Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Otworów dosuszajacych nie ruszałem, jest tak jak fabryka dała. Ile ich jest nie sprawdzałem.

 

Polecam zrobienie dosuszania zasobnika i zaklejenie otworów.

W tej chwili mam temp rury podajnika 29 stopni, jeszcze nigdy nie była taka niska

Jak zakleisz otwory to powietrze lepiej się rozejdzie po palniku, przez nie za dużo idzie jedną drogą i trzeba wymuszać mocniejsze dmuchanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam zrobienie dosuszania zasobnika i zaklejenie otworów.

zastanawiam się nad wyrzuceniem zaworu klapowego, czy nie stawia on zbytnich oporów. a i tak zawór kulowy przy zasobniku pozostaje do regulacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wstawiłem go tak dla bezpieczeństwa, u mnie nie przeszkadza, przepływ powietrza ok, ale mam większą średnicę

 

sprawdź najprostszym ale całkiem skutecznym przepływomierzem - podstaw zapaloną zapałkę

jeśli płomień będzie palił się spokojnie w poziomie to powietrze jest ok, jeśli będzie rwany i gaszony to za dużo, jak się pali w pionie to za mało

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pytanie z rodzaju tych dociekliwych - gdzie montować czujnik spalin. w którym miejscu montowane są w piecach z PID

 

jak wiemy temp. spalin dotyczy głównie komina, jego kondycji itp. po swoich doświadczeniach wiem żepiec nawet z temp.spalin rzędu 70-80C potrafił dochodzić do zadanej - tylko komin obrywał.

 

tylko w którym miejscu najefektywniej zmierzyć to temp. - przy wyjściu z pieca czy przy wejściu do komina, a może pośrodku. biorąc pod uwagę komin to należałoby zamontować go przy wejściu spalin do komina.

Edytowane przez bregho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w laboratorium jest montowany 5 średnic rury kominowej za kotłem, więc optymalnie byłby 1 m

producenci siłą rzeczy muszą to zrobić znacznie bliżej, zaraz na wylocie, chyba że będą dawali czujnik w łapę i montuj sobie sam

 

w sumie bardziej istotna jest temp na wylocie z komina, ale trudno tam z czujnikiem biegać

temp 90 stopni nie będzie straszyć jeśli kocioł będzie pracować non stop, znacznie gorsze są przestoje w pracy dwustanowej

dlatego przy dłuższych przestojach należałoby przegonić w trochę wyższej temp aby odparować wilgoć z komina

jak u mnie pracował mocno przewymiarowany to musiałem mieć spalinę na 130, niżej przy dłuższych przestojach spływał kondensat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co się stało tej zimy ale ile bym nie wsypal lub jaka temp. na dworze by nie była to 25kg na dzień mi bierze, czy to - 10 czy +5. Palić już się ładnie pali tylko te spalanie. Stale jak wsch i zach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja także miałem podobnie, ostatnio dokupiłem tonę opału z innego składu, mimo, że wilgotny to 1 worek grzał prawie 2 doby, a na poprzednim opale dochodzi do 25kg/dobę. Jeśli eksperyment się powiedzie to pozostanie na przyszły sezon zakupić opał tam gdzie ostatnia tona. To mój pierwszy sezon więc eksperymenty były wliczone w koszty.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co się stało tej zimy ale ile bym nie wsypal lub jaka temp. na dworze by nie była to 25kg na dzień mi bierze, czy to - 10 czy +5. Palić już się ładnie pali tylko te spalanie. Stale jak wsch i zach...

Mam tak samo, poniżej 25 kg nie schodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy wina leży po stronie pieca i węgla one wytwarzają cieplo. Moim zdaniem cos się popieprz... w instalacji W ubieglych latach spalanie mialem zależne od pogody a w tym roku jest constans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy ST 48 ciężko dokładnie zobaczyć różnice w spalaniu, bo nie ma żadnej informacji ile poszło.

Na SPP mam info co do dziesiątej kg ile spalił na dobę i widzę jak się zużycie zmienia.

