są godziny lampienia się w ekran komputera, skoro wiesz lepiej trzeba było napisać, dajcie mi ten kocioł i zaraz będzie cykał jak zegarek, jaki problem ?

Widzę też że nie bardzo kojarzysz jak działają instalacje na buforach ?)

Zbigmaza znasz z innych forów i wiesz ile grzeje kotłem 17kW, mam gościa który grzeje coś około 340m2 nie nowego domu kotłem 12kW ale też z buforem.

Opublikowano

Bardzo dziekuje za rade , ale , wyobrasc sobie , ze równiez bardzo zaluje ze nie  m o g e  skorzystać .

Nie napisałem ze kopci i nie wiem jak się do tego odnieść , nie widziałem twego dachowego komina i nie wiem czy aby mój komin nie kopci mniej od twego ?

 

ZAPLACE - mam problem z sadza , który mnie mało dotyczy no wiesz jak mam mieć styczność z nia to ubieram maske na dziubek i  prawie problem z glowy , i tu wyobrasc sobie po raz drugi ze ja dalej mam duzy problem , ale to chyba z tego tytułu ze tutaj akurat wiem ze samsiad mych sadzy nie powinien wdychać !!!

 

Zapewne już się dobrze rozkrecilesc , to ja bym Cie prosil o pomoc aby ten tlokowiec nie prodkowal tyle tych sadzy bo ja nie wiem co znimi robic , sa mi nie potrzebne , no i czemu za darmo samsiad  me sadze ma  wdychać !!!

Niezmiernie był bym wdzięczny - no i oczywiście , place gotowka .

 

AAAAAAAAAAAAAAA - bym zapomnial dodac - ze jade na nadmiarze powietrza .

 

                                                                                                            Pozdrawiam !

Nie Verb Cię wkopał w to cudo techniki a ja za żadne pieniądze nie wkopałbym się w ustawienie takiego "cuda", niech Ci to ustawi ten co Ci to polecił, sprzedał a najlepiej wyprodukował.

Skąd wiesz że "jedziesz" na nadmiarze ? masz jakiś analizator ?

A tak poza tym nie bardzo wierzę że masz jakikolwiek kocioł :)choć człowiek jest istotą omylną.

Opublikowano

Może nie byłoby takiej dyskusji na temat kotła gdyby nie informacja , że ten dom to 400 m2 ocieplonych 10cm styropianem  http://cieplowlasciwie.pl/wynik/mzr, przy obecnych temperaturach powinno go ogrzać 10kW czyli 45 kg węgla. Trzeba jeszcze uwzględnić 2 przybudówki  Z drugiej strony nie możemy chyba zakładać , że grzejemy 800 m2? Sam już mam mętlik w głowie.

Opublikowano

Nie Verb Cię wkopał w to cudo techniki a ja za żadne pieniądze nie wkopałbym się w ustawienie takiego "cuda", niech Ci to ustawi ten co Ci to polecił, sprzedał a najlepiej wyprodukował.

Skąd wiesz że "jedziesz" na nadmiarze ? masz jakiś analizator ?

A tak poza tym nie bardzo wierzę że masz jakikolwiek kocioł :)choć człowiek jest istotą omylną.

 

Dziekuje za szybka rekcje i chec niesienia pomocy ale proszę o wybaczenie ze dzisiaj nie odpowiem , innym razem .

Ja tu się zwracałem do foromicza który jako pierwszy zechciał nieść mi pomoc i na jego dalsza pomoc czekam .

To jest 100% racja ze człowiek jest bardzo omylna istota , a tak chojrakuje i innej nie docenia .

 

                                                                                                                    Pozdrawiam i dobrej nocy zycze !

Opublikowano (edytowane)

Napisz do Bietki, ja mam do niej ze 600km pewnie także nie pojadę teraz kotła rozpalać.

Powiedz że żartujesz.

Z resztą jeśli masz Ogniwo to ustaw sobie grupowe 25/30kW, ilość podań jak u niej, nadmuch 35 to zobaczysz co będzie za 15 minut, hehe

Dobranoc.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Opublikowano (edytowane)

Podsumowując -własnie byłam w kotłowni-węgla jeszcze zostało na kilka godz-może ze 4.Wirtualnie przed snem go zasypałam by alarm nie piszczał bo mam cos tu zle ustawione i mimo ze w zbiorniku jest groch to piszczy bo pokazuje w internecie że jest pusto.Pojedziemy dzisiaj do końca i wyczyścimy kocioł.Zasypiemy potem 150 jareta plus/to deklaracja sprzedawcy do końca nie mam przekonania czy nie kombinowany/.

