Gość Hydra1976 Opublikowano 30 Września 2013 #1 Opublikowano 30 Września 2013 Ostatnio byłem u klienta, któremu nie paliło się w kotle , wręcz dymiło. Klient mocno zdenerwowany bo miał nowy obiekt i nota bene to był market budowlany więc dymienie się było uciążliwe dla wszystkich włącznie z klientami. Na wcześniejsze zalecenie, żeby sprawdzić komin, drożność, podcisnienie i przekrój – klient stwierdził ,że BYŁ KOMINIARZ i wszystko jest ok Proszę zobaczyć fotki – jak zabity był komin, czopuch i przy okazji kocioł. Niestety ale poziom sadzy w kotle, nieczyszczony od paru miesięcy to gwarantowana korozja, obojętnie z jakiej grubości blachy byłby to piec. Potem rodzą sie opinie o kotłach, opinie o piecach oraz opinie o producentach – a kocioł został po prostu zamordowany przez bezmyślnego użytkownika
Gość sarzyk Opublikowano 30 Września 2013 #3 Opublikowano 30 Września 2013 Witam rzeczywiscie problem niesamowity ale dzisiaj niestety producenci produkuja szajs. Ale to jeszcze mozna wytłumaczyć realiami rynku jednak dobra firma to taka w sposób rzetelny podchodzi do sprawy gwarancji. Ja mam kocioł firmy Cichewicz model Logica 20-27kW kupiony 29 grudnia 2010. Dzisiaj jest problem bo po niespelna 3 latach doslownie strawiło pokrywy wyczystek ktore sa po obu stronach kotla. Do tego spod kotla w czesci gdzie sa wymienniki praktycznie juz go nie ma. A blachy korpusu do ktorych przykrecane sa blachy wyczystek juz tez znikaja w oczach. Kociol dobrany dobrze mam metraz 230metrow bojler cwu 80l i dosc duze sraty ciepla. Piwnica z wentylacja nawiewno-wywiewna temp nie nizej niz 18-19 stopni. Zawor 4 d temp w kotle nie nizsza niz 55-60 stopni. I co z tego jak piec gnije. Czekam juz tydzien od Cichewicza co bedzie w tej sprawie zrobione bo gwarancja jest do 29 grudnia 2013. Ale narazie nikt nie wie co bedzie w mojej sprawie zrobione. Opisze czy uzyskam pomoc z firmy Cichewicz bo jesli macie wydac fortune na kociol to kupujcie w firmie ktora Was szanuje i jest po to by ewentualne pomoc a nie tylko oskubac z kasy.
Gość lysy1l Opublikowano 30 Września 2013 #4 Opublikowano 30 Września 2013 Trafiłeś idealnie w temat. Lepiej się nie dało. Pan Hydra1976 na pewno chętnie podejmie ten temat, zwłaszcza ze chodzi o firmę którą wymieniłeś.
Gość sarzyk Opublikowano 30 Września 2013 #5 Opublikowano 30 Września 2013 Zamieszczam zdjecja by nie byc gołosłownym
sambor Opublikowano 30 Września 2013 #6 Opublikowano 30 Września 2013 Kolego sarzyk napisz czym i jak paliłeś. To ważna inf dla innych aby nie popełnić tego samego błędu.
Vlad24 Opublikowano 30 Września 2013 #7 Opublikowano 30 Września 2013 Piwnica i temp nie niżej ... Ale napisz konkretnie "Latem kocioł cały czas stał suchy i czysty" na moje oko to Yeti zjadło go latem, gdy nie było palone.
piastun Opublikowano 30 Września 2013 #8 Opublikowano 30 Września 2013 Całkiem prawdopodobne, że latem pracowało CWU. A co do stylu palenia to wystarczy, że kolega stosował się do tego co jest napisane w instrukcji :). Pozatym jak się chwali producent: "Unikalna konstrukcja z dolno - górnym spalaniem, niespotykana u konkurentów", "System dolno-górnego spalania – pozwala na bardziej efektywne spalanie paliwa." itp. Jedyne co pozostaje pocieszych kolegę, że im szybciej to cudo zgnije tym szybciej pozbędzie się tego balastu mimo, że to będzie kosztowana nauczka.
