Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Wszystkich mam na oku dwa piece Zębiec Wenus i Ogniwo S6WC Classic z tym że cena Ogniwa nieco niższa.

Parametry mojego domu to : powierzchnia do grzania około 100m2 w tym dwie małe pętle podłogówki łącznie z 10m2 ,poddasze na razie nie użytkowe jakieś 50m2 dopiero za 10-15 lat je ocieplić wełna i użytkować , mam bojler CWU 140liter dwupłaszczyznowy.Instalacja jest nowa rurki miedziane nowe grzejniki , itp. Dom jest starego typu rok budowy około 1945r mury grube 60cm z cegły na zagładę są tak zwane komory powietrzne( co podobno jest dobre) nie wiem. okna mam nowe PCV komin murowany z cegły dobry cug. dobra średnica.Strop jest drewniany odnowiony ocieplony wełna mineralną i na strychu nowe za deskowanie jeszcze raz przykrywające wełnę.

Na grzejnikach nie mam głowic termostatycznych bo mam piec przewymiarowany na razie ale jak wymienię piec to głowice zakupię

 

Wedle moich obliczeń i korzystając oczywiście z forum wychodzi mi ze 15Kw (pomijam na razie poddasze) bo nie mam kasy i potrzeby je użytkować dopiero za 15lat powiedzmy) 15kw Wenus i 17kw Ogniwo będzie dobrze.? ?

 

oba piece są z tak zwanej nowej linii tz są unowocześnione.Moim głównym paliwem będzie węgiel kamienny nie gruby nie drobny taki średni wielkościowo. Drzewo będzie używane tylko do rozpałki pieca +gazety kartony tylko jako rozpałka.

 

pytanie jakie mi się nasuwa to który z pieców byście doradzili? czy dopłacić więcej do Wenusa czy brać Ogniwo Classic . Który piec ma nowszą technologię , łatwiejszy w użytku itp. oraz zależy mi też na większej stało palności.

Ja wychodzę z domu nad ranem koło 7 na 10sięc godzin i w domu zostaje żona z małym dzieckiem , i wolałbym żeby jak najmniej razy musiała podkładać .

Jakie proponujecie rozwiązanie odnośnie sterowania czy wybrać miarkownik ciągu? czy sterownik z nadmuchem ?

 

w obecnej chwili mam piec wszystkożerny produkcji tz przez kowala robiony dawno tz z 17 lat temu chodzi na wysokiej temperaturze powiemy 60-90ctopni i jest całkowicie sprawny tylko dokładanie paliwa (węgla) co 3 godziny jest uciążliwe bardzo , no i piec jest przewymiarowany bo obsługiwał także szklarnię ,którą już zlikwidowano.

o kurcze ale się rozpisałem........... ehh zapomniałem jeszcze dodać ze ja palenia w piecu się nie boje i bardzo lubię to robić , rozpalać podkładać czyścić itp.tylko ileż można non stop co 3 gadziny latać do piwnicy po 15 latach już dosyć pora na zmiany.Żona ma tez już dość przez dzień podkładania. Myślałem o eko groszku ale dobry piec to kwota powiedzmy 8tys. także odpada. kwota jaka dysponuje to max 3.5tys z tym ze im mniej tym lepiej hehe.

Proszę wyrozumiałość i porady.

Opublikowano

Jako sterowanie polecam miarkownik a w związku z tym nie widzę potrzeby pchać się w Zębiec Wenus z nowej linii Zębca lub Ogniowo S6WC Classic. Dużo lepszy w tej sytuacji będzie tradycyjny Zębiec KWK lub Ogniowo S6WC i palenie w nich tzw od góry.

Jak dla mnie wadą wskazanych kotłów w temacie jest:

- sterowanie elektroniczne za pomocą dmuchawy;

- brak regulacji powietrza wtórnego

Opublikowano

Zdecydowanie jak radzą koledzy Ogniwo S6WC i do tego miarkownik, tyle że max 13KW, na 100m2 to aż nadto ja mam 160m2, piec 15KW i moc z dużym zapasem. I ważne : Ogniwo S6WC ma regulację powietrza wtórnego w drzwiczkach zasypowych.

Co do zestawu nadmuchowego w ogniwie to jest niepotrzebne, szkodliwe i prymitywne. Dmuchawa wali prosto w popielnik i rozdmuchuje popiół po całym piecu, do wymiennika i do komina

 

 

pozdrawiam

Jameess

Opublikowano

O dolniakach nie wspominałem, bo autor tematu wymienił tylko typowe górniaki. Oczywiście nad kotłami tego typu też warto się zastanowić.

