ThomasGrand Opublikowano 6 Grudnia 2014 #1 Opublikowano 6 Grudnia 2014 Witam, jestem nowy na forum, a także świeżym palaczem C.O. Wprowadziłem się niedawno z bloku do domu (84m2, 3 pokoje, kuchnia i łazienka) W dużym pokoju jest kominek, niema problemu abym w nim napalił, ale samym kominkiem nie nagrzeje całego mieszkania wiadomo... Pompy nigdzie nie widzę aby cokolwiek wgl do prądu tam włączać, więc chyba niema... Są dwa pokrętła jeden na piecu drugi za, ten drugi to podejrzewam że do komina ? Mam do was prośbę w piwnicy mam piec C.O. Chciałbym się dowiedzieć, jak i co ustawić aby odpowiednio napalić i była dobra temperatura w kaloryferach i żeby mi nic tu nie wybuchło. I jak ktoś wie to co to za model ? :)) Poniżej kilka zdjęć: Z góry dziękuję za pomoc...
Hogan Opublikowano 6 Grudnia 2014 #2 Opublikowano 6 Grudnia 2014 Czy poprzedni właściciel powiedział Ci coś o działaniu instalacji? Kiedy ostatnio była używana? Przed pierwszym rozpaleniem trzeba sprawdzić kilka rzeczy - czy jest ciąg kominowy, czy komin jest czysty i drożny, czy do kotłowni jest zapewniony dopływ świeżego powietrza, czy piec jest oczyszczony z sadzy (nie tylko popielnik, ale i kanały), czy instalacja jest zalana wodą, odpowietrzona i nigdzie nie przecieka, czy czasem gdzieś w rurze nie podmarzła woda - w Twoim przypadku to szczególnie ważne, bo masz układ grawitacyjny, bez pompki obiegowej. To na zdjęciu nr 3 to kawałek miarkownika ciągu, nie masz tam gdzieś łańcuszka do niego? Na zdjęciu nr 4 to regulacja ciągu w czopuchu, powinna być otwarta na maksa, czyli obróć tę wajchę o 90 stopni, żeby była prostopadle do ściany. Co to jest za urządzenie pomarańczowe obok kotła? Widać, że z niego też wychodzi przyłącze do komina. Napisz co to za napis wytłoczony na dolnych drzwiczkach kotła, sądząc po zdjęciu nr 2 to kocioł dolnego spalania. Czy na górze tylnej płyty w kotle też jest szczelina taka jak na dole? Także już masz co robić - sprawdź stan instalacji i odpowiedz na ww pytania, poczytaj na forum o rozpalaniu i paleniu w kotle dolnego spalania, no i na miłość Boską ogarnij tę kotłownię, bo poleci węgielek z kotła i pójdziesz z dymem albo zaczadziejesz. Ciepełka!
Silton Opublikowano 6 Grudnia 2014 #3 Opublikowano 6 Grudnia 2014 Wygląda jak Olsztyński SKI. Daj więcej zdjęć wnętrza kotła.
ThomasGrand Opublikowano 6 Grudnia 2014 Autor #4 Opublikowano 6 Grudnia 2014 To pomarańczowe to piec gazowy. :) Jak sprawdzić czy jest woda? Ostatnio używany.. hmm ? Napewno w zeszłym roku był, poprzedni najemcy wyprowadzili się rok temu w grudniu, nic mi nie mówili bo ja się wprowadziłem już do pustego domu. Kaloryfery nigdzie nie ciekną. W kotłowni są okna i kratka od wentylacji. Spokojnie, jak wrócę do domu dziś ogarnę...^^ Wieczorkiem wrócę dodam jeszcze więcej zdjęć.
Hogan Opublikowano 6 Grudnia 2014 #5 Opublikowano 6 Grudnia 2014 Najlepiej byłoby dla Ciebie, jakby tę instalację obejrzał instalator, może znasz kogoś takiego, bo z ogłoszenia to możesz trafić na "szpeca", który faktycznie doprowadzi do wybuchu kotła ;) Jak sprawdzić czy jest woda? Najlepiej powolutku dopuszczać wody do instalacji, aż pocieknie rurką przelewową - skoro bez pompki, to zakładam że masz układ otwarty, czyli jest naczynie wzbiorcze. Niekiedy montowano przy takim rurkę szklaną, pokazującą poziom cieczy w naczyniu. Jak dopuścić wody? Znaleźć, gdzie masz połączenie instalacji z siecią wodociągową, powinien być tam jakiś kurek. Wrzuć więcej fotek kotła, szczególnie wnętrza, coś może się poradzi.
kiminero Opublikowano 6 Grudnia 2014 #6 Opublikowano 6 Grudnia 2014 Nie obraź się, ale skoro sam przyznajesz się, że jesteś "miastowy" i to chowu blokowego, to nauka palenia via forum jest złym pomysłem. Po pierwsze to jak ty jesteś najemca, to jest też jakiś "najemnik" i to jego obowiązkiem jest zapoznać cię z obsługą jego zabawek grzewczych. Po drugie jak już musisz na szybko, to pal pod okiem kogoś, kto robi to na co dzień. Sąsiad może? Przy okazji to dobry pretekst do zapoznania tubylca. Uwagi kolegów są OK. Dodam, że ewentualne samodzielne "odpały" zacznij od niewielkiej ilości paliwa (drewna najlepiej). W miarę wzrostu temperatury będziesz dokładał po trochu. Nie znasz inst i jej możliwości odbioru, więc trzeba powoli i delikatnie na początku.
