Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

...Poza tym, czy zamiast wyciągania sprężyny z zaworu zwrotnego, nie lepiej byłoby zastosować ZZ klapowy? A druga rzecz, czy w przypadku montażu ZZ bez sprężynki, w pionie i strzałką do góry (czyli na zasilaniu), grawitacja będzie w stanie działać, jeśli zawór ma grzybek mosiężny?

Robisz błąd pomijając założenia wstępne: pompa+ZR na powrocie, a rury powrotne pionowetongue.gif. Zawór z otwartym pod własnym ciężarem grzybkiem nie będzie dławił powrotu i ów grzybek łatwo się podniesie po włączeniu pompy! A klapa może klapaćbiggrin.gif...bo jest duużo cięższa.

A.

 

 

Opublikowano

Witam,

 

też mam dylemat w tej kwestii, więc pytam. Przy okazji przejrzałem inne wątki i znalazłem Twoje posty, gdzie opisujesz szczegółowiej pomysł zastosowania zaworów zwrotnych bez sprężynki zamiast różnicowych w różnych wariantach. Zatem podsumowując, czy tak mniej więcej miałoby to rozwiązanie wyglądać:

 

A. W przypadku montażu przyłącza pompy kierunkiem przepływu w dół (na powrocie) lub w poziomie (na powrocie albo zasilaniu) - zawór zwrotny bez sprężynki z grzybkiem mosiężnym.

B. W przypadku montażu przyłącza pompy na zasileniu w pozycji pionowej kierunkiem przepływu w górę - zawór zwrotny bez sprężyny z lżejszym grzybkiem plastikowym.

 

W sumie przy montażu na zasilaniu w razie zagotowania wody groźba deformacji grzybka plastikowego ZZ jest taka sama jak kuli gumowej zaworu różnicowego. Montaż na powrocie wydaje się mimo wszystko bezpieczniejszy.

Opublikowano

... A. W przypadku montażu przyłącza pompy kierunkiem przepływu w dół (na powrocie) lub w poziomie (na powrocie albo zasilaniu) - zawór zwrotny bez sprężynki z grzybkiem mosiężnym.

B. W przypadku montażu przyłącza pompy na zasileniu w pozycji pionowej kierunkiem przepływu w górę - zawór zwrotny bez sprężyny z lżejszym grzybkiem plastikowym.

W sumie przy montażu na zasilaniu w razie zagotowania wody groźba deformacji grzybka plastikowego ZZ jest taka sama jak kuli gumowej zaworu różnicowego. Montaż na powrocie wydaje się mimo wszystko bezpieczniejszy.

Nie jestem instalatorem, więc nie mam do czynienia z takimi 'wynalazkami' u innych. Dlatego piszę głównie o tym, co mam u siebie, ew co oglądałem/poprawiłem u znajomych. A mam starą zmodernizowaną instalację otwartą z 5/4" pionami, ale bez osobnej rury bezp.- czyli wybór był jeden: pompa na powrocie, jeden pion (okołokotłowysmile.gif) jako R.B. do naczynia na strychu. Kucie stropów/ścian odpadało. No i u mnie chodzi na tym powrocie nawet ZZ z plastikowym grzybkiem, zamiast ZR z kulą - wydał mi się hałaśliwy i awaryjny po lekturze licznych postów 'w temacie'. Jeśli na zasilaniu to rzeczywiście plastik odpada (gorąco) czyli raczej klapowy, ale poziomo bo klapa 1,5" swą masę posiada niestety sporą. Jak sobie to poskręcasz, to Twoja broszka - ja Ci tylko poradzę pompę montować pionowo ZAWSZE, a zapowietrzać się nie będzie NIGDY (tzw mądrość Grundfosarolleyes.gif).

No i zaworki posadowione na zewnątrz tej pętli tak, aby rozkręcić i wyczyścić/wymienić bez spuszczania całego zładuohmy.gif!

PozdrA.

 

 

Opublikowano

Witam!

 

Widziałem kiedyś takie rozwiązanie w instalacji grzewczej, gdzie w miejsce zaworu rożnicowego zamontowany był elektrozawór (rozmiar, o ile dobrze pamiętam, 6/4 cala). Był to elektrozawór w wersji stale otwartej, który w przypadku dopływu zasilania 230V natychmiast przechodził w stan całkowitego zamknięcia. Wyglądało to w ten sposób, że przewód go zasilający był połączony z przewodem pompy c.o. i w momencie jej uruchomienia zamykał się zarazem elektrozawór (czasem podobne układy można spotkać przy bojlerach). Z kolei gdy pompa się wyłączała, elektrozawór zaraz otwierał się, umożliwiając tym samym grawitacyjny przepływ wody przez grubą rurę zasilającą. Użytkownik był bardzo zadowolony z tego rozwiązania, tym bardziej że wcześniej zawiódł się na zaworach różnicowych, które się psuły, i kulowych zwykłych, których otwierania stale musiał pilnować. Nie ukrywał zarazem, że całość z montażem sporo go kosztowała (chyba ponad 1000 zł).

 

Można dostać takie zawory, ale ceny dla większych przekrojów nie są małe (dwucalówka prawie 1000 zł brutto):

 

http://www.elektrozawory-sklep.pl/pl/automatyka/ESM_87_087007.html

 

http://allegro.pl/elektrozawor-ceme-1-1-2-no-nbr-0-3bar-cewka-i2056053123.html

 

 

Kaczy, pamiętam inny wątek, który założyłeś i przy okazji mam też pytanie: jakiej firmy zawór różnicowy posiadasz i czy przypadki, które opisywałeś, dotyczyły zaworów różnych firm czy tylko jednej?