Opublikowano

I ważne : Ogniwo S6WC ma regulację powietrza wtórnego w drzwiczkach zasypowych.

 

No właśnie w wersji Classic sprawa nie jest taka jasna. W zwykłym S6WC regulacja powietrza wtórnego jest, natomiast instrukcja do Classica nie wspomina o nim ani słowem.

 

http://ipolska.info/templates/cards/41152/card-templates/DTR_S6WC%20Classic%20A5_2011_11_02.pdf

 

Na zdjęciach zewnętrznych tego kotła również nie widać klapki powietrza wtórnego, natomiast jest widoczne na zdjęciach przekrojowych.

Nie wiadomo, czy to pomyłka producenta, czy otworu tego w ogóle nie ma w Classicach, czy może nie ma go tylko w wersjach z dmuchawą.

 

http://www.ogniwobiecz.com.pl/kotly/s6wcclasic

Opublikowano

Jak to nie widac?

Jak WOŁ jest rozetka

gtoni

Opublikowano

Spójrz na zdjęcie kotła pierwsze od góry - drzwiczki górne i zasypowe niczym się różnią, otworu powietrza wtórnego bark. Tak samo jest na zdjęciu w instrukcji, a w tekście ani słowem o rozetce PW, podczas gdy w instrukcji do zwykłego S6WC była mowa o tym.

Natomiast na środkowych zdjęciach rozmiarów kotła Classic i dolnym zdjęciu, gdzie jest jego przekrój - rozetka jest faktycznie widoczna. Więc albo mamy dwie wersje Classic (z rozetką i bez niej) albo na którymś z obrazków jest pomyłka.

Opublikowano

Koledzy bez dwóch zdań konstrukcja Ogniwo S6WC jest już starszą konstrukcją plasującą się pomiędzy kociołkami Zębca SWK a KWK, ale osobiście na miarkę wolałbym KWK jego dolot powietrza w dolnej krawędzie drzwi zasypowych jest o wiele efektywniejszy niż rozeta w połowie jak w ogniwie ;). Kociołek Zębiec WENUS( przed liftingiem KWP), to kocioł o wydłużonej drodze spalin i jest dużo nowocześniejszy niż, to Ogniwo S6WC i porównywać wydajnością można go do SAS UWT. Ps Kolego zdecydowanie doradzam Ci Zębca , a jeśli będziesz palił względnym węglem o średniej gramaturze(poza miałem, nawet eko-groszek) to do miarki poleciłbym Ci dolniaka o poziomym wymienniku KWKD 15 , żona nie będzie musiała rozpalać, a tylko otworzyć klapkę krótkiego obiegu dorzucić i zamknąć ją z powrotem, no i przerusztować. Przerusztowanie Zębiec ma chyba najlepsze na rynku( bardzo trwałe :)). Poza tym w KWKD masz 42 dm3 komory załadowczej , a w ogniwie czy KWK/górniak 35/32 dm3 różnica jest znaczna, stałopaność na pewno osiągniesz wyższą w KWKD. Jeśli chciałbyś palić miałem, to wtedy kociołek z wentylem i najlepiej przeznaczony fabrycznie na miał wtedy ma zazwyczaj dodatkowe napowietrzenie nad zład taki kociołek.

Opublikowano

Witam Wszystkich Dziękuję bardzo zainteresowanie moją sprawą. Czytając Wasze odpowiedzi może troszkę się przyłączę .Miałem jestem w ogóle nie zainteresowany. Wiec piec z miarkownikiem ciągu był by moim wyborem ale mam jedno ale, czy sterownik i elektronika dmuchawa ,nie będzie się lepiej spisywać chyba po to to wymyślili żeby sterownik utrzymywał zadaną temperaturę , a z drugiej strony to nie piec na eko groszek gdzie jest potrzeby posuw ślimaka co jakiś czas i tak sobie rozumuję że miarkownik ciągu otwiera i zamyka klapkę doprowadzającą powietrze i on mechanicznie reguluje prześwit i też utrzymuje ustawioną temperaturę.Proszę mnie zrozumieć chcę zakupić taki piec żeby osiągnąć stało palność od 6-10godzin rozpalić zasypać i tylko podłożyć.

