
tomek krakerss
Stały forumowicz-
Postów
885 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez tomek krakerss
-
Witam Czy kolega może poświęcić pare linijek i rozwinąć myśl tak abyśmy wszyscy zrozumieli a może i wypróbowali ?? Pozdrawiam.
-
Witam ( zwłaszcza niedowiarka Wolibi ) Forum to niezmiernie duży zbiór informacji z którego należy odfiltrować to co jest zbytkiem i użyć informacji niezbędnych do tego aby rozwiązać swój problem. Moim zdaniem jeśli nie jest się w stanie rozwiązać problemu samemu należy posłuchać innych a przede wszystkim zaufać. Niektórzy spośród stałych bywalców na pewno szybko Ci wyperswadują używanie dmuchawy do spalania węgla i niskie temperatury. Jeśli chodzi o oszczędności gwarantuje 20 % przy 70 stopniach. Stosunek temperatury spalania powiedział bym jest odwrotnie proporcjonalny do spalania. Pozdrawiam PS: Pozdrawiam fanów wszelkich kombinacji dymno - ogniowych. Grunt to eksperyment
-
Średnica rurek od rozdzielacza do grzejników
tomek krakerss odpowiedział(a) na DarekN15 temat w Instalacje CO i CWU
Witam Osobiście zanim zastosowałem u siebie w domu PEX-e zrobiłem testy. Spokojnie wytrzymuje 8 atmosfer i 95 stopni ( nie równocześnie rzecz jasna). Może same końcówki nie wyglądają imponująco ale są naprawdę szczelne i wytrzymałe. Jeśli chodzi o wytrzymałość temperaturową polecam firmowy PEX ten z dalekiego skośnookiego wschodu odkształca się po przekroczeniu ( w przypadku np jakieś awarii ) 96-99 stopni. Co prawda nic się nie dzieje ze szczelnością ale czasami może nastąpić efekt skurczenia lub pofałdowania PEX-y. Jeśli ktoś mimo wszystko upiera się przy zastosowaniu taniej rury polecam zostawić kilku centymetrowe naddatki.( uformować je w delikatny zygzak, oczywiście w miejscach gdzie PEX- a jest narażona na wysoką tem. np w czasie wypadku i ma możliwość "pracy" - skurczenie rozkurczanie ). W przypadku jakiegoś nieplanowanego wzrostu temp można być spokojnym o to iż w trakcie zmiany długości lub kształtu nic się nie rozepnie czy nie naciągnie na tyle aby wyrządzić jakieś straty czy uszkodzenia. Moim zdaniem zawsze trzeba pamiętać o jakimś zabezpieczeniu temperaturowym przed PEX najtrafniejszy wybór na tą chwile to zawór 4d. Pozdrawiam -
Miał w piecu na ekogroszek z paleniskiem retortowym.
tomek krakerss odpowiedział(a) na marcin temat w Opał
Witam Widzę że administrator jak ja nie może spać ... ( 00:06 ) Pozdrawiam. Nawiązując do eksperymentów. Wpadł mi do głowy taki pomysł. A jak by pomieszać miał z trocinami. Trocina zapewni większy dopływ powietrza ponadto powinna „zelżyć” paliwo ( sam miał to chyba najcięższe paliwo – mając na uwadze jego „gęstość np. w metrze sześć”) Można by zaryzykować. Taka mieszanka na pewno szkód nie wyrządzi. Znam jednego gościa który pali trociną latem w retorowym na ciepłą wodę ale on coś dokłada na ten czas do palnika. To coś dorabiali mu goście z odlewni do tego kotła. Ja „pokochałem” to paliwo (trocina ) i jestem nadal chory na punkcie przedpaleniska do kotła. To super ekologiczne paliwo za zupełne friko ( ewentualnie transport – też nie drogi bo to lekki ładunek). Pełna automatyka. I satysfakcja którą można się cieszyć po tym jak coś się zbuduje a to coś zapewni oszczędności i komfort. Jako jedyny chyba na forum czekam z takim utęsknieniem na koniec gwarancji na kocioł. Pozdrawiam. PS: Bo grunt to eksperyment. -
Miał w piecu na ekogroszek z paleniskiem retortowym.
