Skocz do zawartości

Ozi80

Stały forumowicz
  • Postów

    1605
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Ozi80

  1. Przewałowa nie przy zaworze 4D z tego co ty czytam tutejszych fachowców. Ja nie rozumiem tego "fenomenu" podtrzymania. Czy to węgiel, że trzeba podtrzymywać żar? Te zapalarki nie są aż takie drogie. Ja mam na noc ustawioną w domu temperaturę niższą o 1,5 stopnia niż na dzień. "Noc" mam ustawioną w weekend od 22:00 do 7:00. Przy obecnej pogodzie w ciągu tych 9 godzin właśnie o te 1,5 stopnia mi się dzisiaj wyziębił dom. Po co więc w tym czasie ma mi podtrzymywać temperaturę na kotle? Mam ustawioną temperaturę zadaną na 70 stopni i histerezę na 15 stopni. Przykładowo dzisiaj w nocy przez kilka godzin kocioł sam z siebie wyziębił się o te 15 stopni, więc o 4:00 nad ranem odpalił się dokładnie na 23 minuty i dogrzał się do 80 stopni. Spalił przez to 1,5 kg peletu. Dopiero o tej 7:00 rano odpalił się na dobre, żeby dogrzać dom... Ponawiam pytanie:
  2. No mi ani regulatora pokojowego, ani modułu internetowego też za darmo z kotłem nie dali. Musiałem sobie kupić osobno. W promocji oba w pakiecie były w sumie za 1000 zł. Ile te wasze cacka kosztują i co może wasz regulator pokojowy?
  3. Piękne to macie, w Estymie nie ma nawet połowy tych odczytów. Mi same wykresy by wystarczyły. U mnie na module internetowym i tak nic nie zmieniam, bo można zmienić tylko kilka podstawowych nastaw, których zmiana bez zmiany innych (już niedostępnych z poziomu modułu internetowego) nie ma sensu. To już więcej zmieniam z poziomu regulatora pokojowego, gdzie np. mogę zmieniać program czasowy ogrzewania grzejników (kiedy ma być w domu temperatura komfortowa, a kiedy ekonomiczna). Jak u was wygląda sprawa z czujnikiem pokojowym? Macie jakiś rozbudowany? Ten z Estymy to taki z ekranem dotykowym.
  4. Ciężko mi ocenić to podtrzymanie, bo czegoś takiego nie mam u siebie. Natomiast zazdroszczę wam tej pracy skokowej, gdzie możecie sobie wszystko regulować. A jeszcze bardziej wam zazdroszczę tych wykresów. Teraz sobie przypomniałem, że jak wybierałem we wrześniu kocioł, to sprzedawca mi mówił, że Tekla fajna, bo ma moduł internetowy. A na pytanie czy SAS nie ma, odpowiedział, że ma ale trzeba płacić za niego miesięczny abonament. To prawda?
  5. Tylko prawdopodobnie będziesz musiał zmienić czas podawania, żeby sobie to dobrze wyregulować.
  6. I jaki jest cel tego podtrzymywania? Temperatura kotła chociaż ci się utrzymuje? U mnie przy tej pracy skokowej nie dość że temperatura kotła jest stabilna w okolicach 60-70 stopni, to jeszcze w tym czasie normalnie ogrzewa C.O. i C.W.U. jak potrzeba.
  7. Drugi raz z rzędu tylko wkleję linka z moim postem w innym temacie, bo znowu mi się nie chce pisać dwa razy. Post #762: https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/18782-multifun-sas-slim-29-kw-na-pellet/?p=298347 Tym razem opisałem moje wrażenia odnośnie zmiany trybu pracy palnika z fuzzy logic na pracę skokową. Parę osób pisało mi tutaj, że fuzzy logic mi nie działa, bo mam spiepszoną instalację. Jak w takim razie wytłumaczyć to, że przy trybie pracy skokowej kociol ładnie i długo pracuje mi przy niskiej mocy na wysokich temperaturach i jakbym nie miał ustawionej maksymalnej pracy palnika na 4 godziny, to by gasł tylko w nocy? W załączniku dwa dni obok siebie. Z lewej praca skokowa, z prawej fuzzy logic.
