Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kocioł Własnego Pomysłu


RedEd

Rekomendowane odpowiedzi

wiem że to gruz ale muszę te 4t spalić i poszukać lepszego paliwa, a ten gruz jest ponoć z polskiej kopalni sprawdzę jeszcze ten rosyjski z tego samego źródła

 

pozdrawiam RedEd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym weglem z wschodu to loteria, ja zaufałem opini tescia/bierze z jednego składu/i wypala sie ładnie bez takiego gruzu. ale rok temu wziołem worek groszku z innego składu i przy spaleniu małego wiaderka było z 5-6 kamieni. ten drugi skład ma za to b.dobro opinie na polski wegiel. w mojej okolicy jest wiele skł. wegla ale wiekszosc omijam szerokim łukiem. groszek kupiłem w lato /560zl-tona/ pozdrawiam arek. ps. cena jest wazna ale dla mie reputacja składu jest priorytetem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja już kolejny raz mam problem z dostawcami, jak tak dale pójdzie to zrobię kombajn do zrębki :angry: i zaadaptuje resztę piwnicy na magazyn no i oczywiście podajnik,

 

a tak poważnie to dałem za eko 750zł/t deklarowane 27, niedaleko na składzie eko groszek jest po 890zł/t a nikt w okolicy nie zwozi groszku może trzeba samemu transport załatwić zżuta na węgiel i laboratorium i wycieczka po hałdach,

 

no dobra na razie trzeba spalić to co jest w możliwie najekonomiczniejszy i najbardziej ekologiczny sposób :unsure: :wacko: :blink: :angry:

 

pozdrawiam RedEd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupowałeś w u siebie w Trzciance czy w Czarnkowie na tym nowym składzie?

Pytam bo noszę się z zamiarem zakupu (na drewno brakuje mi czasu :) ) i słyszałem dobre opinie o tym nowym składzie a ceny mają bardzo zjadliwe jak na nasz region 670 zł/t

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W trzciance o nowym składzie nie słyszałem może trzeba kupić ze dwa zasypy na próbę

 

pozdrawiam RedEd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

od wczoraj próbuję węgla z Czech, groszek workowany kolor bardzie brązowy niż czarny (chyba "młodo kamienny") po 600 z groszem za tonę, wnioski: jest bardziej "tłusty" od kamiennego którego kupiłem aż 4t i zostawia mniej popiołu, zużycie objętościowe podobne natomiast lżejszy czyli mniej spaliłem a mam cieplej, niestety muszę jakoś pozbyć się tego co mam (trzeba spalić)

 

 

życzę udanych wyborów i pozdrawiam RedEd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten czeski trochę wytrąca sadzy, co prawda suchej i puszystej lekko przykopcając, nawet palony od góry.

Kupiłem go w tym roku 2.5 tony we frakcji orzech, stówę taniej na tonie, niż Ty i uważam, że kompletnie nie jest warty tych pieniędzy, które zapłaciłeś. Pięć stów, które ja zapłaciłem, to już za dużo. On ma kaloryczność lekko poniżej 20 Mj/kg i dość szybko się spala. Lepiej trochę dołożyć i kupić dobry polski kamienny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja kupiłem 4t polskiego eco grochu (niby 27MJ) po 750 a tego czecha to wziąłem na próbę 44kg (parametrów nie znam trochę przy kapca ale od czego jest powietrze dopalające) i uważam że jest lepszy niż ten polski a w okolicy ceny są dość wysokie, na przyszły sezon trzeba lepiej wybrać może ktoś opracuję serię prób dla optymalnego sprawdzenia zakupywanego paliwa :blink:

 

pozdrawiam RedEd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to stary, jakbym Ci podesłał dla porównania wiaderko mojej kostki 30 Mj/kg, to ten twój nowy kociołek wystartowałby w kosmos pewnie z połową domu ;) . Na Śląsku w terenach podmiejskich generalnie zaufani, stali od lat kierowcy wożą dla ciebie węgiel bezpośrednio z kopalni, więc trudno o jakąś większą niespodziankę, co najwyżej mogą sobie zrzucić parę kilogramów, a ty wiesz, że dostaniesz to co kazałeś sobie przywieźć, łącznie z kopalnianym kwitem z wagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak Panowie im dalej od źródła tym woda spokojniejsza, więc im dalej od kopalni tym węgiel gorszy ma lepsze parametr a resztę znacie, a co do kotłów to faktycznie mój jest chyba lepszy od zębca (Przemek robił :D )