tomek krakerss odpowiedział(a) na marcin temat w Opał
Witam Panowie.... Nie jestem użytkownikiem kotła retorowego ale pozwolę sobie o czymśik wspomnieć. Mianowicie jest firma która produkuje palnik retorowe na miał. Początkowo myślałem że to nie może się sprawdzić ale .... jednak działa. Takie palniki robi firma Ardeo z Pleszewa rzecz jasna Są zupełnie inaczej skonstruowane większe i nie okrągłe tylko podłużne. Nie wiem czy bym coś takiego spotkał gdzieś u ludzi w kotłowni ( strach przed słabą jakością miału i tym że będzie to pracować na tym co jest na rynku) ale mój dobry znajomy jest spawaczem, często spawa kotły konstruuje naprawia i przerabia ze zwykłych dolniaków właśnie na retory w tym miałowe. Na razie są dwa w okolicy podobno działają bez zarzutu. Jak mi się uda dotrzeć do właścicieli na pewno wspomnę coś na forum. Pozdrawiam retorowców. Jak dla mnie to szkoda oliwy na takie doświadczenia na typowych retorach. Za drogi gips. Pozdrawiam -
Witam O czym tu pisać. To o czym piszesz ma dusze i tyle. I niech ktoś mi powie że niedzielny rosół z fajery z kaflami nie smakuje lepiej niż z kuchenki za 2 tyś w zabudowie. A ciepło z kafla to klimat którego nic nie zastąpi. Polecam lekturę i fotografie kominków z kafli. Koszta kosmiczne ok 20 - 30 tyś ale to wygląda w salonie lepiej niż plazma 50 cali lub meble z XVIII w z litego mahoniu. Ja uwielbiam coś takiego to po prosu cieszy oko. Pozdrawiam PS: Kazik chyba dajemy na tych samych falach „cieplnych”.
-
Witam Święta racja Panie Piotrze ( Piotrek1111) to najczęstsza bolączka dzisiejszych kotłowni. O ile instalatorzy pamiętają jeszcze o zastosowaniu podstawowych zaworów i elementów to już na tematy eksploatacji nie potrafią wpływać. Z jednej strony to się nie dziwie bo z czegoś trzeba żyć ale kto weźmie takiego „Heńka” jeszcze raz np. do przeróbki kranu czy tp. Kolego nie zależnie od tego czym byś nie palił temperatura na kotle minimum 65-70 stopni. Zminimalizujesz korozję niskich temperatur, spalisz mniej a na pewno bezpieczniej czyściej i bez nadmiernej pracy przy kotle. Komin dwa razy na sezon kocioł co miesiąc . ( moje przypuszczenia ) Jeszcze jedna bardzo istotna wskazówka odłącz tą dmuchawę zastosuj palenie z „ręki” ( podajesz powietrze do spalania przez cały cykl spalania w odpowiedniej ilości a nie dużą dawkę w krótkim czasie) Ja robiłem u siebie w kotłowni wszelkie eksperymenty. Była dmuchawa miarkownik cieczowy, elektroniczny, ale wiem z doświadczenia nie tylko swojego że najważniejsze przy spalaniu paliw stałych to dostęp odpowiedniej dawki powietrza przez cały okres palenia. Esencja = 1. palimy na wysokiej temperaturze ( ok. 65 stopni ) poprzez zawór 4d ( koszt 170 zł plus kilka śróbunków, rurek i robocizna, spokojnie można samemu zamontować) 2. Wyłączamy dmuchawę i ustawiamy ciąg poprzez ręcznie ustawienie dopływu powietrza. 3. Jesteśmy zadowoleni ( bo nie wieże że nie pomorze) 4. Dzielimy się z wszystkimi forumowiczami efektami doświadczenia 5. Siedzimy w domu w który ma czysty komin i kocioł przy uzyskaniu komfortowej temperatury. Jeśli masz w budżecie domowym zbędny tyś złotych polecam rozwiązanie Pana Piotra Automatyka ( stosuje coś bardzo podobnego u siebie i wszystkich znajomych w kotłowniach i efekty są bardzo zadawalające oszczędność do 25 % ) Polecam lekturę postów tego autora. PS: Pozdrawiam fanów wszelkich kombinacji dymno - ogniowych. Grunt to eksperyment
-
Piec miałowy (sterownik i nadmuch) - duże spalanie
tomek krakerss odpowiedział(a) na kuna temat w Instalacje CO i CWU