  8. W "mojej" Tekli podtrzymanie będzie, jak sam sobie do niego doprowadzę. Jest coś takiego, jak "fuzzy logic", który w założeniu ma doprowadzić do tego, że piec rozgrzeje się do okolicy zadanej temperatury, spadnie jego moc i temperatura kotła przestaje rosnąć, mimo że w palniku dalej się pali. No więc można by rzec, że takie podtrzymanie. Z tym, że z tego co czytam na forum, to u niektórych działa, a u niektórych nie. U mnie to nie działa, bo palnik z tą mocą schodzi zbyt wolno. W efekcie zanim zdąży zejść z mocą do np. 50%, to kocioł już przekroczy temperaturę zadaną o 5 stopni, co w Tekli oznacza wygaszanie. Tak więc zamiast podtrzymywania kocioł pracuje mi na zasadzie: rozpali się, nagrzeje i zgaśnie. W sumie wychodziło mi to nawet do 13 rozpaleń w ciągu doby. Niestety nasz cudowny sterownik z Estymy nie posiada czegoś takiego, jak licznik rozpaleń, więc nawet nie wiem ile razy rozpaliło mi się od kiedy mam grzałkę. Musiałbym wejść do moich wykresów w module internetowym i samemu liczyć każdy dzień z osobna i sumować. Problem w tym, że modułu nie miałem od samego początku posiadania kotła. A i tak nie chciałoby mi się tego liczyć. Ostatnio jednak po kilku miesiącach męczenia się z fuzzy logic stwierdziłem, że go wyłączę. Co jest w zamian w Tekli i jej sterowniku z Estymy? Ano coś takiego, jak "praca skokowa". Jeśli dobrze kojarzę, to wy macie te swoje H1, H2, itp. Tutaj to jest dużo bardziej proste rozwiązanie. Po prostu piec pracuje albo z mocą 100% (u mnie około 20kW), albo z mocą 30% (u mnie około 6kW). Z tego co zaobserwowałem (bo w instrukcji nie ma o tym ani słowa), to po rozpaleniu przez trzy minuty pracuje z mocą 30%, potem przechodzi do mocy 100% i nagrzewa się tak długo, aż osiągnie temperaturę zadaną minus 4 stopnie (czyli, jak mam zadaną 70, to dochodzi do 66 stopni). Wtedy z powrotem przełącza się na 30% i pracuje na tej mocy tak długo aż temperatura spadnie do temperatury zadanej minus 5 stopni (czyli u mnie 70-5-65). No i znowu przechodzi na pracę na 100% mocy. Napisałem, że to jest proste rozwiązanie, bo nie da się tutaj zmieniać ani tych mocy 30% i 100%, ani nie da się zmieniać tych temperatur, przy których przechodzi z jednej mocy na drugą i z powrotem. Efekt jednak i tak jest dużo lepszy, niż przy "fuzzy logic". Kocioł mi bowiem nie dochodzi do temperatury zadanej plus 5, więc nie wygasza się. Pracuje nijako w podtrzymaniu. Dopiero, gdy odbiór ciepła znacznie maleje (np. poprzez wyłączenie pomp C.O. i C.W.U.), to wtedy kocioł mimo pracy na 30% potrafi się dogrzać do tych 75 stopni, a co za tym idzie - wygasić. Dopiero gdy kocioł ochłodnie do 55 stopni (mam ustawioną histerezę na 15 stopni, a 70-15=55), to znowu się rozpala. W efekcie przy pracy "skokowej" nie mam już tych 10-13 rozpaleń (jak przy fuzzy logic), ale 6-7 rozpaleń, czyli o połowę mniej. Tylko, że przy mrozach przy fuzzy logic palnik pracował mi powiedzmy 10-12 godzin na dobę, a przy pracy skokowej pracował mi 17-18 godzin. Tylko, że przy skokowej 2/3 tego czasu była to praca na 30% mocy, a 1/3 czasu to była praca na 100% mocy. W efekcie spalanie wyszło porównywalne. Jakie więc plusy z tej pracy skokowej? Wydaje mi się, że największy to cieplejszy powrót. Przy tak długiej pracy palnika na niższych mocach i przy temperaturze oscylującej w granicach 60-70 stopni, temperatura na powrocie w końcu się stabilizuje i też jest wysoka... Niestety nie potrafię przytoczyć dokładnych liczb, bo Estyma jeszcze nie dorosła do odczytu temperatury powrotu... Nie mówiąc już o "wypluciu" tego odczytu na wykresy modułu internetowego...