Gość sarzyk Opublikowano 30 Września 2013 #9 Opublikowano 30 Września 2013 PracuJe w kopalni HALEMBA. Mamy typ wegla 33 a producent poleca typ 31 wiec kupuje z ziemowita. Palone tylko weglem tylko od dolu w sposob ciagly. W piwnicy temperatura w zimie od 19 do 21 stopni a latem ok 19 stopni. Jest zastosowana wentylacja mechaniczna nawiewno wywiewna kiedys sprawdzalem wilgotnosc na poziomie ok 60 procent. Na lato nie korzystam z kotla do celow cwu bo mam bojler 80litrow z ktorego korzytam w zimie na lato mam elektryczny 30litrow. W kotle umieszczam na lato zel krzemionkowy i raz na tydzien spalam wkotle pare kartonow i papierow. Kociol po za tym co napisalem zdrowy brak oznak niszczenia blach w komorze zaladunkowej i wymienniki. Od samego poczatku z kotlem same problemy a jego jakosc wykonania wola o pomste do nieba. Po 3 miesiacach korzystania z kotla pekla cegla szamotowa ktora przychodzi nad wymienniki. Pekniecie w miejscu gdzie byla raczka dla tej cegly. Potem pekniecie cegly szamotowej w palenisku. Po 6 msc od zamontowaniu kotla niektore miejsca obudowy pomprostu rdzewieja a lakier jestbtakiej jakosci ze paznokciem jak sie przejedzie to lakier sie łuszczy. Ale czare goryczy przelała inna sprawa. W kotle jest zamontowany ruszt ruchomu ktory jest zawieszony na takich blachach -zawiesiach ktore sa przyspawane do korpusu kotla. Jedna z blachn odpadła Ku mojemu zdziwieniu nie byla przyspawana tylko ledwo złapana - prosze zwrocic uwage na zdjecie na spaw. I wszystko by dalo sie zniesc gdyby nie fakt ze za kociol wywaliłem 5 tys zlotych. Sa ludzie dla ktorych to nie duzy wydatek dla mnie ogromny wiec mam prawo oczekiwac ze wydajac tyle kasy kupuje cos porzadnego. Jak bym chcial "gorszej" jakosci piec pojechal bym do casto i kupił bym za 2500zl. Ja rozumiem ze moze sie cos zepsuc ale ludzie na milosc boska po co jest gwarancja po co jest producent?
Vlad24 Opublikowano 30 Września 2013 #10 Opublikowano 30 Września 2013 Zatem skoro nie możesz tego napisać, to w kotle latem było mokro
Gość sarzyk Opublikowano 30 Września 2013 #11 Opublikowano 30 Września 2013 Przecież pisze ze jest sucho. Nie po to wydaje 5000zl by nie dbac o kociol. Pisze przeciez ze stosuje zel krzemionoowy i przepalam raz w tyg. Kartonami i papierem. Nie wiem czemu chcesz udowodnic swoja teorie ze nie dbalem o kociol jak to nie jest prawda. Ojciec mial 10 lat byle jaki kociol przewymiarowany produkcji plezlszew kaczmarek. Gornospalajacy wiec ja czegos takiego nie chcialem bo musze miec ogien 24h na dobe. Tylio jak to jest jego kociol za 1400zl przetrwal tyle lat a on wogole nie zastanawia sie jaki wegiel spala czy drewno jest mokre czy suche zadnych zaworow 3d, 4d a jednak kociol wytrzymal tyle dluzej niz logca. Czasem jak czytam niektórychch posty to jestem przekonany ze nie jeden ma interes w tym co pisze.
Gość lysy1l Opublikowano 1 Października 2013 #13 Opublikowano 1 Października 2013 Kolego Sarzyk, smoła i nagar. Nie mieści mi się w głowie, jak to możliwe po trzech latach? Mój stary, 18-to letni kocioł w momencie wymiany przy tym Twoim wyglądał jak młodzieniaszek. Rozumiem, że palisz na dmuchawie? Jestem bardzo ciekawy wnętrza Twojego komina, myślę że niewiele się różni od tego z pierwszego postu tego tematu.Zobacz, jak ten kocioł wyglądał zaraz po kupieniu:Koszmar, popatrz na drzwiczki.