 

Jeśli chodzi o piec dolnego spalania to chyba się go boję, czytałem na forum że lepiej w nim utrzymać stało-palność tz dłużej i że można podkładać w dowolnej chwili i pali się w nim bardziej ciągło niż w górniaku i to by mi pasowało ale trochę boję się dolniaka tz mam teraz górniaka drzwiczki zasypowe mam u góry i od góry nasypuje węgiel. a dolniak jakoś trzeba najpierw trzeba małą ilość węgla drzewka rozpalić i dopiero jak będzie żąr dołożyć węgla. Hmm. Ja w swoim obecnym śmieciuchu pale tak na sam dół wsypuję węgiel tak z łopatę na to tektura gazeta i drobne drwa i na to tez łopata węgla otwieram dolne drzwiczki biorę palnik piezo topex i podpalam dekturkę gazety itp. po 30 minutach przy obecnej temperaturze na polu(u nas w krakowskim się tak mówi) koło +3 po 30 minutach na piecu mam 70stopni pompa staruje mi od 45 stopni to takim rozpaleniu w domu jest juz ciepło i po 60 minutach dokładam ze 2 łopaty węgla i to starcza na jakieś 3 godziny bo jak się niepodłożony to temperatura na piecu spadnie do 40 -50 i powolne wygasanie.

może mnie przekonacie na dolniaka jakieś plusy i minusy , może ktoś opisze swojego dolniaka tz jak on rozpala i co ile podkłada przy miarkowniku lub dmuchawie

 

odnośnie mocy pieca to w sumie mam ciepły dom ale nie tak ciepły jak ze styropianem i mam jeszcze bojler 140litrów wg mnie 15kw było by sam raz no jakbym się uparł to 13kw chyba też.

Odnośnie wyboru pieca tz marki to możne byłby dobry taki co chodzi na miarkowniku a jakby mnie to nie satysfakcjonowało to można założyć dmuchawę i sterownik .

Nasuwa mi się też pytanie dlaczego takie firmy jak Zębiec i Ogniwo wypuściły piece górnego spalania unowocześnione tz Wenus i Ogniwo Classic a dolnego spalania zostały stare konstrukcje? czy dolniaki są już tak dopracowane i niezawodne ,że nie trzeba ich ulepszać?

Opublikowano (edytowane)

Chłopie w górniaku palisz jak w dolniaku. Więc bierz DOLNIAKA KWKD 15 KW , mam taki i wiem co mówię. Ten piec ma jedną niepodważalną zaletę "BŁYSKAWICZNE ROZPALANIE I DOKŁADANIE OPAŁU" i tutaj górniak nie ma się co równać. Po drugie bajecznie prosta obsługa. O wentylatorach zapomnij, no chyba że chcesz mieć "bajer" i się z nim bujać tygodniami.

 

PS.

O dolniakach sobie sam poczytaj bo na forum jest od groma informacji między innymi o KWKD Zębca

 

pozdrawiam

Jameess

Edytowane przez jameess
Opublikowano (edytowane)

Ogniwo i Zębiec wypuściły piece o których piszesz, ponieważ teraz takie najlepiej się sprzedają (czytaj. najbardziej cieszą oko i sprawiają wrażenie nowoczesnych technologicznie). Problem w tym, że węgiel jako materiał palny nie uległ zmianie i pali się tak jak się palił 200 lat temu. Do spalenia wystarczy dobry komin i odpowiednie napowietrzenie kotłowni (nie zależnie co steruje procesem spalania - miarkownik czy dmuchawa z efektownie świecącym sterownikiem)

Co do opisanego sposobu palenia, pozostaje zmienić tok postępowania przy rozpalaniu. Najpierw nasypać całą komorę węgla, na to drewka i dopiero teraz można to rozpalić przez drzwiczki zasypowe palnikiem. Taki tok postępowania obowiązuje w przypadku kotłów górnospalających. Problem pojawia się z dosypaniem węgla. Nie można tego robić do póki cały zasyp nie wypali się do cna. W tej sytuacji okazuje się, że kocioł dolnego spalania jest praktyczniejszy, bo w każdym momencie można otworzyć drzwiczki zasypowe i dosypać żądaną ilość opału. Proces rozpalania kotła dolnospalającego jest tradycyjny, czyli taki jak to robi większość ludzi w swoich śmieciuchach (niestety). Rozpalenie drzewa na rusztach, potem dosypanie trochę węgla, żeby się zajęło i za kilka minut uzupełnienie całej komory załadowczej w opał.