  9. Ja sobie kupiłem ten w Castoramie: https://www.castorama.pl/produkty/narzedzia-i-artykuly/porzadki-i-chemia/odkurzacze/odkurzacze/odkurzacz-kominkowy-blyss-logarto.html Ale za krótko go mam, żeby ocenić. Filtr do niego jest po 20 zł (leżały na sklepowej półce obok odkurzacza), ale w środku też jest taki worek, który zatrzymuje syf i jego się chyba po prostu pierze. Ten filmik ja nagrałem po zakupie: W jaki sposób czyścicie kocioł odkurzaczem? Macie jakąś końcówkę ze szczotką? Do odkurzacza mam tylko końcówkę metalową i drapanie nią, to po pierwsze tylko robienie kresek w pyle zalegającym na ściankach pieca, a po drugie boję się, że w końcu uszkodzę blachę kotła. Dlatego obecnie ze ścian kotła pył/popiół/sadzę zdrapuję metalowym płaskim pogrzebaczem albo szczotką. W tym pierwszym przypadku nie da się wyczyścić rur, a w drugim przypadku niemiłosiernie się kurzy. Ja palnik czyszczę średnio co trzy dni. Jak już to robię, to przy okazji ze ścian kotła i z płyt szamotowych też zdrapię co tam jest. Dlatego co trzy dni jestem ubrudzony ja i okolice kotła. Wsypywanie peletu bez pyłu? Gratuluję. Ja mam zasobnik o wysokości chyba 150 cm, więc muszę podrzucić 20-kilogramowy worek na klatę na taką wysokość, przeciąć go nożykiem do tapet i przechylić. 20 kg peletu jak wpada do zasobnika, to u mnie się pyli tak, że na pewno prania w tym pomieszczeniu bym nie mógł suszyć...
  10. Krótko mówiąc trzeba kupić moduł do bufora nie mając bufora, po to żeby widzieć odczyt z dodatkowego czujnika temperatury, który sobie damy na powrót, a który w Vide Net będzie widniał pod etykietą "bufor dół", a który i tak nie będzie miał na nic wpływu, a tylko będziemy mogli sobie na niego popatrzeć. Wszystko fajnie, tylko taki moduł kosztuje znowu z pięć stów. Z tą temperaturą powrotu, to może dzisiaj wysmaruję jeszcze jednego posta w temacie o Tekli. Tryb pracy z mocą skokową trochę poprawił u mnie sytuację. Po wyłączeniu fuzzy logic okazuje się, że kocioł jednak potrafi pracować na niskich mocach przy wysokiej temperaturze. To dowodzi, że ten fuzzy logic nie jest super rozwiązaniem. U jednych działa, u innych niekoniecznie. U mnie nie.