mlodzieniec Opublikowano 1 Października 2013 #14 Opublikowano 1 Października 2013 Producent interesuje się nami zwykle tylko do momentu zakupu, i to nie tyczy się tylko kotłów, jak kupiłeś, to się męcz albo płać za serwis fortunę. I wcale drogo nie znaczy dobrze, czasem najtańszy kociołek z marketu wytrzyma dłużej, niż renomowana konstrukcja ze znaczkiem takim czy siakim. Loteria. A ból tym większy, im więcej się wydało na zakup. Ile to razy na drodze mijałem nowoczesne, luksusowe limuzyny na lawety ciągnięte, bo zgasło. A pewnie winny jeden z tysiąca mikro mini czujniczków od powietrza, temperatury, ciśnienia, oporu i czego tam jeszcze. A mój pełnoletni .... śmiga zdrowo, do setki 20 sekund, spalanie 7 litrów LPG, oleju nie bierze, części tanie. Czasem lepsze jest wrogiem dobrego. Nawet nie czasem, zwykle
Gość sarzyk Opublikowano 1 Października 2013 #15 Opublikowano 1 Października 2013 Komin wyglada ok ze wzgledu ze jest czyszczony 2 razy w roku. Komin ma wymiar 50x50cm cug jak diabli. A co do wygladu kotla to taki nalot jest tylko kwestia przetarcia szczotka. Smola w normalnym poziomie w komorze zaladunkowej to nie problem. Byle wymiennik czysty.
Jaro966 Opublikowano 1 Października 2013 #16 Opublikowano 1 Października 2013 Witam rzeczywiscie problem niesamowity ale dzisiaj niestety producenci produkuja szajs. Ale to jeszcze mozna wytłumaczyć realiami rynku jednak dobra firma to taka w sposób rzetelny podchodzi do sprawy gwarancji. Ja mam kocioł firmy Cichewicz model Logica 20-27kW kupiony 29 grudnia 2010. Dzisiaj jest problem bo po niespelna 3 latach doslownie strawiło pokrywy wyczystek ktore sa po obu stronach kotla. Do tego spod kotla w czesci gdzie sa wymienniki praktycznie juz go nie ma. A blachy korpusu do ktorych przykrecane sa blachy wyczystek juz tez znikaja w oczach. Kociol dobrany dobrze mam metraz 230metrow bojler cwu 80l i dosc duze sraty ciepla. Piwnica z wentylacja nawiewno-wywiewna temp nie nizej niz 18-19 stopni. Zawor 4 d temp w kotle nie nizsza niz 55-60 stopni. I co z tego jak piec gnije. Czekam juz tydzien od Cichewicza co bedzie w tej sprawie zrobione bo gwarancja jest do 29 grudnia 2013. Ale narazie nikt nie wie co bedzie w mojej sprawie zrobione. Opisze czy uzyskam pomoc z firmy Cichewicz bo jesli macie wydac fortune na kociol to kupujcie w firmie ktora Was szanuje i jest po to by ewentualne pomoc a nie tylko oskubac z kasy. 27 kW na 230 m2 to spory zapas mocy. Nie szukałbym winy tylko i wyłącznie u producenta.
Gość sarzyk Opublikowano 1 Października 2013 #17 Opublikowano 1 Października 2013 No własnie ze zapas minimalny jak pisałem straty energi sa bardzo duze u mnie bo parter to powierzchnia handlowa o powierzchni 95m2. Czesto otwierane sa drzwi co powoduje wychładzanie a do tego 20m2 sciany to witryna sklepowa ktora stanowi pojedyncza szyba 8mm wiec nie musze pisac ile ciepła ucieka. Dodatkowo 40 m2 mieszkania na pietrze znajduje sie nad brama wjazdowai jeszcze 3 sciany zewnetrzne.
arthi Opublikowano 1 Października 2013 #18 Opublikowano 1 Października 2013 To jest coś z tym kotłem, a nie przewymiarowaniem. Miałem kocioł termo tech 28kW przy powierzchni ogrzewanej trochę ponad 200m2, nie licząc piwnic i nieogrzewanych pomieszeń, faktycznie potrzebuję najwyżej 11-12kW. Kotłem palone przez 4 sezony grzewcze od 2008 i przy twoim to wygląda jak nówka, tylko z zewnątrz blachy ocieplenia pordzewiałe, ale tylko powierzchownie, odszedł lakier. W piwnicy wilgoć na całego, podmokły teren, izloacja pionowa, brak izloacji poziomej, nie palone w ogóle latem. Z twoim kotłem ewidetnie jest coś nie tak, felerna blacha czy coś.
