Skocz do zawartości

Ptaszniko

Stały forumowicz
  • Postów

    352
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Ptaszniko

  1. @Pieklorz trochę się panie szanowny hamuj ze swoimi wycieczkami personalnymi w stosunku do mojej osoby i oceniania mojej pracy. Jeśli inżynierowi z 28-letnim stażem nauczania na warsztatach technicznych udaje się po praktycznie 2 h męczenia wymienić zerwaną zawleczkę to o czym my tu mówimy. Dobrze o tym wiesz bo powiedziałem to przez telefon. Tak wiem za chwilę będą wywody tęgich forumowych głów nt. tego Pana. Darujcie sobie. Gwarancję i jej warunki podrzuciłem rano osobie, która może co nie co powie. W sumie okazuje się, że gwarancja w tej sprawie nie jest tu na I miejscu i pan o tym doskonale wie, ale działa Pan na korzyść firmy, która pana zatrudnia jako człowieka od wszystkiego. Tak na koniec zadam proste pytanie co do kosztów serwisanta bo okazuje się, że możecie żądać kosztów zwrotu od klienta gdy nawet trwa gwarancja (chociaż to zdarzenia sporadyczne) co w przypadku jeśli unieruchomienie kotła nie leży po stronie waszej ani mojej?
  2. @Pieklorz mógłby Pan zachować dla siebie osądzanie innych szczególnie tu na forum, zwłaszcza gdy nie wiadomo po której stronie jest racja. Myliłem się co do Pana na pewno w jednej kwestii i to bardzo ale ja w przeciwieństwie zachowam to dla siebie. Zapisy gwarancyjne zanim kopia trafiła tu na stronę moja żona przedstawiła pokrótce osobie która trochę ma z tym do czynienia. Powiedziała wprost, że są one absurdalne, umywacie ręce od wszystkiego. Sprzedać, pieniądze przytulić, a reszta ciul klient niech grzebie. Paranoja Tak na koniec trochę samokrytki i takiej zwyczajnej dobroci w tych ciężkich czasach by się przydało.
  3. Tu do tej dyskusji najbardziej pasuje określenie Ja o zupie, większość o d**** Konkrety po rzeczowej rozmowie i naświetleniu raz jeszcze problemu.
  4. Kilometry nie mają tu nic do rzeczy. Bez względu czy ma jechać 50 km czy 1000 km musi ocenić co się stało. Zapytam jeszcze finalnie jutro co z kosztami bo tak jak napisałem wyżej, ja go zrozumiałem że serwis rozlicza się na linii z producentem. Klient jeśli trwa gwarancja to jest poza nim.
  5. Dzięki za odzew. Rzecznik praw konsumenta stwierdził zupełnie coś innego. Najprościej bo nie mam czasu się rozpisywać gwarant na zgłoszoną usterkę bez względu po której stronie leży obowiązek doprowadzenia do stanu użyteczności produktu powinien przyjechać i ocenić co się stało. Usługa dla konsumenta nie jest płatna. Jutro pewnie będę jeszcze z nim rozmawiał, jeśli jest inaczej bo np. nie zrozumieliśmy gadając na szybko napiszę sprostowanie.
  6. Nie wchodząc póki co w szczegóły konwersacji prywatnej zapytam Was czy uważacie, że odkręcanie i wyciąganie ślimaka leży po stronie klienta czy serwisu? W tym sensie, że należy do zadań eksploatacyjnych i klient powinien to ogarnąć. Jeśli tak proszę o podpowiedź gdzie mogę znaleźć taki zapis w dokumentacji.
  7. Wiesz, nie miałem nic złego na myśli. Na takie pytania są po prostu potrzebne rzeczowe odpowiedzi. Do serwisu firmy Sekom nie idzie się dodzwonić, na główny nr również.
  8. @HarryH żebym udzielił Ci konkretnych i rzeczowych odpowiedzi na wszystkie pytania to nie wiem co musiałbym zrobić. Powiem tak: nie widzę nic co by mogło nie grać. Dzwonie zaraz do serwisu producenta kotła. niech przyjeżdżają. Piec jest jeszcze na gwarancji.
  9. Najgorsza z możliwych wiadomości. Rozruch w trybie ręcznym ze sterownika i na pusto w zasobniku... efekt? Po sekundzie zerwana zawleczka? Mam dość, 4 dni piec unieruchomiony.
  10. Sprawy mają się następująco. Odkopałem wszystko do zera i szok! Przy ślimaku nic nie było. W ogóle ekogroszek czysty. To co się podziało? Nie wiem co teraz. Zawleczkę mam założoną od wczoraj. Może go puścić ręcznie albo kluczem spróbować ślimak przekręcić?
  11. Nie wiem czy mam iść wybierać ten ekogroszek z podajnika by dostać się do ślimaka. Chyba nie ma innego wyjścia bo tak tam coś zaklinowało, że dramat. Szczerze wolałbym uniknąć wybierania opału do wiader ale jak sobie pomyślę o kolejnej zerwanej zawleczce to mam dość. Czy ten czarny przycisk wystarczy nacisnąć by był idealnie w pionie i wtedy powinien iść do tyłu ten podajnik?
  12. Chyba mnie nie zrozumiałeś. Nie mogę w sterowaniu ręcznym ruszyć podajnikiem bo od razu zrywa zawleczkę. Dzieje się tak już po wymianie na nową. Wymiana zawleczki to była 2-godzinna walka. Producent nie ułatwił sprawy nie zaznaczając w którym położeniu może znajdować się otwór przelotowy. Dlatego to tyle trwało bo po pierwsze nie szło ruszyć ślimakiem drąc na chama kluczem a po drugie zablokowana dość idealnie zerwana zawleczka w kolorze srebrnym zlewa się wizualnie i kompletnie nie idzie jej odnaleźć i co za tym idzie wybić.
