Ptaszniko
Stały forumowicz-
Postów
363 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez Ptaszniko
-
To nie jest powierzchnia całego domu, ale wszystko co mam do ogrzania to ogrzewam, a że jest tych metrów mało to i wynik powinien być niski. Nad piętrem zamieszkałem mam poddasze/strych. Jak to ponad 50 lat wstecz to przypuszczam, że może tam te kilka cm trocin na stropie jest. Aha no i domek podpiwniczony. Mimo wszystko mam wrażenie, że ten sterownik hula inaczej jak inne z PIDem.
- 1272 odpowiedzi
-
- ekogroszek
- pellet
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Witam. @YaroXylennie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Gdybym nie wiedział jakie wyniki tu na forum osiągają palacze ekogroszku nie zastanawiałbym się nad tym specjalnie, a tak zawsze zagadka, która nurtuje. Nie będę się rozpisywał, ale nie jestem technicznym umysłem i dla mnie te sterowniki do kotłów to taka trochę czarna magia. Znalazłem na YouTubie filmik, gdzie gość mówi, że przy moim sterowniku Cobra2 z PID trzeba mu zadać wartości graniczne i nic się tam więcej nie ustawia. Wymieniłem kilka wiadomości prywatnych z gościem mającym ten sterownik, ale w innym kotle niż Sekom i on ma tam zupełnie inne nastawy.
- 1272 odpowiedzi
-
- ekogroszek
- pellet
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wojciechu tęgą masz głowę :).
- 1272 odpowiedzi
-
- ekogroszek
- pellet
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Po obliczeniu wychodzi u mnie 17 kg/24 h z ostatnich dni. Metraż ogrzewany - 56 m². Kocioł 10 kW. Ekogroszek YELLOW. Tu słów kilka. Chyba dobrze, że kończę tym palić bo takiego błota w 2 t co miałem nie życzę nikomu. Cały czas staram się go podsuszać. Oczywiście ile mogę, ale to nie powinno tak wyglądać. Mimo wszystko gdyby nawet był to towar suchy i kurzyło się z niego to według mnie nadaje się do ogrzewania tylko przy minimalnej temperaturze około 0°C.
- 1272 odpowiedzi
-
- ekogroszek
- pellet
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sekom Dyskusja na temat serwisu (wydzielone z Palnik sv200)
Ptaszniko odpowiedział(a) na Ptaszniko temat w Kotły z podajnikiem
Takiego internetowego towarzystwa wzajemnej adoracji to chyba nie ma nigdzie indziej niż tutaj. Oj tak zgadza się frustracja kipi z co niektórych (sporej większości). Nie zamierzam po raz któryś tłumaczyć tej sytuacji bo to że sprawy przybrały taki obrót nie tylko moja w tym zasługa. Sprawa została załatwiona, dogadaliśmy się, ja obiecałem sprawę opisać jak się zakończy co uczyniłem. Dostało mi się przez to, że się postawiłem osobie z autorytetem. Całą sytuację zrozumiały 3 osoby, które na PW napisały, że miałem prawo tak zrobić i dla nich każda ze stron tego zamieszania miała po części rację. -
Sekom Dyskusja na temat serwisu (wydzielone z Palnik sv200)
Ptaszniko odpowiedział(a) na Ptaszniko temat w Kotły z podajnikiem
Użytkownicy tego forum jak @HarryH i @8010 na prawdę macie umysłowe zaćmienie. Do was kompletnie nic nie dociera. Czytanie ze zrozumieniem jest wam obce. Kultury za grosz ale ocenianie innych swoją miarą macie opanowane. @pochłaniacz pisanie, że ja obarczyłem winą Sekoma za śrubę w opale jest wielce niewłaściwe. Opisana przeze mnie sytuacja i interpretowanie jej tylko i wyłącznie w sposób by zrzucić winę na mnie jest tym czym kilku forumowiczów skutecznie realizuje. Powtórzę raz jeszcze. PRZYCZYNA AWARII do momentu przyjazdu serwisanta była nieznana. To co wyszło opisałem wczoraj. To że skorzystałem z pomocy radcy prawnego i napisałem o tym publicznie taki @HarryH uznaje, że miałem czelność w ten sposób podejść do tematu. Tutaj możesz stanąć przed lustrem i gromkie brawa dla samego siebie. G woli ścisłości. Skorzystałem z tego co mi przysługiwało i nadal przysługuje, nikogo nie oczerniałem. Chciałem podziękować wszystkim, którzy zwrócili się do mnie prywatnie i stanęli po mojej stronie, a także tym, którzy chcieli pomóc rozwiązać problem. -
Sekom Dyskusja na temat serwisu (wydzielone z Palnik sv200)
Ptaszniko opublikował(a) temat w Kotły z podajnikiem
Śpieszę podzielić się z informacją co było problemem nie działającego ślimaka. Nie było niespodzianki, okazało się, że w opale musiała być część śruby z podkładką - niewielka bo około 15 mm. Wypadła dopiero po wyjęciu ślimaka wraz z motoreduktorem. Po długim boju doszedłem do porozumienia z firmą Sekom, która wysłała serwisanta. Koszty dojazdu po ich stronie, robocizna po mojej. Nie wiem czy jeszcze raz zrobiłbym tak samo bo tyle nerwów co straciłem to szkoda gadać i przez 1,5 tygodnia brak ogrzewania. Jeszcze koszty radcy prawnego. Tego typu sprawa z punktu widzenia prawnego nie jest do końca jednoznaczna jak się okazało. Ja poszedłem drogą rękojmi, bo tak jak pisałem wcześniej warunki gwarancji dla użytkownika takiego kotła na ekogroszek są mocno niekorzystne. Szkoda, że Pan serwisant nie był zorientowany w temacie przypisując na końcu winę mi czyli użytkownikowi co prawdą nie jest. Inne kwestie przemilczę zwyczajnie przez grzeczność. -
Jaki stosujecie smar by zakonserwować trzpień ślimaka i wewnętrzną tuleję motoreduktora?
