Darekgra

Można prosić jeszcze jedno zdjęcie... tak jak to drugie z ostatniego posta tylko bardziej w lewo aby było widać połączenie powrotu bojlera z powrotem do kotła. Od razu możesz sprawdzić czy będzie grzało lepiej bojler jeśli zakręcisz zawór z czerwoną rączką widoczny na drugim zdjęciu z ostatniego postu.

Jeśli CO grzeje to raczej nie problem filtra, przy wspólnej pompie. Chyba że z kaloryferami też jest problem? @BasiaM które rury robią się ciepłe a potem stygną? Możesz wstawić zdjęcia rur idących od bojlera aż do kotła.

Ustaw ta pompę kotłową na najmniejsza wydajność 0.5 m i jeśli jeszcze będzie za dużo to wtedy przymknij zawór. Te rozbieżności są przez to że pompa nie pracuje cały czas, po dłuższej pracy i ustabilizowaniu przepływów temperatury powinne się wyrównać.

Ok Na wskazania temperatury powrotu może mieć też duży wpływ niedokładne zamocowanie czujnika powrotu tzn. słaba przewodność cieplna pomiędzy rurą a czujnikiem. Tak otwarcie mogło by być mniejsze lecz nie ma to dużych negatywnych skoków, świadczyć może o zwiększonych oporach hydraulicznych na powrocie z 4d do kotła lub na zasilaniu 4d.

Spróbuj tak to ustawić aby pompa kotłową pracowała cały czas. Dopiero wtedy zobaczysz efekty w postaci stabilnej pracy kotła.

Serwisy muszą jednak czasami mieć mocne nerwy odbierając takie zgłoszenia. Ale ok mamy takie prawo.

Zadanie pompy kotłowej to wymieszanie gorącej wody z kotła z zimną wodą z powrotu aby sumaryczny strumień wody powracającej do kotła miał minimalna wymagana temperaturę co zabezpiecza kocioł przed korozją niskotemperaturową oraz dzięki temu powiększa się zład gorącej wody w kotle. Te zamieszanie związane ze startem CWU jest niegroźne... Możesz to pominąć jeśli po chwili wszystko wraca do normy. U szwagra temperatura powrotu mogła by być z 5 stopni wyższa. Chyba że te 10 stopni różnicy to chwilowy przypadek. Jeśli u Ciebie będzie wpięte w drugi króciec jest poprostu większą szansa na lepszą współpracę obiegów.

Ociera z jednej strony ślimaka. Mogło coś się trafić twardego w pellecie i dostało się pod zwój ślimaka powodując jego wykrzywienie i w konsekwencji obraca się teraz mimośrodowo. Otwórz drzwiczki włącz podajnik i zerknij do środka powinieneś zobaczyć w którym miejscu ślimak ociera o obudowę.

Możesz testować nic raczej nie zepsujesz.

Hmmm... Z tego co piszesz to wydawało mi się że podczas załączania CWU zamyka się ci zawór 4d, tak jak przy priorytecie CWU, ale to tylko widocznie błędne przypuszczenie.

Zostaw może tak jak jest. Sprawdź jeszcze jak będzie to pracować przy ustawieniu pracy pomp jako : pompy równoległe.

@Kordjano @Trener40można by nawet stały etat palacza rozważyć. @BasiaM może ktoś przez przypadek przymknął któryś zawór?

Nie spowoduje. Hydraulik to mógł to trochę lepiej rozwiązać i podłączyć. Ale wiadomo człowiek w naturze ma lenistwo więc poszedł najniższa linią oporu :). Jaki to kociołek? Zimą pakujesz w instalację taka temperaturę jaką jest na kotle... W letnim nie dobija do zadanej CWU ponieważ temperatura zadana kotła jest z automatu taka sama jak CWU więc dobić jest ciężko.

Czyli nie działa :) Kotłowa powinna wystartować jako pierwsza gdzieś pomiędzy 35 a 40 stopni. Start pomp CO i CWU powyżej 50 stopni. Ochrona powrotu bez pompy kotłowej to można wyłączyć bo dobrze działać to to nie będzie. To jeszcze do zalecanej temperatury 55 stopni przez producenta kotła trochę brakuję.

Dlatego tam najlepiej sprawdziłby się 3D termostatyczny. Moim zdaniem nie warto dla drabinki inwestować w kolejny MZ i siłownik.