 

W teorii ten sterownik najlepiej prowadzi kocioł jak pracuje na ok. 70% mocy i ma małą różnicę temp kotła - powrót.

Zrobiłem ostatnio eksperyment z ustawieniami kotła.

 

Do tej pory miałem ustawione:

zadana 60-63

za zaworem 50-55

powrót 40-48

CWU 45

czyli różnica między zadaną a powrotem była zwykle około 15 stopni, kocioł chodził niemal cały czas na 80-100% mocy a jego temp non stop falowała jak sinusoida od 55 do 62 przy zadanej 60, wyglądało niemal jak praca w dwustanie

niby sterownik miał utrzymywać cały czas stałą temp kotła ale nie dawał rady, a jak ruszała pompa CWU to potrafił do 52 spaść

Próbowałem podnieść moc na palniku, ale podanie większej ilości paliwa oznaczało konieczność zwiększonego nadmuchu i od razu problem z wielkimi spiekami

Spalanie dobowe zawsze ponad 30 kg w przeciągu stycznia

 

Postanowiłem użyć pompy od CWU na zabezpieczenie temp powrotu jednocześnie obniżając zadaną i odkręcając zawór 4D na maxa:

zadana 50

za zaworem 50

powrót 45

CWU 50

różnica między zadaną a powrotem 5 stopni, kocioł pracuje na ok. 70% mocy, temp kotła non stop równe 50 stopni (+-1)

temp spalin spadła na 80-100 stopni, przy czym nie ma przestojów więc nie ma zagrożenia dla komina

 

nie sądziłem że aż tak zmieni się praca kotła i spalanie

po zmianie ustawień spalanie spadło na 25,4 kg, w tej chwili 26,9 kg

różnica ogromna

 

temp zew podobne, warunki w domu takie same, termostaty mam elektroniczne to mogę podejrzeć jak pracują

aż tyle w komin nie uciekało, bo po zabawach z zawirowywaczami na poprzednich ustawieniach też miałem niską temp spalin a różnicy w spalaniu za wiele nie stwierdziłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spalanie widać po ilości wsypywanego węgla a ponadto mam kreski z podziałem w zasobniku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naszła mnie pewna refleksja. 

Dążymy do tego, by piec pracował cały czas i nasuwa mi się pytanie:

Czy ktoś zastanawiał się nad tym, czy wentylator bardziej się zużywa? Wydaje mi się, że jest różnica w momencie, gdy pracuje cały czas, a załącza się tylko na np. 10min? Do tego może dojść do większego zużycia energii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naszła mnie pewna refleksja. 

Dążymy do tego, by piec pracował cały czas i nasuwa mi się pytanie:

Czy ktoś zastanawiał się nad tym, czy wentylator bardziej się zużywa? Wydaje mi się, że jest różnica w momencie, gdy pracuje cały czas, a załącza się tylko na np. 10min? Do tego może dojść do większego zużycia energii?

  1. skoro chodzi cały czas to pewnie tak - ryzyko awarii jest na pewno większe - jakieś łożyska, części elektr. itp.
  2. jak powyżej - urządzenie włączone 24 na dobę zużywa więcej energii niż załączające się co jakiś czas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko teraz pytanie kolejne:

jeżeli ustawiamy na pracę ciągłą, mamy małą moc. Gdy mamy małą moc to nadmuch pracuje z dużą mniejszą mocą niż na dużej.

Z zużyciem prądu też nie wiadomo do końca, bo jeśli pracuje wentylator na dużej mocy np. na 40% i ma ustawione min i max obroty np 15-80, a gdy mała moc to np 20% i 15-40% to niekoniecznie musi zużyć więcej prądu...

Piszę to, bo może ktoś się znajdzie co sprawdzi to dokładnie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wentylator musi podać tyle powietrza ile potrzeba do spalania i czy zrobimy to szybko i krótko czy wolno i długo raczej nie będzie miało wielkiego znaczenia.

Sprawdziłem swój RV-12PK:

- na pełnej mocy bierze 36W

- ustawiony na lekkie dmuchanie obecnie bierze 12W

- minimalny pobór 5W (ledwo się kręci ale kręci)

 

Wole dmuchać dłużej i ciągle, niż robić przestoje. Tu dopiero może powstać problem z kominem i wartość prądu i wentylatora to przy tym pikuś.