-
No tak broniąc swojego imienia i to, że śmiałem postawić się guru tego forum tak mi podziękowano.
-
Jeszcze kilka godzin temu widniało na moim koncie kilka punktów reputacji '+' (nie pamiętam dokładnie, bodaj 5). Teraz jest 0, skąd ta sytuacja?
-
@nightwatch dokładnie o to w tym wszystkim chodzi. Lepiej tego ująć nie można było. Szacunek za dobór słów i pokazanie problemu. Zawiodłem się na p. Jarosławie ogromnie. Człowiek działa na korzyść firmy w której pracuje bo za mu za to płacą. Rozmawiałem z gościem, który wymieniał zawleczkę. Powiedział wprost, że się nie podejmie dalszych działań rozwiązania problemu, nawet nie nalegałem. Cóż zostaliśmy bez ogrzewania od piątku. Gdyby był ktoś tutaj czytający te epopeje i mieszka nie daleko - chciałby pomóc proszę o odzew.
-
@Pieklorz trochę się panie szanowny hamuj ze swoimi wycieczkami personalnymi w stosunku do mojej osoby i oceniania mojej pracy. Jeśli inżynierowi z 28-letnim stażem nauczania na warsztatach technicznych udaje się po praktycznie 2 h męczenia wymienić zerwaną zawleczkę to o czym my tu mówimy. Dobrze o tym wiesz bo powiedziałem to przez telefon. Tak wiem za chwilę będą wywody tęgich forumowych głów nt. tego Pana. Darujcie sobie. Gwarancję i jej warunki podrzuciłem rano osobie, która może co nie co powie. W sumie okazuje się, że gwarancja w tej sprawie nie jest tu na I miejscu i pan o tym doskonale wie, ale działa Pan na korzyść firmy, która pana zatrudnia jako człowieka od wszystkiego. Tak na koniec zadam proste pytanie co do kosztów serwisanta bo okazuje się, że możecie żądać kosztów zwrotu od klienta gdy nawet trwa gwarancja (chociaż to zdarzenia sporadyczne) co w przypadku jeśli unieruchomienie kotła nie leży po stronie waszej ani mojej?
-
@Pieklorz mógłby Pan zachować dla siebie osądzanie innych szczególnie tu na forum, zwłaszcza gdy nie wiadomo po której stronie jest racja. Myliłem się co do Pana na pewno w jednej kwestii i to bardzo ale ja w przeciwieństwie zachowam to dla siebie. Zapisy gwarancyjne zanim kopia trafiła tu na stronę moja żona przedstawiła pokrótce osobie która trochę ma z tym do czynienia. Powiedziała wprost, że są one absurdalne, umywacie ręce od wszystkiego. Sprzedać, pieniądze przytulić, a reszta ciul klient niech grzebie. Paranoja Tak na koniec trochę samokrytki i takiej zwyczajnej dobroci w tych ciężkich czasach by się przydało.
-
Tu do tej dyskusji najbardziej pasuje określenie Ja o zupie, większość o d**** Konkrety po rzeczowej rozmowie i naświetleniu raz jeszcze problemu.
-
Kilometry nie mają tu nic do rzeczy. Bez względu czy ma jechać 50 km czy 1000 km musi ocenić co się stało. Zapytam jeszcze finalnie jutro co z kosztami bo tak jak napisałem wyżej, ja go zrozumiałem że serwis rozlicza się na linii z producentem. Klient jeśli trwa gwarancja to jest poza nim.