  11. A może powklejacie filmiki jak to u was wygląda z sadzą, z syfem w palniku itp. Bo mam wrażenie, że co dla jednego jest dużo, dla kogoś innego jest mało. W skarpetach do kotłowni można chodzić? Jak wsypujecie pelet do zasobnika albo czyścicie piec to nie mówcie, że nic wam się nie pyli i możecie pranie suszyć obok kotła. W to nie uwierzę. Przecież wygrzebując pył ze ścian kotła i później z dna kotła na jakąś tackę, to pyli się niemiłosiernie. Ja później jak smarkam do chusteczki to mam czarne gile ;)
  12. Teraz patrzcie na wykres konkurencji. SAS, post #725: https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/18782-multifun-sas-slim-29-kw-na-pellet/?p=298132 Moc kotła, temperatura kotła zadana, temperatura CO zadana, temperatura CO zmierzona, temperatura spalin, temperatura zewnętrzna, temperatura powrotu. No po prostu bajka. I pomyśleć, że we wrześniu zastanawiałem się między SASem i Teklą i wybrałem to drugie... :unsure: :wacko: :blink: Ja chcę zrobić to samo, o czym kolega rymol pisze w tamtym temacie (pompa na powrocie). Ale przy sterowniku Estymy kurde nawet nie będę w stanie zaobserwować, na ile to zmieni temperaturę powrotu. No chyba, że poświęcę cały dzień i będę siedział w kotłowni z kartką, długopisem, zegarkiem i ręcznym termometrem na podczerwień, którym będę mierzył temperaturę rurki na powrocie. Bleeeeee.
  13. To też po części wina źle napisanych instrukcji. Przynajmniej ta estymowska nie nadaje się do "zielonego" użytkownika. Ja ją pierwszy raz czytałem, jak kocioł stał jeszcze nieodpakowany w piwnicy i prawie nic z niej nie rozumiałem. Po paru tygodniach użytkowania przeczytałem jeszcze raz i powiedzmy, że już połowę rozumiałem. Gdyby nie to forum, to do teraz pewnie na tej połowie bym się zatrzymał. Teraz wydaje mi się, że w 90% ją rozumiem i widzę, jak wiele tam jest niedopowiedzeń, ogólników, braków. Już to kiedyś pisałem: tabelaryczna instrukcja jest czytelna, ale za nią powinna iść "proza", gdzie każdy punkt z tabelki jest wyjaśniony i to najlepiej z przykładami. Tutaj tego brakuje. Dobry przykład dałeś z tą mocą kotła. Widzisz ją w prawym dolnym rogu ekraniku przy stanie palnika. Ale z czego ona wynika? Ani słowa o tym w instrukcji. Dopiero jak chyba nawet ty w temacie Tekli zacząłeś mi pisać wzory, to zacząłem to rozumieć. A telewizora z trybem hotelowym to bym nie kupił.
  14. W Estymie jasność płomienia nie jest w procentach, tylko w liczbie od zera do... iluś. Ja najwięcej co widziałem u siebie to coś koło 250. O dziwo nawet w całkowitej ciemności nie pokazuje mi zera, o czym pisałem już na tym forum w temacie o Tekli. Co do podejścia producentów... Jest w naszym sterowniku podział na nastawy "ogólne" i "serwisowe" dostępne po wpisaniu hasła. I to jest dobry podział. W tych nastawach serwisowych powinno być "wszystko", a jak ktoś się nie czuje na siłach, to do nich nie wchodzi. Przecież nikt nie sprzedaje telewizorów z ustawionymi kanałami i blokadą na ich wyszukiwania. W dodatku bez możliwości zmiany kontrastu i jasności obrazu obrazu i regulacji głośności...