ThomasGrand Opublikowano 6 Grudnia 2014 Autor #7 Opublikowano 6 Grudnia 2014 Dziękuje panowie, wieczorem podeślę dokładne zdjęcia kotła i grzejników bo one są też jakieś stare żeliwne i z pokrętłem ale kurek jakiś ale do wlewania chyba wody z końcówką krótkiej rurki. :)
Hogan Opublikowano 6 Grudnia 2014 #8 Opublikowano 6 Grudnia 2014 Z tym sąsiadem to dobre i niedobre rozwiązanie. Dobre, bo kolega raczej się nie spali ani nie zaczadzieje, złe, bo znając życie to dostanie lekcję rozpalania drewna butelkami plastikowymi. Właściciel może być taki sam obeznany jak i najemca, może dostał chałupkę po dziadkach i póki kasa wpływa to nic go nie obchodzi. Ale faktycznie, to pierwsza osoba którą trzeba o to pytać. Martwi mnie trochę stan tego komina, taki oblepiony gliną czy tynkiem, może nie być szczelny. No i nigdzie nie widać żeby była gdzieś wyczystka pod czopuchem.
ThomasGrand Opublikowano 6 Grudnia 2014 Autor #9 Opublikowano 6 Grudnia 2014 A więc tak, posprawdzałem grzejniki wszystko okej. Zadzwoniłem do ojca, który mieszka 400km odemnie on ma dom pali zimą codziennie w kotle. :) Instrukcja przez telefon i wszystko w porządku bez problemowo udało się elegancko napalić do temp 70*C i zamknąć kocioł. :) Ciepło w domu, woda się nie gotuje wszystko jak najbardziej okej. :) Dziękuje wszystkim za szybką odpowiedź i pomoc. Gdyby coś było nie tak będę się odzywał. Pozdrawiam i życzę ciepełka. :)
kiminero Opublikowano 6 Grudnia 2014 #10 Opublikowano 6 Grudnia 2014 Pomyśl o czujniku czadu do kotłowni. Dla początkującego palacza - BEZCENNE!
ThomasGrand Opublikowano 6 Grudnia 2014 Autor #11 Opublikowano 6 Grudnia 2014 Oczywiście pomyśle. :) Właśnie skończyłem wrzucać drewienko. Kocioł zamknięty. Napalone do 72*C. Ile takie ciepło się utrzymać może w żeliwnych grzejnikach ?
kiminero Opublikowano 6 Grudnia 2014 #12 Opublikowano 6 Grudnia 2014 To najdłużej "stygnący" rodzaj grzejnika, zwłaszcza na grawitacji. Myślę, że do 2 godzin powinny być ciepłe od chwili wygaśnięcia, ale to od wielu czynników zależy.
ThomasGrand Opublikowano 6 Grudnia 2014 Autor #13 Opublikowano 6 Grudnia 2014 Dziękuje za informację. Dobranoc wszystkim. :)
mac65 Opublikowano 7 Grudnia 2014 #14 Opublikowano 7 Grudnia 2014 Nie mogę się powstrzymać patrząc na fotki tej kotłowni ale to jest twórczość totalnego ignoranta . Kocioł gazowy przy kotle węglowym to chyba jakiś piroman wymyślił . Ktoś sobie chyba jakąś samowolke popełnił bo to co tu widać to pod żadne przepisy nie podchodzi . Masakra .
ThomasGrand Opublikowano 7 Grudnia 2014 Autor #15 Opublikowano 7 Grudnia 2014 Nawiązując do poprzednich postów, wrzucam fotki kotła. Mac65 a nie mam pojęcia kto to zrobił tak, też uważam że nie powinno tak być, no ale cóż...