-
Dzięki za odzew. Rzecznik praw konsumenta stwierdził zupełnie coś innego. Najprościej bo nie mam czasu się rozpisywać gwarant na zgłoszoną usterkę bez względu po której stronie leży obowiązek doprowadzenia do stanu użyteczności produktu powinien przyjechać i ocenić co się stało. Usługa dla konsumenta nie jest płatna. Jutro pewnie będę jeszcze z nim rozmawiał, jeśli jest inaczej bo np. nie zrozumieliśmy gadając na szybko napiszę sprostowanie.
-
Nie wchodząc póki co w szczegóły konwersacji prywatnej zapytam Was czy uważacie, że odkręcanie i wyciąganie ślimaka leży po stronie klienta czy serwisu? W tym sensie, że należy do zadań eksploatacyjnych i klient powinien to ogarnąć. Jeśli tak proszę o podpowiedź gdzie mogę znaleźć taki zapis w dokumentacji.
-
Wiesz, nie miałem nic złego na myśli. Na takie pytania są po prostu potrzebne rzeczowe odpowiedzi. Do serwisu firmy Sekom nie idzie się dodzwonić, na główny nr również.
-
@HarryH żebym udzielił Ci konkretnych i rzeczowych odpowiedzi na wszystkie pytania to nie wiem co musiałbym zrobić. Powiem tak: nie widzę nic co by mogło nie grać. Dzwonie zaraz do serwisu producenta kotła. niech przyjeżdżają. Piec jest jeszcze na gwarancji.
-
Najgorsza z możliwych wiadomości. Rozruch w trybie ręcznym ze sterownika i na pusto w zasobniku... efekt? Po sekundzie zerwana zawleczka? Mam dość, 4 dni piec unieruchomiony.
-
Sprawy mają się następująco. Odkopałem wszystko do zera i szok! Przy ślimaku nic nie było. W ogóle ekogroszek czysty. To co się podziało? Nie wiem co teraz. Zawleczkę mam założoną od wczoraj. Może go puścić ręcznie albo kluczem spróbować ślimak przekręcić?
-
Nie wiem czy mam iść wybierać ten ekogroszek z podajnika by dostać się do ślimaka. Chyba nie ma innego wyjścia bo tak tam coś zaklinowało, że dramat. Szczerze wolałbym uniknąć wybierania opału do wiader ale jak sobie pomyślę o kolejnej zerwanej zawleczce to mam dość. Czy ten czarny przycisk wystarczy nacisnąć by był idealnie w pionie i wtedy powinien iść do tyłu ten podajnik?
-
Chyba mnie nie zrozumiałeś. Nie mogę w sterowaniu ręcznym ruszyć podajnikiem bo od razu zrywa zawleczkę. Dzieje się tak już po wymianie na nową. Wymiana zawleczki to była 2-godzinna walka. Producent nie ułatwił sprawy nie zaznaczając w którym położeniu może znajdować się otwór przelotowy. Dlatego to tyle trwało bo po pierwsze nie szło ruszyć ślimakiem drąc na chama kluczem a po drugie zablokowana dość idealnie zerwana zawleczka w kolorze srebrnym zlewa się wizualnie i kompletnie nie idzie jej odnaleźć i co za tym idzie wybić.
-
Czy zdarzają się przypadki całkowicie zablokowanego ślimaka? Na to wygląda, że u mnie się to stało. Przy kotle Skamp-PV i palniku sv200 alarm: Brak opału! Patrzę do kosza, chociaż wiedziałem, że jest odpowiednia ilość i faktycznie na 3/4. Myślę, że zerwało zawleczkę bo podajnik się nie obraca i chodzi sam silniczek. Odkręcam plastikową obudowę i faktycznie to to. Niestety nie idzie ruszyć ślimakiem by znaleźć otwór przelotowy na nową śrubę. Po 2 godzinach walki i ściągnięciu "pomocy technicznej" wymieniliśmy śrubę i chociaż efekt był do przewidzenia postanowiłem odpalić podajnik. Od razu zrywa kolejną zawleczkę. Bieg wsteczny chyba nie działa, nie idzie go uruchomić - wszystko zblokowane albo ja coś źle robię. To ten czarny przycisk pod przeźroczystą folią ochronną? On ma być w położeniu pionowym by wsteczny ruszył? Czyli zostaje wybierać wszystko z zasobnika by dostać się do śruby?
-
Jednak nie Ałtaj Premium. Postawiłem na Ogień Premium od Sibugola. Kupiona 1 tona w sklepie p. Miernika. Tym razem póki co nie zaglądam do środka.
- 2836 odpowiedzi
-
- jaki ekogroszek
- który ekogroszek
- (i 3 więcej)