  15. Sambor jakbyś trafił gdzieś na ten temat, gdzie to jest opisane, to rzuć proszę linkiem.
  16. Przepraszam że się wtrącę. Mam inny kocioł - Tekla. Ale również mam ustawioną tak niską temperaturę na grzejniki. Nie wiem, jak w SAS, ale my mamy coś takiego jak "krzywa grzewcza", gdzie są trzy punkty. Ustawiamy ile ma iść stopni na grzejniki przy -20 stopni na zewnątrz, ile ma iść na grzejniki przy 0 stopni na zewnątrz i ile ma iść na grzejniki przy +10 stopni na zewnątrz. I ja to mam ustawione odpowiednio: 41-36-31. Do tego dochodzi współczynnik korekcji, który dodaje do tej zadanej na grzejniki ileś stopni w zależności ile brakuje stopni w domu do zadanej temperatury pokojowej (tutaj jest więc potrzebny czujnik temperatury pokojowej, czy jak to piszecie: regulator pokojowy). Czyli np. na zewnątrz jest 0 stopni, więc wylicza na grzejniki 36, ale jako że mam w domu zadaną 23,5 stopnia, a obecnie jest 23,3, więc brakuje 0,2 stopnia, to na grzejniki daje o 2 stopnie więcej i wychodzi mu 38 stopni. W każdym razie w ciągu dnia przy temperaturach lekko minusowych na zewnątrz na grzejniki nie idzie mi raczej więcej niż 40 stopni. Jedynie rano, gdy dogrzewa wychłodzony po nocy dom. Aby to jednak dobrze funkcjonowało, to muszę mieć cały czas włączoną pompę C.O. Grzejniki przez to są prawie cały czas letnie, nigdy gorące. Przy takiej pracy potrafię spokojnie utrzymywać w domu bardzo wysoką temperaturę 23,5 stopnia (rodzina jest bardzo zmarzła). Taka temperatura w domu ma oczywiście efekt uboczny w postaci dużego spalania. Przy moim starym domu z lat 60. o powierzchni 360m2 (połowa ogrzewane, połowa nie) w styczniu spalał mi od 32 do 54 kg dziennie, co dało średnią 44 kg dziennie. Mnie tak jednak tylko zawsze zastanawiało jedno. Na piecu w tym czasie utrzymuję temperaturę 60-70 stopni. Skoro na grzejniki idzie max 40 stopni, to gdzie jest te pozostałe 20-30 stopni? :) ;)
  17. Taka ciekawostka na temat ochrony powrotu w Tekli ze sterownikiem Estymy. Nie chce mi się pisać dwa razy, więc wklejam linka: https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/23402-sterownik-estyma-igneo-slim-opinie-problemy-lista-życzeń-i-co-jest-dobre/?p=297683
  18. O, jeszcze to. Czyli jednak w 2017 roku się da...
  19. Ale nie ma żadnej z tych funkcji, o których tu pisaliśmy. Jedyną nową godną uwagi funkcją jest to, że pojawił się licznik rozpaleń. Swoją drogą to też niedopatrzenie, że w tym naszym Igneo Slim go nie ma.
  20. A co nam zostało, jak nie listy? Zawsze w sumie można jechać do Giżycka pod Estymę, podpalić opony, wysypać zboże na tory, a potem blokować mównicę w sejmie, zostać tam na Święta i nagrywać z Nitrasem filmiki w sejmowej kotłowni ;) Wracając do tematu sterownika. Wątek, który jest na tym forum szeroko komentowany: ochrona powrotu. Już wyżej pisałem, że w sterowniku Igneo Slim od Estymy mimo, że można podłączyć czujnik temperatury powrotu (w nastawach w "konfiguracji systemu" jest opcja "czujnik t. powrotu"), to nigdzie nie ma odczytu tej temperatury. Przecież przy zaworze 4D aż prosi się, żeby móc tą temperaturę obserwować. Skoro nawet w DTR z Tekli piszą, że zalecane jest utrzymanie wysokiej temperatury powrotu, a kilka stron wcześniej zalecają używanie zaworu 4D, który tej