Zamknij zawór przed pompą CO, ale i tak może lekko się nagrzewać przy tej średnicy rur grawitacyjnie trochę będzie dogrzewać. Najlepiej było by pozamykać zawory jeśli są na liniach zasilania kaloryferów.

Start pompy kotłowej daj od 35 stopni, a pomp CO od 50. Pompa kotłową ma spowodować równomierne nagrzanie się całego kotła oraz powiększyć zład gorącej wody przed otwarciem się na wychłodzoną instalacje. Problem to wynika z tego co już pisaliśmy na początku tematu :) Grawitacja przy tych średnicach rurek nic się nie rozpędzi, zatrzyma ją najmniejszy napotkany opór.

Jeśli masz pompę na tym bypassie to ten 4d powinien być zamieniony na 3d i by wystarczyło. A jeśli zamontował Ci 4d to pompa zamiast na bypassie powinna być na powrocie z 4d do kotła + silownik. Teraz i tak nie masz na nim siłownika więc temperatura grzejnikow będzie się wąchać zależnie od temperatury zasilania i powrotu. Jeśli bez siłownika to już lepiej zamontować tam 3D ale termostatyczny wtedy przynajmniej będzie pilnował nastawionej temperatury na grzejnikach. Z tym instalatorem to szkoda czasu na zgadywanki, powiedz mu odrazu o tym czujniki bo jeszcze coś ci głupiego wymyśli.

Powyższe zalecenie temperaturowe dopiero jak będzie pompa na obiegu kotłowym. Ogólnie powrót powinien się grzać maksymalnie przy zamkniętym zaworze, ale z powodu braku pompy i obiegu grawitacyjnego tak się nie dziej i dopiero puszczenie wody na obieg grzewczy poprawia lekko sytuację. Ogólna zasada najpierw rozruch pomp potem otwieranie zaworów, nie odwrotnie.

To się zgadza, a jak zawór się otwiera to wszystko próbkę wracać do normy i są chwilowe "zawirowania". O braku zrównoważenia instalacji świadczy duże otwarcie zaworu 4D podczas normalnej pracy. Resztę ciężko trochę wyobrazić zwłaszcza w majówkę:) Podnieś temperaturę ochrony powrotu na 45 stopni, wtedy pompy załączą się wcześniej niż otworzy się zawór.

ZZ - zawory zwrotne. Jak to instalatorzy dość prosta instalację potrafią skomplikować :). Nie słuchaj co powie tylko niech go przenosi. Bo oni zazwyczaj mają dużo teorii sprzecznych z rzeczywistością. Zapytaj go dlaczego założył pompę na bypassie a nie na powrocie z 4D. A jeśli już na bypassie to po co montował 4D, trochę to nielogiczne.

No właśnie więc tam gdzie zaznaczyłem na żółto będzie dopiero wymieszana zmiana z boku i gorąca z góry i będzie wskazywał prawidłową temperaturę. Dlatego zawór podłogówki na dół pokazuje dużo wyższa temperaturę powrotu niż ten drugi bo jest zamontowany oryginalnie na dole kotła. Jak już coś to na rurce powrotu z zaworu 4d, ale wtedy uaktywnił by się mocno brak zaworów ZZ na powrotach z podłogi. Tak jeszcze raz obrazowo w tym miejscu gdzie jest teraz czujnik wskazuje on tylko temperaturę powrotow z obiegów grzewczych... brak tam podnieszania, ponieważ powrót gorącej wody z zaworu 4D praktycznie w tym ukladzie nie istnieje, jedynie tylko powrót z CWU chwilowo go dogrzewa w tym miejscu, jeśli jest wpięty z tej strony. @kozik123 zmień koniecznie lokalizację tego czujnika bez tego ani rusz dalej, jak zmienisz wtedy zaczniesz regulację przepływów pompami.

Ten czujnik że zdjęcia jest w złym miejscu, przenieś go tam gdzie pisałem wcześniej. Wtedy oba zawory będą wskazywać prawidłową temperaturę powrotu. W miejsce żółtego zaznaczenia lub zielonego pod obudową jest tuleja na czujnik.

Ustaw tą pompę na skali z lewej strony na 0,5 m.

Wszystko zależy od wielkości wanny i czym w większości jest ona wypełniona :):) podczas kąpieli.