 

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/10836-zawor-roznicowy-kontrolujcie/

 

Witam.

Ja stosuje takie rozwiazania z elektrozaworem. Ale pompa wraz z nim kosztuje mnie zwkle 500 PLN wiec nie rozumiem dlaczego piszecie o 1000...?

Opublikowano

@adamasz

 

No to montaż ZZ mamy zasadniczo wyjaśniony. Tylko co w końcu byłoby lepszym rozwiązaniem na zasilaniu w poziomie: zwrotny klapowy czy ZZ mosiężny bez sprężynki?

 

Co do pompy, ja też preferowałbym w pozycji pionowej, ale nie zawsze jest to w prostej linii możliwe ze względu na wysokość kotłowni i istniejący układ rur, którego przeróbka może być bardzo kosztowna i nieopłacalna.

 

@Ekogrzew

 

O jakich elektrozaworach piszesz, że razem z pompą mieszczą się w granicy cenowej 500 zł - o półtorej i dwucalowych? Przy takich rozmiarach cena zwykle drastycznie wzrasta.

- - -

Przy okazji dla zainteresowanych wklejam link do ciekawego tekstu o różnych typach zaworów zwrotnych:

 

http://tbystrowski.notatki.oen.agh.edu.pl/page/index.php?id=pne&pne=pwyk2.3

Opublikowano

Ten link http://tbystrowski... to kolejne memento dla nieuważnych - dotyczy zaworów do układów siłowych (media: olej lub powietrze, technicznie czystych). Był tego cały rok na politechnice 'napędy+ster hydr i pneumat'. Układy CO całkowicie tu nie pasują z powodu medium: woda zapaskudzona złogami+produktami korozjiohmy.gif!

Dlatego tak intensywnie dyskutujemy tematy zaworów, aby eliminować rozwiązania niewłaściwe, np wszelkie zawory membranowe odciążane otworkiem odpadają z powodu zatykania w/w paprochami...

PozdrA.

Opublikowano

dzięki Koledzy za pomoc i naświetlenie sprawy

 

...szczególnie Tobie Adamasz ;)

 

w miarę możliwości i czasu będę coś myślał w tej kwestii

 

pozdrawiam

Opublikowano

...witam ;)

..może Ameryki nie odkryłem ale...

..montując różnicówkę na zasilaniu prawie nigdy nie ma z nią problemów..

..montując na powrocie powstają hece jak w tym temacie..ale..

w zalezności od producenta temperatura całkowitego domknięcia kulki bywa różna, przeważnie 45-50C - stąd takie kwiatki i niby brak ciśnienia - montując zawór na zasilaniu mamy praktycznie od razu gorącą wodę - montując na powrocie musimu na to poczekać.

...w moim przypadku całkowite zamknięcie następuje w granicach 45-48C, jeżeli nie ma tej temperatury kulka jest niedomknięta i tworzy się coś na zasadzie małego obiegu, część na grzejniki, część z powrotem do kotła (to ochrona powrotu), kocioł szybko nabija temperaturę i szybko ją gubi. Po przekroczeniu temperatury około 48C w grzejnikach i rurach nastaje błoga cisza, zawór się domyka. Kocioł zaczyna ewidentnie "ciągnąć", ma długie cykle pracy czyli dogrzewa a grzejniki robią się całe gorące.

...moze się to komuś przydać, podejrzewam, ze w piłce jest albo specjalna mieszanka gazów albo płyn, albo po prostu sama guma tak reaguje na gorąco - zaczyna tracić swoją masę i staje się lżejsza od wody

 

pozdrawiam ciepło ;)

Opublikowano

Gdy u siebie zakładałem bojler i pompę c.o. stary instalator niechętny takim wynalazkom po naleganiach z mojej strony kazał mi kupić jakiś polski ZR (nie wiem czy z mosiądzu czy tylko pomalowany na złoty kolor, raczej to drugie ), chociaż 2 " to bardzo mały, niewiele szerszy od trójnika w tym wymiarze, miałem spore obawy czy przeplyw będzie wystarczajacy w porównaniu do innych oglądanych w sklepach (zielone i niebieskie :P ) mój to kruszynka ale wszysko działa OK. Twierdził, że tych innych nie stosuje bo zdarzały mu się rózne z nimi numery i musiał w środku zimy rozbierać instalacje i je wywalać ( dudnienia kul i mielenie wody). Co do temp. otwarcia (podniesienia kuli) u mnie jest na zasilaniu i jest z tym różnie. Zazwyczaj jest tak gdzieś w okolicy 45 st. C ale może być dużo niżej jeżeli w kotle rozpala się intensywniej. Po tym jak kulka się juz podniesie, to nawet spadek temp już jej nie opuści do dołu, woda rusza i kulka "pływa", przepływ jest, chociaż temp. kotła spada np. do tylko 40 st. C. Dlatego sterownik załącza u mnie pompę c.o. już przy 42 st. C, żeby przez bojler zapewnić podniesienie temp. powrotu, jeżeli ZR otworzy się wcześniej i pójdzie na samej grawitacji z podmieszania nici. Ot takie uroki prostych instalacji.

Opublikowano

koledzy, czy takie coś ma szansę poprawnie działać, czy też muszą być dwa zawory zwrotne??

post-4190-0-67831700-1328867396_thumb.jpg

  • 11 miesięcy temu...
Opublikowano

Jak byś zawór zwrotny bez sprężynki wraz z pompa na bypasie przeniósł na powrót to będzie działać.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.