Witam Moja rada to po pierwsze, zwiększenie temperatury załączenia pompy minimum 55 stopni i temperatury pracy kotła do minimum 65 stopni.( zapobiega to korozji niskotemperaturowej i wpływa zdecydowanie na żywotność kotła) Jeśli temperatura ta jest za wysoką temperaturą dla komfortu domowników ( z pewnością gdyż z 55 na 65 mamy 10 stopni a to jest jakieś 3-6 stopni ma mieszkaniu ) to zalecam zastosowanie zaworu 4d ( cztero drożny) Pierwsze wskazówki to przede wszystkim bezpieczeństwo kotła ekonomika pracy i zwiększenie stałopalności na pewno co najmniej o 15- 20 %. Wyższa temperatura na kotle prowadzi do efektywniejszego spalania ( nie mylić z szybszym- wręcz odwrotnie). Opał w wyższych tem. powinien się dopalać lepiej a na pewno palić się dłużej. Zastosowanie takiego zaworu to z pewnością warunek konieczny aby mieć roszczenia z tytułu reklamacji do producenta w razie problemów z kotłem. Jeśli chodzi o Twój opał. Miał z tego co piszesz nie jest pierwszej klasy, pomyśl nad mieszaniem go z węglem lub trocinami. Poprawisz z pewnością stałopalność i będziesz bardziej zadowolony. Jeśli chodzi o ciąg kominowy.... jeśli nie kopci się w kotłowni a filar zdecydowanie ma tzw. cug to nie ma co kombinować. Jeśli chodzi o rozwiązanie z 4d to polecam rozwiązanie Pana Piotra Automatyka ( zawór 4 d i sterowanie z sterownikiem PID- czytaj na forum) nie jest to najtańsze rozwiązanie ( ok. 1000zł ) ale z moich obliczeń wychodzi że zwróci się po roku, dwóch góra. Ja często stosuje zawór 4 d ustawiony na sztywno ( bez siłownika i sterownika) i osiągam oszczędności rzędu 20 %. Naprawdę warto. Jeśli pojawią się jakieś pytanie postaram się odpowiedzieć a z pewnością ktoś do tej dyskusji się przyłączy... PS:Pozdrawiam fanów wszelkich kombinacji dymno - ogniowych. Grunt to eksperyment -
Dobór kotła Piec Z Dolnym Spalaniem Jaki
tomek krakerss odpowiedział(a) na romanik99 temat w Kotły zasypowe
Witam Będę próbował pomóc bo to dziedzina wiedzy która nie jest mi obca. Jeśli pustak o którym piszesz to typowy pustak wentylacyjny ( czasami mylnie nazywany przez budowniczych kominowym) to nie polecam podłączać do niego kotła. Z upływem kilku, max 10 lat coś zacznie się dziać. Jeśli jednak to pustak kominowy czyli tzw: szamotka lub ceramika kominowa to i tak uważam że coś jest nie tak jeśli chodzi o średnice. ( jaki rodzaj ogrzewania jest przewidziany dla budynku ?) Zakładając że to zwykły pustak a upierasz się na wykorzystanie tego komina a nie wybudowanie nowego ( np. po jednej ze ścian zewnętrznych budynku) to polecam wkład z nierdzewki w oba lufta filaru a na dole tzw portki ( czyli rozgałęzienie z czopucha na dwa odejścia np. 150 fi )Ostrzegam trudno to czyścić. Piece z nadmuchem wpływają znacząco na komin więc takie rozwiązanie ratuje sprawę. Jeśli natomiast wewnątrz komina ktoś zastosował wkład ( absurd dwa wkłady w jednym kominie ale Polak potrafi ) to wystarczy za czopuchem zrobić rozgałęzienie na dwa odejścia do poszczególnych kanałów dymnych. Z pewnością na początku jeden kanał by wystarczył ( tzn. to 150 fi) ale tylko na bardzo krótki okres czasu. Nie zależnie czym by palił paliwa stałe pozostawiają większe lub mniejsze osady w postaci sadzy. Sadze mają to do siebie że potrafią się zapalić samoczynnie a opadając na dół mogą „zablokować” luft kominowy( przy tak małej średnicy) na tyle skutecznie że będzie potrzebna szczotka od góry. Jeśli jesteś w trakcie modernizacji lub budowy mieszkania polecam nowy komin ( wyjdzie taniej i będzie spokój na lata). Jeśli postanowisz inaczej to zalecam dwa kanały dymne i zdecydowanie wyższą tem. spalin ( jeśli to wentylacyjny to ten rodzaj glinki nie lubi wilgoci) po pewnym czasie może zacząć się rozwarstwiać i kruszyć a po 10 latach nic nie zostanie z wnętrza. Pozdrawiam fanów wszelkich kombinacji dymno ogniowych. Grunt to eksperyment -