temperatury "mechanicznie" nie zapewnia, a jedynie można ją uzyskać poprzez odpowiednie nastawy kotła, to logiczne wydaje się umożliwienie użytkownikowi obserwacji wpływu nastaw na tą temperaturę powrotu. Tym bardziej, że konkurencja to ma. Tu się będę upierał, że to spore zaniedbanie ze strony Estymy. No i teraz ciekawostka. Zadzwoniłem sobie jakiś czas temu do Tekli i ich pytam o ten powrót, a konkretnie o nastawę "temp. min powrotu" w nastawach serwisowych kotła. Otóż serwisant stwierdził, że w nowym sofcie jest nowinka polegająca na tym, że jak się podłączy czujnik temperatury powrotu (nie trzeba nawet dodatkowego modułu rozszerzeniowego), to na ekranie pojawi się odczyt, ale uwaga, nie temperatury powrotu, tylko tego ile na powrocie brakuje stopni do tej ustawionej w opcji "temp. min powrotu". Już się nie będę czepiał, że pokazywanie samej różnicy jest dziwne. Ale teraz zasada działania. Otóż sterownik widząc, że powrót jest za zimny, rozpoczyna proces obniżania temperatury zadanej na C.O. Co minutę chyba o jeden stopień Celsjusza. I robi tak do skutku, aż temperatura powrotu będzie taka, jak ustawiona przez nas w opcji "temp. min powrotu". Ciężko mi stwierdzić, na ile to będzie skuteczne, ale już pierwsza moja wątpliwość dotyczy tego, co się dzieje w chwili, gdy temperatura na powrocie osiągnie już taką, jaką chcemy. Otóż sterownik od razu wraca do temperatury zadanej na C.O., do takiej jaka była pierwotnie wyliczona. Mam obawy, że taki nagły powrót do takiej temperatury spowoduje spore przekręcenie siłownika, co poskutkuje nagłym zalaniem powrotu przez zimną wodę. No i proces powolnego obniżania zadanej temperatury na C.O. rozpocznie się znowu od nowa. Nie próbowałem tego (zaraz napisze dlaczego), ale wydaje mi się, że efektywniejsze byłoby aby po osiągnięciu na powrocie temperatury takiej, jak chcemy, temperatura zadana na C.O. wracała do tej wyliczonej stopniowo, tez np. co minutę o stopień, a nie nagle. Ale to tylko moje przypuszczenia, tutaj bardziej musiałby się wypowiedzieć ktoś bardziej "techniczny" od strony hydrauliki. Sambor? W każdym razie nie przetestowałem tego. Dlaczego? Bo - i tu kolejny minus Estymy - aktualizacja softu polega na tym, że trzeba wykręcić z kotła wyświetlacz i pojechać do biura Tekli... No, albo im go wysłać kurierem. Czyli operacja niedostępna zimą, kiedy nie można sobie pozwolić na pół dnia wyłączyć kocioł. Czy w innych sterownikach jest podobnie? Czy serio w 2017 roku nie można takiej aktualizacji robić samemu ściągając odpowiedni plik z internetu? Inna rzecz, że szkoda, że o takich funkcjach dowiadujemy się dopiero wtedy, gdy zaczynamy w serwisie drążyć temat. Instrukcja sterownika nie jest aktualizowana od co najmniej dwóch lat, bo nie ma tam opisanych funkcji, które dawno się w sterowniku pojawiły (w efekcie przy zakupie kotła dostałem nieaktualną instrukcję sterownika). Ale przecież jest strona internetowa, gdzie takie rzeczy można byłoby pisać. Za dużo wymagam? Mamy XXI wiek, więc chyba nie... Podsumowując: - brak odczytu temperatury powrotu, - funkcja ochrony powrotu do oceny przez hydraulika, - nieaktualna instrukcja obsługi i brak powiadomień o zmianach w działaniu sterownika, - sposób aktualizacji softu nie przystoi w 2017 roku.
