blazejp Opublikowano 8 Marca 2013 #1 Opublikowano 8 Marca 2013 Cześć wszystkim Palę od kilku miesięcy nowym piecem Kamionna 20KW Nie wiem niestety jaki to palink itp, ale kiedyś(w sumie nadal) mam problemy z piecem. Jak osiągnie zadaną temp to posiedzi w niej kilka minut i później spada ponad 10st i zanim znów się rozpędzi to mija dużo czasu, ALE to na inny temat bo testuje nowy gorszek. Zatem - kiedyś polecono mi uszczelnienie retory, więc przyszedł hydraulik i to zrobił. Jednak widziałem tutaj temat użytkownika który pokazywał krok po kroku jak to robi i jak spojrzałem na swój to moim zdaniem tam nie jest nic uszczelnione. Nie wiem gdzie ten hydraulik to uszczelniał, ale zamieszam filmik. Czy tak to powinno latać? Czy jednak ta część powinna być połączona silikonem i nie drgnąć? http://www.youtube.com/watch?v=2dO5s7OexRw
Andrzej_M_ Opublikowano 8 Marca 2013 #2 Opublikowano 8 Marca 2013 Blazejb to co pokazałeś na filmie to nie Retorka tylko Palnik Rynnowy.
blazejp Opublikowano 8 Marca 2013 Autor #3 Opublikowano 8 Marca 2013 Rynnowy? Ekspertem nie jestem, ale to nie jest palnik rynnowy
Animus Opublikowano 8 Marca 2013 #4 Opublikowano 8 Marca 2013 Cześć wszystkim Palę od kilku miesięcy nowym piecem Kamionna 20KW Nie wiem niestety jaki to palink itp, ale kiedyś(w sumie nadal) mam problemy z piecem. Jak osiągnie zadaną temp to posiedzi w niej kilka minut i później spada ponad 10st i zanim znów się rozpędzi to mija dużo czasu, ALE to na inny temat bo testuje nowy gorszek. Zatem - kiedyś polecono mi uszczelnienie retory, więc przyszedł hydraulik i to zrobił. Jednak widziałem tutaj temat użytkownika który pokazywał krok po kroku jak to robi i jak spojrzałem na swój to moim zdaniem tam nie jest nic uszczelnione. Nie wiem gdzie ten hydraulik to uszczelniał, ale zamieszam filmik. Czy tak to powinno latać? Czy jednak ta część powinna być połączona silikonem i nie drgnąć? Jeżeli masz palnik stały pierwszej generacji bez obrotowej retorty wygląda na oko jak z firmy Pancerpol to w miejscu styku tam gdzie wsuwałeś haczyk smarujesz kitem wysokotemperaturowym dookoła i tyle .JAk masz obrotową retortę to się nigdzie nie smaruje .Tu jest palnik z obrotową retortą
Andrzej_M_ Opublikowano 8 Marca 2013 #5 Opublikowano 8 Marca 2013 ,,,, Ekspertem nie jestem, ,,,, Ale widzę, że kolor czarny od białego umiesz rozróżnić. A ten hydraulik do czego Ci był potrzebny?.
Vlad24 Opublikowano 8 Marca 2013 #6 Opublikowano 8 Marca 2013 za dużo koledzy w tych kotłowniach siedzicie i na wiosne już nawet tłoka nie poznajecie http://czp.pl/kociol/nastawy/retorta/czyszczenie/index.html
blazejp Opublikowano 9 Marca 2013 Autor #7 Opublikowano 9 Marca 2013 Ale widzę, że kolor czarny od białego umiesz rozróżnić. O co ci w ogóle chodzi. // Co do palnika to jest zwykły, nie obrotowy. Oczekiwałem własnie takiej odpowiedzi jak od użytkownika @Animus, czyli tam gdzie widać na filmie musze zasylikonować. Co do moich problemów z kotłem to mam ciągle problemy z utrzymaniem temperatury. Dochodzi do zadanej(np. 57st). Dmuchawa i podjanik się wyłącza, temp dochodzi do 59 , po 5min jest przedmuch + podajnik 10sec. Znów posiedzi tak ~2min w tych 58-59st i temp zaczyna już spadać. Jak dojdzie do 57st(po 5min kolejnych) to znów sie włącza przedmuch i podajnik, ale temp nadal spada. I tak piec w stanie podtrzymania jest tylko ~10min, a później temperatura spada do 49-50st i zanim dojdzie do 57 to też troche czasu mija. Ale to na inny temat chyba już. Staram się to jakoś naprawić. Może ten sylikon pomoże, a może coś jest nie tak z kominem (czopuch jest gorący, komin też). Jak ktoś ma pomysł to moze tutaj napisać. Dzięki
Animus Opublikowano 9 Marca 2013 #8 Opublikowano 9 Marca 2013 Co do palnika to jest zwykły, nie obrotowy. Oczekiwałem własnie takiej odpowiedzi jak od użytkownika @Animus, czyli tam gdzie widać na filmie musze zasylikonować. Panowie robili sobie jaja na 8 marca ;)Tak tam zasilikonować odpowiednim kitem do takich celów . Co do problemów z utrzymaniem temperatury zmniejsz histerezę na sterowniku na 1 stopień ,
vernal Opublikowano 9 Marca 2013 #9 Opublikowano 9 Marca 2013 Co do problemów z utrzymaniem temperatury zmniejsz histerezę na sterowniku na 1 stopień , Hm... Z opisu wynika, że histereza jest tam 0 (!), więc się zmniejszyć do 1 za bardzo nie da.