Jaro966 Opublikowano 1 Października 2013 #19 Opublikowano 1 Października 2013 Tak szybka korozja kotła spowodowana jest wykraplaniem się wilgoci ze spalin. Nie jest to wada urządzenia lecz kwestia współpracy kotła z instalacją i eksploatacji kotła. Kocioł należy prowadzić na maksymalnie wysokiej temperaturze zasilenia. Traci się przez to trochę na sprawności, ale dzięki temu spaliny z kotła wychodzą suche. Podtrzymywanie minimalnej temperatury na powrocie nie zabezpiecza przed wykraplaniem wilgoci. Wystarczy, że kocioł chodzi z minimalną wydajnością i zaczyna się wykraplanie.
arthi Opublikowano 1 Października 2013 #20 Opublikowano 1 Października 2013 Proszę cię nie pisz mu takich rzeczy, jeśli tak go zbyje producent to jest to kpina. Przecież napisał, że niecieplone 200m2 i jakies garaże, powierzchnie użytkowe, więc drogą dedukcji, na pewno nie jechał na niskich temperaturach, bo by tego nie ogrzał. U mnie nie było zaworu mieszającego, najwyżej na kotle to było 60 stopni, w okresach przejściowych 50 i mniej. Kocioł zdemontowany, wyłącznie dlatego, że trafiłem na to forum i dobrej ku temu okazji.
Vlad24 Opublikowano 1 Października 2013 #21 Opublikowano 1 Października 2013 Zobacz jeszcze raz zdjęcie z wnętrza kotła. Czy tak wygląda kocioł który pracuje na więcej niż 50% mocy nominalnej? Niech kol sarzyk napisze ile to ton i czego spalił w m kotle w ciągu jednej zimy.
Jaro966 Opublikowano 1 Października 2013 #22 Opublikowano 1 Października 2013 Korozja kotła spowodowana wykraplaniem wilgoci to nie jest wina producenta kotła, lecz nieprawidłowej jego eksploatacji. Porównywanie zaś dwóch różnych układów nie ma sensu.
arthi Opublikowano 1 Października 2013 #23 Opublikowano 1 Października 2013 Ok, może rzeczywiście macie rację, choć dla mnie to nie do pomyślenia, by doprowadzić kocioł do takiego stanu, w tak krótkim czasie. Ten czopuch zjedzony, może rzeczywiście mokre paliwo i diabli wiedzą co jeszcze. Tak czy inaczej, ciężko mi jest sobie wyobrazić trudniejsze warunki niż panowały do niedawna w mojej kotłowni :)
Vlad24 Opublikowano 1 Października 2013 #24 Opublikowano 1 Października 2013 W tak krótkim czasie mogły go "zjeść" tylko kwasy, a wyczystki dlatego, że tam były nieszczelności i latem najwięcej wody właśnie w tych miejscach się kondensowało. Niedawno był kręcony temat Yeti, jak widać istnieje i ma się całkiem dobrze.
Gość lysy1l Opublikowano 1 Października 2013 #25 Opublikowano 1 Października 2013 Komin wyglada ok ze wzgledu ze jest czyszczony 2 razy w roku. Komin ma wymiar 50x50cm cug jak diabli. A co do wygladu kotla to taki nalot jest tylko kwestia przetarcia szczotka. Smola w normalnym poziomie w komorze zaladunkowej to nie problem. Byle wymiennik czysty. Zobacz jak wygląda prawidłowo prowadzony kocioł górnego spania. Żadnej smoły i nagaru, widać czyściutki szyber. Pracuje u mnie od września zeszłego roku. Cały poprzedni sezon szedł w zasadzie na węglu typu 33. Na okres letni wyczyszczony i zakonserwowany olejem. Na tym zdjęciu nie jest przemieciony od dwóch dni. Od tych dwóch dni idzie od rana do wieczora na paru kawałkach dębiny i flotokoncentracie z Marcela, temperatura na kotle 50-55 stopni. Na drugim zdjęciu bez lampy widać efekt spalania (wyżarzania się) flotu.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.