emus Opublikowano 4 Czerwca 2013 #1 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2013 Czy ktoś może się podzielić swoimi doświadczeniem w zakresie malowania pistoletem pneumatycznym z wykorzystaniem kompresora olejowego? 1. Jakie rozcieńczenie różnego rodzaju farb? 2. Jakie ciśnienie powietrza przy malowaniu różnymi rodzajami farb? 3. Jaka odległość od malowanej powierzchni, przedmiotu? 4. Itd, itp. Nie zamierzam malować ścian w pomieszczeniach mieszkalnych, nie ten sprzęt do malowania. Mam do pomalowania metalowy płot wraz z bramami i furtkami, element metalowe, drewniane, może drzwi, ściany w garażu w piwnicy itp. W chwili obecnej mam umiejętności i doświadczenie zerowe, sprzęt amatorski. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlodzieniec Opublikowano 4 Czerwca 2013 #2 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2013 Najpierw napisz, jaki kompresor, pistolet. Bo może szkoda czasu na takie malowanie. Rozcieńczenie zależy od farby, trzeba lepkościomierzem zmierzyć czas opróżnienia pojemniczka i wtedy widać czy jest OK czy trzeba rozcieńczyć bardziej. Odległość - ok. 20 cm, przy czym trzeba jechać równolegle, nie jakbyś kosił kosą, przy malowaniu poziomo z dołu do góry się przesuwaj. Poza tym do malowania amatorskim kompresorem i pistoletem trzeba mieć nerwy, sąsiad zaczął i skończył pędzlem. Porządny sprzęt kosztuje duuużo, a tanim efekt wyjdzie jak... Swoje ogrodzenie [400 sztachet szer. 9 cm wysokość 150 cm] malowałem ręcznie, z obu stron, drzwi też ręcznie maluję - pędzel podkreśla ładnie rysunek drewna, pistoletem to jakby gumą pokryte, niezbyt to eleganckie mi się wydaje. Bramę malowałem 2 lata temu Hammeritem efekt młotkowy - też ręcznie, tak nawet zalecają. Do malowania wewnątrz pomieszczeń możesz użyć innego typu kompresora. I zawsze maski, odzież ochronna, to podstawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emus Opublikowano 4 Czerwca 2013 Autor #3 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2013 Wiele lat temu to ogrodzenie 39,5 przęsła razy 2,8 m długości, wysokości 120 cm z kątowników 30x30 mm malowałem dwukrotnie pędzlem od początku czerwca do końca września przy olbrzymim zużyciu Hammeraitu, Kompresorem powinno być szybciej i oszczędniej. Kolego mlodzieniec niewiele pomogłeś, ale dziękuję ze odpowiedziałeś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vernal Opublikowano 4 Czerwca 2013 #4 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2013 Witam, Amatorsko to lepiej pędzlem malować. Również ze względu na pokrycie - np. dachy - dłużej wytrzymują po pędzlu niż po amatorskim pistolecie. Taki pistolet to jedynie mi się kojarzy w zastosowaniach, jak wspomniał kolega "że chcesz odpowiedni wygląd uzyskać, np. tej gumy..." Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sambor Opublikowano 4 Czerwca 2013 #5 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2013 Hammerait ma to do siebie że powinien być nakładany grubą warstwą - przeczytaj instrukcję stosowania, ja kiedyś próbowałem malować płot z siatki pistoletem elektrycznym Wagner W400, niby dobry sprzęt ale nie szło, minimalny wiatr i wszystko leciało na "malarza", przeprosiłem się z pędzlem i tak dokończyłem pracy Najlepszym rozwiązaniem jest żona lub syn - wtedy idzie najszybciej i człowiek się nie męczy ;) i ma czas na inne przyjemności. :D Pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlodzieniec Opublikowano 4 Czerwca 2013 #6 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2013 Hammerite jest dość gęsty i szybko gęstnieje po otwarciu puszki - do kompresora coś za bardzo mi się on nie widzi. Jeśli chcesz zrobić szybko, to owszem, ale jak ma być