Animus Opublikowano 9 Marca 2013 #10 Opublikowano 9 Marca 2013 No rzeczywiście zbyt chaotyczny opis użył w słowa przedmuch i to mnie zmyliło ,może ma ustawioną delikatnie za małą moc, lub zawór kilku-drogowy sterowany sterownikiem ,albo sterownik PID .Nie pisze ile dochodzi do zadanej jak z 20 min to wszystko dobrze.
vernal Opublikowano 9 Marca 2013 #11 Opublikowano 9 Marca 2013 Jak dla mnie to kocioł zachowuje się normalnie. Nie za bardzo rozumiem w czym problem. Jedynie to, że czopuch gorący to może być niedobrze, pod warunkiem, że rzeczywiście jest w środku powyżej 150. I teraz to jest dobrze albo źle. Jak kocioł (+podajnik) jest nieszczelny i zasysa lewe powietrze, to jest źle. Jeżeli nie zasysa to to jest dobrze. Czyli sprawdzić szczelność ...
blazejp Opublikowano 9 Marca 2013 Autor #12 Opublikowano 9 Marca 2013 Dobra panowie, skoro już głębiej poruszyliśmy mój problem to postaram się go teraz wyjaśnić Jak wiadomo w tego typu kotłach staramy się dojść do takich ustawień, żeby piec w większości czasu był w podtrzymaniu. W wielu wątkach na forum czytam, że niektórzy piszą o przerwie w podtrzymaniu ~15min, lub że im kocioł 50min w podtrzymaniu wytrzymuje, później troche podmucha, doda paliwa i dalej 50min.. U mnie wygląda to tak(przed chwilą byłem w piwnicy i wymierzyłem ze stoperem w ręku: -jak wszedłem to akurat dobijał do zadanej(56st). Po 5 min w stanie podtrzymania dobił jeszcze do 59-60st i załączył się przedmuch+podawanie paliwa na 10sec. Temp spadła do ~58st i do kolejnego przedmuchu+podania paliwa. Po tym właśnie przedmuchu temp zaczeła spadać. Była to 9-ta minuta w stanie podtrzymania. Spadała, spadała aż dotarła do 55st (histereza 1st) więc piec znów się włączył. W stanie podtrzymania piec wytrzymał 13min Tutaj z różnych artykułów i ogólnej wiedzy, piec powinien spaść LEKKO z temp i znów się wspiąć do zadanej, ale jednak to NIE NASTĘPUJE -Jak już temp spadła do 55 to mimo nadmuchu i podawania paliwa(ustawienia kotła będą na końcu) temp cały czas spadała aż do 48stopni. Spadanie i tkwienie w tej niskiej temperaturze trwało jakoś 5min, po czym temp zaczeła powoli rosnąć. Do temperatury zadanej(56st) dobiła ponownie po kolejnych 10 minutach (czyli po 15min od wyjścia ze stanu podtrzymania) -Kolejny stan podtrzymania trwał podobnie jak poprzedni czyli do 10min (dwóch przedmuchów) było ok, a kolejne 3 min to był spadek temp do 55 i już zapewne dalej spadek do 48 itp itd (wyszedłem już z piwnicy) Podsumowując - mam spore spalanie(25-30kg) spowodowane długim czasem pracy pieca, spadkiem temperatury po wyjściu z podtrzymania oraz krótkim czasem podtrzymania. Testowałem już naprawde chyba wszystkie kombinacje ustawień. Obecnie są takie: Tech ST-37 /priorytet bojler Zad CO - 56 / Zad CWU 40 -podawanie 10s -przerwa 50s -hist co 1st -hist cwu 3st -nadmuch 2 (na większych jest huragan z paleniska) -przerwa w podtrzymaniu 5min No i chyba tyle.