Średnica rurek od rozdzielacza do grzejników
tomek krakerss odpowiedział(a) na DarekN15 temat w Instalacje CO i CWU
Witam Polecam rozwiązanie o którym tutaj napominacie. Pexa i rozdzielacz. U mnie sprawdziło się super. Polecam gdyż takie rozwiązanie nie wymaga hydraulika. Ja swój rozdzielacz skręciłem z trójników i mam ciągłą świadomość że mogę dopiąć coś jeszcze ( podłogówka czy jeszcze jedna kondygnacja budynku) Takie rozwiązanie daje spore możliwości w dalszej modernizacji i "ulepszaniu" układu CO i kotłowni. Pieniądze które zaoszczędziłem na robociźnie (nie licząc różnicy pomiędzy pex a miedzią) przeznaczyłem na 4 d i prostą automatykę do kotła. Sprawdza się super a przecież o to chodzi. Ma być komfortowo i ekonomicznie. PS: Grunt to eksperyment. -
Dobór kotła Piec Z Dolnym Spalaniem Jaki
tomek krakerss odpowiedział(a) na romanik99 temat w Kotły zasypowe
Jeśli chodzi o kotły Hefa to mogę zagwarantować, że są naprawdę uczciwie wykonane, ( choć nie najtańsze) Wiadomą sprawą jest cena za jakość. Mam doświadczenia z kotłami retorowymi tej firmy i wiem że sprawdzają się doskonale. Jeśli dziś wymieniał bym kocioł to na pewno na hef z palnikiem retorowym. -
HEF 25kW Eco-Plus U - problem z ustawieniami
tomek krakerss odpowiedział(a) na zaq temat w Kotły z podajnikiem
Na początku polecam wypróbować podłączenie instalacji z jedną pompą. Tz. z pompą umieszczoną za zaworem 4d. Zasobnik pracuje równolegle na temperaturze kotła. Zawór 4d ma to do siebie że kierunkuje strumienie wody ( nie zawęża średnic ) więc tym samy nie powoduje strat na obrocie w układach spiętych równolegle do całej instalacji CO ( w tym przypadku zasobnik będzie pracował na zasysanej wodzie przez pompę). Wadą takiego rozwiązania ( najprostszego chyba ) jest ewentualne wytracanie temperatury przez zasobnik w momencie wygasania pieca tj. gdy piec dogasa a pompa jeszcze ładuje. Ja rozwiązałem to w ten sposób że pompa wyłącza się stosunkowo wcześnie ( przy 45 ). Ja palę 24 dobę i takie rozwiązanie mnie satysfakcjonuje bo w gruncie rzeczy na kotle temperatura nie spada poniżej 60 od września. Wszystko zależy od charakterystyki akumulacyjnej mieszkania rodzaju paliwa stałopalności i temperatur na zewnątrz. Jeśli zakładasz że palić się będzie na okrągło spokojnie możesz zaryzykować z jedną pompą ( to rozwiązanie niezbyt fachowe ) ale przynajmniej tanie i sprawdzone. -
Witam Wielkie wiwaty oklaski a przede wszystkim dowody uznania dla administratora forum. Za pomysł dbałość o sprawność pracy forum i całą resztę. Nigdy nie lubiłem stron internetowych które funkcjonowały jako forum. Była to dla mnie jakaś bzdura do której nigdy nie przywiązywałem uwagi. To forum było moim pierwszym, które odwiedziłem, zalogowałem się i korzystam. Dlaczego. Nie ma na świecie w żadnych zasobach czy to papierowych czy elektronicznych takiego zasobu wiedzy w tym temacie jak TU. Mam 25 lat a swoje CO zrobiłem sam. ( Moja wado-zaleta nie daje zarobić fachowcowi) Dzięki temu forum i pomocy ludzi których tu poznałem udoskonaliłem swoje CO, osiągając bardzo dobre parametry i ekonomikę. Dla mnie ma być komfortowo, ciepło, tanio, wydajnie. Od czasu jak moje CO zostało zmodernizowane na podstawie informacji z forum, zaprojektowałem i wykonałem kilka instalacji. Wszyscy zadowoleni. A to dzięki Wam i Marcinowi. Pozdrawiam fanów przesiadujących w kotłowniach ( nie zawsze z przyczyn eksploatacji) Krakerss Tomek PS: grunt to eksperyment.
