romano78

Juz dawno to przeanalizowalem i nie widzę sensu dawać tam tych zaworow czekam na Twoje objaśnienie.

Bez zakręcania zaworow sie nie obejdzie bo jak będziesz grzał junkersem to czesc powrotnej wody będzie szła w bufor A zawor zwrotny ma być pod pompka w bajpasie a nie obok grawitacyjnie bufora nie nabijesz.

Cały ten uklad bezsensu zawor trojdrogowy tam nie spełnia żadnej funkcji a co z zabezpieczeniem temp.na podlogowke. rtl by załatwił sprawę ale jest wpieta podlogowka szeregowo to odetnie i grzejnik dać ja równolegle RTL na powrocie zawor dławiący na zbiorniku cwu grzejnik przykryzowac i metodą prob i bledow idzie wyregulować hydraulivznie.

Obejrzałem filmik z tym primoboxem z afriso i to dopiero jest wprowadzanie w błąd ze niby kociol padnie po paru latach przez korozje niskotemperaturowa ponieważ zbiornik cwu jest wpięty bezpośrednio w kociol i cala zimna wodą ze zbiornika trafia w kociol a nie jest wpiety za pomocą tego ich cudownego primoboxa. A w rzeczywistości to w kociol wpada parę litrów z wezownicy przez kilkanaście sekund i nie ma to żadnego wpływu na korozjie.teoria teorią ale praktyka jest czasem inna.i nie zawsze się pokrywa z teorią. U mnie gdy w zbiorniku jest 30 stopni po załączeniu pompki cwu po 30sekundach powrót z wężownicy ma juz 50stopni zbiornik 300l dwie wezownice spięte razem.

Możesz, wytłumaczyć co się będzie złego działo jak ich tam nie będzie.

A wiesz jak działa taki zawor wez sobie i zobacz zwykle to one przepuszczają a żeby się nie otworzył to nie ma takiej możliwości. Ja daje nawet 5/4cala i jeśli uklad zamknięty to dwa dla świętego spokoju .dwa lata temu u mnie załadowałem kociol 22kw do pelna i odpaliłem gdy na drugi dzień przyszedlem okazało się że zawor na wyjściu z kotla byl zakręcony wyparowalo około 100lwody kafelki na posadzce powyskakiwaly do góry i to wszystko kociol nadal sprawny i dwa zawory bezpieczenstwa działają nadal mimo ze szlo na nie ponad 100 stopni.

Wielu producentów kotłów zaleca montaz w układzie zamkniętym wiec o co chodzi sytuacjia z ostatnich mrozów zamarzło naczynie na strychu mimo ze dobrze ocieplone na szczęście dałem jeszcze zawor bezpieczenstwa wiec nic się nie stało.

Nie znam tego kotla ale żeby takie coś się działo musiał by się zawor trojdrogowy nie domykać do konca. Chyba masz zawory przy zbiorniku bardzo łatwo to sprawdzić czy przepuszcza tylko wylacz wcześniej grzanie cwu na kotle.

Zawory zwrotne na powrotach podłogówki raczej zbędne.

Nie wiem jak masz, to pospinane naczynie sprawdza się gdy ciśnienie z instalacji czy bufora nie napiera na nie ,a prościej w rurze ktora biegnie do naczynia ma być zerowe ciśnienie. Na naczyniu jest zaworek identyczny jak w kole samochodowym.

Czyli naczynie masz odpowiednie jak będziesz miał instalacjie i bufor wychodzony to spuść do 0 z instalacji i wtedy sprawdź w naczyniu ok.1at.bedzie ok .następnie dobij do 1bar na zimnej instalacji.

Napisz chlopie jaki masz bufor od tego powinieneś zacząć w pierwszym poście.

Kolega ma naczynie 100l a każesz mu dokładać następne nie wiedząc jakiej pojemności jest bufor? zamiast wcześniej sprawdzić czy naczynie jest sprawne i czy nie jest w nim za wysokie lub za niskie ciśnienie.

Naczynie 100l to bufor by musiał mieć 1500l żeby to naczynie było za duże. Jeśli zawór 2bar to ciśnienie wstepne w naczyniu powinno być ok.1bar.

Woda wcale nie musi krążyć pójdzie przez przewodzenie rurą zasilajaca jeśli będzie pol bufora cieplej wody to do tego samego poziomu nagrzewal będzie się kociol tutaj różnicowy na powrocie nie służy do zatrzymania krążenia wody bo gdy pompa nie chodzi to woda przez niego może przepływać swobodnie w obu kierunkach jak juz pisałem grzybkowy zalatwia sprawę w 100%

Ponad 20kw nigdy nie montowałem mniejszego.

Po co się montujie bufor do smierdziela(kopciucha) po to aby mieć większy komfort i nie latac zbyt często do kotlowni a żeby mieć jeszcze większy to trza go grzać calutkiego do wysokich temp.a grawitacja tego nie zalatwi bo żeby pracowała musi być różnica temp miedzy kotlem a buforem a za pomocą pompki można całego nabić do 90stopni. U szwagra zamontowałem 1000l i pali co 2dni zwykle do południa ze 2-3godziny a w lecie raz na tydzień.

Grawitacjia jest potrzebna na wypadek braku prądu zwłaszcza gdy w tym czasie się hajcujie w kotle ,ja dałem różnicowy na powrocie i się sprawdza klapowy tez będzie i grawitacja go otworzy ale juz na zasilaniu po doświadczeniach klapowy zawsze puszczal w kociol dlatego stosuje tam grzybkowy z tworzywa z wyciągnięta sprężyną w pionie i trzyma w 100%

O brakach w dostawach prądu czy wody to słyszałem a gazu ,? gaz to nie woda nie zamarznie A za ta kasę którą wydasz na te duperele potrzebne do spięcia tych dwóch kotlow miałbyś na grzanie farelkami pewnie przez całą zimę jakby niedajboze zabrakło tego gazu.

No to napisałem ze różnicowy w tamtym miejscu daje najmniejszy opor dla grawitacji nie ważne jaka instalacja bo gdy pompa nie chodzi jest zawsze otwarty a klapowy grawitacja musi podnieść.

Mieszana ale nie narysowana.a ze używam telefonu to nie dojrzałem tego drobnego druczku.

A po co sprzęgło? na wyjściu z wymiennika plytowego pompa co i cwu tak aby były rownolegle i zawory zwrotne w odpowiednich miejscach.

Jaki zawor ma być to ja wiem bo parę instalacji z buforami zrobiłem i problemem zawsze była ucieczka ciepła z bufora ale ucieka ono zasilaniem bo u góry mamy gorącą wode zawor różnicowy na powrocie zamyka się gdy chodzi pompa a jednocześnie stanowi najmniejszy opór dla grawitacji z wszystkich dostępnych zaworów zwrotnych. A na zasilaniu jest odpowiedni zawór który zamyka całkowicie ucieczkę ciepła i nie jest to klapowy.

Przy instalacji z buforem czterodrożny? Tylko na trójdrożnych.

Może być też poziome chociaż jednocześnie jako odmulacz pionowe jest lepsze.