Andrzej_M_ Opublikowano 9 Marca 2013 #13 Opublikowano 9 Marca 2013 Dobra panowie, skoro już głębiej poruszyliśmy mój problem to ,,,, Teraz już pytam poważnie. Możesz nam narysować przekrój swego kotła, lub wskazać do jakich znanych kotłów przekrój Twego kotła jest podobny?.
Gość jacek61 Opublikowano 9 Marca 2013 #14 Opublikowano 9 Marca 2013 Witam Kocioł jak jest w podtrzymaniu to napełnia sie chłodną woda powracającą z instalacji. Jak się włączy grzanie może jeszcze nastepować spadek temperatury ale ten spadek temperatury może też być spowodowany złym ustawieniem palnika - wychładzanie kotła w początkowej fazie grzania bo na palniku jest mało paliwa. Sprawdzam to w ten sposób (sterownik Geco), pompa CO pracuje cały czas, nie mam zaworów termostatycznych na grzejnikach. 1) Mam np ustawione 55 st przy 54 stopniach włącza sie grzanie i temperatura spada, rejestruje kolejne czasy do pojawienia sie temperatury 53, 52 lub niżej. 2) Odczekuje kolejny cykl podtrzymania i ponownie włącza sie grzanie w tym momencie ustawiam niższą temperaturę np 50 st (więc grzanie się wyłącza) i rejestruje kolejne czasy spadku temperatury. Czasy z pierwszej próby powinny być krótsze niż z drugiej próby. Pozdrawiam
vernal Opublikowano 9 Marca 2013 #15 Opublikowano 9 Marca 2013 Dobra panowie, skoro już głębiej poruszyliśmy mój problem to postaram się go teraz wyjaśnić Jak wiadomo w tego typu kotłach staramy się dojść do takich ustawień, żeby piec w większości czasu był w podtrzymaniu. Tutaj z różnych artykułów i ogólnej wiedzy, piec powinien spaść LEKKO z temp i znów się wspiąć do zadanej, ale jednak to NIE NASTĘPUJE Podsumowując - mam spore spalanie(25-30kg) spowodowane długim czasem pracy pieca, spadkiem temperatury po wyjściu z podtrzymania oraz krótkim czasem podtrzymania. Kolego, gdzieś Ty te wszystkie brednie wyczytał? "Nie ma takiego miasta Londyn, jest Lądek, LĄDEK ZDRÓJ" :lol: Tylko to mi przychodzi do głowy jak myślę co napisać w tej sprawie... Po prostu wszystko postawione na głowie.
blazejp Opublikowano 9 Marca 2013 Autor #16 Opublikowano 9 Marca 2013 Teraz już pytam poważnie. Możesz nam narysować przekrój swego kotła, lub wskazać do jakich znanych kotłów przekrój Twego kotła jest podobny?. Przekrój jest mniej więcej taki zdjęcie instalacji: a palnik taki: Kolego, gdzieś Ty te wszystkie brednie wyczytał? "Nie ma takiego miasta Londyn, jest Lądek, LĄDEK ZDRÓJ" :lol: Tylko to mi przychodzi do głowy jak myślę co napisać w tej sprawie... Po prostu wszystko postawione na głowie. Skoro brednie to wyjaśnij co dokładniej. Człowiek przychodzi na forum po pomoc, opisuje dokładnie co się dzieje, a ty wielki pan alfa i omega, tylko poprawić nie możesz. Wyżej napisałeś o szczelności. Jak mam ją sprawdzić?
Animus Opublikowano 10 Marca 2013 #17 Opublikowano 10 Marca 2013 Kolego, gdzieś Ty te wszystkie brednie wyczytał? "Nie ma takiego miasta Londyn, jest Lądek, LĄDEK ZDRÓJ" :lol: Tylko to mi przychodzi do głowy jak myślę co napisać w tej sprawie... Po prostu wszystko postawione na głowie.