również dokładnie i z efektem, np. młotkowym - to tylko manufaktura. Wbrew pozorom możesz więcej stracic kompresorem - po co pryskać w powietrze? A farba droga, 0,7 litra to wydatek coś ok. 32 zł. :wacko: Mniej więcej jak Stock :lol: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HP79 Opublikowano 5 Czerwca 2013 #7 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2013 Jaki to płot, z kątowników, profili, siatka? Jak bardzo jest skorodowany? Jak długo ma wytrzymać malowanie? Ile możesz wydać pieniędzy? Generalnie większość informacji jest podana w karcie technicznej produktu (rozcieńczenie - ważne proporcje i czym!; ciśnienie, wielkość dyszy pistoletu, odległość). Ze swojego mizernego doświadczenia powiem, że dobrze malowało mi się epoksydem na niewielkim ciśnieniu - ok. 2,5 atm. - mało materiału szło w powietrze. Hamm... w ogóle nie jest preparatem antykorozyjnym (nie spełnia wymogów). Jeśli malowanie ma tylko przykryć powierzchnię na jakiś czas to lepiej wybrać coś polskiego i tańszego (skuteczność ochrony też zerowa). A jeśli to ma być "na lata" to pod warunkiem, że korozji nie ma zbyt dużo (w takim przypadku nie pomoże już nic) to trzeba zastosować coś z liniii epoksydów przemysłowych przystosowanych do "powierzchni gorzej oczyszczonych". Są już dostępne w opakowaniach 5l. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lysy1l Opublikowano 5 Czerwca 2013 #8 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2013 Hamm... w ogóle nie jest preparatem antykorozyjnym (nie spełnia wymogów). Jeśli malowanie ma tylko przykryć powierzchnię na jakiś czas to lepiej wybrać coś polskiego i tańszego (skuteczność ochrony też zerowa). l. Oczywiście, że tak. Szkoda pieniędzy. Też początkowo dałem się nabrać, zapłaciłem kupę kasy, do tego jeszcze drogi dedykowany rozcieńczalnik, a po kilku latach rdza i tak wyszła. Teraz szczotka na wiertarkę, dobre czyszczenie, potem minia i na to zwykła, brązowa olejna do metalu. Wychodzi połowę taniej (a może i jeszcze więcej) i dużo skuteczniej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emus Opublikowano 5 Czerwca 2013 Autor #9 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2013 Płot od jego budowy w 1999 roku był dwa razy malowany. Za pierwszy razem na podkład antykorozyjny (bo tak fabrycznie było zabezpieczone przęsło) malowałem pędzlem Hammeraitem, który uważam że jest drogi i przereklamowany. Za drugim razem malowała pędzlami reszta rodzina jakąś farbą chlorokauczukową. Wyszło lepiej i szybciej niż Hammeraitem, przy zdecydowanie mniejszym zużyciu farby. Płot raczej wymaga odświeżenia, niż malowania od podstaw. HP79 jaki mam płot to napisałem wcześniej. Pieniędzy mogę wydać bądź ile. Ale jak coś mogę zrobić sam to robię sam zwłaszcza że nie mam nacisku czasowego. Na Hammeraita nikt mnie już nie namówi. Karty techniczne różnych farb widziałem. Przykład poniżej: http://www.przemaluj...okauczukowy.pdf Na razie w ramach nabierania wprawy maluję ściany w piwnicy resztkami farb do ścian. Trzeba je rozcieńczać wodą w proporcjach około 3/5 farby 2/5 wody. Jak na piwnicę nawet to dość porządnie wychodzi. Niestety kompresor: http://allegro.pl/ko...3271204241.html pracuje non stop. Widzę że podrożał o 60 zł. Taki zestaw: http://allegro.pl/ze...3286308555.html do malowania piwnicy jest wystarczający. Też podrożał o 10 zł. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HP79 Opublikowano 5 Czerwca 2013 #10 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2013 Teraz doczytałem, że z kątowników. Można spróbować małym gąbkowym wałkiem - takim za 0,5 do 1 zł za szt. (plus uchwyt). Pistoletem też powinno pójść dobrze i szybko przy małych stratach materiału (kątownik 30x30 jest dosyć szeroki). Z chlorokauczukiem mam małe doświadczenie - malowałem nim tylko raz kawałek ramy samochodu dostawczego po piaskowaniu. Wyglądało to jakbym "rzucał pajęczyną". Wcale mi się nie podobało, a mycie pistoletu było trudne. Czasem podglądam jak chłopaki malują ramy pieców (ale nie CO, tylko takich do malarni proszkowych) - używają unicoru i całkiem dobrze to wychodzi (dobrze kryje w jednej warstwie). Oczywiście ta farba nie ma dużej odporności, ale jest dosyć tania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlodzieniec Opublikowano 6 Czerwca 2013 #11 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2013 Malowałem dach pędzlem poliwinylowym Lowicynem S, a potem niewidoczny fragment rynny chlorokauczukiem nie pamiętam jakim. I faktycznie, chlorokauczukiem idzie to lżej, jest rzadszy i mniej męczy praca. A efekt hmm podobny. Hammerite dałem na nieco skorodowaną bramę - najpierw oczyszczenie powierzchni drucianą szczotką i papierem ściernym, do czystej blachy, potem porządne oczyszczenie z pyłu i dopiero farba - na czystą rdzę to szkoda czasu i pieniędzy. Podstawa to przygotowanie podłoża. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sambor Opublikowano 6 Czerwca 2013 #12 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2013 Co do malowania farbą Hammerite to warto malować jak zaleca producent - bez rozcieńczania i na rdzę, byle nie luźną, ta farba reaguje z tlenkami żelaza, tworząc trwałe powłoki link do strony producenta http://www.hammerite.pl/jakmalowac/jak-stosowac-hammerite-na-juz-pokrytych-rdza-powierzchniach-metalowych/ film jak malować - pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kabajo6 Opublikowano 8 Lipca 2013 #13 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2013 Komplikujecie sprawę.A można przecież tak ;) . http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=BB_bzn55Xak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sambor Opublikowano 8 Lipca 2013 #14 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2013 Dobre . Chcialbym widzieć kogoś kto maluje w ten sposób gęstym Hammeritem :P Tak to dacię można odpicować ale nie polski płot :P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emus Opublikowano 10 Lipca 2013 Autor #15 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2013 Płot, bramy, bramki pomalowane. Dysza pistoletu: 1,5 mm. Ciśnienie powietrza: 2,5 - 3 bar. Farba; Śnieżka Supermal emalia olejno - ftalowa. Można dodawać do 20 % rozpuszczalnika do farb olejno - ftalowych. Prędkość malowania: 4-5 razy szybciej niż pędzlem. Dokładność malowania: znacznie lepsza niż pędzlem. Zużycie farby: trudno cokolwiek napisać, bo nie pamiętam ile zużyłem farby przy poprzednim malowaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darecki2308 Opublikowano 10 Lipca 2013 #16 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2013 można było wstawić fotki przed i po malowaniu ;) jeśli kiedyś kupisz pistolet do tynkowania i wykonasz próbę daj znać , ciekaw jestem efektu i nie ukrywam że jestem zaintersowany zakupem takiego pistoletu , ale jaki model wybrać :wacko: http://allegro.pl/li...=category-28438 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emus Opublikowano 10 Lipca 2013 Autor #17 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2013 Piwnice pomalowałem, ale pomieszczeń mieszkalnych bym się nie odważył malować. Do tego trzeba mieć agregat malarski (cena!!!), doświadczenie. Nie zamierzam kupować i tynkować pistoletem. Zużycie powietrza przy tynkowaniu jest olbrzymie i kompresor ze zbiornikiem też musi być olbrzymi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.