  21. ...powiedział producent peletu :)
  22. Odpowiedź na takie pytanie powinna zawierać się w instrukcji. Wtedy nie byłoby całego tego pisania. Zaczęło się od tego, że zapytałem od czego zależy długość wygaszania. W odpowiedzi mrekzo napisał, że wygaszanie kończy się, jak czujnik foto pokazuje zero. Ja odpisałem, że w takim razie u mnie wygaszanie nigdy by się nie kończyło. Tak ciężko napisać w instrukcji, że wygaszanie rozpoczyna się po przekroczeniu o 5 stopni temperatury zadanej kotła, a kończy, gdy czujnik foto wskaże wartość poniżej 10? To pierwsze wiemy, bo sami doszliśmy do tego po obserwacji. To drugie to przypuszczenia. Ani jednego, ani drugiego nie ma w instrukcji. Tak samo, jak nie ma tego, kiedy rozpalanie zamienia się w rozżarzanie, a kiedy rozżarzanie w modulację. Inna rzecz to na chłopski rozum jak w całkowitej ciemności czujnik foto może pokazywać jakąś wartość? Tak, jak napisał Sambor: musiałby działać na podczerwień. I co? Znowu mam dzwonić do Tekli i pytać czy mam zrypany czujnik i za chwilę zaczną się z tego powodu jakieś szopki w stylu niekończące się wygaszanie albo niekończące się rozpalanie? Póki co nic złego się nie dzieje, ale warto by wiedzieć, czy to pierwszy sygnał, że za chwilę się coś zacznie dziać.
  23. A więc dobra. Po pierwsze to właśnie ta prognoza pogody, czy temperatura zewnętrzna. Dla mnie prognoza pogody to coś jak w tym kawale o Bacy, który widząc turystę robiącego pompki stwierdza, że jest halny, bo mu babę wywiało... Tymczasem Estyma zarówno w Vide Net, jak i w Vide Room uparcie zamiast odczytu temperatury zewnętrznej z czujnika pogodowego, podaje jakąś wyimaginowaną prognozę pogody... Mamy rok 2017, przychodzi do mnie do domu gość i widzi coś takiego: <patrz załącznik na końcu tego wpisu> Pyta, czy na zewnątrz jest minus 7? A ja mu mówię, że nie, że jest minus 2 (bo tyle de facto teraz mam na zewnątrz). No to ten ktoś mi mówi, że mam w takim razie zepsuty termometr. Jak myślicie, jaka będzie reakcja gościa, któremu odpowiadasz, że termometr masz dobry, ale to nie jest odczyt z tego termometru podpiętego do pieca, tylko jest to jakaś prognoza sprzed kilku dni (tygodni?), że wtedy "przewidzieli", że teraz będzie minus 7? Podsumowując: mam czujnik pogodowy, działa poprawnie, jego odczyt jest widoczny na wyświetlaczu na piecu, ale w Vide Net i Vide Room nie ma tego odczytu, a zamiast tego podają prognozę pogody, która nijak ma się do rzeczywistości... Poza czujnikiem pogodowym mam również czujniki temperatury na zasilaniu na C.O. i w bojlerze C.W.U. I teraz z jakiegoś powodu na wyświetlaczu na piecu mamy oba te odczyty, ale w Vide Net i Vide Room odczyt temperatury z czujnika z bojlera jest, ale już tego z czujnika na C.O. nie ma... Ponadto w Vide Net na wykresie przydałaby się również temperatura zadana na C.O., temperatura powrotu (również można na powrót podłączyć czujnik, ale tutaj nawet tego odczytu nie ma na wyświetlaczu na piecu), moc palnika w procentach (jest na wyświetlaczu) i poziom odchylenia siłownika na zaworze 4D (nie ma nawet na wyświetlaczu na piecu). To nie jest jakieś wymyślanie nie wiadomo czego. Konkurencja to ma. Estyma niestety zostaje w tyle... Tak więc systematyzując. Jakich odczytów gdzie brakuje. Na wyświetlaczu na piecu: - temperatury powrotu, - stopnia otwarcia siłownika na zaworze 4D. Na Vide Net na wykresie: - temperatury na zasilaniu C.O., - temperatury zadanej na C.O., - temperatury powrotu, - temperatury zewnętrznej (z czujnika pogodowego), - mocy