Aż sprawdziłem węglowe defro z retortą i półkami (które wg konsensusu na tym forum miało być pyłową katastrofą) - 23.
I pelletowa Alfa -17. Szczerze-spodziewałem się różnicy spektakularnej.
I teraz podziel to 99pln przez masę palety 0.75 tony-bingo!
Zakup w tym komunistycznym dinozaurze jest jak odbiór malucha z polmozbytu za Jaruzelskiego. Niektórzy trafiają na odrzut z eksportu -suchy:-)
Teraz są przecież "żarówki" diodowe, a te bzdety z kalkulatora dotyczą bardzo starych świetlówek.
No łatwo przeliczyć, jak ktoś mieszka w bunkrze chyba, bo inni nie mają sezonu grzewczego przez cały rok. Do tego pompki 40 mają faktyczny pobór na pierwszym biegu ok. 30 W. Większość węglowców ma taryfę G12 do grzania wody latem, więc średnia cena prądu jest znów dużo niższa niż w kalkulacji. Realnie więc urwiesz może 4 dychy na rok w stosunku do tego LFP zwyczajnego na CO i nic na cwu.
No i teraz dolicz koszt wymian tego chińczyka i konieczność zakupu drugiej pompy na czas rozpatrywania reklamacji.
https://www.afriso.pl/katalog-online/afriso/silowniki-elektryczne-arm-proclick-3-punktowe-spdt/produkt/1434310
Ty to wszystko jeszcze dobrze przemyśl - bo jak zapewnisz ochronę powrotu, jeśli zawór 3d będzie obniżał tylko temp. na grzejniki? I dobrze to wszystko przelicz, ponieważ zapowiada się instalacja przekraczająca grubo cenę taniego kotła. To bez szydery, radzę Ci jak brat. Wybulisz się jak za PC, a zostaniesz z zabytkiem techniki jednak, którego jedynym atutem miała być cena.
To Ty chcesz mieć pompę CO, cwu, zawór 4d i 3d w jednej prostej instalacji ? Nie ogarniam. Zasobnik Biawar, Lemet, od biedy Galmet - co tam masz pod ręką.
To jasne, że szybciej się miesza, ale nawet przy grzaniu prądem z przerwą między tarfą 7h nie ma to znaczenia, a co dopiero przy ekogroszku, który przecież nie gaśnie nigdy. Natomiast zaletą dla mnie najważniejszą jest brak tego całego zielonego syfu, którym zarasta zasobnik poniżej wężownicy (przynajmniej na wrocławskiej wodzie), pomimo regularnego wygrzewania do 65C.
Ja też mam w połowie, ale histerezę mam na 30C i praktycznie zużywam cała wodę z zasobnika. Piszę co możesz zrobić, jeśli histerezę możesz faktycznie faktycznie ustawić tylko 10C.
To ustawi sobie taką temperaturę, żeby mu nie zabrakło. Poza tym bądźmy poważni, ładunek jest uwarstwiony i góra zasobnika grzeje się szybko.
gwint, nie możesz włożyć czujnika w miejsce termometru? Jeśli nie, przymocuj sobie czujnik na styk do rury poboru ciepłej wody jak najbliżej zbiornika i zaizoluj wszystko. Woda będzie schodzić do dna przed odpaleniem kotła.
Zawór zwrotny to konieczność.
A w tym Defro nie ma 2 zapalarek? Gdy wybierałem kocioł w zeszłym roku handlarz twierdził, że zabudowane są 2 zapalarki i w razie spalenia jednej z nich, po prostu w sterowniku przełącza się na drugą.
Pewnie po ćwierć wieku pompa elektroniczna by się zwróciła ... Te LFP to konstrukcja Grundfosa z poprzedniego wieku, prosta i niezniszczalna, w necie jest wszędzie.
Dobre i tanie to są tylko Leszno PCOW. Żadnej elektroniki w nich nie ma i nie jest ona do niczego potrzebna w kotle węglowym, a nawet jest szkodliwa. Sterujesz tylko temperaturą za 4d, którą sobie z czasem dograsz. Sam mam takie pompy, są cichutkie i świetnie się w CO sprawdzają.
Grzałka jest tańsza od kotła 10 razy, a nie zuzywa 10 razy mniej prądu :-). Choc sprawność grzałki jest właściwie 100%, a kocioł jakieś tam straty zawsze ma (grzeje się obudowa i rury doprowadzające).