Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Miałem na myśli górna rozete, na drzwiach zasypowych. Musisz ją mieć.

 

Piec musisz wyczyścić z tego osadu tak żeby był ciąg do komina, nie może ci się dymić do mieszkania.

 

Jaka powierzchnie ogrzewa ten 10kW piec? Cwu też grzeje piec?

Opublikowano

No to zostaje albo za krotki (lub zasłonięty, lub za zimny) komin albo za duży piec.

Opublikowano

Witam. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że kociołkowi brakuje ciągu i tu trzeba szukać przyczyny. Na wygaszonym kociołku włóż rękę do środka i sprawdź czy poczujesz na niej podmuch a właściwie zasysanie powietrza z pomieszczenia. Jeśli będzie wyraźne naucz się palić od góry i tyle, jeśli nic nie poczujesz pozostaje sprawdzenie drożności kanałów w kotle i oczywiście komina.. Przy prawidłowym ciągu i suchym drewnie nawet śmieciuch palony od dołu nie robi takiego syfu. Powodzenia.

Opublikowano

No właśnie, najwyraźniej dochodzi tu nie do spalania, ale do suchej destylacji drewna...

Trzeba palić żywym płomieniem, stąd problemy.

 

No to jeszcze raz- łupać te szczapy na drobniejsze, nie podkładać za dużo naraz, podkładać częściej, ale mniej,

dosłownie po dwie szczapy.

 

Tak w ogóle górniaki to beznadzieja... Chyba żeby palić koksem, oczywiście także w niezbyt grubych warstwach.

 

Ta "andzia" oznacza kobietkę ?

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

"Było cymbalistów wielu

ale żaden nie śmiał zagrać przy Jankielu..."

 

Teraz już chyba nikt nie odważy się doradzać biednej andzi, skoro diagnozę postawił sam profesor... Pozdrowienia mistrzu ;)

Opublikowano

Sam miałbym pewnie problemy z takim kotłem przy próbach paleniem drewnem...

 

Skończyłoby się chyba na desperackim rozpalaniu od góry. Ale kiedyś przecież trzeba znowu podłożyć...

 

Tak sobie głośno myślę... Ciężki przypadek.

Wrzucić do środka jakiś pionowy ruszt ( ruszt koszowy?) i palić w takiej przestrzeni, dostarczając w każdej chwili dostatecznie dużo powietrza, tak by zawsze były płomienie ?

Opublikowano

Kiedyś radziłem sobie w ten sposób, że układałem z szczapek coś jak rodzaj stosu np. jak z zapałek: dwie na wzdłuż, potem dwie w poprzek z dużymi szczelinami i tak do samej góry. Płomień dosć szybko obejmował cały stos, łapał jeszcze trochę powietrza z szczelin w górnych drzwiczkach i wszystko spalało się dość gwałtownie. Oczywiście była to tylko proteza prawidłowego spalania, bo smołowanie przenosiło się z kotła do komina... Podobnie pali większość moich sąsiadów i mogę tylko obserwować jakie cyrki potem odstawiają z przebijaniem się przez zasmolone na amen kominy, szczególnie ci ktorzy przy paleniu drewnem stosują nadmuch mechaniczny. Dolne spalanie to zupełnie inna bajka, trzeba to wypróbować na własnej skórze (kieszeni), żeby uwierzyć i się do tego przekonać.

Opublikowano

Panowie ten kociołek ma chyba pionowy wymiennik. Z prawej strony na dole nie widać dekla do czyszczenia, to musi być z lewej , to jak to jest czyszczone jak jest przy samej ścianie, wydaje mi się że ten kanał na dole jest zalany smołą. No chyba że jest innaczej.A JAK Z DOPŁYWEM POWIETRZA DO POMIESZCZENIA.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.