Gość jacek61 Opublikowano 7 Grudnia 2014 #16 Opublikowano 7 Grudnia 2014 Witam Wygląda jakby kotły były podłączone do jednego kanału w kominie. Gdyby tak naprawdę było a kocioł gazowy ma otwartą komore albo przerywacz ciągu to ten komin jest cały czas wentylowany, co nie jest dobrym i bezpiecznym rozwiązaniem. Najlepiej jeżeli kocioł gazowy jest nie używany to go odłączyćod komina i dać oryginalną zaślepkę na otwór który powstanie albo zamurować. Pozdrawiam
Gość Opublikowano 7 Grudnia 2014 #17 Opublikowano 7 Grudnia 2014 A więc tak, posprawdzałem grzejniki wszystko okej. Zadzwoniłem do ojca, który mieszka 400km odemnie on ma dom pali zimą codziennie w kotle. :) Instrukcja przez telefon i wszystko w porządku bez problemowo udało się elegancko napalić do temp 70*C i zamknąć kocioł. :) Ciepło w domu, woda się nie gotuje wszystko jak najbardziej okej. :) Dziękuje wszystkim za szybką odpowiedź i pomoc. Gdyby coś było nie tak będę się odzywał. Pozdrawiam i życzę ciepełka. :) Nie wiem,czy będziesz palił samym drewnem,czy też węglem w swoim górniaku,chciałbym zaproponować niewielką przeróbkę(usprawnienie) Twojego kotła. Na forum Muratora kol. Peterson zastosował moje sugestie w takim samym kotle i jest zadowolony. 10 kg węgla spala w ciągu ok. 12 h,paląc oczywiście od góry. Przeróbka polega na zmniejszeniu pow. rusztu o 40%. W tym celu należy użyć cegły szamotowe 6cm gr. i zamurować zaznaczoną na schemacie przestrzeń łącznie z rusztem za ścianką z cegieł,żeby nie przedostawało się tamtędy lewe powietrze. W drzwiczkach zasypowych uruchomić rozetę i podawać przez nią powietrze wtórne nad zasyp. Paląc węglem w kotłowni będziesz 2x na dobę,a drewnem 5-6x,zresztą kotły GS nie nadają się do prawidłowego spalania drewna.
sambor Opublikowano 7 Grudnia 2014 #18 Opublikowano 7 Grudnia 2014 Jeżeli kocioł jest przewymiarowany to taka modyfikacja ma sens , w innym przypadku po modyfikacji moc kotła może być za mała do ogrzania budynku.
mac65 Opublikowano 7 Grudnia 2014 #19 Opublikowano 7 Grudnia 2014 Nawiązując do poprzednich postów, wrzucam fotki kotła. Mac65 a nie mam pojęcia kto to zrobił tak, też uważam że nie powinno tak być, no ale cóż... No nic do Ciebie nie mam ale ten co od Ciebie bierze kasę powinien zrobić z tym porządek albo mieszkanie wynajmować z dopiskiem "NA LATO- Bez ogrzewania " Paranoja .
kiminero Opublikowano 7 Grudnia 2014 #20 Opublikowano 7 Grudnia 2014 Być może gaz jest odłączony i po prostu stoi sobie takie zombi obok. Tak czy inaczej do likwidacji, ale znając życie...
ThomasGrand Opublikowano 7 Grudnia 2014 Autor #21 Opublikowano 7 Grudnia 2014 Tak naprawdę czy ten gazowy działa nie wiem, przekręciłem gałkę na 50*C ale totalnie nic się nie działo, więc chyba nie działa ten piec... Z ciekawości zapytał właściciela co jest grane z tym żółtym zombie... :D Wiadomka, że węgiel dłużej się pali, drewnem póki co bo narazie nie mam $ na tony węgla. ;) Co do tej przeróbki... Zamurować ? W środku pieca?
mahony Opublikowano 7 Grudnia 2014 #22 Opublikowano 7 Grudnia 2014 tam z tyłu na rurze widać zawór gazowy, musisz go przekręcić :D
Gość Opublikowano 7 Grudnia 2014 #23 Opublikowano 7 Grudnia 2014 Co do tej przeróbki... Zamurować ? W środku pieca? Dokładnie tak,jak narysowałem. Trzeba zlikwidować ten brzuch w kotle. Najpierw ruszta na całej szerokości,a póżniej pionową ściankę na całej szerokości kotła(wszystko z cegły szamotowej 6cm gr. Palić od góry i podawać powietrze pod ruszt i rozetą w drzwiczkach nad zasyp. Do spalania drewna potrzeba dużo powietrza.
ThomasGrand Opublikowano 8 Grudnia 2014 Autor #24 Opublikowano 8 Grudnia 2014 Mam jeszcze pytanie, jaką polecacie bezpieczną max temperature palenia w tym kotle? Wczoraj wieczorem napaliłem do 73*C. Nie wiem ile w tym kotle można "max bezpiecznie"
CooleR Opublikowano 8 Grudnia 2014 #25 Opublikowano 8 Grudnia 2014 zacznij od tego, żeby zmusić właściciela nieruchomości do sciągnięcia kominiarza, który po 1 sprawdzi komin a po 2 zobaczy ten bajzel w piwnicy, na koniec powinien wydać jakieś zaświadczenie. patrząc na to wszystko to właściciel musi być naciągaczem żerującym na niewiedzy lokatorów
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.