-
Witam Miałem styczność z wykonawstwem takiego "uzupełnienia komina" Sprawdziło się owszem ale tylko na 4 lata. Gwarancja ( na 6 miesięcy). Ja osobiście dość szczegółowo badałem tematykę kominów i jego wpływ na proces spalania. Osobiście uważam że takie pomysły są dobre na krótką mete. Piszę tak dla tego iż rozbierałem raz komin z takim wypełnieniem i wiedziałem że niezbyt dokładnie to wypełnienie uzupełniło ubytki w kominie. Najważniejsze jest to jak komin jest postawiony ( czy murarz się postarał ) czy moze są "frendzelki" w filarze. Jeśli coś takirego występuje a nie da się tego usunąć to nie polecam tej metody. Szkoda funduszy ( nie jest to taki zabieg). PS: Grunt to eksperyment
-
Szukam opinii na temat kotła KWKD Zębiec
tomek krakerss odpowiedział(a) na kazik temat w Kotły zasypowe
Witam Jeśli chodzi o spalanie to opowiadam się za spalaniem od góry ( na pewno ekonomiczniejsze i przede wszystkim "czyste" - bez nadmiernego smołowania i zdymiania opału). Tylko że u mnie to nie możliwe ponieważ ja palę non stop tz od września do maja. Nie wiem czy dobrze rozumuje ale palenie od dołu to palenie z rozpalaniem od dołu. Paląc od góry rozpalamy od góry i przeciągamy płomień przez poniższy opał. Czasami mam problem z rozróżnieniem kotła ( dolny, górny) Teraz wiem że wszystko zależy od procesu rozpalania a nie podawania powietrza. ( to często wprowadza w błąd niedoświadczonych). Jeśli chodzi o zdymianie i smołowanie kotła owszem zawór 4 d pomógł. Może nie w 100 % ale w 60 % przynajmniej. Komin co najważniejsze suchutki "dogrzany" Moim skromnym zdaniem do puty kocioł nie wykorzysta co naj mnie 70-80% swojej mocy to problem smołowania nie zostanie zapomniany. Paląc od góry można by wyeliminować go do zera ale ja pale cały czas. Moim nowym pomysłem jest wykorzystanie paliwa nisko-kalorycznego: węgla brunatnego ( na czas nadmiarowości kotła) Później przerzucam się na trociny ( zbieram materiały do przedpaleniska) Reasumując: palenie od góry "wielkie tak" ale nie przy całodobowym paleniu. Ja problem smołowania i zdymiania jeszcze nieco inaczej rozwiązałem. Mianowicie powietrze do paleniska podaje z góry ( 80% przez drzwiczki zasypowe ) a 20 % zostaje na miarkownik ( dopalanie i histereza tem ) Sprawdza się super jak na tak przewymiarowany kocioł. Czekam na kontynuacje jakieś pomysły i propozycje. PS: Grunt to eksperyment PS 2: Grunt to proste i praktyczne pomysły (widok na palenisko i tem spalin) Pozdrawiam wszystkich palaczy i kotłowych. -
Szukam opinii na temat kotła KWKD Zębiec
tomek krakerss odpowiedział(a) na kazik temat w Kotły zasypowe
Witam Niezmiernie się ucieszyłem widząc tyle pytań. Pisze to z pełną powagą. Najczęściej dzieje się tak że poruszony jest jakiś temat i bardzo szybko się on urywa po silnie uargumentowanych ripostach forumowiczów. Jeśli chodzi o mój kocioł to jest pewien rodzaj zakłamania i niedokładności jeśli chodzi o wszelkie parametry. Dlaczego ? Na tą chwile opalam kotłem 130 metrów stosunkowo dobrze ocieplonego mieszkania ( wełna mineralna) Okna plastikowe z szybą nisko- emisyjną. Dobra wentylacja pomieszczeń mieszkalnych. Piec dedykowany jest na powierzchnię ok. 200 m ( Wiem że spokojnie pociągnie 280) widziałem taką instalacje z tym kotłem ( ale to inna technika) Jeśli chodzi o Twoje pytania. Spalam węgiel. Bardzo gruby zawsze od tego samego dostawcy ( droższy ale super od 5 lat). Wrzucam jedną bryłę oby nie zgasło. Nakładam ¾ kotła drewna i jedną bryłę węgla o 21 a o 6 rano dokładam od razu grube drewno bo jest sporo żaru. Jeśli chodzi o stałopalność ( i inne parametry ) na pewno ulegną one zmianie jak podłączę na wiosnę ( dwie podłogówki) a za jakiś czas jeszcze kolejne 60 metrów do ogrzania ( poddasze ). Mam wrażenie że mimo wszystko różnica w ekonomice spalania nie zmieni się zbytnio, ponieważ na tą chwile piec nieco jest duszony ( opał zdymiany – palenie niezbyt ekonomiczne ). Dla tego też pojawiają się w nim smoły. Opał jest zdymiany ale nic nie mogę z tym poradzić do puty kocioł nie będzie pracował powiedzmy na 80% mocy. Wtedy okazać się może że mimo kolejnych odbiorników ciepła w mieszkaniu spalanie jest tylko trochę