 

Dodam, że posiadam najprostszy kocioł na koks typu SKI. Po uszczelnieniu, dodaniu miarkownika, zmniejszeniu powierzchni rusztu, zaślepieniu rusztu pionowego i dodaniu kilku ulepszeń kocioł pracuje po nagrzaniu mieszkania przez 12 - 15 godzin na pełnym zasypie węglem. Nie tęsknię wcale za dmuchawą, bo wszystko działa całkowicie naturalnie. A jak działa to po co to komplikować.

 

PS.

Właśnie pojawił się wątek użytkownika Zębiec Wenus, który pewnie został uwiedziony przez "nowoczesną technologię". Tyle, że ta technologia nie pozwala palić dłużej jak 4-5 godzin. No cóż, teraz zacznie się kombinowanie z czasami przedmuchów, mocą dmuchawy itp.

Edytowane przez rafaltd
Opublikowano

Kolego rafaltd, trochę przesadzasz mam Zębca KWP dzisiejszy Wenus po liftingu razem z ST 81 z PID-em (fabryczny) i miarą REGULUSA którą dostałem gratis z piecem, korzystam z obu, po przeróbkach wyniki mam jeszcze lepsze szczególnie na drewnie, ale 4-5 godzin to na drewnie po brzegi bo na węglu minimum 8 do 14 godzin i jeszcze żar do zarzutu na wierzch nowego załadunku, ale 4-5 to nawet jak było w zeszłą -23oC i dom wychłodzony po powrocie z wyjazdu 3-dni, to i tak na dobrym węglu dłużej jechał:rolleyes:. Zgodzę się, iż można puścić w komin na upartego ale pid ma ogranicznik fabryczny na 240oC w przedmuchu także więc w komin nie puści ;) no i ST 81 ma nastawy tematyczne miał/węgiel/drewno , które dużo zmieniają od czasu sterów plus minus na czym pewnie się zatrzymałeś ;). Spalanie zbliżone do generatorowego trudno jest zyskać bez dmuchu lub super hiper ciągu kominowego. Ps Kolego najmniej kłopotliwa jest dmuchawa gdyż od razu dobry ster steruje także pompkami C.O. i C.W.U. co jest bardzo przydatne poza tym jak cię nie ma , to wentyl po wygaszeniu wyłącza się i zapadka odcina dopływ powietrza co zapobiega nadmiernemu wychładzaniu kotła i komina, natomiast miarka otwiera się na maks i chłodzi do zaniku cugu. Alternatywą jest UNISTER, czyli elektronicznie sterowany miarkownik który eliminuje tą poważną wadę . Dmuchawa z kolei jest rewelacyjne przy wszelkich osłabieniach ciągu jak np. przy rozpalaniu. Przy sterach na pidzie bardzo zajefajną opcją jest ustawianie zakresu obrotów względem temperatury spalin wylotowych itd. w funkcjach serwisowych, daje to użytkownikowi możliwość doregulowania kotła do specyfiki całej instalacji i założonego paliwka. Jak wszystko mają swoje minusy i plusy tak miara jak i wentyl.

Opublikowano (edytowane)

Witam poczytałem forum przeglądnąłem i chyba będzie zakupiony u mnie dobniak i teraz znowu dylemacik jaki piec wybrać ? czy Hef 14Kw czy Zębiec 15kw KWKD tak jak pisałem wcześniej palę głównie węglem kamiennym w Krakowie okolicach za 1t z dowozem 750zł a może jakaś inna marka dolniaka co radzicie??

 

Chłopie w górniaku palisz jak w dolniaku. Więc bierz DOLNIAKA KWKD 15 KW , mam taki i wiem co mówię. Ten piec ma jedną niepodważalną zaletę "BŁYSKAWICZNE ROZPALANIE I DOKŁADANIE OPAŁU" i tutaj górniak nie ma się co równać. Po drugie bajecznie prosta obsługa. O wentylatorach zapomnij, no chyba że chcesz mieć "bajer" i się z nim bujać tygodniami.

 

PS.

O dolniakach sobie sam poczytaj bo na forum jest od groma informacji między innymi o KWKD Zębca

 

pozdrawiam

Jameess

 

pocztałem twoje posty , posty defai inne posiadaczy piecy KWKD ale mało informacji o Hef czy brać kwkd czy coś innego??