  13. Czy zdarzają się przypadki całkowicie zablokowanego ślimaka? Na to wygląda, że u mnie się to stało. Przy kotle Skamp-PV i palniku sv200 alarm: Brak opału! Patrzę do kosza, chociaż wiedziałem, że jest odpowiednia ilość i faktycznie na 3/4. Myślę, że zerwało zawleczkę bo podajnik się nie obraca i chodzi sam silniczek. Odkręcam plastikową obudowę i faktycznie to to. Niestety nie idzie ruszyć ślimakiem by znaleźć otwór przelotowy na nową śrubę. Po 2 godzinach walki i ściągnięciu "pomocy technicznej" wymieniliśmy śrubę i chociaż efekt był do przewidzenia postanowiłem odpalić podajnik. Od razu zrywa kolejną zawleczkę. Bieg wsteczny chyba nie działa, nie idzie go uruchomić - wszystko zblokowane albo ja coś źle robię. To ten czarny przycisk pod przeźroczystą folią ochronną? On ma być w położeniu pionowym by wsteczny ruszył? Czyli zostaje wybierać wszystko z zasobnika by dostać się do śruby?
  14. Jednak nie Ałtaj Premium. Postawiłem na Ogień Premium od Sibugola. Kupiona 1 tona w sklepie p. Miernika. Tym razem póki co nie zaglądam do środka.
  15. Może tak być, że Głuszyna z pakowaniem nie ma nic wspólnego, ale tego nie wiemy na pewno. Może być też tak, że biorą od Węglokoksu kilka/kilkanaście wanien. Auta to przywożą na skład do nich i potem pakowanko do worów firmowych. Co to za problem mieć firmowe worki od firmy u której się kupiło dajmy na to 200 t ekogroszku. Przy takim sposobie kupowania na pewno cena atrakcyjniejsza dla Głuszyny.
  16. Ze zdjęć ten Skarbek wewnątrz worka wygląda bardzo OK. Co do reklamacji jak oni tak orżną nie małą grupkę klientów to ehhh... brak słów. Pewnie 9 na 10 kupujących nie ma możliwości zważenia palety.
  17. Przyznam się, że muszę zostać doedukowany. Prosiłbym o rozwinięcie powyższego zagadnienia.
  18. Powiem Ci tak @maciej19922 pamiętam, że miałem kiedyś kupić jakiś ekogroszek z Agroplonu Głuszyna ale znalezione opinie w necie mnie zniechęciły. Tutaj też słabo to wygląda. Jeszcze kwestia co będzie w workach i jak podejdą do tematu reklamacji. Ciekawe czy można gdzieś kupić przez neta dobrego i sprawdzonego Skarbka. Prośba po rozpakowaniu palety o zdjęcie worka. Czy jest on oryginalnie opakowany mnie ciekawi.
  19. Jeśli chodzi o ekogroszek na nadchodzący sezon wybór padł niespodziewanie na REDA z firmy Pan Groszek. Dlaczego niespodziewanie? Miałem poprzedniej zimy przeprawy z YELLOWEM - mokry, spadła kierowcy paleta przy rozładunku. Ogólnie średnie wspomnienia. Szef firmy zaproponował upust przy następnych zakupach i w sumie miałem nie skorzystać z niego, bo chciałem utargować większą kwotę, a nie chciał się zgodzić. Dałem im ostatnią szansę. Przyjechały 2 tony REDA. Palety tym razem ustały na paleciaku. Najważniejsze towar suchy. Otworzyłem przy kierowcy jeden worek, bo umowa z szefem Pana Groszka była taka, że jeśli będzie mokry zabierają go z powrotem. Przy znoszeniu pękły bodaj 2 worki, więc miałem okazję sprawdzić jeszcze suchość i tu bez zmian. Teraz o zauważonych minusach. Wspomniane przed chwilą worki mimo wszystko nie są rewelacyjne. Na prawdę trzeba ostrożnie je obsługiwać. Frakcja jest dość drobna. Zdjęcia tego nie oddają, ale myślę, że uziarnienie 5-15 mm to spokojnie 70%. Ja mam malutkie palenisko, więc może w moim przypadku to wcale nie tak źle. Spiekalność podana na stronie i na workach to max 15 RI, a w dołączonym świadectwie jakości paliw max 25 RI. To chyba byłoby na tyle. Oby tylko miał moc ten ekogroszek bo planuję zacząć nim palić od połowy listopada. Teraz pozostaje mi kupić jeszcze 1 tonę czegoś słabszego. Chyba postawię na Ałtaj Premium.
  20. Kupował ktoś w ostatnich max 2 tygodniach od KGM ich ekogroch Królewski? Suchy czy jednak nie do końca? Podobno dramat z workami jest. Mogliby się bardziej postarać by się nie rozrywały praktycznie od dotknięcia.
  21. Coś mi się wydaje, że kupno ekogroszku na najbliższy sezon, który nie będzie jednym wielkim bagnem przez ten wodospad z nieba to ciężkie zadanie.
  22. U mnie wyłożyli się a konkretnie poddali przy Cobrze2, więc o pogodówce nawet nie marzę, bo nie ma jej kto zamontować. Schodzę do kotłowni w sezonie zimowym około 3 x na dzień i przestawiam pokrętło - idzie się przyzwyczaić.
  23. Jestem pewien, bo dzwoniłem do firmy, natomiast wtedy nie zapytałem do kiedy obowiązuje. Mnie też taka polityka ATEXu mocno dziwi, ale oby ekogroszek mieli dobry.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.