większe. ( to moje przypuszczenia bo w kotle będzie się palić a nie tlić) Rozruch kotła.... o ile o czymś takim można mówić ( pale 24/ na dobę bo ekonomiczniej ) jest bardzo szybki. Rozumując rozruch jako czas osiągnięcia tem. zadanej, mam na uwadze zawór ( 4d ) to zmienia czas uzyskania pełnej sprawności ( jest ustawiony na sztywno, na razie później automatyka dojdzie). Jeśli chodzi o układ płaszcza ( Zębiec ma patent RP) na ten rodzaj wymiennika ciepła. Stosują podobno od kilkunastu lat. Jeśli chodzi o miał nie prowadziłem prób. Nie uznaje takiego opału. Jeśli zastosował by odpowiednią przegrodę myślę że można i by palić miałem. Duża komora więc spora stałopalność. Kocioł ma też sporą sprawność jak na swoją konstrukcje. Popiołu jest umiarkowanie jak na tak duży kocioł. ( pracuje właśnie nad ruchomym rusztem – na razie papier) Jeśli chodzi o przekrój komina 18X18 ceramika komin wysoki na ok. 10m. Wymiennik czyszczę w zależności od potrzeby ( średnio raz w miesiącu ) ale porządnie. Przy kotle zainstalowałem miarkownik ciągu ( elektroniczny unister) Super się sprawdza przy każdym kotle na paliwo stałe. ( spory zakres ustawień ) To chyba tyle jeśli pojawią się jakieś pytania śmiało odpiszę z przyjemnością PS; Grunt to eksperyment. -
Witam Z pewnością nie jestem "silny" jeśli chodzi o "zautomatyzowane" kotły. Ale zajmuje się techniką kominową i wentylacyjną. Pojawia się tutaj mit "wypuszczania ciepła kominem" co dziś zdarza się bardzo rzadko ze względu ma wysoce sprawny odbiór ciepła przez płaszcz wodny kotła. ( jego konstrukcja i materiały). Moja diagnoza jest taka: za silnie ustawiony masz nadmuch. Jeśli to możliwe zmniejsz obroty do minimum i obserwuj temperaturę w tym miejscu o którym piszesz a przede wszystkim prace kotła ( spalanie, osady, spiekanie, zużycie paliwa itd ogółem kultura pracy kotła ) Jeśli zmniejszenie obrotów nie wpłynie na proces spalania ( czyli wszystko w normie ) a efekt nie ustąpi proponuje próby z przysłanianiem dolotu powietrza do kotła. Moim zdaniem 99 % kotłów ma niedostosowaną moc dmuchawy do rzeczywistego zapotrzebowania na powietrze. Lepiej podawać powietrze w mniejszych dawkach a w dłuższym okresie czasu. Nie mniej jednak należy pamiętać o tym że każdy kocioł, CO, komin i reszta warunków mają na największej uwadze jakość paliwa która wpływa współmiernie na jakość osiągów a tym samym ekonomię i komfort na którym najbardziej nam powinno zależeć. Prowadząc próby z dawkowaniem powietrza do kotła należy kontrolując temperaturę spalin mieć na uwadze dobro kotła i parametrów spalania. To jak loteria oparta jednak na doświadczeniach. Pozdrawiam PS: Grunt to eksperyment
-
Szukam opinii na temat kotła KWKD Zębiec
tomek krakerss odpowiedział(a) na kazik temat w Kotły zasypowe
Witam Nawiązując do tematu Zębca. Posiadam nieco inny model ( KDU) ale chwalę sobie wykonanie tych kotłów. Pierwsze i najważniejsze to łatwa obsługa i czyszczenie. Dwa przegroda "mocnego" ciągu. Trzy porządne drzwiczki żeliwne ( grube, szczelne, trwałe) Ebonitowe rączki izolacyjne ( bardzo wygodne i sprawne do obsługi). Na minus ( to zadecydowało o tym że wybrałem KDU ) to mała komora zasypowa jak na taką moc. Paląc dużym udziałem drewna stałopalność wiadomo mniejsza. Zakładając węgiel wiadoma sprawa wystarczająca do cyklu 15h min. Postanowiłem się odezwać mimo nie posiadania takiego kotła ponieważ byłem o krok od zakupu takiego modelu. ( Ma 10 lat gwarancji na płaszcz a mój KDU tylko 3 ) ale zadecydowała wielkość komory spalania Moje minimum stałopalności to 12 godzin na drewnie ( podstawowy opał ). Pozdrawiam użytkowników kotłów Zębiec PS: Grunt to eksperyment -