Edytowane przez cziko82
Opublikowano

Jak "podoba" ci się HEF to go bierz. Ja tez początkowo myślałem o nim, ale z racji że jest za długi to mi nie pasował w kotłowni. A na forum o nim jest sporo informacji, musisz poszukać. W KWKD lepiej rozwiązane jest czyszczenie pieca, na pewno szybciej i dokładniej się czyści. Po za tym jak dla mnie to i HEF I KWKD są ok. ;)

Opublikowano

Witam wszystkich na tym forum czytam ten temat i mam ten sam problem czy gorniak (jeden z dwoch wymienionych) czy dolniak kwkd w gorniaku pale to znam piec co do dolniaka to znak zapytania czytajac to forum doszedlem do wniosku jezeli ktos pali cala dobe w domu to raczej dolniak jest wskazany a jezeli przepalamy w dzien a na noc wygaszamy to lepszy jest gorniak tak tez powiedzial mi pan z zebca jak dzwonilem ja pale w wiekszsci drewnem i na wiosne wymienie kociol na ogniwo classic wg mnie ma dobry wymiennik ciepla i cena rozsadna

Opublikowano

Mam KWKD i to nie prawda że nie nadaje się do przepalania. Nadaje się jak najbardziej, bo tak przy obecnych temperaturach palę. A górniaka miałem przez 18 lat i teraz to nawet o takim piecu nie myślę.

 

pozdrawiam

Jameess

Opublikowano

a moglby kolega napisac jak pali sie drewnem w takim kotle i jakie dlugie kawalki mozna wlozyc moj obecny piec ma komore zasypowa szer 30 cm na 22cm wys 40 cm drewno tne ponizej 30 cm szczerze mowiac mam chec na kwkd15 mam 115m domu tylko sie boje bo nikt z moich znajomych nie ma kotla dolnopalnego a nigdy tez nie widzialem na zywo kwkd bo sa tylko na zamowienie czy do takiego kotla potrzeba wklad kominowy bo nie mam tylko komin ceglany 26 na 14 7m wysoki pale 60do70stopni bo grawitacja komin wtedy lekko cieply i jest suchy pozdrawiam

Opublikowano

@stan1971

 

Najpierw zacznę od komina, jest identyczny jak u mnie. Ale przy paleniu w kwkd wytwarzał się kondensat i teraz mam wkład metalowy o średnicy 150cm (kupiony w castoramie i własnoręcznie założony , 860 zł komplet).

Ogniwo załatwi ci komin w miesiąc. Tak że pomyśl o wkładzie w kominie najpierw.

W KWKD "metrówkę trzeba ciąć na 4. Ale drewno i tak trzeba spalać na naturalnym ciągu ( w każdym piecu ) bo inaczej popłynie smoła z pieca ze wszystkich drzwiczek i wyczystek.

Miarkownikiem można się wspomagać ale przy paleniu drewna nie może być to sterowanie główne. Ja palę drewnem tylko latem przy grzaniu CWU. I Na początku nałożyłem drewna, ustawiełem miarkownik i na kilku patykach 8 godzin chodził, no i smoła murowana. Koledzy z tego forum doradzili mi żeby ręcznie podawać powietrze i było już ok. Czyli spalałem jeden załadunek drewna z temp np 80 stopni w godzinkę i Bojler był nagrzany i smoła też znikła ;). Dla mnie osobiście dolniak jest o niebo lepszy od górniaka i jest bardziej sterowalny ;)

 

pozdrawiam

Jameess

Opublikowano

Dziekuje bardzo za szczegolowa odpowiedz na temat kwkd odnosnie tego pieca to drewno na 25cm mozna by ciac odnosnie ogniwo to jest gorniak i mozna go troche szamotem poblokowac na wymienniku i komin bedzie suchy tak robie w swoim kotle i to sie sprawdza co do palenia drewna to tak jak piszesz musi byc stale powietrze bo inaczej smola co do smolowania kotlow to problem to za duza powierzchnia wymiennika do powierzchni domu problemem jest dobrac odpowiednia moc do powierzchni grzania ogladam kotly od lata tego roku i to co zauwarzylem to np kociol mocy 14kw jeden od drugiego jest 50% wiekszy gabarytowo wiec ten wiekszy musi smolowac bo moc jego napewno jest wieksza a w piecu trzeba palic efektywnie jak za wielki to sie nie da bo wode zagotuje trzeba dusic kociol a wtedy smola na dom 120 m to kociol 1.1 do 1.3 to jest max tak dobierano kotly do domow nieocieplonych i kominem nie bylo problemu jeszcze raz dzieki

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.