Wentylator jest raczej dość trwałym urządzeniem jeśli go nie przegrzewamy. Wymiana triaka czy kondensatora to groszowe naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy obecnych temperaturach, dzień -5, noc -10, potrafi mi zużyć 30 kg. Kocioł nieczyszczony od 10 dni, więc kilka kg wiecej weźmie ale to i tak dużo. Popiół jest niezły ale spalanie też "niezłe". Wezme kilka worków najdroższego eko z jakiegoś marketu i zobaczę ile weźmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja powiem szczerze iż bez względu na temp. wydaję się iż spala 25 na dobę, natomiast po zmianie korony na popiół nie mogę narzekać - paliłem kilkoma rodzajami węgla, który w przeszłości sprawiał ogromne problemy - natomiast ze spalanie .... csły czas pracuję

 

zmieniłem tremometr w czopuchu - elektroniczny potrafił pokazywać "-" w czopuchu - i obecnie przy ustawieniach 5/52/10% serwis 10-50 zadana 65, CWU 50, podł. 34 temp. spalin dochodzi do 150C a piecyk radzi sobie sprawnie, stoi w podtrzymaniu nawet po kilkadziesiąt min więc jest zapas - nie wiem ile jeszcze mogę zejść z mocy.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w dłuższym okresie czasu dość stabilne temperatury były, teraz nadchodzą roztopy to zobaczysz czy się coś ze spalania zmieni. Ja teraz każdą zmianę temp na zewn widzę po spalaniu, ale mam marne docieplenie

Edytowane przez Grum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam zamiar jeszcze przerobić instalacje kotłową, ale o tym winnym wątku zasięgam opinii https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/23492-regulacja-hydrauliczna-ogrzewania-pod%C5%82ogowego/?do=findComment&comment=297949

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak nie masz obwodu kotłowego 6/4" to założyłbym pompę kotłową, jak wyżej pisałem, świetnie stabilizuje pracę kotła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Panowie, jak tam wasze modyfikacje, usprawnienia, spalanie, ogolne uwagi?

U mnie po powrocie do fabrycznych nacięć i otworów (usuniecie silikonu), znikneły duże żużlowe spieki, obecnie są małe i kruche. Spalanie ok. 15 kg na dobę. Ustawienia 5 na 85 sek. przy nadmuchu 24. Wiadomo, że kociolek sie czesto odstawia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do usprawnień w tym roku to same pozytywy

  • zmiana wentylatora na mniejszy - polecam choć i tak twierdzę że jest za duży. serwisowe mam 10-50, w głównym dmucham 10% temp. spalin dochodzi do120C przy podawaniu 5 i przerwie 65
  • zmiana korony - problem spieków zniknął, łatwiej sterować. dodatkowo zaślepilem szczeliny - środkowe na każdym boku i po 1 najbliższej podajnika na długich bokach
  • dosuszanie zasobnika - polecam. brak wilgoci w zasobniku.
  • szlifowanie ślimaka - problem miału uległ poprawie choć jeszcze myślę iż trzeba będzie wyciągnąć i poprawić
  • cegły w palniku nie sprawdziły się
po tym wszystkim w końcu wygląd popiołu jest prawie książkowy wiec w końcu jest jak być powinno. czeka mnie jeszcze przeróbka rur  w kotłowni oraz modernizacji sterowania podłogówką. może jeszcze wymiana stera ale to już przyszły sezon

co do spalania to ciężko mi się wypowiadać. nie było mnie w domu ponad 2 tyg., ustawione na min grzanie więc ciężko się odnieść.

palę na ustawieniach

5s / 65s / 10% serwis 10-50 podtrzymanie 10s co 15 min temp.spalin dochodzi do 120C

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze wysusz, bo mokre drzewo mocno ściera

samo to trochę zbyt ryzykowna zabawa, ja bym popróbował w miksie max 30% drzewa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.