palnika w procentach, - stopnia otwarcia siłownika na zaworze 4D. Na Vide Room: - temperatury na zasilaniu C.O., - temperatury zewnętrznej (z czujnika pogodowego). Teraz kwestia możliwości sterowania z poziomu Vide Room i Vide Net. Powiedzmy, że Vide Room ma pełnić funkcję czujnika temperatury i pokazywać tylko najważniejsze odczyty. Dlatego wg mnie wystarczyłoby dodanie tylko tych dwóch odczytów, o których wyżej napisałem, że ich brakuje. Fajną wartością dodaną Vide Rooma jest możliwość zmiany programu czasowego dla ogrzewania C.O. W takim razie aż prosi się, żeby był również dostępny program czasowy dla ogrzewania C.W.U. Tymczasem nie ma go... Powiem wręcz, że on byłby bardziej przydatny niż ten program czasowy C.O., bo jednak ważniejsze i bardziej przydatne i pilne są zmiany w ogrzewaniu wody w kranie, niż temperatury w domu. Bujda? No to przykład z życia wzięty. Mam program czasowy na C.W.U. taki, że od godziny 22:00 jest tryb ekonomiczny. Tymczasem ktoś się nie zdążył do tej pory wykąpać. No to aż prosi się w programie czasowym przedłużyć tryb komfortowy do godziny 23:00. Póki co to jedyne co mogę, to albo zejść w nocy dwa piętra niżej do kotłowni, albo włączam tryb ciągły. I teraz włącza się skleroza i zapominam przestawić z powrotem. W efekcie jeśli wybrałem pierwszą opcję, to za tydzień w tym samym dniu tygodnia znowu mi grzeje wodę do godziny 23:00. A jeśli wybrałem drugą opcję, to niepotrzebnie całą noc mi dogrzewa wodę w kranie... Mając ten program czasowy C.W.U. przed oczami na Vide Roomie i wybierając pierwszą opcję, to skleroza nie przeszkodzi. O sterowaniu z poziomu Vide Net skopiuję to, co pisałem już w innym temacie. Póki co praktycznie niczym tam nie steruję, bo mija się to z celem. Gdyby było sterowanie wszystkim, to wtedy można by było tym sterować. Niestety co mi da możliwość zmiany maksymalnej wartości nadmuchu, skoro nie można zmienić minimalnego? Co mi da zmiana temperatury zadanej kotła, skoro nie można zmienić histerezy i temperatury startu pomp? Co mi da zmiana trybu pracy kotła, skoro nie mogę zmienić czasu podawania i krzywej grzewczej? Za każdą z tych zmian z tego co zaobserwowałem po kilku miesiącach użytkowania, powinna iść zmiana właśnie tych nastaw, żeby miało to sens. Przydałaby się także możliwość włączania/wyłączania stałej pompy, czy przełączanie trybu pracy palnika z modulacji na skokową. Tak więc systematyzując. Jakich możliwości zmiany nastaw gdzie brakuje. Na Vide Room: - program czasowy ogrzewania C.W.U. Na Vide Net: - czas podawania, - punkty krzywej grzewczej, - minimalna moc nadmuchu, - histereza temperatury kotła, - temperatura kotła, przy której startują pompy, - włączanie/wyłączanie stałej pompy, - przełączanie trybu pracy palnika z fuzzy logic na skokową i z powrotem. To na razie tyle. Na pewno nie koniec... ;)
  24. Lama. Pomijam fakt, że - tak jak pisze Robert - nie zrozumiałeś o co chodzi Coobrze, to o co ci chodzi z tym przelutowaniem płytki w przypadku złych odczytów temperatury zewnętrznej? Przełożyć czujnik, to ja rozumiem, ale co przelutować? P.S. Ja mam odczyt dobry, bo mam czujnik na ścianie północnej.
  25. Mnie najbardziej dziwi, że przy zgaszonym swietle w kotłowni pokazywało 5-6, a przy włączonym świetle ale zasypanym peletem palniku (rozpalanie) pokazywał 1-2. Już myślałem, że tam jakoś światło dochodzi przez rurę z podajnika, bo ona jest trochę przezroczysta. Ale jak widać nie. Dziwne... A inni jak mają?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.