Animus Opublikowano 10 Marca 2013 #18 Opublikowano 10 Marca 2013 Przekrój jest mniej więcej taki zdjęcie instalacji: a palnik taki: Skoro brednie to wyjaśnij co dokładniej. Człowiek przychodzi na forum po pomoc, opisuje dokładnie co się dzieje, a ty wielki pan alfa i omega, tylko poprawić nie możesz. Wyżej napisałeś o szczelności. Jak mam ją sprawdzić? Pamiętam nie miałeś na instalacji CO zaworu zwrotnego i pompa CWU mogła zabierać ciągnąć wodę z CO ,różnicowy szedł też przez 4- drogowy ,przecież zrobiłem malunek jak masz zrobić zgubiłeś temat?Jest tutaj http://forum.info-og..._20#entry140411
Andrzej_M_ Opublikowano 10 Marca 2013 #19 Opublikowano 10 Marca 2013 ,,,, ,przecież zrobiłem malunek jak masz zrobić zgubiłeś temat? To przy okazji przeróbki instalacji warto by wymontować kolanko przed zaworem czterodrożnym i w to miejsce zamontować trójnik, celem prawidłowego podłączenia naczynia wzbiorczego. Przekrój kotła przypomina (być może przypadkiem) kocioł Ogniwo. Czy w płomieniówkach wymiennika ciepła masz zamontowane jakieś zawirowacze?.
Animus Opublikowano 10 Marca 2013 #20 Opublikowano 10 Marca 2013 To przy okazji przeróbki instalacji warto by wymontować kolanko przed zaworem czterodrożnym i w to miejsce zamontować trójnik, celem prawidłowego podłączenia naczynia wzbiorczego. Sugerujesz że to instalacja z naczynkiem otwartym?
Andrzej_M_ Opublikowano 10 Marca 2013 #21 Opublikowano 10 Marca 2013 Większość instalacji jest wykonywana w systemie otwartym. Z zdjęcia nie wynika bezpośrednio, czy to instalacja otwarta czy zamknięta. Natomiast doświadczenie zdobyte na forum, każe mi przypuszczać, że jest to instalacja w systemie otwartym niewłaściwie wykonana.
vernal Opublikowano 10 Marca 2013 #22 Opublikowano 10 Marca 2013 Skoro brednie to wyjaśnij co dokładniej. Człowiek przychodzi na forum po pomoc, opisuje dokładnie co się dzieje, a ty wielki pan alfa i omega, tylko poprawić nie możesz. Wyżej napisałeś o szczelności. Jak mam ją sprawdzić? Pokaż gdzie wyczytałeś te rewelacje, które cytowałem, to poprawię. Jeśli rzeczywiście przeczytasz trochę postów na forum, to sam sobie poprawisz (sam przeczytałem pewnie ze 100 000, ale się nie spotkałem z tym o czym piszesz, dlatego taka reakcja). Sprawdzenie szczelności kotła - też wpisać w wyszukiwarce i poczytać jak to ludzie robią, nie będę przepisywał.
hektoras Opublikowano 13 Marca 2013 #23 Opublikowano 13 Marca 2013 Kolego, gdzieś Ty te wszystkie brednie wyczytał? "Nie ma takiego miasta Londyn, jest Lądek, LĄDEK ZDRÓJ" :lol: Tylko to mi przychodzi do głowy jak myślę co napisać w tej sprawie... Po prostu wszystko postawione na głowie. A jednak ja uważam że nie należy tak podchodzić do innych (abym się mylił ale jak wielu zauważyło prawdopodobnie z pogardą). Nikomu tego nie życzę, tudzież i autorowi tych słów. Bo co miałby do powiedzenia np. w konwersacji z prof Januszewskim albo z prof.Cwiąkalskim a może z prof.Bralczykiem. Oj szanują oni wszyscy swoich konwersantów (z autopsji) tak chociażby jak Animus którego cierpliwość jest godna podziwu (tłumaczy, podpowiada, doradza, rysuje, koryguje, itd.) - także wykazuje cierpliwość (odsyłając do wcześniej udzielonych rad). Pamiętajmy że wielkość człowieka mierzy się jego życzliwoscią i uszanowaniem w stosunku do innych. Nie kazdy jest inżynierem mechanikiem, instalatorem, budowlańcem etcetera - takowoż biorąc to za prawidło czy też normę niepodważalną - postarajmy się w przyszłości wykazywać znacznie więcej poszanowania i cierpliwości i wytłumaczmy może i po trzykroć razy pytającemu, bo chwała mu za to, że chęci ma wielkie a nie wstydzi się pytać. Mam nadzieję że autor wątku blazejp się nie obraził i przekażę nam rezultat własnych dociekań i finału z tym paleniem. PS> Uzupełnij jaką masz instalację - otwartą (naczynie wzbiorcze) czy zamknięta (naczynie ciśnieniowe) bo jak zauważyłeś jest to tematem dociekań i niepewności a zapewne stanowi kluczową kwestję przy udzielaniu pomocy. Już co do tego czy jest to dolna czy górna instalacja lub grawitacyjna czy wymuszona to nie będę Tobie głowy zawracał - jednak jakbyś zechciał zaspokoić ciekawość innych a także rozszeżyć im horyzonty bo będzie mile widziane. A dla mojej wiedzy jaki to piec, model i jaka wielkość. Zapewniam że nie naruszam i ty także nienaruszysz żadnych norm prawnie wyznaczonych tutaj, jak i unormowanych w innych aktach prawnie wyznaczonych. Przepraszam za troszkę dygresji (takiej prywatnej) ale wynikającej z tej dyskusji.