Witam. Rozumiem że w instalacji CO nie ma zaworu 4d lub 3d ( 4 lub 3 drożny ). Moim zdaniem należy podnieść temperaturę na kotle ( poprzez 4d) a tym samym temperaturę spalin ( osuszyć komin) Przy tak wysokim kominie efektem nie pożądanym jest wystudzanie spalin. Zalecam spojrzeć od góry w komin i sprawdzić co dzieje się na końcówce ( ponad dachem). Moim zdaniem czym wyżej komina tym gorzej ( bo zimniej ) a efekt który mamy na ścianach powstaje na granicy gdzie temperatura okazuje się za niska. Zakładając że temperatura spalin się zwiększy ( np na kotle 75 stopni wiec i temperatura spalin proporcjonalnie w górę) z pewnością uzyskamy efekt tylko w jak dużym stopniu to nie wiadomo. Jeśli całkowicie ustąpi można ścianę z niespodziankami obrzucić K-G i będzie spokój. Lepiej zainwestować z zawór 200 zł niż w cały wkład 2 tyś ( min) ponieważ 4d zawsze będzie przydatny i podniesie kulturę pracy kotła ( zwiększy stałopalność co najmniej 15 - 20 % ) zabezpieczy kocioł itd itp. ( poczytaj o 4d ) Gadanie ( lub pisanie ) o tym że ciepło idzie w powietrze to troszkę mit ( przy starych kotłach owszem) Komin to "wysoce sprawny" jak na swoją konstrukcje piec akumulacyjny. Nie uwiężę że w pomieszczeniu przez które przechodzi szyb kominowy nie jest odczuwalne ciepło z tego tytułu. Całe to moje pisanie może dać w ŁEB ale ja wychodzę z założenia że komin to podstawa do dalszych dyskusji na temat CO. Koszt dobrego komina to w twoim wypadku ok 6 tyś ( cegła wkład robocizna i cała reszta) pomijam aspekt najważniejszy ( BAŁAGAN!!!) Za tą kwotę można kupić naprawdę przyzwoity kocioł. Temat pozostawiam otwarty. Może ktoś ma inne zdanie chętnie wymienię poglądy. PS: Jeszcze dwa pytanka. Czy drewno jest sezonowane i czy nie dusisz kotła ( lub dolotu świeżego powietrza do kotłowni) PS; Grunt to eksperyment
-
Witam Problem pojawiających się "wykwitów" to bardzo specyficzna sprawa. O ile nowe techniki CO nie są moją silną stroną tutaj postaram się pomóc. Najistotniejszym aspektem który musimy poruszyć to; opał ( co ? ) kocioł ( jaki dół, góra, dmuchawa, miarkownik, swobodne spalanie ) temperatury na kotle i na CO wysokość komina, materiał kominowy ( cegła itp ) i cała reszta która jest potrzebna do tego aby poruszyć temat. Pozwolę sobie domniemywać że palisz pewnie uzyskując na kotle nie więcej niż 55 stopni a po kominie "leje" się woda ze smołą ( maź). Takie wykwity to coś czego nie zaszpachlujemy, zamalujemy itd. Jeśli chodzi o wkład. Nie polecam do kotła na paliwa stałe żadnych wkładów metalopodobnych. Moim zdaniem najlepiej wkład ceramiczny lub szamotowy odpowiednio obstawiony cegłą ( nie bez znaczenia pisze odpowiednio - ale o tym może kiedyś) Przy kotłach na paliwa stałe bardzo ważnym aspektem procesu spalania jest ciąg powstały w wyniku akumulacji ciepła w cegle czy ceramice komina. Ale gdybanie nie ma tu sensu jeśli nie udzielisz dalszych informacji na które już teraz czekam. Przyczyn powstawania takich zjawisk jest naprawdę bardzo wiele ale na podstawie informacji które mam nadzieje zamieścisz łatwiej o diagnozę i ewentualne zapobieganie. PS; Grunt to eksperyment.
-
Jak połączyć czopuch z kominem?
tomek krakerss odpowiedział(a) na akerman temat w Kominy dymne i spalinowe
Witam Ja używam od kilku lat tej samej metody połączenia czopucha z kominem. Metoda najtańsza z możliwych a z pewnością najprostsza i wielokrotnego użycia. Uszczelnią watą szklaną. Niejednokrotnie nie da się z poziomu kotła oczyścić rury łączącej i trzeba ją demontować więc takie rozwiązanie o którym pisze sprawdza się doskonale. Koszt znikomy odporność temperaturowa bardzo wysoka żadnych pęknięć łuszczeń itd. Odpowiednio zbita naprawdę porządnie uszczelnia a dzięki temu że jest w postaci ( nieco spiętrzonej ) Rozkurczanie ( praca na tem ) rury i czopucha nie powoduje wpływu na ten rodzaj izolacji. Ps: Grunt to eksperyment -
To jeszcze raz ja.... Mianowicie zapomniałem o najważniejszym Czyli bezpieczeństwie Twoim i reszty domowników. To święte i należy zadbać o to aby rozwiązać ten problem. To spostrzeżenie wpadło mi do głowy kiedy skojarzyłem pewną sytuację sprzed dwóch lat z mojej rodzinnej miejscowości. Co prawda temat dotyczył popularnej kuchni z podkową... ale efekt który po sobie pozostawiła to trzy ofiary śmiertelne na wskutek zatrucia ( zaczadzenia ) tlenkiem węgla. Nic tu nie podlega dyskusji. Kuchnia była dwie kondygnacje niżej oni spali na poddaszu a zawinił komin. To specyficzna substancja ciężka do zidentyfikowania przez człowieka. Doskonale wyczuwają podobną ją koty. Więc jeśli kot wieje z domu to znak że nie ma co czekać i trzeba wiać za nim :)a najlepiej działać szybko i rozsądnie.