Ogólnie negatywne emocje u nas opadły,powoli wracam do zycia jako zona i matka a etat palacza oddaję kotłowi bo już jest tak jak mówi reklama-dosypać, wybrać popiół i zapomieć o kotłowni.

Co do spalania-dla Was to się wydaje dużo ale ja jestem zadowolona porównując poprzednika heitza.  Komfort bytowania od czasu odpalenia go bez porównania. Stała temp.23.2 w moje przestrzeni bytowej dziennej a w sypialni zakręciłam jeden grzejnik.W wynajmowanych pomieszczeniach tez bardzo ciepło az w sumie za ciepło.

Deklarowałam na początku że będę zadowolona i to bardzo gdy spalę 100 kg/dobę.

Nie ma co porównywać mego domu-to obiekt mieszkalno-usługowy  z płaskim dachem i nie wiemy ile wełny tam jest.Brak dokumentacji domu a poprzedni właściciel nie żyje.Zmiana dachu i porządne ocieplenie to ogromne koszty.Dom za kilka lat pójdzie do sprzedaży byśmy mieli kłopot z głowy będąc na emeryturze .Dzieci nie chcą życ na tym naszym przygranicznym zadupiu.

 

Teraz kocioł chodzi na grupowym.Może na ręcznym byłoby mniejsze spalanie ale nie mogę mego operatora absorbować dłużej swoją osobą i kotłem.Już się boję że odbiorę tel od jego rodziny że zawracam mu głowę i to przed świętami.I tak jesteśmy mu bardzo wdzięczni.

Edytowane przez bietka
Opublikowano (edytowane)
Niezmiernie był bym wdzięczny - no i oczywiście , place gotowka .
 
AAAAAAAAAAAAAAA - bym zapomnial dodac - ze jade na nadmiarze powietrza .

Z gówna bata nie ukręcisz.

 

Nadmiar jest dobry ? Jesteś pewien ? :)

 

Ja jestem niemal pewien, że wiesz że jest niedobry. Baw się dalej :rolleyes:

Edytowane przez verb
Opublikowano (edytowane)

Z gówna bata nie ukręcisz.

 

Idealne podsumowanie tego całego tematu, chociaż napisane w innym kontekście lecz tu pasuje jak ulał

 

Nic dodać, Nic ująć. :P

 

Grunt aby wszyscy byli zadowoleni i zdrowi oraz zgadała się kasa :)

Edytowane przez sambor
Opublikowano

Teraz pomyśl o następnej sprawie, wierzysz w to że jeśli kupiłaby ten kocioł w jakimś sklepie czy hurtowni ktoś stamtąd by coś z tym zrobił ? czy nawet serwis by sobie z tym poradził ?

Nasze doktory podobno badali, bynajmniej tak piszą wszędzie ? skoro badali w grupowym i badali na 30 czy 100% mocy to jaki problem był podać nastawy do tego grupowego z badań na 26kW ?

Nie wiem, jaki był problem podać te dane, ale to nie ja go badałem.

A kocioł był badany w instytucie, przy odbiorze 25kW, a nie na instalacji typu "bietka" o niewiadomym zapotrzebowaniu ciepła.

 

Odpowiadasz trochę niejasno, więc nie wiem , czy to Ty prowadzisz kocioł bietki, czy kto inny, ale jest to robione - według mnie - perfekcyjnie. Znam tylko 2 osoby, które tak potrafią.

Napisałem, że kocioł da radę (choć nie znałem tej instalacji). Chyba już widać, że da. Kto tego nie widzi, to... nic temu nie poradzę.

Opublikowano

Ogólnie negatywne emocje u nas opadły,powoli wracam do zycia jako zona i matka a etat palacza oddaję kotłowi bo już jest tak jak mówi reklama-dosypać, wybrać popiół i zapomieć o kotłowni.

Co do spalania-dla Was to się wydaje dużo ale ja jestem zadowolona porównując poprzednika heitza.  Komfort bytowania od czasu odpalenia go bez porównania. Stała temp.23.2 w moje przestrzeni bytowej dziennej a w sypialni zakręciłam jeden grzejnik.W wynajmowanych pomieszczeniach tez bardzo ciepło az w sumie za ciepło.