 

pozdrawiam RedEd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

chodzi mi po głowie budowa drugiego kotła, z tego powodu mam dylemat odnośnie wielkości paleniska i tego jak skutecznie dopalić to co w nim powstanie, wymiennik będzie chyba rurowy z systemem automatycznego czyszczenia w postaci spiral wewnątrz rur które to jednocześnie będą spełniały rolę turbulizatorów, wracając do paleniska, a w zasadzie do kanału dopalającego (kocioł DS) jak wykonać czy kanał pionowy z stopniami wystającymi aby spowodować zawirowania czy poziomy w którym części niedopalone stykały by się z gorącym sklepieniem i od niego dopalały, czy dzwon w którego górna warstwa zawsze byłaby cieplejsza od wymiennika, czy system zawirowywania płomienia wraz z niedopalonymi gazami podobny do dakona (daszki) czy wreszcie kanał spiralny (coś jak gwint w nakrętce) z rdzeniem wyjmowanym w celu czyszczenia (chyba będzie szybko się za popielał), w kotle można zabudować dwie powierzchnie rusztu (mała i duża moc) albo system zmiany wielkości rusztu (wypełnienie ceramiczne) nie tylko regulacja wysokości, kocioł ok 10-12kw, czy zastosować palenisko ceramiczne (w całości), wszelkie uwagi mile widziane, opisy własnych doświadczeń i ich efektów pomogą również w ocenie rozwiązania konstrukcji, w nowej konstrukcji największy nacisk jest na elastyczność sprawnego spalania w różnych przedziałach mocy (może jakiś rodzaj katalizatora a nie tylko gorące ściany szamotowe lub perlitowe) i efektywne odebranie ciepła ze spalin (czystych)

 

za wszelkie (poza nieuzasadnionymi) wypowiedzi z góry dziękuję

 

pozdrawiam RedEd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może za dużo wymagam, paliwo stałe i tak nieduża moc no i jeszcze modulacja?

 

a może lepiej bufor i palenie cykliczne?

 

 

pozdrawiam RedEd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko jaka powierzchnia rusztu wchodzi w grę bo zapotrzebowanie w wygrzanym budynku jest raczej małe ale zmienia się dość dynamicznie, czyli potrzebujemy dość sporą modulację ale na niskich mocach, bo tych dni z zapotrzebowaniem 10kw mocy ciągłej będzie raczej niewiele reszta to praca raczej poniżej 5 kw, obecnie przy temperaturach zewnętrznych bliskich zera spaliny w czopuchu mają temperaturę miedzy 80C do 130C przy pracującej dmuchawie

 

pozdrawiam RedEd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemek a robiłeś może kocioł z rurowym wymiennikiem spalin - np 3 pionowe rury fi 80- 100 przez które przepływają spaliny + dodatkowo zawirowywacze spalin, czyszczone przez górną wyczystkę.

W celu lepszego odebrania ciepła można dać 2 zestawy rur- spaliny przechodzą przez pierwszy zestaw - do góry , następnie w dół przez drugi i z powrotem w górę do komina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie ale właśnie nad tym pracujemy tyle tylko że raczej z 5rur o mniejszym polu przekroju i tylko w górę ale 1,2m . Przy tych fi 100 obawiam się że byłby problem z skutecznym odbiorem ciepła albowiem najwyższa temp. poszłaby środkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

średnica rur wymiennika będzie raczej mała ze spiralami czyszczącymi, konstrukcja rura w rurze może być kłopotliwa w czyszczeniu

 

pozdrawiam RedEd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może wymiennik rurowy i takie spirale ala zawirowywacze uruchamiane wajchą coby od razu czyściło rury? nawet pieca nie trzeba by wygaszać do czyszczenia. Gdzieś takie cuś widziałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

we frolingu (i będzie podobnie) i innych podobnych konstrukcjach do spalania drewna, w tej nowej konstrukcji wymiennik jest na drugim planie najważniejsze jest palenisko i dopalenie tego na różnych poziomach palenia (niska i wysoka moc paleniska)

 

pozdrawiam RedEd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.