vernal Opublikowano 13 Marca 2013 #24 Opublikowano 13 Marca 2013 Dziękuję za cenne uwagi kolegi. Tu żadnej pogardy nie ma. Jednak dość ostre postawienie sprawy jest reakcją na nieciekawe podejście autora do osób z którymi dyskutuje. Otóż nie pyta on niewinnie (jak to kol. hektoras przedstawia) lecz delikatnie mówiąc - konfabuluje (by nie powiedzieć - kłamie). Stwierdza bowiem, że wyczytał w (jak zrozumiałem) poważnych źródłach to czego tam wyczytać nie mógł. I tu nie tylko chodzi o to, że mnie się takie konfabulacje nie podobają ale również o to, że 1000 innych osób może to przeczytać i pomyśleć, że rzeczywiście poważne źródła tak stanowią. Ta reakcja jest bardziej ostrzeżeniem dla tych 1000 innych, żeby sobie na wszelki wypadek sprawdzili (i przy okazji zapytanie do autora - gdzie). Do samego autora nic nadal nie mam, niech sobie myśli jak chce, bo może nawet ma rację. Pozdrawiam.
hektoras Opublikowano 14 Marca 2013 #25 Opublikowano 14 Marca 2013 Vernal a jednak urosłeś w moich oczach. A tak swoją drogą to powiem tak że czasami trzeba niektórym kilka (albo i więcej razy) wbijać do głowy to co nam się wydaje nie tylko logiczne ale i dziecinnie proste. Miej także i do tego cierpliwość - przynosi zaskakujące efekty. Ja z tego co czytam na tym forum to wnioskuję że w rozmowach uczestniczy znaczna grupa naprawdę profesjonalistów (myślę w tym także i o Tobie) ale i niemniejsza zupełnych laików. Znaczna większość coś z tego rozumie a jak nie to chociaż udaje i dla swojego dobra wycofuje się delikatnie. Tych topornych przedstawię na własnym przykładzie: Jak mój tata zrobił ze mną prawojazdy w 81r (już po 50-ce) to gdy wycofywał traktorem (tylko i aż) przez drzwi szer.5m na klepisko boiska (6mx5m) nie potrafil zrobić to prawidłowo i rozwalił wannę co stała na końcu a także przewrócił drabinę i przejechał po szczeblach wyłamując je. I jak myślisz co powiedział wówczas. Ano: "po .... ta drabina tutaj stała a wanna leży, jak ja tutaj wycofuję traktorem". Kto był winny : mama bo ona tą wannę położyła tam jakiś czas temu(reszty już nie dociekał bo anusz to on tą drabinę jednak postawił). Wiesz tak z perspektywy czasu to do kierowania i obsługi traktora (i innych pojazdów) jest jednak "topornym laikiem" ale za to uważam go za prawdziwego profesjonalistę jako ekonomista, nie wspominająć jak pięknie potrafi pisać (wprost komputerowa cyrylica i nie tylko jest to moje zdanie). Dlatego jak tacy (laicy) się tutaj pojawią, to ich tak nie karć - oni próbują tylko swoją osobowość dowartościować (pisząc że wyczytali w poważnych żródłach /w których może wypowiadali się tacy jak oni/. No i masz odp. że piszą prawdę. Przymróż troszkę oko (tak mrugnij jak w słynnej reklamie), no i życzę Tobie w życiu więcej uśmiechu wówczas czlowiekowi jest w życiu znacznie lżej. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.