Deklarowałam na początku że będę zadowolona i to bardzo gdy spalę 100 kg/dobę.

Nie ma co porównywać mego domu-to obiekt mieszkalno-usługowy  z płaskim dachem i nie wiemy ile wełny tam jest.Brak dokumentacji domu a poprzedni właściciel nie żyje.Zmiana dachu i porządne ocieplenie to ogromne koszty.Dom za kilka lat pójdzie do sprzedaży byśmy mieli kłopot z głowy będąc na emeryturze .Dzieci nie chcą życ na tym naszym przygranicznym zadupiu.

 

Teraz kocioł chodzi na grupowym.Może na ręcznym byłoby mniejsze spalanie ale nie mogę mego operatora absorbować dłużej swoją osobą i kotłem.Już się boję że odbiorę tel od jego rodziny że zawracam mu głowę i to przed świętami.I tak jesteśmy mu bardzo wdzięczni.

Strzeż się forumowych doradców. Gratuluję wyboru operatora, o którym piszesz.

Opublikowano

Pani już wie, że ważny jest dobór paliwa, które idzie spalić.

Kupować powinna takie, ktore ma niskie RI, najlepiej wybór ograniczyć do węgla typ 31.1 i 31.2 kaloryczność minimum 24Mj wiosna/jesień i widełki 25-max 27Mj zima, mocniejsze od 27 będą spiekac.

 

Odkładać oszczędności i dalej poprawiać, w/g mnie

1. Termostaty na grzejniki, co by drzwi i okien nie otwierali Ci, którym za gorąco. To poprawi komfort i nieco obniży spalanie

2. Do takiego obiektu i instalacji powtarzam namawiam na bufor, ja bym wstawił chociaż 800l

3. W dalszej perspektywie może za rok izolacja obiektu

Opublikowano

Co do plaliwa to wiem że byle groszchem marketowym nie napalę ale obecnie to nie mój wybór tylko konieczność.Zamówiłwm na próbę tonę i przyszedł zalany wodą.Gdyby okazał się dobry zamówiłabym kilka ton a tak nadal szukam suchego groszku.Ten syberyjski ekobran jest na miejscu pod dachem i jest suchy więc na teraz będę zmuszona go zamówić.

 

O buforze mówił nam mój operator i latem podejmiemy decyzję czy zmieniamy instalację by była bardziej sterowalna i czy dokładamy bufor.

Opublikowano

@Bietka 

Popielnik teraz zapełniasz jednym załadunkiem czy starczy na wypalenie dwóch? 

Opublikowano (edytowane)

Ojciec opróżnia co 12 godz-jest tak 1/3 czyli w ciągu 25 godz ze 2/3

Edytowane przez bietka
Opublikowano (edytowane)

Powodem tego piszczenia ( alarmu ) jest to jak mówiłem, zrobiłaś zasyp ale wsypując tylko 50kg, minuty do następnego zasypu nie zostały zmienione, sterownik nie wie ile węgla wsypałaś, wskaźnik pokazywał że węgiel jeszcze jest a fizycznie zasobnik był już pusty i stąd kocioł wygasł wczoraj.

Podobnie wczoraj wieczorem, widnieje zapis o zasypie 25kg ale zbiornik niby pełny. Najlepiej zasypać raz pod pokrywę, skasować licznik, przypilnować do kiedy wystarczy nie bacząc na alerm. Będziesz miała skalibrowany zasobnik.

Odczytasz wtedy ile pracował ślimak i następne zasypy robić do pełna ustawiając wartość minut jaką uzyskasz przy kalibracji.

Ja z tzw. pały ustawiłem 550min, to zmodernizowany palnik i nie wiem ile węgla podaje na minutę pracy, zresztą ta wartość też może się zmieniać w zależności od granulacji paliwa.

Edytowane przez karoka65
Opublikowano

A można było dołożyć do zasobnika czujnik braku opału a nie takie klocki. Jak to się potem przekłada na statystyki skoro nie mogę określić ile opału rzeczywiście wsypałem bo zawsze wyskakuje 100 %. 

Opublikowano (edytowane)

Najdokładniejszy jest zawsze układ: [waga - ołówek - zeszyt] + ewentualnie kalkulator (jeśli ktoś już zapomniał arytmetyki). Statystyki ze sterownika są... takie sobie :)

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.