-
Witam Może to proste i banalne ale ja proponował bym zacząć od początku. Mianowicie: sprawdzić ciąg komina. Jeśli to możliwe przepalić jakimiś strugami lub papierem sam filar. Zaglądnąć do niego poprzez drzwiczki w filarze przez lustro do góry. Taki problem pojawił się u mnie gdy komin nieco zarósł sadzami w wyniku złego palenia. Przeczyściłem i cacy .... ale nie na długo. Dlaczego ? Czyściłem komin nie od samej góry ( z dachu ) tylko z drzwiczek ze strychu. Filar był czysty ale sama końcówka była zanieczyszczona okropnie i bardzo zawężona. Dopiero po przeczyszczeniu od samej góry efekt ustąpił. To moje wytłumaczenie tej sytuacji i diagnoza. U mnie pomogło. Sprawdź też szczelność pomiędzy czopuchem a filarem i czopuchem i piecem. Podobno u sąsiada był taki sam efekt jak u Ciebie poprzez to że do filara dostawało się fałszywe powietrze które powodowało że spaliny nie "uciekały" swoją prędkością do góry tylko się błąkały po filarze. ( tyle że kopciło się jeszcze przez to i w kotłowni ) Zaklejone szamotem i pali się aż miło. W sumie uzasadnienie jest w temperaturze spalin komin nie był dogrzany ponieważ był wystudzany przez fałszywe powietrze. Jeszcze jedno mi na myśl przychodzi. Może ten dym cofa się jakimś innym luftem w filarze. Jeśli tak to proponuje wstawić w koniec komina kawałek rury 30 - 40 cm ( nawet rynna spustowa z ocynku ) na kilka dni. Uszczelnij watą i sprawdzić. W teorii może zdarzyć się tak że spaliny będą "spływały" do sąsiedniego luftu ( przypadek 1 na 1000 ) ale może. To w sumie gdyby gdyby ... ale może coś pomorze. Mimo że moja wiedza nie jest zbyt bogata w tej dziedzinie to piszę ponieważ sam borykałem się z takim problemem i nikt nie mógł mi pomóc ( nie znałem forum). Warto zadbać o komin. Dobry komin kosztuje średnio cenę dwóch kotłów średniej klasy ( o bałaganie nie wspomnę ). Ja za swój dwa lata temu zapłaciłem 4,8 tyś. Pozdrawiam PS: Grunt to eksperyment
-
Witam Oczywiście że w bocznej ścianie mamy płaszcz wodny. Aby zastosować palnik należy wyciąć otwór w ścianie kotła ( płaszczu ) a później ten płaszcz odpowiednio zaspawać. Tzn uzupełnić blachą powstały przestrzał w płaszczu. Spawanie odbywa się na dwa razy. Każdy dobry spawacz zrobi coś takiego. Koszt ok 100 - 150 zł. Powstały otwór należy zakończyć odpowiednim kołnierzem który będzie spasowany do kołnierza z palnika( odwzorować ). Ja myśląc o takiej przeróbce na pewno wziąłbym pod uwagę wymurowanie szamotem wnętrza kotła w celu zmniejszenia paleniska ( nie jest potrzebne tak duże) a jednocześnie kocioł zmieni swoją charakterystykę pracy (akumulacja cieplna się zwiększy)tym samym stabilność pracy. Widziałem taką przeróbkę kilka razy. Ostatnio przy kotle na paliwo stałe znajomy zastosował przedpalenisko na trociny ( też podajnik i zasobnik ) - to samo co palnik retorowy tylko montowany poza kotłem. Pozdrawiam PS : Grunt to eksperyment
-
Średnica rurek od rozdzielacza do grzejników
tomek krakerss odpowiedział(a) na DarekN15 temat w Instalacje CO i CWU
Witam Swoje CO wykonałem sam. Zastosowałem pex-e 20 i nie żałuje. Dlaczego? Mieszkam na końcu węzła energetycznego bywa tak że czasami nie mam prądu kilka godzin. A wtedy pomimo braku zasilania ogrzewanie działa. Nie grzeje tylko kaloryfer poniżej kotła ( jest jednak w mało strategicznym pomieszczeniu) Nie podważam w żaden sposób wypowiedzi Pana Piotra to dla mnie najbogatszy w wiedze a przede wszystkim w doświadczenie forumowicz ale może warto chociaż cześć zrobić na większej średnicy ze względu na różne wypadki które mogą nastąpić podczas korzystania z CO. Pozdrawiam PS: Grunt to eksperyment